Devila ja nie piszę, że Ty wymyślasz.
A to, że równie dobrze można pokryć innym koniem to analogiczna sytuacja do tego, jakbyś zawiozła kobyłę do ogiera i nie byłabyś z nią cały czas, a szczególnie przy kryciu. Też nie miałabyś pewności, że klacz została pokryta tym ogierem, którym chciałaś żeby była. Przynajmniej ja bym nie miała. Po prostu pierwsze słyszę, że koń nie dostanie papierka.
Dowiadywałam się wszystkiego, bo źrebak bez papierów mnie nie interesuje i nieważne, że ja będę wiedziała po kim on jest.
Załatwiłam wszystkie formalności, dostanę świadectwo zaźrebienia, po którym jak mi będą opisywać źrebola, dostanę dowód urodzenia, czyli papier.
Ciekawa jestem w takim razie po co inseminować np. Luronem (on nie kryje naturalnie) jak się nie dostanie papierka. Moi znajomi, a także weterynarz, cały czas inseminują swoje klacze. I papiery dostają.