Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3 ... 6   Do dołu

Autor Wątek: ogiery  (Przeczytany 11866 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Elwirka

  • Gość
ogiery
« : 2003-06-19, 22:14 »
Ostatnio na volcie była na ten temat dykusja która mnie bardzo rozbawiała bo wypowiadały się osoby które mają małą styczność z ogierami  A ja jestem jakaś szalona bo mam 3 i nie mam kursu PP ukończonego a szczerze to mi wiszą te wszystkie kursy bez kursów tyle koni i w oole zwierząt ratowaam i jakoś żyję Wystarczy pomyśleć a nie wygadywać głupoty jako że ogiery to mordercy  Kiedyś zlościły mnie takie rzczy teraz śmieszą Nie ma trudnych koni są trudni ludzie Ale ja się uwywnętrzniam a potem taki jedne z 2 wiedźmą mnie nazwą bo mnie ziwerzęta słuchają a nie ich A koniec mojego listu skarg i zażaleń
Zapisane

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #1 : 2003-06-19, 22:18 »
hehe..konie sa runzie..ruznie ogeru ruzne wląchu ruzne klacze..
ja ejdz na 1 ogeirku codiznnie a wolle jzdizlam na..6 ogierach..
i zadan nawte w polowie niedoruwnywal moimyu kucowi w oagrzstosci..

a co do pp..dobze ze nie ams zbo jak ja pszejakt am konei mecza to az boli.

a sa trudne konie sa tak jak ludiz i kona sa trudne..sa konie spacyficzne..sa konie psychiczne..sa konie nadpobudliwe..
to s akonie trudne.
Zapisane

tiaraa

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #2 : 2003-06-19, 22:24 »
napraw moja kobyle bo jest tak psychicznie zniszczona przez ludzi ze niewiem czy mozna bardziej rok czasu przekonywalam ja do bata a i tak nie moge go uzyc bo dostaje szal z ziemi jest ok moge ja wszedzie dotknas batem a jak wsiade wsciaklizny dostaje, oglowia tez nie daje sobie zalozyc tak leb zadziera ze musze uzywac cukierkow zeby bez nerwow zalozyc ogłowie. fakt ze byla tluczona strasznie na nogach ma same blizny, ma super rodziców i skakac nie chiała to ja lali, a potem okazalo sie ze nie ma charakteru do rekreacji wiec trafila do handlarza miesem, a potem do nas, jakos sie dogadujemy nawet mozna powiedziec ze kochamy, jak wchodze do stajni to tak rzy ze kumpele się dra zeby sie juz zamknela to chyba dowod przyjazni ale czasami kosztuje mnie to tyle wysilku ze tarce checi
Zapisane

Forum Zwierzaki

ogiery
« Odpowiedz #2 : 2003-06-19, 22:24 »

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #3 : 2003-06-19, 22:34 »
Ja bardzo chętnie teraz stwierzdiłam że zajmę się taką 8 letnią kobyłą co nikt jej jeszcze nie ujeździł Wiszą mi te wszystkie kursy a w ogóle wszystko jest źle tylko człowiek dobrze robi a zwierze jest świrnięte tak samo jest z "psami mordercami" Ludzie tylko wypisują głupoty to było akurat na animalu to zajmij się moim pse i takie tam To proszę bardzo jak się boi właściciel
Zapisane

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #4 : 2003-06-19, 22:36 »
pies morderca moze byc..jakis chry pschciznie ...'wrszsyc horuja wląnei cyztłam artuklul w ''kobrze''o czlowieku ktry zbail walsgo dzidka ,,byl chory pschicznie..
 podbnie dizj sie z psami konmi i wsyztskimi inymi starezniami..
Zapisane

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #5 : 2003-06-19, 22:48 »
ale choroby psychiczne u zwierząt naprawdę żadko się zdarzają Ja widziałam może 2 przypadki ale te zwierzęta były nie do życia nie były agresywne one poprstu nie kontaktowały A zagryzienia są przez ludzi bo się nie znają wszeslkie narowy konskie też Taki myśli że batem coś zdziała Uwiąże zwierze i szef jest wielki Nie lubię też jak człowiek lekceważy zwierze wyzywa je od debili dałnów i widać że nie wie co to jest Albo ten koń to wygląda jak osioł znalazł się piękniś
Zapisane

tiaraa

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #6 : 2003-06-19, 22:51 »
moj kumpel z roku ma dwa wielkie amstafy, jak ojechalam do niego skoczyly na mnie jak by mnie mialy zerzec przewocily na ziemie i na raczki chcialy, nachalne bestie, ale jak wstalam bylo ok maja tylko specyficzny spokob okazywania milosci, do ludzi ok a tak nie nawidza zwierzat ze masakra, jak mieli krety na ogrodzie to psy 4 noce nie spaly caly ogrod zryly a kretow nie ma, nie wspomne co sie dzieje jak widza konie, ale to juz chyba instynkt wypracowany genami, tak mysle
Zapisane

