Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[absencja]

Jacek kaczmarski nie zyje. smutne. odchodzi ciało i zabiera nam człowieka. "i nic nie pozostanie prócz tego co nucicie. To wcale nie jest mało tak żegnac całe zycie" nie miałam nawet pojęcia, ze to takie poważne. Że to już, tak szybko:(

[Veronica]

Nie znam go, ale i tak świeczke postawie [']  

[Lidzia]

absencja wlasnie sie dowiedzialam
smutne....ze Takie Wielkie Osoby odchodza .....
i pojawia sie znowu pytanie "dlaczego".....jednak choroba byla silniejsza
  pozostaje tylko zal i refleksje......zycie jednak jest krotkie
 

[Skarb]

On natchniony i młody był, ich nie policzyłby nikt
On im dodawał pieśnią sił, śpiewał, że blisko już świt
Świec tysiące palili mu, znad głów unosił się dym
Śpiewał, że czas, by runął mur, oni śpiewali wraz z nim

Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!

Wkrótce na pamięć znali pieśń i sama melodia bez słów
Niosła ze sobą starą treść, dreszcze na wskroś serc i dusz
Śpiewali wiec, klaskali w rytm, jak wystrzał poklask ich brzmiał
I ciążył łańcuch, zwlekał świt, on wciąż śpiewał i grał

Wyrwij murom zęby krat
Zerwij kajdany, połam bat
A mury runą, runą, runą
I pogrzebią stary świat!

Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas
I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast
Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam!
Kto sam, ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam

Patrzył na równy tłumów marsz
Milczał wsłuchany w kroków huk
A mury rosły, rosły, rosły
Łańcuch kołysał się u nóg

Jacek Kaczmarski
1978

hmmm...
[']['][']


Ja przybita jestem od wczoraj, bo dowiedziałam się też, że zmarła Daria Trafankowska a głęboko wierzyłam, że wygra z chorobą  

[Trinity...]

zapalmy świeczkę [`]

[Fiona]

['] ['] ['] rowniez zapalam

[Zimoludka]

['] choroba nie wybiera....

[zoolog]

Jego piosenki zawsze niosą jakieś ważne przesłanie. Odszedł następny jeden z Wielkich.

[Sal]

Mój wielki idol. Mistrz słowa i dykcji. Na pamiątkę pozostała mi jego dedykacja z autografem i fragmentem Arki Noego ....Budujcie arkę przed potopem...

Ponoć nie zgodził się na operację...

Chce mi się wyć...   Odszedł ktoś wielki.
Jego teksty towarzyszyły mu od moich -nastu lat. I sa mi bardzo bliskie... Niech inni uczą się od Jacka pisać i śpiewać...
[`] [`] [`] [`] [`]

[eniqa]

nie znam ale swieczke zapalam ['] ['] [']  

[yashima00]

Ja też za bardzo nie znam, ale święczkę trza zapalić - ['] [']

[Sal]

Większość z was, forumowiczów, jest za młoda, żeby znać twórczośc Jacka.
Myślę, że kiedyś będziecie mieli okazję sięgnąć po jego dzieła.
Polecam.
Do wsłuchania się.
I zasłuchania.
Jesli ktoś lubi dobre teksty, nie pozostanie obojętny.
Skarb zacytowała chyba najbadrziej znany kawałek.

Mnie wszystkie "Obławy" (a jest ich trzy) porażają.

"Strzeżcie się wilki, strzeżcie ludzkiej łaski
Zastawił na was wróg zawzięty potrzaski"

[absencja]

ja bardzo lubię "Diabla Mojego", napelnia mnie jakąś taką pozytywną anergią.  piosenki Jacka jako jedne z niewielu nie daja się zapomnieć. Boże, dlaczego tak musi być? dlaczego ten świat jest taki strasznie niesprawiedliwy? dlaczego wszzyscy, z którymi walczyl żyją i maja się dobrze? dlaczego akurat on?
salamondro, ja tez jestem mloda. takich ludzi się po prostu nie zapomina...i mam nadzieję, że nigdy się nie zapomni...

[Raffy]

[`][`][`][`][`][`][`]

[Sal]

Tym bardziej się cieszę, Absencjo, że znasz twórczośc Jacka.
To prawda, że jego piosenki nie dają się zapomnieć.

Jak mam dzień "refleksyjny" (tzn. chcę pomyslec o czymś ważnym i mądrym), włączam jego kasety... I za każdym razem budzi się we mnie podziw dla doskonałości jego tekstów, doskonałości jego dykcji i umiejętności przekazania ważnych spraw.

Mój wielki idol.
Na wieki.

[koniulka]

A ja choć młoda zanłam tropszke Kaczmarskiego, ale naprawde niewiele. Jego "Obławy" są świetne

[madcoy]

A ja choć młoda zanłam tropszke Kaczmarskiego, ale naprawde niewiele. Jego "Obławy" są świetne

Oblawa jest akurat na podstawie Wysockiego.
A czlowieka szkoda.
Wychowalem sie na jego piosenkach.
To tylko przypomina ze nikt nie jest wieczny.