Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Moja jazda - Od A do Z =).  (Przeczytany 10872 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Moja jazda - Od A do Z =).
« : 2006-09-14, 09:23 »
Cześć!
Chciałabym wam opowiedzieć o mojej jeździe. Zaczęło się całkiem niedawno, gdyż w kwietniu 2005 roku. Skusiła mnie koleżanka. 3 kwietnia zaczęłam jeździć i poczułam, że to dla mnie.
Galopowałam na lonży (gdybym w tym słowie popełniała błędy - mówcie =)) już gdzieś w czerwcu. Gdzieś w tych miesiącach spadłam z konia ;P. Mniej więcej miesiąc potem wyjechałam po raz pierwszy w teren.
Potem było bajecznie - ten wiatr... gwizd powietrza... wjechaliśmy na dobrze zaorane pole, a kiedy galopowaliśmy, przeleciała nad nami paralotnia. Galop zmienił się w cwał. Byłam pierwsza, zaraz za instruktorem!
I tak ciągnęło się bez większych wydarzeń, aż do kwietnia. Okazało się, że mój ukochany 9-cio letni konik, Elita (to ona xD) urodziła martwego źrebaczka.
Niedawno wyjazdy zakłuciły (przez jakie u?!) mi jazdę na koniu... niedługo chyba znowu wrócę, bo piękna jesień się zapowiada. Niedługo wkleję fotki, będę też zadawać wiele pytań ;).
Za błędy ortograficzne przepraszam, ale Word mi się zepsuł... (jakie u?! xD)...
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Donna Daria.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 277
  • Ronaldo ((:
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #1 : 2006-09-14, 14:32 »
Kreskowane ;-)

Ja się uczę dwa tygodnie i już mi instruktorka kazała galopować O.o
Zapisane
Życie jest jak lustro
- Jeżeli pokażesz mu niezadowolona minę
odpowie tym samym.
Kiedy się uśmiechniesz, pozdrowi Cię serdecznie.

Nanami

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #2 : 2006-09-14, 16:18 »
To masz durna instruktorke, jesli ktos nie opanował solidnego dosiadu, to sprawi ból nie tylko sobie ale i koniowi. Nie czujesz sie na siłach - nie galopuj.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedz #2 : 2006-09-14, 16:18 »

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #3 : 2006-09-14, 20:03 »
Zapomniałam dodać, że mnie przy pierwszym cwale i galopie trochę paraliżowało (nie licząc ogromniastej kolki przy cwale xP).
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #4 : 2006-09-15, 14:34 »
nie zebym sie przemądzrzała,chciałam tylko zwrócic uwage na pojęcie "cwał".Często jeźdzcy szczególnie ci poczatkujacy myla cwał z szybkim galopem.Galop w terenie jest inny i szybszy niz na maneżu i dlatego niektórym wydaje sie ze to juz cwał.A cwał jest na prawde bardzo szybki ale przede wszytskim rózni sie od galopu tym ze nogi sa inaczej stawiane.Czesto konie na wysigach cwałuja ale zeby taki przecietny kon rekeracyjny przeszedł do cwału to raczej trudno mi uwierzyc.
Zapisane

Adda

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #5 : 2006-09-15, 16:04 »
Newada zdecydowanie zgadzamn sie z tobą. NIeznsze jek ludzie mowią ze w kazdym etrenie cwałują... u nas owszem mamy szybkei galopy ale wiekszosc bierze to za cwał. I weż kazdemu tłumacz że sie myli :/
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #6 : 2006-09-15, 17:31 »
Jak ktoś sie spina przy galopie, to biada mu, bo to najłatwiejsza droga do ziemi :lol:
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #7 : 2006-09-18, 08:56 »
1. Ja tylko raz cwałowałam...
2. Instruktorka (i to bardzo doświadczona) powiedziała mi, że to był cwał.
3. To było szybsze niż galop w terenie ;P.
4. Rzeczywiście, po chodzie konia nie wyczuwałam galopu.
5. Ja już wyszłam z części początkujących.

Newada, ja nie mylę cwału z galopem. Ale to po prostu MUSIAŁ być cwał, że tak powiem. A po drugie chyba sama musisz wiedzieć, że na dobrze zaoranym polu i przy brzęczącej paralotni koń może cwałować ;).
Pozdrawiam!

P.S - Fajny musiał być widok trzech ścigających się koni z powietrza ;P. Też bym tak chciała ;].
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Donna Daria.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 277
  • Ronaldo ((:
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #8 : 2006-09-18, 14:24 »
To masz durna instruktorke, jesli ktos nie opanował solidnego dosiadu, to sprawi ból nie tylko sobie ale i koniowi. Nie czujesz sie na siłach - nie galopuj.

