Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1] 2 3   Do dołu

Autor Wątek: Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.  (Przeczytany 17037 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« : 2004-12-29, 16:29 »
Chciałbym założyć temat dotyczacy jak się żyje Wam w waszych szkołach a ściślej w waszych klasach.
Nie wiem czy dobry dział wybrałem ale pisze w nim przyjaźń, miłość, życie także myśle że dobry.

Chodzi mi o to abyście pisali o swoich klasach opowiadali o nich co was w nich denerwuje o waszych radościach z nimi związanych a także o smutkach bo wiadomo dzisiejsza młodzież nie jest za fajna, poprostu taki temacik do wygadania się a może coś wspulnie doradzimy.
Więc dam przykład i poopowiadam troche o swoich przezyciach.

Więc nie mam za dobrych wspomnień związanych ze szkołą w podstawuwce nie było tak źle ale w gimnazjum przerzyłem już piekło. Byłem poniżany, wyzywany, kopany, bity, pluto na mnie, zabierano mi wszystko, a to wszystko dla tego że byłem inny że jestem spokojny nie rozmawaim na lekcjach nie przeklinam, nie pije nie pale nie biore narkotyków nie mam dziewczyny nie chodze na dyskoteki nie słucham nowoczesnej muzyki i zawsze mieli mnie za dziwaka i się na mnie wyżywali.
Ja to wszystko brałem do siebie z tego powodu że jestem bardzo nerwowy i wrażliwy. Zchudłem 16kg wogule nie miałem apetytu.
Ponieważ mieszkam z dziadakmi bo rodzice mnie olali jak miałem dwa lata i musze przyznać mam bardzo dobrych i kochanych dziadków którzy zawsze mnie wspierają, ale nigdy nie miałem prawdziwego kolegi więc zaczołem szukać.
Ze względu że bardzo lubie chodzi do Kościułka interesuje się Zakonami a najbardziej Zakonem Ojców Kamilianów. W ten sposób któregoś dani poszłem do mojej Parafi która znajduje się z 300m od mojego bloku i poszłem do Księdza Kamilianina nazywa się Ojciec Piotr. Opowiedziałem mu o swoich kłopotach i tak zostaliśmy wspaniałymi przyjaciułmi ja jemu pomagam on mi. Ojciec mieszka także w mojej dzielnicy w ośrodku dla bezdmonych prowadzi go z drugim Ojcem bywam tam często pomagam troche tym biednym ludziom i spotykam się tam z moim przyjacielem, i tak trwa nasza znajomość.
Teraz zaczołem nową szkołe. Jestem w pierwszej klasie zawodówki samochodowej, bo poza pomaganiem ludziom i zwierzętom interesują mnie samochody.
Mówili że ta szkoła jest najlepsza że tam wszelki bandytyzm jest szybko wytępiany ale nie za bardzo. Znowu jestem uważany za innego za dziwaka i znowu te same powodu że nie jestem taki jak przeciętny 17latek tylko jestem sobą.
Ostatnio w ten wtorek przed świętami zrobili mi coś strasznego.
Był W-F gdy się skończył poszliśmy do szatni się przebrać, było nas wtedy tylko 6 razem ze mną, i ta pozostała piątka rzuciła się na mnie przewrucili mnie na ziemie i zdieli mi buty i wrzucili do ubikacji, oczywiście je wyjełem i założyłem, lecz na tym nie koniec. Gdy założyłem buty znów na mnie się rzucili i znuw mnie przewrucili i tym razem związali sznurówki obu butów razem tak że nie mogłem chodzić a przy okazji zniszczyli mi sznurówki. Potem przyszedł pan od W-F i pani i wspólnie zaczliśmy je rozwiązywać ale się nie dało i musieliśmy je rozerwać w ten sposób oni mieli wielki śmiech a ja zniszczone buty.
I jestem w nowej klasie znowu pachołekiem do wyżywania się i tyle.

Mam nadzieje że Wy na tym forum mnie zrozumiecie i że chociarz tu nie bende traktowany jako inny.

