Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 [2] 3 4 5   Do dołu

Autor Wątek: Baty  (Przeczytany 9466 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

awia

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #30 : 2003-11-10, 16:00 »
absencja-tzw marchewkowego ?:P
juz nieraz bilismy sie dzielnie na volcie o baty..o czarna wodze..i o mase innych pomocy.
ja uwazam ze wsyztsko jest dla ludzi,i jak ktos umie to czemu nie..niech se stosuje :)
Zapisane

Ritka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #31 : 2003-11-10, 16:05 »
oni tacy są :) Wiem, wiem, bo volte czytam od początku :)
Dobry jest ten pomarańczowy bat :) Jak go zobaczyłam w necie to myślałam, że z krzesła spadne :)
Zapisane

Wiedźma

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #32 : 2003-11-10, 17:07 »
Hi hi, marchewkowego, nie pomaranczowego  :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #32 : 2003-11-10, 17:07 »

Ritka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #33 : 2003-11-10, 18:27 »
no, jakiś tam jest :)
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #34 : 2003-11-13, 19:26 »
co za różnica?? bat marchewkowy a zwykły
bat to bat...
Zapisane

Ritka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #35 : 2003-11-13, 20:26 »
zeby kojarzył się z marchewką? :?
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #36 : 2003-11-13, 20:27 »
poprostu żeby był inny... czasem luidzie maja takie zboczenia, że lubia byc odmienni
Zapisane

Ritka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #37 : 2003-11-13, 21:32 »
i mieć marchewkowe baciki :) chodzić z koniem na lince i wogóle :P :P
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #38 : 2003-11-13, 21:34 »
nie, nie o to chodzi, bo to działa, ale chodzi mi o odmienna nazwe bata.. ze on niby taki suoper i specjalny...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #38 : 2003-11-13, 21:34 »

absencja

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #39 : 2003-11-14, 19:32 »
nio ja wiem, ze on marchewkowy:)) ale poza tym, ze marchewkowy, to jeszcze poomoaranvczowy on chyhba tyz jest:P co niezmiania faktu, że ja czuje do tej metody głęboka sympatię:)
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #40 : 2003-11-15, 22:12 »
A ma ten bacvik natke od marczewki??? (żartuje)
ale nie rozumiem, róznicy pomiędzy batem marchewkowym a zwykły..
co marchewkowego się mniej konie boją??
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #41 : 2003-11-15, 22:23 »
oj przestań...
Zapisane

Morticia

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #42 : 2003-11-15, 22:26 »
marchewkowy  :?: Ludzie święci nie mam nic do tego jeśli ktoś chce wychowywać "bezstresowo" ale pamiętam takiego konia który na zabawy reagował w najlepszym wypadku olewaniem a jak miał dobry humor to atakował  :wink:
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #43 : 2003-11-16, 18:21 »
to wesolutko ;)
Zapisane

milkiwaj

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #44 : 2003-11-17, 18:13 »
hmmm.,.. czyżbym znała podobnego konia :D
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #44 : 2003-11-17, 18:13 »

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #45 : 2003-11-30, 16:50 »
To straszne wy zawsze z batami??????!!!!!!!!!! Ja nigdy!!! Mój instruktor kidyś prubował mi wepchnąć do reki ale go wywaliłam, nie sztuka jest jazda konna z batem, sztuka jest jazda gdzie koń idzie drogą najmniejszego oporu. Oczywiscie kusiło mnie kiedys wziąśc bat jak mi wszystko nie wychodziło ale ja sie zawziełam i nigdy go nie uzywałam, nawet przy skokach. To straszne ze tyle z was go uzywa, moim zdaniem osoba z batem wogóle by sobie bez bata nie poradziła...

"Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem"
ps. jestem załamana tym co tu przeczytałam....
Zapisane

Devila

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #46 : 2003-11-30, 17:41 »
Aj Zuzika , przecież nie o przemoc chodzi. Kązdy ma swoje zdanie i swoje metody przecież nie chodz o lanie koni...ale też koń nie może wejść ci na głowe..jeśli wiesz o czym mówie.... Wracając do reszty czyżbym wyczuła sarkazm co do tzw "zaklinaczy"? Jeśli im to wychodzi a robią wszystko bez stresu to nie iwem w czym problem :/
Zapisane

moki

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 353
  • Domestosowa kosmitka - Madziarko ;-)
    • WWW
Baty
« Odpowiedź #47 : 2003-11-30, 18:19 »
Jeździłam kiedyś na koniach wyścigowych i nie używa się na treningach batów. Stosowane sa tylko podczas wyścigów.
Obecnie jeżdże skoki i zależy dużo od konia czy użtwam bata czy nie. Na obecnym koniku wcale nie używam ani bata ani ostróg. Natomiast na drugim owszem bacik sie przydaje ale długi ujeżdżeniowy który wspomaga łydke.

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #48 : 2003-11-30, 19:07 »
Moim zdaniem używanie bata jest rzeczą złą i tak juz jest. Ja nigdy nie urzyłam ani nie urzyje bata (mój który dostałam wisi w pokoju i się kurzy). Przeczytajcie sobie książke pt. "Czego uczą nas konie" Monty Robertsa to bedziecie wiedzieć o co mi chodzi...
Zapisane

Tafta

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #49 : 2003-11-30, 19:16 »
Nie rozumiem o co Ci chodzi. Bat to pomoc jak każda inna.
Przecież nie chodzi o to, aby nim konia bić. Bat do tego nie służy.
A jeśli o tym nie wiesz to sobie poczytaj fachową literaturę i posłuchaj trenerów.
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #50 : 2003-11-30, 19:17 »
Wiem ale dla mnie uzywanie bata wobec zwierzęcia którego kocham jest nie fer.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #50 : 2003-11-30, 19:17 »

Ritka

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #51 : 2003-11-30, 20:06 »
eee.. no coments :P
bat nie służy do bicia konia... W ujeżdżeniu jest niezbędny np przy ciągach,  piruetach i wogóle chodach bocznym... I przy moim ciołku :P ciągle brykającym i zrzucającym :P :P :P to ja już nie moge sobie o tak siedzieć i czekać aż przestanie bo mnie kiedyś naprawde wysadzi.
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #52 : 2003-11-30, 20:18 »
to nie chdozi oto, że jak ktoś jeździ z batem, to bez bata sobie nie poradzi.
bat to pomoc jak każda inna, jak wytok, łydka czy dosiad.
wszysko działa na konia..
jak jeźdizsz bez bata, to albo gratuluje talentu, albo masz spokojniutkiego konia..
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #53 : 2003-11-30, 20:37 »
Koń taki sobie jest... Troche twardy.. jest co raz lepszy... Ale kiedys na innym koniu jeździłam i też bez bata tamen był straszny. Wtedy chciałąm bata ale za to nie mogłam bo to był ulubiony konik instruktora, pupilek no i nawet mi go tknąć nie pozwolił a sam go jego syn tłucze tak ze aż mi go szkoda :(
Zapisane

kfiatek

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #54 : 2003-11-30, 20:49 »
tak czy inaczej, bat się przydaje i denerwuje mnie jak ktoś mówi, że to jest katowanie konia!!! :evil:
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #55 : 2003-11-30, 21:19 »
Może nie katowanie bo też zależy jak go kto używa.. ale jak juz pisałam że jak kochasz konia na którym jeździsz to nie powinnaś używać bata... ale nie wiem bo moja ulubienica jest spokojna, może gdyby była inna uzywałą bym bata.. nie wiem
Zapisane

Devila

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #56 : 2003-11-30, 21:51 »
Zuzika nie lubie sie powtarzać ale to  zrobie nawet jeśli kochasz konia to że czasmi użyjesz bata nie zrobi mu krzywdy , bo jak już napisałam czy koń ma WEJŚĆ CI NA GŁOWE? to czasmi kwetia wychowawcza tak jak mam czasmi "da w tyłek" dziecku....to nie ma nic wspólnego ze znąeaniem sie...
Zapisane

