Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: Przechodzenie za zadem  (Przeczytany 7885 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Zuzika

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #30 : 2004-11-05, 21:34 »
a ja ostatnio opowiadałam Pufie jak do mnie dojść jagby uciekła zeby wiedziała gdzie mieszkam, nawet jej mówiłam pod którym oknem ma zarzeć to ja wyjde do niej :lol: hehe, ja sobie w boksie często gadam z konmi ;)
Zapisane

navel

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #31 : 2004-11-05, 21:40 »
Cytuj

ja też tak ale z czasem przechodze do spraw codznnych coż w stylu "pisałam dzisiaj sprawdzian z biologi"

ciekawe co w takiej sytuacji myśli koń..  :lol:
Zapisane

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #32 : 2004-11-06, 08:39 »
Cytat: navel
Cytuj

ja też tak ale z czasem przechodze do spraw codznnych coż w stylu "pisałam dzisiaj sprawdzian z biologi"

ciekawe co w takiej sytuacji myśli koń..  :lol:


a koń sobie myśli "no tak z biologi a ciekawe czy napisała tam cos o ładnym, cudnowym i skromnym srokaczu" :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przechodzenie za zadem
« Odpowiedz #32 : 2004-11-06, 08:39 »

pacuszka7

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #33 : 2004-11-06, 11:29 »
JA TYLKO  na jeździe gadam, zeby ładnie szedł. jak idziemy stepem to mu mówie jak było w szkole i wogule co sie działo ostatnio :lol:
Zapisane

Zorba

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #34 : 2004-11-06, 11:50 »
ja na jeździe to mowie imie konia lub je wrzeszcze aby ruszyl albo mowie klus albo cmokam i takei tam:P Ale skutkuje jak chce konia uspokoic to mowie spokojnie.
W boksie u konia to na Partynicach zresztą nie wiem czy to bylo tam chyba dostalam ochran 9taki mal;y ale byl) a mzoe to bylo gdzies indziej.W Gromadce(tam kiedyś jeździlam)Ufalam takiej jednej kobyle do tego stopnia że na nia wsiadalam w boksie przechodzilam pod brzuchem za zadem.
Jeżeli konia sie zna i koń Ci ufa to sądze że mozna z nim robic prawie wszystko.
Pamietam jak jeszcze jeździlam w "Amazonce" to stal w boksie Bajpas odwrocony tyłem a musialam go wyczyścić i ja normalnie taka scykana bo on juz kopnął taz taka opiekunke aż podobno z metrz do tyl poleciala nie pamietam no i ja scykana mowie do niego spokojnie spokojnie i wchodzi i mnie nie kopnął ale byłam dumna:)
Zapisane

Ritka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #35 : 2004-11-06, 12:57 »
przeciaż konie nie kopią z nudów.
Kopią wtedy kiedy mucha im przeleci, kiedy się wystraszą, kiedy wąchają sie z innym koniem to moga machnąć nogą.

Przecież koń to nie drapieżnik.
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #36 : 2004-11-06, 12:59 »
no ni e, ale to chodzi też o takie sytuacje, kiedy np zechce sie podrapać pod brzuchem..
sa takie co kopia zółośliwie..
Zapisane

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #37 : 2004-11-06, 14:00 »
no ale jesli koń był kiedyś w młodości straszony od tyłu czy coś takiego i wtedy kopał to później może kopać jak tylko wie że cos jest z jego tyłu i to nie ważne czy z dobrymi intencjami czy nie
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #38 : 2004-11-06, 14:31 »
mój owszer raz oddał za klepnięcie w zad ale mu się nie dziwię bo też bym wojtkowi wypaliła za coś takiego :P atak...przecież jeżeli koń odgania się od muchy to jest to podciągnięcie nogi pod przuch a nie wierzganie...nie rozumiem czemu uważacie to jak kopnięcie..owszem jak wepchacie rękę w tym czasie pod brzuch to oberwiecie ale tylko przy okazji i nie z woli konia...sądzę że to wszystko to jest z deka wyolbrzymimianie...jeżeli koń kopie ludzi to po całej mimice pyska i zachowaniu, pozie to widać że nie ma przyjaznych zamiarów, no chyba że ktoś jest totalnie slepy.... inna sprawa kopanie koni na jeździe...można niechcąco po kolanie np oberwać..

