Tak jak już dziewczyny pisały, trzeba niestety sunię 'olewać'
, komuś kto całymi dniami mógłby głaskać i dogadzać swojej suczce będzie trudno się na to zdobyć, ale trzeba sobie powtarzać, że to tylko i wyłącznie dla jej dobra.
Moja sunia po pierwszej cieczce miała ciąże urojoną, dostawała Galastop.
Teraz 'jesteśmy' już po drugiej cieczce, ale tym razem od razu po zakończeniu cieczki zmniejszyłam jej porcje żywieniowe (narażając się zresztą na uwagi typu 'czemu głodzisz psa?', albo 'ona nie musi być taka chudza'
) i staram się dużo mniej ją głaskać.
Jak na razie (odpukać!!!) ciąża urojona się nie pojawiła, a Maja ok. miesiąć temu skończyła cieczkować i nie wiem czy jeszcze może jej się ciąża 'uroić' czy nie... Poczekamy, zobaczymy... Mam nadzieję, że się uda...
p.s. witaj na forum Mati
Dalma & Maja