Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3   Do dołu

Autor Wątek: galop (pomocy)  (Przeczytany 5526 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

MagdaSz

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #30 : 2005-08-02, 13:26 »
i tak berta ma najwygodniejszy galop :P
wlasnie tak patrze ze na jesieni to to juz 7 lat bedzie jak jezdze.. ugh.. duuuzoo ;) a kiedy sie dziwilam jak mi kolezanka mowila ze ona juz 3 lata jezdzi ;)
a galopu i tak nie umiem.
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #31 : 2005-08-02, 13:46 »
magda, ja tam też mało co umiem, nie przejmuj się :P

emilka jasne że jak się będzie klepać po siodle tyłkiem to bardziej będzie boleć niż gdyby się nie klepało...ale pól pupy a ból np krzyża to całkiem co innego, nie każdy ma całkiem w porządku kręgosłup, ja np miałam po jednym z upadków takie problemy z kręgosłupem właśnie że musiałam mieć rehabilitacje i powiem szczerze -  kiedy więcej teraz pojeżdżę w pełbnym siadzie, więcej się krzyżem napracuję bardzo łątwo na nowo mam poprzesilane więzadła i niestety to boli i to dość dotkliwie...do tego bóle krzyża nie są samą jazdą powodowane, czasami bywa tak że po kilku dniach siedzenia w pracy ciągle plecy zaczynają mnie boleć ale po jeździe kiedy je rozruszam, porozciągam więzadła znów jest ok a przynajmniej lepiej...więc sam ból krzyża czy innych odcinków kręgosłupa nie musi mieć nic wspólnego z wygodą z jaką nosi koń czy z brakami w dosiedzie...to sprawa indywidualna
« Ostatnia zmiana: 2005-08-02, 13:51 autor k_cian »
Zapisane

Ritka

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #32 : 2005-08-02, 13:52 »
echh.. ja tez nie umiem ;(((.
a własciwie to galop jest spoko.. A kłus beznadzieja. Nie jestem w stanie zrobić pośredniego ani tymbardziej wyciągniętego ćwiczebnym.. Nie umiem przyłożyć lydek w ćwoczebnym.. echhh :((( dóół :((
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedz #32 : 2005-08-02, 13:52 »

Emilka

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #33 : 2005-08-02, 14:04 »
emilka jasne że jak się będzie klepać po siodle tyłkiem to bardziej będzie boleć niż gdyby się nie klepało...ale pól pupy a ból np krzyża to całkiem co innego,

coz wiecej moge powiedziec..."acha,no tak" :lol: chodzilo mi wlasnie o "klepanie tylkiem" bo gdy uczylam sie galopowac w pelnym wlasnie dokuczal mi niesamowity bol,teraz nie mam z tym problemow :wink:

magda, ja tam też mało co umiem, nie przejmuj się :P

echh.. ja tez nie umiem ;(((.


a galopu i tak nie umiem.


podsumowujac... czlowiek uczy sie cale zycie :wink:


Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #34 : 2005-08-02, 14:30 »
a nie prawda bo niektórzy wychodzą z założenia że już umieją i to bardzo dużo ;)

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #35 : 2005-08-02, 15:23 »
kcian ja wlasnie na tym wspanialym obozie w borach tucholskich rok temu prawdopodobnie sobie cos zrobiłam w plecki :/ bo od tej pory bola mnie w roznych sytuacjach, wlasnie m.in. jesli jezdze dlugo w pelnym siadzie na wybijajacych kuniach :(

Cytuj
a galopu i tak nie umiem.

nie martw sie ja nic nie umiem :lol: wiec jestes do przodu :P

Zapisane

MagdaSz

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #36 : 2005-08-03, 18:08 »
vioo jak ty bedziesz dalej konika prosic i glaskac a sie na niego nie bedziesz 'zloscic' to sie nei nauczysz  :P
a co do kręgosłupa to ja sie zglebiłam raz tak że przez miesiac(!) sie ruszyc nie dalam rady : zgiąć, biegac, podskakiwac itd itp... (oczywiscie wsiadalam na konie caly ten czas i kłusowałam  :wink: ale w półsiadzie  :mrgreen: na koniu coto baranki takie wysadzać potrafił że utrzymać sie szans nei było  :lol:) i teraz jak mocniej pleckami popracuje to mnie zaraz bolą :/ ale da sie zyc
Zapisane

EwkaKonik

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 212
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #37 : 2005-08-03, 18:25 »
EwkaKonik, twoja instruktorka ma racje :) Tak, stajni gdzie praktykuje sie ten sposob zagalopowania nalezy jednoznacznie unikac. Wyscigi klusakow to wlasnie zagalopowanie konia poprzez rozpedzenie go.
beauty i reszta - nie wprowadzajcie dziewczyny w bł±d, wy¶cigi kłusaków to odrębna dyzcyplina sportowa gdzie koni zaprzęgnięte w sulki(dwókołowe wózeczki że tak powiem ;) ) się ¶cigaj± na torze i jedynym dozwolonym chodem jest kłus - bardzo szybki zreszt±, za galop jest eliminacja, s± rasy które s± hodowane specjalnie pod k±tem tej dyscypliny np kłusak orłowski czy francuzki ale mianem kłusaka potocznie nazywa się też konie innych ras które startuj± w tego typu zawodach...choc to rzadziej się zdarza



