Raczej żadna z tych opcji. Ja oglądam Naruto (ale nie tego Jetixowego... bo to ZUO), Króla Szamanów i Clannada, a jak się czasem trafi to i FMA i Bleacha obejrze.
Kiedyś dawno Tom i Jerry i Simpsonowie. Teraz właściwie tylko Simpsonowie i Futurama.