Zuzika

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #57 : 2003-11-30, 21:58 »
Wiem... ale ja wobec mojej ukochanej Pufy nie urzyje batu. Kiedys naprawde wszystko wychodziło mi na niej źle i miałam ochote wziąść bata wtedy właśnie wchodziła mi ona na głowe. Ale ja sie zawziełam i teraz bez bata jest cudownie. Wszystko z czasem zaczyna mi wychodzić i zaczynam rozumieć sie z Pufą jak nigdy. Spróbujcie kiedys się tak uprzeć na jazde bez bata, jak zacznie wam nareszcie wszystko wychodzić to jest taka frajda! :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Baty
« Odpowiedz #57 : 2003-11-30, 21:58 »

aaga

  • Gość
Baty
« Odpowiedź #58 : 2003-11-30, 22:38 »
kwestia nie używania bata (rozsądnego oczywiście) jest taka, że chcąc dobrze dla konia możemy zrobić i sobie i jemu krzywdę.
Już znam niejednych takich co prawie zagłaskali konia na śmierć i o mało życiem tego nie przypłacili. Trzeba niestety wyrobić dystans między człowiekiem a jeźdźcem, bo to duże i często sprytne zwierzę, choć jego umysł jest tak prosty. I nawet nie chodzi już o nasze bezpieczeństwo. Na przykład mając źrebaka trzeba go nauczyć jakiegoś zachowania. Wszyscy nie znający się na koniach dziwili że nie pozwalam koniowi dęba stawać na ludzi, że koń dostaje klapsa jak kopie przy czyszczeniu kopyt. Problem w tym, że jak ode mnie nie dostanie klapsa, to nikt w następnej stajni nie będzie się z nim cackał, tylko szybko konia oduczy złych zachowań i to wcale nie metodami bezstresowymi. To samo jest  z dorosłymi końmi. Mogą one sobie w ten sposób zrobić krzywdę na jeździe
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
Baty
« Odpowiedź #59 : 2003-12-01, 08:20 »
jedna rzecz uzywac bata do karcenia,druga ako pomocy-np przy chodach bocznych itd-cos w tym jest jezeli na najwyzszej rangi zawodach w ujezdzeniu jednak startuja z batami a moze to na wzselki wypadek zeby im nie brykal i zeby go skarcic ? ;) czy nawet przy takim glupim  wyczulaniu konia na lydke,wierz mi ze bez bata to by byla mordercza robota szczegolnie przy niektorych konikach,a trzecie ze wzgledow bezpieczenstwa-chociazby na rajdach(info dla co poniektorych-nie nie mowie o rekraacyjnych a o zawodach gdzie ze spacerkiem rajd nie ma nic wspolnego)zabroniono jezdzic z batami....i wybuchly sprzeciwy wsrod rajdowcow....nie dlatego ze nie poradziliby sobie inaczej bo trzeba tluc zeby byc pierwszym bo to i tak nic nie da,tu musiz jechac odpowiednim tempem i glownie klusem a nie galopem a z bijac konia raczej wciagania klusa go nie nauczysz....chodzi bardziej o to ze trasy zawodow przecinaja drogi,czesto wzdloz asfaltowych prowadza,przez rzeczki,gorki,lasy,laki,plaze,wioski najrozniejsze tereny i wszystko na jednej trasie..i o ile kon jest orzaskanby z zawodami i pewnie wiele rzeczy nawet nie zrobi mu roznicy to na mlodziaka ze wzgledow bezpieczenstwa czasem bat sie moze przydac....zreszta kto jezdzi w tereny a energicznych koniach do tego wiecznie widzacych wszedzie koniojady sam wie ze czasem bacik moze sie przydac....
Strony: 1 [2] 3 4 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.057 sekund z 27 zapytaniami.