Slonce-jest ok, lubie je bardzo, o ile nie towarzyszy temu temperatura 40 stopni w cieniu
Deszcz-generalnie nie lubie, chyba ze jest cieplo, a ja moge sobie akurat pozwolic na zmokniecie (ale to rzadkie)
Snieg-lubie, ale tylko z tego wzgledu, ze mozna wtedy po zmroku jezdzic konno
i nie przeszkadza zmarznieta ziemia i w ogole ladnie jest;
ale nie lubie, gdy pada mokry snieg;
poza tym zawsze, gdy pada, mam od razu przed oczami wizje odwilzy, kiedy sie z tego wszystkiego zrobi najpierw lod pokryty woda, po ktorym nie sposob przejsc, obrzydliwa breja, kaluze-ohyda!!!
burza-bardzo lubie burze, oczywiscie pod warunkiem, ze siedze w suchym miejscu
a jeszcze jesli jest dobre towarzystwo, jakas flaszeczka, horror do obejrzenia
wiatr-nienawidze wiatru, z wyjatkiem delikatnego i cieplego, no i takiego, ktory przynosi ochlode w upal
ale ogolnie kazdy nieco sielniejszy wiatr bardzo zle na mnie wplywa