Masz rację. ja nawet nie wiem jak ten dosiad zrobić o.O
Cielak ze mnie ;]
Zapisane
Życie jest jak lustro
- Jeżeli pokażesz mu niezadowolona minę
odpowie tym samym.
Kiedy się uśmiechniesz, pozdrowi Cię serdecznie.

Forum Zwierzaki

Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedz #8 : 2006-09-18, 14:24 »

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #9 : 2006-09-18, 15:04 »
Lolusia spoko nie twierdze ze akurat Ty nie cwałowałas tylko poprostu za duzo juz osób spotkałam które m,ówia ze np.w pierwszym terenie cwałowały(oczywiscie one tak twierdza)
Donna-solidny dosiad przyjdzie z czasem :)
Zapisane

Donna Daria.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 277
  • Ronaldo ((:
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #10 : 2006-09-18, 17:15 »
ale jak go robić? :P potrafisz może wytłumaczyc? :D
Zapisane
Życie jest jak lustro
- Jeżeli pokażesz mu niezadowolona minę
odpowie tym samym.
Kiedy się uśmiechniesz, pozdrowi Cię serdecznie.

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #11 : 2006-09-18, 17:38 »
solidny dosiad-to nie jakis specjalny siad typu półsiad,to poprostu pewne siedzenie w siodle,w kazdej sytuacji,dobra równowaga.Solidny dosiad masz wtedy jesli:jedziesz sobie,kon Ci sie spłoszy a Ty nie lezysz od razu(chociaz bywa ze spadaja i ci z solidnym dosiadem ale to juz zalezy od sytuacji).w kłusie anglezujesz lekko,łydka sie nie rusza za bardzo,przynajmniej nie "lata",podnoszac sie z siodła reka jest niezalezna,nie ciagniesz konia za pysk.Dosiad musi byc niezalezy:styabilna łydka i ręka i cały "napęd" własnei w dosiadzie.
No ale do rzeczy:
Jesli chcesz zaczac galopowac,solidny dosiad powinien byc opanowany mneij wiecej do tego stopnia ze:
-w kłusie cwiczebnym potrafisz sie rozlużnic i nie skaczesz na koniu jak piłeczka ping pongowa
-w kłusie anglezowanym nie podnosisz sie "na wodzach"
-nie tracisz równowagi na zakrętach
-panujesz nad pietą w doł i nad tym zeby noga nie wchodziłą za głeboko w strzemie.
Ale moim zdaniem 2 tygodnie jazdy to zdecydowanie za wczesnie,ja uczytłam sie galopowac po ok pol roku jazdy raz w tygodniu i to wcale nei dlatego ze byłąm jakas ciezkokapujaca.Nie.poprostu pewnosci siodle nabiera sie z czasem.iM wiecej sie potelepiesz kłusem,szczególnie cwiczebym bez strzemion,porobisz rózne cwiczenia a juz tymbardziej poejzdzisz na lonzy-tym wieksza bedzie dla Ciebie kozysc uwierz mi.
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #12 : 2006-09-18, 19:25 »
Masz rację. ja nawet nie wiem jak ten dosiad zrobić o.O
Cielak ze mnie ;]

@_@ wielkie LOOOL... jeśli Ty nie umiesz solidnego dosiadu, a już galopowałaś, to ja dziękuję... ta instruktorka chyba ci życzy, żebyś spadła w galopie i się zabiła...
 P.S - A co będzie, jak koń Ci się wyrwie cwałem?!
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

MrOcZnA

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 251
  • GrEeN DaY
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #13 : 2006-09-18, 21:41 »
poprawka solidnego dosiadu nie da sie u mieć jak już to mieć =P sorki za wtracanie sie ale to jest denerwujące jak ktoś nie wiem o czym mówi i używa pojęć których znaczenia nie zna <sciana>
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #14 : 2006-09-19, 19:11 »
poprawka solidnego dosiadu nie da sie u mieć jak już to mieć =P sorki za wtracanie sie ale to jest denerwujące jak ktoś nie wiem o czym mówi i używa pojęć których znaczenia nie zna <sciana>

Naczy, o co Ci teraz chodziło, bo Cię nie zrozumiałam :/...
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Forum Zwierzaki

Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedz #14 : 2006-09-19, 19:11 »

Donna Daria.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 277
  • Ronaldo ((:
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #15 : 2006-09-19, 19:32 »
W sumie to on mi się wyrwał. Pobiegł całe okrążenie i dopiero wtedy udało mi się go zatrzymać.

A po 10 minutach instruktorka już kazała mi jechać tym galopem O.o
A ja się bałam :D
Zapisane
Życie jest jak lustro
- Jeżeli pokażesz mu niezadowolona minę
odpowie tym samym.
Kiedy się uśmiechniesz, pozdrowi Cię serdecznie.

