Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2   Do dołu

Autor Wątek: Problem początkującej :)  (Przeczytany 4468 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jamniczka

  • Gość
Problem początkującej :)
« : 2005-10-31, 15:01 »
Mam pewien problem doryczący porozumienia się z koniem :) Jeździłam na pewnym koniu. Jestem początkująca, jeżdze kłusem , może dałabym radę też galopem byłam w terenie....więc dziwię się że nie umiem zmusic konia do kłusu!!! :lol:
Wiem że każdy koń jest inny. Do tych akacji wolałam spokojne konie, które łatwo dają się prowadzić,  :;p:
Ale na tym obozie pokochałam Hetmana :kocham: Niestety jest on trochę upartym stworzonkiem i płochliwym :wink:
I właśnie... nie mogę na nim zakłusować. Pierwszy raz - ok, drugi raz zwalnia...trzeci raz........ :?
Daje mocniej łydkę - nic, daje mocniejszą - nic, kopie konia - biedny koń, cmokam I NIC!!! Co źle robię? Może nie wtym miejscu daję mu łydkę... :help: :tuli:
 
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #1 : 2005-10-31, 16:23 »
przede wszystkim żadnego kopania bo potem właśnie takie historyjki że koń nie reaguje i znieczulony...dajesz delikatnie łydkę i koń powinien zareagować, jeśli nie reaguje wzmacniasz działanie łydki ale nie pięty i nie kopaniem, a jelśli nei reaguje to w momencie dawania łydki musisz przyłożyć tu ż za nią bacik, musisz stopniowac pomoce, zadziałać krzyżem , nie ciągnać wodzami do siebie...najlepiej może daj mu luźną..ciężko określić jkaki błąd robisz nie widząc cię, porozmawiaj z instruktorem o tym problemie  a jeżeli nie potrafi pomuc i jedyna rada daj mu kopa to bym szybko sie wyniosła z tej stajni

vide

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #2 : 2005-10-31, 18:05 »
a moze tobie sie jedynie wydaje ze dajesz mu łydke bo u wielu osób które zaczynaja jeździc wcale tej łydki  niema a tylko im sie wydaje ze cos nia robia
a jak nawet ten instruktor powie daj mu kopa to chyba sam wie co mowi bo dopiero wtedy  takie stworzonko (poczatkujacy a jednoczesnie ze słaba łydka) na prawde przyłozy te łydke i jemu sie wydaje ze to było mocno a tak w ogóle kon to ledwie poczul - ale oczywiscie dawanie łydki nie polega na chamskim kopaniu
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedz #2 : 2005-10-31, 18:05 »

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #3 : 2005-10-31, 18:11 »
vide nie zgodzę się z Tobą - owszem,  czasem sa takie sytuacje, w których początkuajacy nie potrafi inaczej niz kopnieciem nakłonic konia np. do klusa, ale instruktor który tego uczy jest nic nie warty (jako nauczyciel jazdy konnej oczywiscie ;) ).
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #4 : 2005-10-31, 18:39 »
dokładnie tarunia

vide

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #5 : 2005-10-31, 18:41 »
nie mowie ze chodzi tu o kopanie bo to zadna szkoła
jeden kop step dwa kłus trzy galop - szok
mowie jedynie ze czasmi poczatkujacemu jak sie mowi zeby przyłozył łydke to i tak jego noga ani drgnie z miejsca
mowisz zegnij w kolanie a tu ... zero reakcji
powiesz kopnij to ledwo co noga ruszy - ale jakas mała reakcja juz sie pojawia bo o takim dosłownym kopaniu nie ma mowy
 było by to karygodne
Zapisane

tarunia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3388
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #6 : 2005-10-31, 18:45 »
Twoje rozumowanie do niczego nie prowadzi :roll: Powiedzmy, ze ten poczatkujacy uzna ze kopniecie (z mala sila, czy tez z duza to niewazne) to to samo co dzialanie lydka. I co zrobi ten jezdziec jak mu instruktor powie nastepnym razem "przyłóż mocniej łydke" ? Czyzby kopnie konia tyle ze mocno?
Zapisane
Oh how I wish to go down with the sun...

vide

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #7 : 2005-10-31, 18:56 »
nie sadze zeby tak zareagował
i nie sadze zeby mozna bylo dawac rady przez internet
bo kazdy kon i kazdy czlowiek jest inny i tylko stojac z boku i obserwujac jego jazde i znajac dokladnie charakter konia mozna cos powiedziec - nie ma złotego środka i te same metody nie beda dzialaly na kazdego konia
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #8 : 2005-10-31, 19:07 »
pomyśl vide że dużo osób - tak jak koleżanka w wątku obok z bladym pojęciem o koniach, mająca źrebaka - właśnie na necie przyszła szukać rad jak konia nuczyć/oduczyć pewnych rzeczy, i czytając co pleciesz do ciekawych rzeczy może dojść i co więcej próbować je stosować, zważaj na to co piszesz i pisz dosłownie o co chodzi bo niektórzy biorą do siebie to co czytają a idąc za takimi wskazówkami...no cóż...

