Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-10-20, 14:25 Moja znajoma z Gdańska-Brzeźna znalazła na trawniku kotka (dodam że to było wtedy kiedy poleciała zobaczyć czy kot--ten co w topicu "Pies wypchnal..." tam jest--jest kolezanka tej kuzynki)Malutkiego, ślepego i ma nosówkę. Teraz mieszka on w piwnicy, ma ciepły szal dla siebie. Jak można go wyleczyć??? Kolezanka nie moze przygarnac kici, ja tez nie..
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-20, 14:57 Primo to z tego, co wiem, nie ma czegos takiego jak kocia nosowka - to koci katar. Zreszta jak zwal, tak zwal, ale jesli to to, to kociaka trzeba leczyc. Moja kota to miala: dostala zastrzyk antybiotyku w trzech seriach oraz kropelki do oczu. Pomoglo. Nie leczone moze doprowadzic do slepoty oraz smierci kotka :cry:
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-10-20, 17:45 a co wet powiedzial.......?
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-10-20, 18:06 nic nie powiedzial bo kot nie byl u weta..nie ma kasy...:? :? :?
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-10-20, 21:29 a nie leczy u Was za darmo bezdomnych ?
w swojej lecznicy bylam swiadkiem nastepujacej sytuacji Przychodza dwie mlode dziewczyny z malym kotem ktory jest strasznie zabiedzony i bezdomny.Wet przepisuje kotu lekarstwa.Nic nie bierze. Scena druga. Tak sie sklada ze znowu jestem w tym samym dniu co te dwie dziewczyny po raz drugi.Wet kota szczepi.Nie bierze nic. Scena trzecia Znowu spotykam obie dziewczyny (jakies dziwne zbiegi okolicznosci :) ).Wet znowu kota szczepi.Dziewczyny z wlasnej woli placa 30zl mimo ze szczepionka kosztuje kolo 50zl.Wiecej nie maja.Wet zyczy kotu szczescia w zyciu.Wiecej ich nie spotykam. Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-20, 21:57 A ja zycze szczescia temu wetowi. Dwa razy juz bylam w lecznicach (roznych) z kotkami znajdkami (taka uroda mojej rodziny, ze koty nam sie "znajduja" ;) ) i nigdy nie bylo mowy o nieplaceniu. A nie wygladam bynajmniej na kogos, kto tarza sie w pieniadzach. Inna sprawa, ze na kota szczedzic nie bede i jak trzeba, to za wsio zaplace. Najwyzej w tygodniu beda na obiad nalesniki z dzemem :lol:
Ale co racja to racja - trzeba popytac w lecznicach, czy tego kotka za darmo nie wylecza. Przeciez jesli nie, to kotek moze umrzec :( Najlepiej go wziac i im pokazac - nie beda mieli serca odmowic leczenia. Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: kitka w 2003-10-21, 00:56 Gdańsk , Sopot , Gdynia niby takie portowe miasta , a naprawde to zadupie , sama miałam śmietnikowca do leczenia, obdzwoniłam ,schroniska, lecznice, dzwoniłam do TOZu , żadnej pomocy ani zniszki.
Spróbujcie przemywać oczka i nosek rumiankiem ( letnim naparem) to troche pomoże. Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-21, 07:49 Czytalam, ze niektore kotki moga miec uczulenie na rumianek. Moze lepiej naparem ze zwyklej czarnej herbaty?
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: Sal w 2003-10-21, 09:02 Tak, mojemu po rumianku ślepki jeszcze bardzie ropiały.
Może sól fizjoliczna? Do kupienia w aptece. 0,5 l kosztuje nieco ponad 2 zł. Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: carragan w 2003-10-22, 17:15 a zaden taki naprawde dobry wet lubiacy zwierzeta sie nie znajdzie w okolicy ?Bo samemu mozna jeszcze zaszkodzic.....
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-10-22, 20:33 Dziewczyna już kupiła leki- specjalny atybiotyk (mam nadzieje ze u weta..) i costam jeszcze.. Jest lepiej.
Tytuł: Młody, ślepy i z nosówką Wiadomość wysłana przez: Ash w 2003-10-23, 07:53 Trzymam kciuki, zeby kuracja sie udala!
|