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #16 : 2006-09-20, 16:25 »
A ja się bałam :D

To trzeba było to powiedzieć @_@...
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Donna Daria.

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 277
  • Ronaldo ((:
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #17 : 2006-09-20, 18:39 »
a oc ja głupia jestem żeby nie mówić?
Mówiłam... a ona powiedziała, żebym nie panikowała, bo to przecież nic groźnego.
Zapisane
Życie jest jak lustro
- Jeżeli pokażesz mu niezadowolona minę
odpowie tym samym.
Kiedy się uśmiechniesz, pozdrowi Cię serdecznie.

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #18 : 2006-09-20, 19:22 »
a oc ja głupia jestem żeby nie mówić?
Mówiłam... a ona powiedziała, żebym nie panikowała, bo to przecież nic groźnego.


@_@...
Ale lol... - tyle powiem...
P.S - Żeby nie było nabicie, to dodam: instruktorka, która chce Cię zabić... :/.
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Princessa

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #19 : 2006-09-21, 12:58 »
co do bania sie...u mojego trenera jak sie boisz to on cie wysmiewa..no sorrki ale to nie ma ze nie zrobisz czegos bo cos tam...chcesz sie nauczyc? to pracuj. on zawsze powtarza, ze jakby  sie bal to by juz dawno nie jezdzil. no ale ja nie wiem jak to jest z takimi poczatkujacymi....mowie o tym jaki stosunek ma on do mnie.
Zapisane

Newada

  • *
  • Wiadomości: 853
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #20 : 2006-09-21, 14:35 »
w tym wypadku nie dziwie sie ze ona sie bała jak jakas nienormalna instruktorka kazała jej galopwac po 2 tyg nauki jazdy.
A tak apropo to moj trener tez nie pozwala sie bac a raczej rezygnowac.Jak skaczemy to musisz przeskoczyc,oczywscie wszystko dostosowane do twoich umiejetnosci ale nie ma ze cos tam.Chyba ze w jakichcs specjanych przypadkach ze np.cos cie boli albo ze sie tak boisz ze mowisz ze tego nei zrobisz i koniec.Kilka razy tak było ze skakalismy i akurat niektóre konie bardzo wyłamywały,juz miałam prawie łzy w oczach jak po raz 10 czy 20 najezdzałam na przeszkode a kon miał mnie w dupie i wszystko od nowa.Ale po pierwsze nie chciałam sie poddac po drugie trener by mi na to nie pozwolił.:P Teraz konie mniej wyłamuja,ja wiecej umiem ale nauczyłam sie przede wszystkim ze trzeba sie starac ze wszystkich sił.
Ja zazwyczaj sie pchałam na te trudniejsze konie(chociaz teraz sobie czasem troche woze dupe na tych najfajniejszych :P) i nie bałam sie prawie niczego,fajne to było ale teraz juz bardziej na siebie uwazam po niektórych przygodach.Nie wiem czy to lepiej czy nie.Chciaz w sumie nadal staram sie nei bac tylko miec poprostu troche wyobrazni i przewidywac co sie moze stac.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedz #20 : 2006-09-21, 14:35 »

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #21 : 2006-09-21, 16:49 »
Wiem, mi też się nie pozwalają bać... ale to już lekka przesada z tym galopem. Ona praktycznie dopiero nauczyła się kilku podstaw! To jest nienormalne. Tu, to rzeczywiście mogła się bać! Miała prawo, bo ja w ciągu dwóch tygodni miałam tylko 2 lekcje ;P. A galopowałam chyba na 15? 14? No nie wiem, ale wtedy się już nie bałam. A po drugie czasami w takich przypadkach, jak się nie umie dobrze jeździć, to mogą zaboleć dowolne części ciała i wypadek gotowy.

co do bania sie...u mojego trenera jak sie boisz to on cie wysmiewa..no sorrki ale to nie ma ze nie zrobisz czegos bo cos tam...chcesz sie nauczyc? to pracuj. on zawsze powtarza, ze jakby  sie bal to by juz dawno nie jezdzil. no ale ja nie wiem jak to jest z takimi poczatkujacymi....mowie o tym jaki stosunek ma on do mnie.

