Ja plywalam na real omedze - tzn nie do konca...
Tylko na delcie przerobionej na omege..
Taki staaaroć, na mazurach kazdy sie na nas patrzyl jak na jakichs desperatow, co to sie nie boja, ze "toto" sie rozleci
W ogole to zeglowalam 3 sezony: po 3 tygodnie prawie cale dni na lodce.. obozy harcersko-zeglarskie
Lodki: omegi, DZ.. stare, co roku odnawiane przez nas jachciki
Tylko jeden sezon plywalismy na wypozyczonych kabinowkach, na Slowacji, ale to jednak nie to - podobalo mi sie, jak wychodzilam omegi cala mokra, poobcierana :mrgreen: