Chodzenie przy nodze w każdej tego postaci, a na początek takie, że jak chodze po chodniku przy ulicy , żeby piesek grzecznie przy nodze sobie szedł i nie uciekał na boki, ani na ulice
To na wstepie, gdyby udało mi sie tego dokonac to potem mozna spróbowac sportowego i patrzenia w oczka, ale z beaglem to bedzie chyba problem. Na razie udaje mu sie czasami tak zrobic ale jedynie gdy mu pokazuje ciasteczko Eukanuby
czesc!!
Chodzenie przy nodze, takie idealne wymaga duzo pracy z psem i motywacji go zeby chcial tak isc, i napewno nie nalezy tego wymagac podczas calego spaceru. Natomiast lepiej jest nauczyc psiaka spokojnego chodzenia na smyczy a przynajmniej utrzymywania luznej smyczy na spacerze, bez jak piszesz-wyrywania sie na boki i ciagniecia do innych psow. Ale tu pomoze glownie nauka skupiania uwagi na Tobie, oraz konsekwencja niepozwalania psu zeby ciagnal na smyczy.
co do zostawania na komende jest to jak najbardziej do wypracowania-nic nie zrobi sie samo, pies nie czyta w Twoich myslach musisz mu wytlumaczyc o co Tobie chodzi
To co narazie robisz prowadzac psa na ciasteczko przy nodze jest to dzialanie na lapowke, i pies dzieki temu niczego sie nie nauczy, tylko w tej chwili mozesz go spokojnie przeprowadzic.
I zapewniam ze beagle nie jest psem zupelnie innym od innych psow, wymaga troche wiecej cierpliwosci w szkoleniu niz np.owczarek, ale da sie go wszystkiego nauczyc tak samo
a karcenie w nauce nie wiele daje, lepsze nagradzanie.
o tym co Cie interesuje mozesz wiecej przeczytac tu:
http://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/luzna_smycz.htmlhttp://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/chodzenie.htmlhttp://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/zostawanie.htmlhttp://www.dogs.gd.pl/kliker/praktyka/uwaga.html