A teraz Was prosze o dyskusje na temat Waszych klas.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #1 : 2004-12-29, 17:04 »
Ej i ty się tak dajesz? :( Weź im nagadaj...
Zapisane

golden

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #2 : 2004-12-29, 17:04 »
Moja klasa jest niemal najlepsza klasą jaka chyba może się zdarzyć :krzywy: wiadomo, są osoby, których nie trawię, ale ogólnie grupa jest niesamowicie ze sobą zżyta :) Z dużą częścią mojej klasy znam sie jeszcze z podstawówki - co wychodzi około 9 lat znajomości :lol: Pare osób z klasy to moi najlepsi przyjaciele, osoby, z którymi spędzam mnóstwo czasu po szkole. I jest cool, rozumiemy sie bez słów, nie ma żadnych "wojen domowych" ;) Na lepsza klasę trafic chyba nie mogłem.
Zapisane

Forum Zwierzaki

Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedz #2 : 2004-12-29, 17:04 »

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #3 : 2004-12-29, 17:12 »
Michał... szacunek dla Ciebie  :shock:  
W głowie się nie mieści... nienawidze takich debilów którzy są wielce mądrzy kiedy są kilkuosobowej grupie, a tak naprawdę to cholerni tchórze...
Kurde, to że ktoś jest spokojny i ma inne zainteresowania to nie powód żeby nim pomiatać...  :?
A ten nauczyciel w-f nie zareagował?
I muszę Ci powiedzieć że ludzie którzy uczą się w zawodówkach (oczywiście nie uogólniam, mówie to na podstawie swoich obserwacji - mam 2 lekcje w budynku w którym mieści się zawodówka) to toatlni idioci, watpie żeby ktoś poszedł tam z powodu zainteresowań - raczej dlatego że nigdzie indziej się nie dostał.
Może przenieś się do technikum samochodowego? Może tam Ci się poszczęści?

A moja klasa... szkoda gadać, 7 chłopaków 30 dziewczyn i żadnej bratniej duszy, wszyscy tacy sami - gdzie na dyske jechać w sobote do wiechów czy do norów  :lol:  Czego posłuchać - techna czy discopola, na jaki kolor się pomalować i ubrać - różowy czy niebieski. Nie mam z nimi zbyt wiele wspólnego. Klasa totalnie nie zgrana i ludzie dwulicowi i wredni.  ;)
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #4 : 2004-12-29, 17:27 »
Pobyt w podstawówce minął mi w miarę miło. Nie przeżyłam żadnych ekscesów ani nic z tych rzeczy. Klasę miałam 'różnorodną' - jedni byli cisi i spokojni, drudzy lubili dopiekać innym, a trzeci nie zajmowali żadnego stanowiska.  Wydawało mi się, że byłam lubiana (w sumie to dzieci w podstawówkach nie dzieliły się na żadne grupki i podgrupki - tylko wszyscy 'bawili' się wspólnie ;) ). Raz pamiętam miałam niemiłą przygodę - być może dlatego, że pod koniec 6 klasy zaczęła się rywalizacja, każdy chciał być jak najlepszy i jak najlepiej postrzeganym przez nauczycieli. Jeden z chłopaków z mojej byłej klasy zaciągnął mnie siłą do łazienki, wyrwał plecak, a całą jego zawartość wrzucił do ubikacji. Mnie natomiast uderzył w twarz, a dzienniczek z ocenami porwał i wyrzucił do kosza na smieci  :roll: To był jednyny niemiły incydent, który zapamiętałam z podstawówki.