Forum Zwierzaki

Przechodzenie za zadem
« Odpowiedz #38 : 2004-11-06, 14:31 »

awangarda

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #39 : 2004-11-06, 17:07 »
moj nemiszon czasem oddaje a kon mojej kol nawet za lekkie dotkniecie batem oddaje :P
Zapisane

Natchniuza

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #40 : 2004-11-06, 17:56 »
Moj oddaje zawsze. I porzadnie :D
Zapisane

Ritka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #41 : 2004-11-06, 18:25 »
na jeździe mój też czasami oddaje. ale tylko wtedy kiedy nie chce czegoś zrobić.
Zapisane

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #42 : 2004-11-06, 19:25 »
amój nie oddaje wcale :P bo batem po tyłku nie dostaje :D
Zapisane

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #43 : 2004-11-06, 19:39 »
Jak dzisiaj z koleżanką czyściłyśmy Gustawa, to odwracał się na nią zadem i ją straszył.. A to wszystko dlatego, że nie dała mu cukru w kostkach :P .. Ale to było bardzo widoczne po jecho zachowaniu: Skulone uszy, wybałuszone białka, podkulony ogon i hop! i trzas w rower... Na szczęście nic mu się nie stało (oczywiście koniowi  ;) ) ale rower trzba z tamtąd koniecznie wywalić.. Jeśli chodzi o czyszczenie to Gustawowi ufam, ale o lonżowanie,.. ale bryka. Kiedyś po jeździe w bieszczadzkiej stadninie, jak wyprowadzliśmy konie na pastwisko, to mój akurat ugryzł tego s przodu, a tamten strzeliłwe mnie kopytem ... Na szczęście został po tym tylko siniak i wspomnienie..
Ostatnio jak chciałam brać u Negry kopyto, to próbowała we mnie kopnąć, aż odskoczyłam do tyłu i walnęłam w drzwi :? A znam ją dłużej niż Gustawa...
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #44 : 2004-11-06, 19:56 »
Tara za pierwszym razem jak jej czyściłam tylnie kopyta to mnie kopła w nogę ;/ no ale jak sie już do mnie przyzwyczaiła to daje i nie kopie ale to przez to że jej kiedyś źle wystrugali kopyta i od tamtej pory nie chce dawać, a znow kiedyś jak jej jeszcze nie znałam to przy stuganiu dostałą kilka razy po grzbiecie bo nie chciała tyłów dać..... ehm co za ludzie tylko pozabijać
Zapisane

Forum Zwierzaki

Przechodzenie za zadem
« Odpowiedz #44 : 2004-11-06, 19:56 »

vitani

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1390
  • najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #45 : 2004-11-06, 20:34 »
To u nas Handżarowi wycięto kopyto za głęboko ( po obu stronach strzałki) i przy czyszczeniu go bolało i od tamtej pory zaczął wyrywać kopyto z ręki .. A tak to tylko na początku kopał :P
Zapisane
dokud se zpívá, ještě se neumřelo, hóhó

Jaśka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #46 : 2004-11-06, 20:45 »
Oj biedny konik  :(  A u nas to raczej nie kopią, takie są leniwe że nawet kopytka nie chce im sie do czyszczenia podnieść  :P
Zapisane

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #47 : 2004-11-06, 22:38 »
Cytuj
Jak dzisiaj z koleżanką czyściłyśmy Gustawa, to odwracał się na nią zadem i ją straszył.. A to wszystko dlatego, że nie dała mu cukru w kostkach

No bez przesady,to widze nieźle go przyzwyczaiłyście do takiego zachowania,lepiej go tego oduczcie jak najszybciej bo bedziecie miały koni który jak nie dostanie cukru to rozwali stajnie....ja kiedyś zrobiłam raz taki błąd ze dałam koniowi cukier przed jazdą i go próbowałam przekupic i juz nigdy tego nie powtórze!!!Wczoraj tez klaczka uszy po sobie i centralnie zadem na mnie jeszcze źrebak też,ale wtedy pokazuje kto tu żadzi i nie ma gadania.bo jak wyczuwa ze sie troche waham to mi biega po całym boksie bo boksy ammy duze i ja jej do łba a ta mi zadem,normalnie wczoraj to troche ogłupiała mi mi cgciała uciekać w kółko po boksie...bardzo zabawna... :P
Zapisane

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #48 : 2004-11-07, 11:10 »
w mojej stare stajni też konie były nauczone że jak nic nie dostaną to nie ma mowy o czyszczeniu w boksie, ale wystarczyło im pokazać kto rządzi i stały spokojnie
Zapisane