co do zagalopowania - ucz się zagalopowywać zawsze z kłusa ćwiczebnego lub ze stępa, nigdy podczas anglezowania czy półsiadu i tego się trzymaj
dzieki za wyjasnienie :)
Zapisane
The happiest people seem to be those who have no particular reason for being happy except that they are so.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #38 : 2005-08-03, 18:51 »
vioo jak ty bedziesz dalej konika prosic i glaskac a sie na niego nie bedziesz 'zloscic' to sie nei nauczysz :P
a uwazasz ze tak robie caly czas?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedz #38 : 2005-08-03, 18:51 »

MagdaSz

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #39 : 2005-08-03, 21:21 »
ja nie wiem jak to opisac slowami :P
ale zezloscic sie moglaby czasem
kurna tego co chce powiedziec to sie nei da wyrazic w slowach heh
Zapisane

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #40 : 2005-08-03, 22:02 »
Vio Madzi chyba chodzi o to że dajesz się koniom wykorzystać, a koń to bardzo mądre zwierze i jak raz mu pozwolisz np. schodzić do środka maneżu to będzie to robił przez cała jazdę. A jak ty mu na te jego próby wożenia cię dasz mocniejszą łydę zdecydowanie pokażesz gdzie ma iść i w jakim tempie to więcej nie spróbuje.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #41 : 2005-08-03, 22:31 »
wiem o tym (juz) :P
Zapisane

Karolas

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #42 : 2005-08-04, 10:15 »
heh to ja wszystkich dobije bo tak naprawde nasze konie reaguja na cmokniecie i przylozenie zewnetrznej nogi a odstawienie wewnetrznej. Jednak nasze cmokniecia do klusa i galopu roznia sie od siebie co na poczatku stanowilo mi nie lada problem :)
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #43 : 2005-08-04, 11:01 »
mało elegancko wygląda takie cmokanie na konia ;) ja co najwyżej przy lonży komendy głosowe daję lub w czasie jazdy pomagam dla konia nadając rytm...ale to tylko w określonych sytuacjach, nigdy na zmianę chodu...zmiana chodu na pomoce nie na głos

MagdaSz

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #44 : 2005-08-04, 16:37 »
moki -o to mi chodzilo mniej wiecej ;) ja malo gadam to i wyrazic sie slowami nie potrafie ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedz #44 : 2005-08-04, 16:37 »

Zorba

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #45 : 2005-08-05, 20:22 »
No ale podążać za ruchami konia,trzeba pamietać żeby nie pompować ;) Ja mialam z tym problemy .Teraz zdarza mi sie że podstakuje źle "wbijam" się w ruchy konia heh.Ja raz chcialam zagalopowac to na zadzie konia sie połozyłam,także wiecie a to byl mój chyba 1 rok nauki hehe :P Nie wiem my raczej koni nie rozpedzaliśmy,teraz to staram sie wprowadzić od łydki tylko strasznie mnie w ćwiczebnym na Kasanie wybija i strasznie moje wejście wygląda palce do gory eh dotad mam problemy. Szczerze to jest xle jak konie szkułkowe reagują na cmoknięcie...eh :/
Zapisane

k-hikaru

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #46 : 2005-08-12, 18:37 »
a co do podskakiwania to u nas w stajni potrafią wziąść skórzany pasek i przywiązać cię do siodła... (Ci co zostali przywiązani mówią, że pomaga ale sama nie wiem...) hehe...
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #47 : 2005-08-13, 21:47 »
O rany, co to za stadnina ?! :?

Jutro idę na jazdę, przygotowuje się psychicznie. Wiem, ze nie bedzie źle, z każdą jazdą jest coraz lepiej. Już tak mocno nie podskakuję, uważam to za wielki sukces. Trochę podskakuję, ale chyba mam prawo, jeżdżę zaledwie niecały rok ;) Niestety mam taki problem, że pochylam się do przodu. Moje pierwsze galopy były tylko w półsiadzie i zostyał mi taki nawyk że od razu po zagalopowaniu pochylam sie do przodu, nie robię półsiadu ale odrobinkę się pochylam :? mam jednak nadzieję ze szybko to minie ;)
Zapisane

palomka

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #48 : 2005-08-14, 17:00 »
Gerber, niemartw się, galop niejest zły! to czysta przyjemność! żeby zagalopować musisz docisnąć wewnętrzną łydką bok konika,w miejscu na popręgu, a zewnętrzną lekko przesunąć za popręg ;) zobaczysz, uda ci się! :)
Zapisane