Gdy poszłam do gimnazjum moją klasę stanowiła mieszanina osób z byłej podstawówki i innych zakątków mojego miasteczka. Przez pierwszą klasę przeszłam niezauważenie, nikt się nikogo nie czepiał, nie miał o nic pretensji. Dopiero w 2 i 3 klasie zaczęły się 'schody'. Początkowo po wf zaczęły się nieśmiałe pośmiewywania, które potem przeszły w falę gnębienia z powodu hmmm.. jakby to okreslić.... - znaku szczególnego, a mianowicie znamiona (popularnie nazywanego 'myszką'). Potem zaczęto się mnie czepiać bez powodu - a to, że nie jestem w żadnej podgrupie, a to że nie słucham muzyki 'na czasie', że ubieram się na czarno, mam kolczyki, jestem malomówna i inne bzdety. Nie przeszkadzałoby mi to, dopóki moja 'przyjaciólka' się ode mnie nie odwróciła i nie podsycała całej sytuacji przeciwko mnie. Skończylo się na tym, że rozstałam się z ... eee.. chłopakiem :P, dlatego, że moja 'boska przyjaciółka i cała jej klasa' uważała, że stoję przeciwko szczęściu mojej przyjaciolki i mojego chlopaka :shock: (nie muszę chyba przypominać, że wszystko rozegrało się poza moimi plecami). Później, kiedy przechodziłam korytarzem jej klasa nigdy nie szczędziła mi chamskich odzywek na mój temat.
Gdybym teraz miała określić moją gimnazjalną klasę jednym zdaniem powiedziałabym, ze to: banda debili z wybujałą fantazją erotyczną (:P), zakłamane, dwulicowe osoby, potrafiące śmiać się z cudzego nieszczęścia.

Teraz na szczęście jestem w trzeciej klasie gim, więc w przyszłym roku czeka na mnie liceum dlatego też mam nadzieję, że trafię na sympatyczną klasę :)

Pozdrawiam  :D
Zapisane

pacuszka7

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #5 : 2004-12-29, 17:27 »
a moja klasa jest teraz prawdopodobnie najgorszą z 3, i w calej chyba tez, ale mimo wszystko jesteśmy zgrani, jak kogoś bijemy to wszyscy :lol: nie no ale pani dyrektor ostatnio sie na nas uwzięła i wogule nas nie lubi, od jakiś 9 lat :lol: noi oczywiście nie ma dnia żeby chłopcy czegoś nie zrobili fajnego na jakiejś lekcji...kiedyś mieliśmy w klasie takiego agenta co kibel petardą wysadził... :lol:
Zapisane

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #6 : 2004-12-29, 19:28 »
Do Malki: Wiesz to nie jest temat do żartów, myślisz że z nimi nie rozmawaiłem i na spokojnie i w złości i rozpaczy, ale wiesz do takich nic nie trafia.
Do Rachela: Wiesz nauczyciel W-F nic nie zrobił nie wiem dlaczego może się ich boi, bo wiecie dla takich zabić człowieka to nic.
A co do zawodówek to wiesz ja znam i rozmawiałem z ludźmi którzy w zawodówkach przeżyli najlepsze lata szkoły i wiesz ja wiem że z powodu mojej głupoty poszłem do zawodówki ale myślałem że już bendą tam troche bardziej dorośli ludzie.
I uwierzcie imo tego że chodze do zawodówki nie mam z takimi ludźmi nic wspólnego i mam nadzieje że nie macie mnie za takiego.

Ale nadal opowiadajcie o swoich przezyciach związanych ze szkołą.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

Nataila

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #7 : 2004-12-29, 19:42 »
Moja obecna klasa jest całkiem w porządku. Większość ludzi znam z podstawówki. Nie ma właściwie nikogo, kogo bym specjalnie nie lubiła. Myślę też, że wszyscy lubią mnie :) .

W podstawówce... Ogólnie było dobrze. Tylko było tak, że dwie grupy: chłopaki - dziewczyny. Nie byliśmy "zgraną" klasą. Poza tym, było dużo naprawdę dobrych w nauce osób (średnia 5.4, 5.7, 5.9) i te osoby rywalizowały między sobą. Tak naprawdę, to ja też trochę "w tym siedziałam", ponieważ zawsze należałam do tych, hmm... kujonków :P .