Zorba

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #49 : 2004-11-07, 11:29 »
u nas jest taki konik mieszanka konika polskiego z kimś tam taki wredny,strzeli sie ją batem a ta oddaje za kazdym razem ,i ona chodzi na lonży:P hehe  ale w tej stajni jest spokojnie w ktorej teraz jeżdże,poprostu trzeba mowic caly czas do konia jak sie wchodzi do boksu i czekać na reakcje jak konik szyje podniesie uczy zacznie kierowac w strone dźwieku i moze sie nawet odwrocic szyje to znak ze mozna wchodzić:P U as to jest najlepiej wchodzi sie do boksy kon stoi tylem to cmoka sie i kon odwraca sie i cie obszukuje hie:P ale grunt ze podchodzi:)
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #50 : 2004-11-07, 17:21 »
nie no ryży w czasie jazdy to oddaje za bat ujeżdżeniowy ;) za skokówkę jeszcze nie zdarzyło mu się oddać ale ujeżdżeniówki nie cierpi poprostu ;) chyba że już fest manto w czasie jazdy dostanie - nie zlanie batem tylko fest trening - to potem już grzeczny jest i rzeczywiście nie próbuje oddawać ale wtedy to już nawet nie próbuje figlować i kombinować

Forum Zwierzaki

Przechodzenie za zadem
« Odpowiedz #50 : 2004-11-07, 17:21 »

Kamelia

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #51 : 2004-11-07, 19:37 »
gigi kiedyś oddawał jak dostawał przez przypadek w zad :)
Zapisane

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #52 : 2004-11-07, 20:16 »
no wiesz kamelia jak możesz konia po tyłku klepać :lol: zwłaszcza że to wałach :D
Zapisane

Kamelia

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #53 : 2004-11-08, 16:27 »
ale odwalić z zadu też umie :P
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #54 : 2004-11-08, 22:20 »
a co do rozpuszczenia Gustawa to nie ja!! to vitani!! ja go nierozpuszczam wogóle ja ostatnio mam z nim coaz mniej do czynienia i jakoś nieżałuje :P no ale rzeczywiście vitani go rozpuściła trochawo :P a czytałam kiedyś w "Jak zrozumieć konia" o takim przypadku że dziewczyna kupiła sobie nową kobyłke i miała w zwyczaju że zawsze jak wypuszczała swoją kobyłke na pastwisko to klepała ją w zadek no i to samo zrobiła z tą nową i ta jej oddała... :P no ale dziewczyna tego nieprzeżyła bo dostała w głowe :?
Zapisane

anieszka

  • Gość
Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #55 : 2004-11-09, 09:34 »
czy "jak zrozumieć konie" to jest książka jednego weterynarza??
Zapisane

Kaja

  • Gość
Odp: Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #56 : 2005-07-07, 13:56 »
Mnie nauczono, że nie można przechodzić za zadem, bo koń może kopnąć. I też tego nie robiłam, zawsze przechodziłam pod szyją a zad omijałam wielkim łukiem :) Ale myślę, że jak już się zna z koniem i zna się jego reakcje to można raczej przechodzić za zadem tak, żeby on o tym wiedział (jeśli nie "kopie" :P) Kiedyś się obawiałam, że mogę dostać z kopyta, ale jak już trochę znam konia, na którym jeżdżę, to parę razy przeszłam mu blisko zadu i było ok :) Na początku każdego nowego konia się trochę obawiam, ale jak się 'zapoznamy' to na ogół dobrze się przy nim czuję :)
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #57 : 2005-07-07, 20:13 »
NIe przechodzę za zadem. Zawsze znajdzie się szpara żeby przejść pod szyją, a jesli nie to tylko "nastąp" i przesuwam konika tyle, żebym pod szyją się zmieściła. jeszcze nic złego mnie ze strony konia nie spotkało, bo tak właśnie postępuję :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Przechodzenie za zadem
« Odpowiedz #57 : 2005-07-07, 20:13 »

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
Odp: Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #58 : 2005-07-07, 20:25 »
U mie w stajni przechodze za zadem każdemu koniowi oprócz Maćka  :;p: temu pajacowi za grosz nie można ufać. Rudzi to umiem nawet pod brzyuchem usiąść a na łace jak sobie siedze przy niej a ona stanie nademną to umiem się oprzeć plecami o jej przednie nogi  :wink: u nas żaden z 28 koni nie kopie owszem nie można do nich podejśc po ciuchu i klepnąć w zad z okrzykiem"hej" bo to każdy koń jak i człowiek się przestraszy.
Konie nigdy nie sa złośliwe do ludzi jeśli im sie krzywda nie dzieje to one też krzywdy człowiekowi nie zrobią, konie broniasię kopaniem czy gryzieniem tylko wtedy jak człowiek kojazy im sie z bolem i krzywda jaką im wyrzadza.

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Przechodzenie za zadem
« Odpowiedź #59 : 2005-07-07, 21:31 »
o dziwo ja się dowiedziałam że rudy próbował kopnąć kogoś - stanąć dęba na znak protestu i rprzy mnie się zdażyło mu - chyba ze 3 razy...ale żeby próbować kopa mi sprzedać?...nie wiem ale jak słyszę pewne rzeczy to sobie tego nie wyobrażam..może w tych ludziach poprostu coś jest że ich nie lubi?
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.075 sekund z 28 zapytaniami.