Karletka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3339
  • . . . : : :})i({: : : . . .
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #49 : 2005-08-14, 21:28 »
Mnie uczyli w pełnym...Tera zjeżdzę w pełnym i półsiadzie(żeby poćwiczyć) ale jak mam zagalopować tak dla przyjemności to w pełnym...Znam stadninę,gdzie galopują TYLKO I WYŁĄCZNIE w półsiadzie...Nie wiem jak tak można...Przecież żeby przejśc do galopu trzeba usiąść z doopą...A jeżdżąc cały czas w półsiadzie nic się nigdy nie nauczy...
Zapisane

palomka

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #50 : 2005-08-15, 18:40 »
dokładnie, ja też znam taką stajnie gdzie tylko w półsiadzie, nawet zagalopowania w półsiadzie robią, i ja raz tam jeździłam, to sie na mnie dziwnie popatrzyli, bo mi to szybciej wychodziło z pełnego dosiadu zagalopowanie niż z półsiadu!! ale wcale się nie dziwie!! oni sie namachali, a mój koniś na którym jeździłam swobodnie zagalopował.wcale się niedziwie, bo o miliardy razy łatwiej ruszyć konika do galopu w pełnym siadzie ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedz #50 : 2005-08-15, 18:40 »

Gaber

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 413
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #51 : 2005-08-15, 19:54 »
Naumiałam się ćwiczebnego(proszę o gromkie oklaski )!!!!

 :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Zapisane
"Gdy zostanie wycięte ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba - człowiek zrozumie, że nie da się zjeść pieniędzy."

martaska

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #52 : 2005-08-15, 20:27 »
 :brawo: :brawo: :impra: gaber
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #53 : 2005-08-15, 21:16 »
GRATKI!!!! ciekawe kiedy ja się wreszcie przestanę tłuc w ćwiczebnym po siodle jak worek kartofli :P
Zapisane

Princessa

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #54 : 2005-08-15, 23:44 »
Essey a jeżdzisz tylo na jednym koniu ?? bo jesli tak to możliwe jest, że tluczesz sie jak worek kartofli, bo koń cie aż tak wybija. Ja jeździlam kiedyś na takim wałachu o imieniu Figiel. Wybijał jak nie wiem a najgorsze było, że cięzko się siadało w siodło i trudno było zagalopować. No jakos mi sie udawało, ale jak mieliśmy ćwiczenia w kłusie ćwiczebnym to nie potrafiłam usiąśc normalnie w siodło :P przyznam że było mi trochę wstyd, ale jak moja koleżanka na drugi dzień zeszła z Figiela to zaczęla marudzic: co to się dzieje, że ona na nim w siodło nie potrafiła wsiąść porządnie. Wtedy przestałam sie martwić, bo juz na klaczce Kronice jeździło mi się lepiej, ponieważ miała mięciutki kłus i fajnie siedziało się w siodle, aż mi się anglezować nie chciało :D Jednak duzo też zależy od chodu konia ;) teraz się Essey tłuczesz, a na innym koniu już nie bedziesz wsie tłukła, ąz tak. wiadomo trzeba się nauczyć poprawnego dosiadu ale póki co można jeździć na wygodniejszym koniu :P ale nalezy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć :/
« Ostatnia zmiana: 2005-08-16, 12:17 autor Princessa »
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #55 : 2005-08-16, 07:37 »
jeśli podążasz za ruchem konia tak jak trzeba i jesteś rozluźniona to na każdym koniu praktycznie wysiedzisz kłusa ćwiczebnego...na jednym prawie bez wysiłku, na drugim z większym ale nie powinien to być problem nawet na koniu wybijającym, jazda bez strzemion, na oklep...i będzie dobrze

Princessa

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #56 : 2005-08-16, 12:16 »
Właśnie też tak samo myśle K_cian dużo ćwiczeń ( niestety nie zbyt ciekawych ) a bedzie dobrze ;)
Zapisane

Essey

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #57 : 2005-08-16, 19:15 »
Zmieniam konie bardzo często i na jednych siedzę w miarę dobrze, na innych się tłukę. Wydaje mi się że to głównie wina tego, ze w stadninie w której się uczyłam cały czas jeździliśmy anglezowanym, ćwiczebnego nie było wcale..... W innej stadninie zaczęłam dużo jeździć ćwiczebnym, bez strzemion i na oklep i chyba widzę już poprawę. jest coraz lepiej, choć jeszcze nie całkiem ;) W galopie też już jest coraz lepiej, więc jestem optymistką, dużo ćwiczę i wierzę że będzie dobrze :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedz #57 : 2005-08-16, 19:15 »

Princessa

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #58 : 2005-08-16, 20:19 »
wiara jest najważniejsza ;) bo jak się poddasz to kaplica :P
Zapisane

k-hikaru

  • Gość
Odp: galop (pomocy)
« Odpowiedź #59 : 2005-08-31, 12:07 »
Essey stajnia normalna, lepiej zapytaj co to za instruktor?? hehehehehe...

Ja też znam takie stajnie gdzie jeździ sie tylko półsiadem, i ludzie którzy startują na MP nie umieją jeździć pełnym siadem!!!! taa... ale sobie tam ładny półsiad wyrobiłam...

a u nas ulubione ćwiczenie naszego instruktora to stanie w strzemionach... no i teraz jak mamy zrobić półsiad i się zapomnimy to stajemy w strzemionach... serio... muszę sie bardzo wysilić, zeby tak nie zrobić... grr...
Zapisane
Strony: 1 [2] 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.061 sekund z 27 zapytaniami.