Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Koty, kotki, koteczki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Wilczurek w 2006-06-30, 18:28



Tytuł: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Wilczurek w 2006-06-30, 18:28
Mam w domu dwa koty - kotkę Lunę, która obecnie ma ok. 8 lat oraz kocurka Lakiego (prawie 2 lata).
Luna nie została wysterylizowana, bo zawsze rujki przechodziła spokojnie i nie chcieliśmy jej poddawać narkozie. Jednak od kiedy w domu jest kocur (kastrat), ruje przechodzi o wiele gorzej i czasami już nie można z nią wytrzymać.
I tutaj mój dylemat. Co zrobić? Sterylizować się boję, ponieważ kicia miała już niemiłe przejścia po narkozie (musiała mieć usunięty ząb). Co w takim przypadku polecilibyście? Tabletki, zastrzyki? A może inne sposoby?
Pomocy!


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Gutpad w 2006-06-30, 20:38
jak dla mnie to zabrzmialo dziwnie... tak jakby skutkiem narkozy bylo usuniecie zemba.. ;] ale jak masz zamiar wysterylizowac kota bez narkozy?
tymbardziej niewiem co masz na mysli mowiac tabletki- czy chcesz ją tabletkami wysterylizowac -czy uspic?


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Wilczurek w 2006-06-30, 21:26
Po prostu szukam sposobu na to, żeby kicia już nie miała rujek. Sporo słyszałam o tym, że podawanie tabletek czy zastrzyków może być szkodliwe itp, a o sterylce już pisałam - obawiam się narkozy.
Co do zęba - miała go usuwanego pod narkozą, którą źle przeszła :P


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Ninek w 2006-06-30, 21:35
jak dla mnie to zabrzmialo dziwnie... tak jakby skutkiem narkozy bylo usuniecie zemba.. ;] ale jak masz zamiar wysterylizowac kota bez narkozy?
tymbardziej niewiem co masz na mysli mowiac tabletki- czy chcesz ją tabletkami wysterylizowac -czy uspic?

Pora nauczyć sie czytać ze zrozumieniem....

Kotka ma już swoje lata i narkoza mogłaby być niebezpieczna (zawsze jest ryzyko ale im kot starszy tym większe). Moje kotki biorą tabletki, nie wiem czemu rodzice ich nie wysterylizowali jak były młodsze- teraz mają 9 i 8 lat i też boimy się narkozy. Jeśli żeczywiście boisz sie sterylki to poleciłabym zastrzyki, działają pół roku i podobno są mniej szkodliwe niż tabletki (ale tak tylko słyszałam, nie jestem pewna)


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2006-06-30, 21:51
Cytuj
zastrzyki, działają pół roku i podobno są mniej szkodliwe niż tabletki (ale tak tylko słyszałam, nie jestem pewna)

nie sa mniej szkodliwe - głównym składniekiem obu jest progesteron - i to właśnie ten hormon działa hamująco na ruję (róznica jest jedynie w sposobie podawania)

Na czym polegały te "niemiłe przejścia" po narkozie - chodzi o zachowanie, czy wystąpiły prawdziwe problemy?

tak czy inaczej - radziłabym wysterylizować - kotka nie nalezy do najmlodszych, owszem, jednak podajac jej srodki hormonalnemozecie w krotkim czasie doprowadzic do tego, ze TRZEBA bedzie to zrobic, obojetnie czy bedzicie sie bac czy nie ( ropomacicze, nowotwory ukladu rozrodczego itp)  A co do obaw - znajdzcie dobra lecznice, gdzie maja narkoze wziewna - w przypadku wziewnej nie czeka sie az srodek zostanie wydalony z organizmu, tylko po prostu sie go zakreca i podaje tlen, owszem - trzeba poczekac az zwierze do konca sie wybudzi, jednak trwa to krocej.


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Ninek w 2006-06-30, 21:54
Dzięki Iras za wyprowadzenie z błędu  :)

To niedługo pójde dowiedzieć sie czy mają gdzieś u nas taką narkoze. Jeśli będzie trzeba Sońce usunąć narośl koło oka to od razu ją wysterylizuje z Klarą tak samo (też ma taką narośl, to chyba rodzinne-są z tej samej "hodowli"=domowa fabryka  :/).Ech już sie boje  :roll:


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Gutpad w 2006-06-30, 22:31
moja kotka po kazdej narkozie albo zastrzyku glupiegho jasia[ jakos musieli jej krew pobrac] odbija sie od scian przez 5-6 godzin i jej potem przechodzi


Tytuł: Odp: Sterylka czy inny sposób? - dylemat
Wiadomość wysłana przez: Rudzia w 2006-07-09, 16:19
Ja osobiście, gdybym miała stuprocentową pewność, że zastrzyk pomoże mojej kotce, to zadziałałabym już dawno. Jednak przy tym trzeba trzymać się pewnych zasad. Przede wszytskim zastrzyk zaczyna działać dopiero 0o tygodniu, więc w tym czasie nalezy uważać na kontakty kotki z samcami, a w przypadku mojej Phcełki byłoby to trudne-kiedy miała rozszarpaną łapkę i przestrzenie miedzypalcowe, z trudem wytrzymała tydzień siedzenia w domu. Poza tym, regularnie robić zastrzyk. no i nie na wsyztskie koty on działa. Dlatego zdecyduję się na sterylizację.