Mniej więcej w połowie szóstej klasy, jedna dziewczyna w naszej klasie zrobiła się popularna wśród chłopaków. Właściwie, była taką "dziewczyną na topie" w naszej szkole. Wszyscy chcieli się z nią przyjaźnić, chodzić na jej imprezy, itd. Ja nie lubiłam jej i nadal nie lubię, chociaż teraz chodzi do zupełnie innego gimnazjum. W szkole zaczęła się "wojna", ponieważ Marta "wygryzła" ze stanowiska najpopularniejszej dziewczyny Sylwię. Kłóciły się, obgadywały, po naszej klasie krążył zeszyt, w którmy wszyscy wpisywali co myślą o Sylwii i jej kumpelach. Ja nie dostałam tego zeszytu, ale wiedziałam, co w nim jest, bo moja była przyjaciółka (niewiadomo czemu) bardzo chciała być taka super-ekstra-popularna i trzymała się z Martą i jej "dworem" (tak przez nas złośliwie nazywanym). Stwierdziłam, że dopóki w tym zeszycie nie ma mnie i moich przyjaciółek, i głupot na nasz temat, to nie będę się mieszać. Inaczej wkroczyłabym do akcji :evil: . Marta uciekłaby z placzem do mamy-dyrektorki :ogien: . Potem sprawa się rozeszła, ale wiem, że Marta i Sylwia dalej się nie lubią. Prawda jest taka, że byłam w tym sporze bardziej po stronie Marty, bo ją znałam, a poza tym, nie lubiłam Sylwii i jej koleżanek. Potem zaprzyjaźniłam się z dawną "przyjaciółką" Sylwii i stwierdziłam, że to równa babka ( :D ). Teraz prawie nikt o tym nie pamięta, a ja wyszłam "zwycięsko", bo mam wspaniałą przyjaciółkę, Paulinę. Rozmawiałayśmy niedawno i zapytałam się jej czemu my się kiedyś nie lubiłyśmy. Powiedziała, że to dlatego, że nie znałyśmy się. To prawda. Ona nie słyszała o mnie nic dobrego od swoich koleżanek, a ja o niej od moich. Poza tym, ten cały "spór o władzę" to cholernie głupia rzecz.
Zapisane

Jaśka

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #8 : 2004-12-29, 19:50 »
Moja klasa.?? Hmmm podstawówka klasa bardzofajna (takie dzieciaki byliśmy  :P ) nikt nikogo nie wyzywał i było bardzo fajnie  :)
Gimnazjum?? Było już gorzej... totalny brak tolerancji!! Klasa wogóle nie zgrana  :? Chociaz w 3 gim było już lepiej.
Liceum ?? Klasa super!! ?Najlepsza sposrod tych 3 szkół. Oczywiscie sa osoby ktorych nie lubie ale jest ich malo i sa mi obojetne. Tylko troche gorzej z wychwawczynia ( w gimnazjum byla super), drze sie bardzo i wogole ale ogolnie jest nie najgorsza  :wink:
Michał wierz mi niektórzy ludzie wogole nie dorastają, maja juz 40 lat i nadal sa nietoleranyjni, chamscy i dziecinni... :? Ale 3mam kciuki za ciebie żeby się wreszcie zmieniło  :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedz #8 : 2004-12-29, 19:50 »

Liwcia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1847
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #9 : 2004-12-29, 19:59 »
ehh...
co do mojej klasy... Chodze z nią od początku podstawówki (teraz ejstem 2 gm)... niektórych znam juz od 3 roku zycia (przedszkole sie zaczelo- nie ma lekko ;) )... w sumie to pewnie z niektorymi osobami bede chodzic jeszcze do liceum do jednej klasy... ehh... Mimo, z etak dlugo sie znamy praktycznie sie nie znamy (:P)... tylko z niektorymi osobami spotykam sie po skole, spedzam przerwy itp. ... Klasa zupelnie nie ejst zgrana. w sumie nie przeszkadza mi to :/... jakos tak nie potrafie sie z nimi zżyć... wydaje mis ie zcasami, ze zyjemy w zupelnie innych swiatach...  :roll:
Zapisane

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #10 : 2004-12-29, 20:16 »
Michał, nikt tu z nikogo nie żartuje. Na takich nie ma innego sposobu. Trzeba do nich tak, jak oni do Ciebie/.
Zapisane

Agakonik

  • *
  • Wiadomości: 5091
  • :]
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #11 : 2004-12-29, 20:18 »
Jestem w zenskiej klasie, wiec chyba nie za bardzo musze rozwijac. Nie ubeiram sie na rozowo to straszne :P
Zapisane
"A pewnego dnia zapytasz mnie co bardziej kocham: Ciebie
czy moje życie? Ja odpowiem moje życie..
Ty odwrócisz się i odejdziesz bez słowa nie wiedząc,że
moje życie to Ty."