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #7 : 2003-06-19, 22:55 »
Ja mam amsaffa i żyje ze zwierzątkami ale tylko tymi co ja mam szczurów nie ma  :wink: Jakby mógł to kota też by nie było ale to ulubieniec mojej mamy to nie ruszy :wink: To terier i dlatego poluje :wink: Ale koniki mój lubi nie gryzie tylko śpi w boksie
Zapisane

tiaraa

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #8 : 2003-06-19, 23:04 »
a babcia ma pekińczyka, tak nie nawidze tego psa ze chyba jakbym została sama to arszenik do miski z wodą, taka menda a w sumie mały i nieszkodliwy tak by sie wydawalo, tylko ze z zazdrosci mi pół policzka wyszarpal jak mialam 12 lat i do tej pory mam takie blizny po zebach, na szczescie to kurestwo jest juz stare i niech zdycha, dziadka jak zył to tak ugryzl bez powodu ze mu lape szyli potem dostalo sie zakazenie i problemy, a to taki maly kochany piesek ze swojego pana by zezarl
Zapisane

Forum Zwierzaki

ogiery
« Odpowiedz #8 : 2003-06-19, 23:04 »

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #9 : 2003-06-19, 23:38 »
ale wracając do ogierów to nie są mordercy i jak ktoś się ich boi to niech nie hoduje
Zapisane

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #10 : 2003-06-20, 07:46 »
morderacami nie sa..ale rune maja cherktery
znam kona co jest mrdevcrcaprawie a wcla enie ogieram..jak pochodzisz do krat to sie zuca..kolsiowi odryxzl palec..i jets stsznszy,,.
Zapisane

Agakonik

  • *
  • Wiadomości: 5091
  • :]
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #11 : 2003-06-20, 09:08 »
Ogiery jak kazde inne konie, sa rozne. I spokojne i nie spokojne :P Ale to sa tez konie, nie sa to jakies diabły przeciez.
A co do psow mam sznaucera miniaturke :wink: Elwirka Twoj pies ma skośne uszy? :P
Zapisane
"A pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham: Ciebie
czy moje życie? Ja odpowiem moje życie..
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa nie wiedząc,że
moje życie to Ty."

Myszka.xww

  • *
  • Wiadomości: 4497
  • A kuku
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #12 : 2003-06-20, 09:11 »
Cytat: tiaraa
a babcia ma pekińczyka, tak nie nawidze tego psa ze chyba jakbym została sama to arszenik do miski z wodą, taka menda a w sumie mały i nieszkodliwy tak by sie wydawalo, tylko ze z zazdrosci mi pół policzka wyszarpal jak mialam 12 lat i do tej pory mam takie blizny po zebach, na szczescie to kurestwo jest juz stare i niech zdycha, dziadka jak zył to tak ugryzl bez powodu ze mu lape szyli potem dostalo sie zakazenie i problemy, a to taki maly kochany piesek ze swojego pana by zezarl

Tiaraa, wychowanie, nic inszego. Jak widać nawet nieszkodliwego kurdupla można na agresora wychować  :P
Azuryta u nas w stajni też zniszczyli, do tego stopnia, że nikomu nie wolno było do boksu wchodzić, boby zabił.W końcu go sprzedali za marny grosz człowiekowi, który go na rekreację wyprowadził :wink:
Zapisane
podpisano: Starszy Goovienny

Natchniuza

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #13 : 2003-06-20, 10:25 »
Ja mam rottweilera, mialam dwa, ale jeden juz niestety nie zyje :(
Zapisane

Noc

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #14 : 2003-06-20, 10:51 »
To nie ogiry sa mordercami tylko ludzie dajacy im takie miano
Zapisane

Forum Zwierzaki

ogiery
« Odpowiedz #14 : 2003-06-20, 10:51 »