Chciałam zauważyć, że ona właśnie BYŁA takim początkującym i myślę, że miała dopiero dwie lekcje.
To jest tak; kłusować, to se możesz na 1 i drugiej lekcji, ale galopować!... to raczej nie *unosi brew*. W takim przypadku można się bać. A instruktorka - jak już mówiłam kilkakrotnie - jest NIENORMALNA. Ja bym zeskoczyła z konia i krzyknęła do niej:
 - Pocałuj się w lewy pośladek dupci(sorcia) kobieto!
I nie jeździła w ogóle w tej stadninie. Bo chyba wszyscy tacy tam będą... Grr... chcą zabić niewinnych *zamkyka oczy i mrusza głową...*
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Labradorka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2221
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #22 : 2006-09-22, 20:13 »
Ja sie bardzo balam galopu... Moze dlatego ze raz niespodziewanie kon zaczol mi galopowac, a ja wisialam mu na szyi... Nie zlecialam, ale strach pozostal ;)
Jak sie uczylam galopu to za wszelka cene chcialam lonze, mimo, ze chyba lepeij byloby mi za innym koniem... Potem jak kon zagalopowywal, to ja go hamowalam... I tak wkolko :( w pewnym momencie poscilam sie siodla ;) I juz pokochalam galop...
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #23 : 2006-09-22, 20:21 »
Heh, tak też było ze mną. Paraliżowało mnie, a jak przypadkowo stałam się wolna, to to uczucie już mi pozostanie w pamięci... wiatr, pęd, stukot końskich kopyt = WOLNOŚĆ!
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Wunderwaffe

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #24 : 2006-09-24, 19:49 »
Jak byłam (4 lata temu) pierwszy raz w życiu na jeździe, oczywiście na lonży ;) to lonżowała mnie jakaś przydzielona do tego dziewczyna, nie instruktorka i już wtedy powiedziała, że mogę galopować, no i na pierwszej, pół godzinnej jeździe galopowałam. Potem, jak już dobrze jeździłam sama, to miałam uraz, i bałam się zagalopować. Tak mnie skrzywdziła, głupia.
Dopiero po roku jazdy się ośmieliłam.
Zapisane

Labradorka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2221
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #25 : 2006-09-24, 21:20 »
Boże, to rzeczywiscie coś bardzo nie bardzo z tą instruktorka, zeby po pol godzinie kazac galopowac! Niektorzy miesiacami ucza sie dobrej rownowagi w klusie, plynnego anglezowania, a tu od razu na galop... Eh....
Zapisane

Nanami

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #26 : 2006-09-25, 16:23 »
...śmiac mi sie chce, jak czytam niektóre posty :lol:

Klient nasz pan, nie ma bata, płacisz wymagasz. Najpierw zdrowie własne, a dopiero potem przyjemnosci. ak masz wątpliwosci, albo nie chcesz - nie i tyle.
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #27 : 2006-09-25, 19:07 »
Jak byłam (4 lata temu) pierwszy raz w życiu na jeździe, oczywiście na lonży ;) to lonżowała mnie jakaś przydzielona do tego dziewczyna, nie instruktorka i już wtedy powiedziała, że mogę galopować, no i na pierwszej, pół godzinnej jeździe galopowałam. Potem, jak już dobrze jeździłam sama, to miałam uraz, i bałam się zagalopować. Tak mnie skrzywdziła, głupia.
Dopiero po roku jazdy się ośmieliłam.


Jeszcze większy lool. Za chwilę świat tak się zmieni, że ludzie będą kazali na pierwszej lekcji, w pierwszej sekundzie CWAŁOWAĆ bez lonży i w końcu jazda konna upadnie. >.<"...
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

Forum Zwierzaki

Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedz #27 : 2006-09-25, 19:07 »

wampirka1

  • Gość
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #28 : 2006-11-01, 12:02 »
Co do galopu po 2 tygodniach to się zgadzam. Ja pierwszy galop miałam po rózno 10 jazdach a miało być po 15 tyle, ze moja trenerka uznała, że już jestem gotowa... Zgadzałabym się z Lolusią gdyby to co powiedziałą było możliwe ale tego nie robię bo koń na lonży nie da rady zacwałować... A tak to macie rację, instruktorom za bardzo się spieszy...
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: Moja jazda - Od A do Z =).
« Odpowiedź #29 : 2007-01-16, 17:23 »
No dobra, odkopuję temat, żeby nie robić nowego. Ale znowu nie odkopuję tak bardzo... to tylko z listopada...

O looooool...
Kurczę, od sierpnia nie jeździłam i mi się zachciało na wiosnę, ale myślę, że większości rzeczy pozapominałam. Chciałabym dobrze wypaść na pierwszej lekcji po takim czasie przed instruktorami i tym szybciej wyjechać w teren. Tak więc zróbmy sobie takie małe ABC i pogawędźmy o tym i owym, jakbym miałam popełnić jakieś niewybaczalne błędy. (Temat wprost dla amatorów i początkujących jazdy konnej).

Oraz taak...
Chciałabym kupić dobry sprzęt do jazdy konnej. Mieszkam w małopolskim, obok Krakowa. Co mam kupić i gdzie najtaniej? Bo słyszałam, że w krk obok Geanta jest taki sklep. Pomóżcie!
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.096 sekund z 28 zapytaniami.