Forum Zwierzaki

Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedz #8 : 2005-10-31, 19:07 »

Princessa

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #9 : 2005-10-31, 20:30 »
k_cian ma racje bo o ile sie nie myle to juz nie pierwszy raz sie zdarza sytucja, ze w jednym poscie piszecie co innego, w drugim znowu "kota ogonem" a potem wychodzi na to ze sie nie przekazalo tego co sie chcialo.....wiec czytanie ze zrozumieniem jak i pisanie trzeba kilka razy przeanalizowac zeby dojsc do tego co sie chcialo uzyskac :)
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #10 : 2005-10-31, 20:43 »
princessa przecież nie mam racji, przecież ja się tylko wymądrzam, uważam za najważniejsząi powinnam w końcu na jakiekolwiek zawody zamiast w tej zapuszczonej stodole siedzieć :P

vide

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #11 : 2005-10-31, 21:21 »
widze ze jestes instruktorem no cóż
Zapisane

Princessa

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #12 : 2005-10-31, 21:22 »
o ludu ludu...lookajcie na inne topici i zaobserwujcie te same komentarze, oskarzenia i mniemania na siebie. Vide moze lepiej wyluzowac....ja nic nie mowie ale wydaje mi sie ze nawet gdyby przyznac ci racje, to K_cian jest dosc doswiadczona osoba i wie co mowi i madzrze mowi. dlatego narzucanie jej wymadrzania sie jest nie na miejscu....
Zapisane

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #13 : 2005-11-01, 13:13 »
ehhh  :P znowu kłótnia  :;p:

miałam do czynienia z paroma takimi sytuacjami głównie w jednej stajni gdzie były takie typowe rekreanty,zakopane,zaszarpane i niereagujące nawet na bata.
powiem tylko tak:musisz sobei wzmocnić mięsie łydki,jeździć regularnie, na codzień  też jaknajwięcej ćwiczeń.Jeśli chcesz konia ruszyć:łydka,wypychanie z krzyża(ale nie 'gwałcenie' siodła  :P to jest takie przesadne działanie dosiadu poprostu),oddanie wodzy.staraj sie byc konsekwentna w tych działaniach zeby koń się troche 'obudził'.Niestety to nie ejst łatwe zadanie i nie polega na tym ze im mocniej kopne tym koń pójdzie szybciej.Cały dosiad musi współgrać a nie że przez dwie sekundy coś zadziałas a za chwile znowu odpuścisz bo brak Ci sił...
ALE:
broń Boze zadnego kopania.Jesli bardzo bardzo sie starasz a nic nie działa to lepiej pogadaj o tym z instruktorem dlaczego koń tak reaguje.Jesli on odpowie ze musisz dać mocniej łydke a jak nie chce to kopnąc to lepiej wiej z tamtej stajni..Wiem z własnego doświadczenia ze jazda w takiej stajni do niczego nie prowadzi.Wiele razy przyglądłam się jazdom w pewnej stajni(nawet kiedy sama już tam nie jeździłam bo skzoda mi było:koni,kasy i czasu)to widziałam cały ten mechanizm.Konie są znieczulone na łydki ale przecież klienci nie będą cała jazde sie wlec stępem więc trzeba konai kopnac bo na nic innego już nie reaguje.Trzeba kopać az do skutku a jak nie to bat.No poprostu świetnie.
Teraz jeżdże w stajniach gdzie nie ma takiego problemu i to nie przypadek bo tam nikt nie dopuściłby do takiej sytuacji ze ktoś konia kopnie jak nie chce isc.
Zapisane

Jamniczka

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #14 : 2005-11-01, 15:19 »
Spokojnie, ja tu nie mówie o kopaniu :lol: TYlko o tym że daję mu mocne łydki, a on nie reaguje :wink: Instruktor? Instruktor hm, wsiadł dał palcatem, wsidłam dałam lekką łydke przez chwilę jeździł, potem stanął. Już wolałam nie "dawać" go instruktorowi;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedz #14 : 2005-11-01, 15:19 »

Nanami

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #15 : 2005-11-01, 17:04 »
Jamniczko, a oprócz łydek uzywasz ciezaru ciała, miesni krzyza itp. czy same łydeczki? A na niektóre koniki trzeba palcatu, jak sie wie jak uzywac, to po prostu jest to dodatkowa pomoc jezdziecka, tylko ze sztuczna, a na niektóre koniki sama obecnosc palcatu wystarcza, by przyspieszyły :P :lol:
Zapisane

Jamniczka

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #16 : 2005-11-01, 18:07 »
Używam wszystkiego bez wyjątku :;p:
Na niego palct nie dziala :lol:
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #17 : 2005-11-01, 19:31 »
vide nie twoja w sumie sprawa czy jestem instruktorem czy nie, fakt faktem ze mam coś konkretnego i sensownego do powiedzenia a ty jak widać nie, więc daruj sobie komentarze bo złośliwości też ci najlepiej nie wychodzą