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #15 : 2003-06-20, 15:34 »
ogier jak ogier,burza hormonow...mysle ze sa do opanowania tylko troszke sprytu,dobrego podejscia i doswiadczenia...heh pamientam takiego jednego ogierka.....wszystkich facetow ponosil lub zsadzal a dziewczyny?jak jakas dziewczyna na nim siedziala chodzil grzecznie jak baranek :wink: co do psow to mam rottweilera i te twierdze ze to kwestia wychowania pieska...moj np odkad pamietam mial kaganiec na sobie tyle razy ile palcow u rak..i to ja do weta szedl....no qrde..ja sama chodzilam z nim do weta,lekarka pardzyla na mnie z powatpiewaniem i mowila ze cos chyba se nie poradzimy-chodzilo o obciecie pazurkow...a jak sam jej lapke podal do obcinanai to az sie zdziwila :lol:

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #16 : 2003-06-20, 18:35 »
e psy konie i wszytrskiz wrza maja jedek jaksi charter..i woszem jak u ludzi jest pn krztłowany rzz otoczenie.
ale sa psy ktróre bede gryzly..sa konie ktre bede kapaly albo nie ebda do zajezdznia wogole sie nadawały..
i to nie mus byc wina czlowieka..
 poptrostu.,.mordercu tez sie rodza anet w kchjacych bezporblemowych rozidznach..
Zapisane

Tafta

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #17 : 2003-06-20, 20:30 »
ogiery ogierami, ale z mojej klaczy robią mordercę,
a ona jest po prostu dominantką :(
Zapisane

Natchniuza

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #18 : 2003-06-20, 21:49 »
Z Siwego tez robili morderce, teraz sie juz uspokoil troche, ale wsrod starych znajomych nadal budzi postrach ;-)
Zapisane

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #19 : 2003-06-20, 22:08 »
ee  moje konei sa spokojne.
Zapisane

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #20 : 2003-06-20, 22:20 »
mój ślepotek też jest spokojny ale to chyba tak na pokaz bo rekreantów po 20 minutach wyprowadzał galopem na łąkę i tak mógł galopować przez h ciągle może na tym polegał jego brak spokoju :lol:
Zapisane

Forum Zwierzaki

ogiery
« Odpowiedz #20 : 2003-06-20, 22:20 »

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #21 : 2003-06-20, 22:24 »
heh jacjarz poprtu:)
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #22 : 2003-06-20, 22:30 »
ryzemu czasem odbija tylko...ale tak to jest ulubieniec wszystkich zazwyczaj,w stajni z ktorej go zabiralam doslownie mi plakali jak przyjechalam po niego.... ;) no i straszny lizus :wink:

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #23 : 2003-06-20, 22:47 »
Ale jak on to uroczo robił  :wink:  nagle kłusik no jak się trochę zmachał to dał się zatrzymać a wiadomo jak uczący się zatrzymują na wodzach a potem szarpiemy wyrywamy i już czas na galopik i biegniemy O widzimy że sobie nie radzimy to przyspieszamy i z 4 nóżek :lol:  :lol:  :lol:  Jak to czlek przeżył i w nic się nie władował to potem z aski swojej i po wielkich bojach i przekupieniu ślepotek kończył jazdę wracając do stajni :wink: A jak instruktorek chciał wprowadzić dyscyplinę to on mu się wspinał i z kopytka  :wink: A tak to aniołek :P
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #24 : 2003-06-20, 23:08 »
heh o ile np mi ryzy za duzo numerow nie robi,czaaasem tylko jak ie zaczyna cos od niego wymagac,pstatnio szczegolnie jak sie tak rozleniwil,zaczyna sie z lekka buntowac i albo galopem z piardami wyrywa przy zagalopowaniu,albo probuje deba stawac czasem aaaale to od swita tez...za to jak ktos niedoswiadczony wsiadzie...to najlepiej bylo zima....dziewczynki postepowac pojechaly...o zaspa,ciekawe czy fajnie sie po niej galopuje :lol: ooo druga zaspa... :lol: badz tez w terenie baranka se strzelic jak sie okazja nadarzy.....jednego delikwenta w stepie ponoc wysadzil jakos,sciagnal czy co zrobil nie mam pojecia,nikt dotad tego nei wytlumaczyl :wink:

Elwirka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #25 : 2003-06-20, 23:23 »
nie no on jest naprawdę spokojny bo dzieci mogą na nim jexdzić nawet przy kobyłkach które in zna i uważa za nieatrakcyjne ale gorzej jak mu chce się biega bo bydle ma baaaaaaaaaaaaaaaaardzo duży temperament :wink:
Zapisane