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #12 : 2004-12-29, 20:18 »
Cytuj

Michał... szacunek dla Ciebie  

 dokladnie :shock: 8)

coz tu powiedziec o mojej klasie :P lalaith , pepe moga powiedziec cos wiecej :PP
Zapisane

Kiwusia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1160
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #13 : 2004-12-29, 20:20 »
W klasach 1-3 szkoly podstawowej bylo spoko... wszyscy mnie lubili itd>> z reszta jak takie mlode dzieci moga sie nie lubic? :D
W 4 klasie szkoly podstawowej zaczely sie schodki.. Doszly do nas 2 nowe osoby: Agnieszka i Lukasz.. Gdy wstapili do naszej klasy, nagle wszystkie moje kolezanki odwrocily sie ode mnie.. Aga byla ich ulubiona kolezanka.. idiolka.. Czesto plakalam gdy bylam sama w domu.. Lukasz to byl jej.. przyjaciel, ze tak powiem.. buntowal chlopakow przeciwko mnie.. na szczescie Ci nie byli wredni i trzymali moja strone :)
W klasie 5, bylo juz lepiej.. poznalam lepiej Gosie (jestesmy teraz przyjaciolkami pomimo tego, ze nie chodzimy juz razem do jednej szkoly). Juz nie bylam nielubiana dziewczyna :) Chociaz nadal rywalizowalam z Aga.. Lukasz stal sie wrednym idiota ;] juz nikt go nie lubil..
W klasie 6 szkoly podstawowej bylam najbardziej lubiana dziewczyna w klasie :) przyjaznilam sie z Gosia, qmpelowalam z wieloma dziewczynami i chlopakami z klasy :)
Teraz w 1 klasie gimnazjum jest najlepiej :) mam najwspanialsza klase pod sloncem :) Chlopaki czasem mi dokuczaja, poniewaz oni sluchaja hh, a ja metalu.. ale i tak jest spoko atmosferka gdyz dokuczaja mi tylko w zartach :).. jezeli cos jest nie tak to zawsze mnie pocieszaja :) Pomimo, ze jestesmy najgorsza klasa w szkole, to wewnatrz, jestesmy bardzo zgrana paczka i panuje takie haslo "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" :):):) a co mowia inni juz nas nie interesuje ;-)
Michal bardzo mi przykro z Twojego powodu :( w ogole nie rozumiem dlaczego w tych czasach, jezeli ktos jest inny to trzeba go pobic lub nie wiem co jeszcze.. wkurza mnie to..
Zapisane
Move your hips, do your thing
Get off the wall, don't matter what they think
From your fingertips, to your toes
You know you hot, so let everybody know

Karletka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3339
  • . . . : : :})i({: : : . . .
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #14 : 2004-12-29, 21:27 »
Ja w podstawówce miałam b.fajną klasę ;) Tylko pod koniec tak wszyscy się pokłócili i "rozstaliśmy sie" w nienajlepszym nastroju...Zresztą było tak,że albo ktoś był miły i fajny dla innych albo nie...Duzo było osób,których nie trawiłam ;) Ale pozostałe były naprawdę zaje*iste,mieliśmy niezłą zwałę na lekcjach i w ogóle ;) Niestety pod koiec okazało się,że wiekszośc to dwulicowi dbeile...Ehh....

