tak jak mówi milkiwaj, sporo cierpliwości i kara za ruch , nagroda za stanie...w pewnym momencie starczy podniesiony głos i jest to chyba w tym wypadku najlepsza kara choć nie zawsze wystarcza....przede wszystkim nieruchomość zaraz po wdrapaniu się na konia, często dłuższe chwile stania w czasie jazdy, potem jeszcze żeby sprowokować do ruchu możesz się pokiwać na boki, "poskakać" w strzemionach i za każdy ruch do przodu czy tyłu naganna