Ritka

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #18 : 2005-11-01, 19:42 »
ale problem może być w koniu przecież. Szkółkowce to "stare wygi" i korzystają z każdej okazji żeby się obijać :)

Zapisane

vide

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #19 : 2005-11-01, 20:25 »
k_cian a o jakich ty konkretach mowisz
po prostu nie mozesz scierpiec ze ktos ma odnmienne zdanie od twego - oki luz
ja sie wybieram przynajmniej na kolejne zawody i bede klepac d_pa i pewnie znowu zajme 1-sze m-ce
cóz takich sedziów mamy -  ze bałwany jeżdza po zawodach i wygrywaja a talenty bawia sie w rekreacje
Zapisane

Ritka

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #20 : 2005-11-01, 20:47 »
yyy.. vide, czy ty chcesz za wszelką cene pokazać że jeździsz zawody?
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedz #20 : 2005-11-01, 20:47 »

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #21 : 2005-11-01, 21:24 »
widze ze jestes instruktorem no cóż

no rzeczywiście bardzo mocno widać z tego ze masz odmienne zdanie niż moje i oj chyba nie mogę tego rzeczywiście ścierpieć że widać że jestem onstruktorem którym nie jestem :P

ritka - poprostu vide ma 12 lat, zna się extra, jeździ zawody - nie to co my oszołomy co ścierpieć nie możemy lepszych i krytykujemy i wogóle zazdrość nas zżera ;) i wogóle nie dorastamy jej do pięt i póki nei pojedziemy tych choć jednych zawodów to lepiej nie odzywajmy się...

litości...

Kamelia

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #22 : 2005-11-02, 08:36 »
haha a ja też byłam na zawodach i to 2 razy :P i nawet raz mi się udało być drugą więc niem myśl vide że jesteś jedyna :P
jestem zawalsta prawda??
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #23 : 2005-11-02, 11:49 »
co to wogóle za wyznacznik i podział na tych którzy startowali choć raz i na tych którzy nie startowali nigdy? nie jeden niestartujący przez całe swoje życie lepiej jeździ od tych co startują

Ritka

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #24 : 2005-11-02, 12:29 »
buhahha, a ja startuje, mam medale i wyniki tzn. że moja wiedza jest większa niż kicka?
Zapisane

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #25 : 2005-11-02, 13:40 »
Jejq co to sie porobiło  :|
Vide nie znam cie nei wiem jak jeździsz wiec nei bede cie oceniac ale widzac twoje wypowiedzi powiem tylko ze znam pare osób które sie tak puszą bo jeżdzą zawody.Niestety niektórzy z tego typu zawodników pracuje z koniem po najmniejszej lini oporu byle szybko,a rzerczy na których sie njlepiej znają to bat,ostrogi,czarna itp.Mów co chcesz ale takie jest moje zdanie.Dla mnie jest to chore jeśli teraz wszyscy którzy jeżdzą na zawody będa sie uwazali za sam fakt lepsi i na każdym kroku podkreślali "nie jeździsz zawodów to sie w ogóel nie odzywaj" .Z pewnoscią jest wiele osób na tym forum którzy nie jeżdzą na zawody a znają sie dużo barzdiej(np.k_cian) niz pare zawodników razem wzietych.Niezapominajmy ze zawody to jest jakby sprawdzian dla siebie i konia i jedziesz na nie jak chcesz a przecież nie wszyscy chcą albo nie mogą i co oni są gorsi???
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #26 : 2005-11-02, 14:05 »
zacznijmy może od tego że jest cała masa uznanych trenerów i sędziów zarówno ujeżdżeniowych, skokowych itd którzy na palcach jednej ręki na koniu siedzieli lub nie siedzieli wogóle a jednak oceniają i uczą jeźdźców z najwyższej półki, i tak jest na całym świecie, to co vide, może oni też nie powinni się odzywać, oceniać i komentować jazdy tych wszystkich jeźdźców? bo praktycznie niewiele potrafią a co dopiero mówić o startowaniu? nie masz pojęcia o czym wogóle mówisz vide, uh jak drażnią mnie tacy ludzie jak ty...

ritka wiedza wiedzą ale sprawy praktyczne masz znacznie lepiej opanowane niż ja ;) tego jestem pewna :P

Kamelia

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #27 : 2005-11-02, 17:02 »
to co tu było napisane było bezsensowne a nie umiem kasować :P  :oops:
« Ostatnia zmiana: 2005-11-02, 17:13 autor Kamelia »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedz #27 : 2005-11-02, 17:02 »

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #28 : 2005-11-02, 17:07 »
btw ritka - jak tam inwersja? coś ostatnio jej nie widać nigdzie...jak tam im się powodzi?

Kamelia

  • Gość
Odp: Problem początkującej :)
« Odpowiedź #29 : 2005-11-02, 17:12 »
widze że k_cian zastosowała chyba najlepszą drogę zmianę tematu i olanie pewnej osoby to chyba dobry pomysł
Zapisane
Strony: [1] 2   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.089 sekund z 27 zapytaniami.