No nie wiem Elwirka. Takie konie są raczej nerwowe i wredne. Ja przynajmniej miałam z takimi do czynienia. Ale oczywiście zależy to również od charakteru. Tylko, że on po niepełnej kastracji ulega nieco zmianie. Przeważnie na gorsze niestety.
Falka - rzeczywiście trudno o znalezienie pensjonatu, do którego przyjmą łogra. A jak już przyjmą to taki konik nie ma za ciekawego życia.
Nie znam sie na tych sprawach, ale myślę, że jeśli zdecydowałaś się już na kastrację to warto nazbierać pieniążków i zrobić ten zabieg w klinice. To właściwie będzie już operacja, ale warto zrobić to raz a porządnie, by potem nie mieć problemów. Chociaż ja bym jeszcze trochę z tym poczekała. Może problem rozwiąże się samoistnie.