Właśnie, Myszko, we Włoszech nie są drogie!
Parę na wymiar kupiliśmy za (uwaga! uwaga!) 300 zł (w przeliczeniu jeszcze z lirow). Podobnie pierścionek dla mnie (białe złoto ze szlifowanymi ametystami) za taką samą kwotę.
Tylko w Polsce jest tak koszmarnie drogo.
Nie jesteśmy krezusami - po prostu stwierdziliśmy, że niedrogie a piekne, więc kupiliśmy.
No i się jeszcze raz pochwalę, że są zachwycające. Cudnie mienią się i w świetle naturanym i sztucznym.
I jeszcze dodam, że mąż swojej nie nosi
Miał tylko w dniu ślubu na paluchu, zapozował do zdjęć i tyle ją widział.
O jasny gwint
... Sorry, Myszko.xww, ale nie wiem, czemu wydawało mi się, że jesteś starsza... Ciut mi łyso.. bo się tak do Ciebie porównałam wiekowo, a to przepaść nieomal.
Jakoś tak po postach mi wyglądało...
No i znowu palnęłam... jak nie przymierzając... krowa na beton.
Wypisuje się stąd.... nie chcę być najstarsza!!!!!!!