Ciapka

  • Gość
ogiery
« Odpowiedź #26 : 2003-06-21, 09:18 »
heh ruznie to  konmi jest..ja etra jdz na tamim ogrze co jest trche coefnety w rozwju :D  ZNACYZ ON TAKIe dziecko..piekne wielkie bydle.. prpziekny wielki prer cudo..ale  tak tylko wygloida:) sycznie to on jets taki ciutusi:) i wogole..ide ulic a z nim.a tam byly odcisniete kopyta..(ktos mial mokre )a ona stanal jak w ryty oi móie ze  nie idzie bo one sie napeewno an niego zuca ...na kobyly tez nie skacze..wogole lepiej sie rpzciez ich nie tykac.,moga malęmu gugusiowi przciez krzywde zrobic..i wtdye biedny by musial uciekac,,
jak w stajnipo jezdiz zdjecmowlaam mu ochraniacz to nie zoe na mnie naparaskal jak polozyłam jeden mu przd nogami...rzciez to bylo takie niebezpieczne:)))
 wyapisony jest ten kon:)) a taki syptaycnzi i lochany..dotago spokojny:))taki bobadske dzidius..guguś na niego mówmy:Pniby spkohny ale nigdy dla dzieci..trasna niego ktos zle wsidal do dzisaj tszba wsiadac z pomoca ...
Zapisane

Agakonik

  • *
  • Wiadomości: 5091
  • :]
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #27 : 2003-06-21, 09:44 »
Ja jezdziłam na takim ogierze-młodym. Co był taki dosyc spokojny, czasem sobie bryknał,ale lekko i takie tam ;) Ale on sie boi klaczy, on chodzi z nimi na padok i zawsze jest gdzieś z boku. A na jeździe,albo w terenie to nie podejdzie do klaczy :wink: No i taki kochany misiek,a podobno swojego wlasciciela 3 razy w terenie zostawił :wink:
Zapisane
"A pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham: Ciebie
czy moje życie? Ja odpowiem moje życie..
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa nie wiedząc,że
moje życie to Ty."

Forum Zwierzaki

ogiery
« Odpowiedz #27 : 2003-06-21, 09:44 »

Welkaa

  • Gość
Re: ogiery
« Odpowiedź #28 : 2003-06-21, 16:21 »
Cytat: Elwirka
Nie ma trudnych koni są trudni ludzie Ale ja się uwywnętrzniam a potem taki jedne z 2 wiedźmą mnie nazwą bo mnie ziwerzęta słuchają a nie ich A koniec mojego listu skarg i zażaleń


W mojej stajni, też są ogiery jedne bardziej inne mniej impulsywne. Owszem był kiedyś jeden dosyć niebezpieczny, ale jego agresja (jak i każdego innego konia) miała swoje podłoże w wychowaniu i stosunku do niego ludzi od czasów źrebięcia. Niestety później na dorosłego już konia nie mieliśmy większego wpływu. Należy zdać sobie sprawę, że agresja tak u koni jak i u innych zwierząt nie bierze się z nikąd, a często prowadzi do tego złe wychowanie i ludzkie błędy mniej lub bardziej świadome.
Zobaczcie ile jest przykładów agresywnego zachowania psów w stosunku do swoich właścicieli, zastanawialiście się kiedyś, dlaczego tak jest? Czy bity szczeniak będzie kochał swojego oprawcę jako dorosły pies?
W każdym bądź razie cierpliwością, pracą i spokojem, można zdziałać CUDA :)

pozdrawiam
Zapisane

k_cian

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3545
    • WWW
ogiery
« Odpowiedź #29 : 2003-06-21, 16:57 »
bity szczeniak...wiesz jak bity szczeniak bedzie sie zachowywal?nie to ze nie bedzie kochal swego pana bo pies jest wierny chocby pan wyrzadzal mu krzywde,sama nie raz sie o tym przekonalam-bynajmniej nie na wlasnym przykladzie :P ale bity od malego i bez przyczyny na kazde podniesienie wyzej reki,na kazdy szybszy ruch bedzie reagowal albo podqleniem ogona i zwiewaniem z pola widzenia  albo agresja,w koncu atak jest najlepsza forma obrony....a zwierze tak jak i czlowiek ma swoj wlasny rozum,ma chec do zycia,czuje bol...i bedzie sie przed tym bronic i walczyc o swoje prawa...mimo ze nie pojmujetego w taki sposob w jaki robimy to my.....wiec niczego innego nie ma co oczekiwac od takiego pieska i nie ma co sie dziwic bo o jedyna logiczna reakcja jaka pies moze w takiej sytuacji wykazac
Strony: [1] 2 3 ... 6   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 27 zapytaniami.