Teraz jestem w gimnazjum,strasznie się bałam tego 1-wszego września :lol: Ale juz drugiego dnia okazało się,ze klasa jest suuuper! B.zgrana i w ogóle ;) Cieszę się,że trafiłam na taką,a nie inną. Byłą oszem jedna sytuacja,która mi się nie spodoabala...Ale sądzę,że takowa jeszcze bardziej nas do siebie "zbliżyła" :P Jeszcze bardziej się dzieki niej zgraliśmy ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedz #14 : 2004-12-29, 21:27 »

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #15 : 2004-12-30, 11:37 »
Ja w szkole miałam różnie. Może zacznę od 1-3. Spoko, nie za bardzo się wyrózniałam, ale miałam takie swoje grono. W klasie IV już było gorzej, doszły nowe osoby. Straszni chłopacy, mam zajebistą przerwę pomiędzy jedynkami ;) więc oczywiście padały texty: Krowa Ci zęba wypierdziała? I tym podobne. Ale wtedy się tym nie przejmowałam. W gimnazjum jest całkiem fajnie. Chodzę do klasy z przyjaciółką, ale dziewczyny są raczej chamskie i dwulicowe. Chłopaki to szkoda gadać :P Lapsy i tyle. Ogólnie jestem już po decyzji, że będę miała aparat, żeby przerwę zlikwidować. Poprostu czuję się z nią źle, nie to, że mnie wyzywają, bo to mi nie przeszkadza, ale robię to dla Siebie :)
Zapisane

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #16 : 2004-12-30, 14:06 »
Malko powiedziałaś że ja musze tak samo do nich jak oni do mnie.

Wiesz to nie jest takie łatwe ja nie umiemy być tacy jak oni nie umiem przeklinać nie umiem się bić poprostu nikogo nie umiem bić, nie wiem może to wynika z mojego powołania ale oni ci w szkole nic o powołaniu nie wiedzą tylko Wy wiecie od teraz.
I nie mam zamiaru być takimi jak oni, trzeba coś innego wymyśleć.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

Agata:)

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #17 : 2004-12-30, 17:15 »
U mnie w podstawowce bylo naprawde spoko :) Mialam klase marzenie.  Bylam lubiana, mialam to dziecinne powodzenie  :lol: . Nie trawilam sie tylko z jedna laska, ale w koncu doszlysmy do zgody.

A w gimnazjum? Jeszcze lepiej :) 3/4 mojej klasy z podstawowki to moja klasa gimnazjalna. Reszta to z 10 osob z innych szkol. Ja i te osoby z podstawowki tworzymy zgrana paczke. Rozumiemy sie, pomimo, ze np. oni sluchaja hh, a ja nie lubie tej muzyki. Kocham tych moich wariatow  ;)  i oni kochaja mnie, w koncu jestem ich najwspanialsza Agatka ;) Wiadomo, nigdy nie jest wspaniale, czasem bywaja spiecia, ale sa szybko rozwiazywane i jest jak dawniej.  A najlepsze jest to, ze wiekszosc mojej paczki to faceci :) NA 14 osob sa tyko 3 dziewczyny w tym ja.

Co do Ciebie Michal, wiem, ze to co sie dzieje moze byc dla Ciebie przykre i zapewne jest, ale ja osobiscie nie lubie uzalania sie nad soba. Nalezy wziasc sie do roboty i cos zaradzic. Nie ma sytuacji bez wyjscia. Tylko nie mow, ze ja Cie nie rozumiem i nie wiem co pisze, bo ja problemow nie mialam. Poniewaz to nieprawda. Kazdy mial, ma i bedzie mial problemy w swoim zyciu. Ja tez. A ty przeciez mozesz zmienic szkole, sprobowac gadac z nimi do skutku, moze w koncu zrozumieja. Ale nie rob z siebie ofiary. O jedno Cie tylko prosze, nie zmieniaj sie za nic w swiecie.
Zapisane

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #18 : 2004-12-30, 18:03 »
Ja z nimi rozmawiam ale widać to nic nie daje a szkoły nie ma za bardzo jak zmienić.
Ale opowiadajcie dalej dziękuje Wam że podoba Wam się mój temat.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #19 : 2004-12-31, 12:43 »
Cytat: Michał z Warszawy-Ursus

Do Rachela: Wiesz nauczyciel W-F nic nie zrobił nie wiem dlaczego może się ich boi, bo wiecie dla takich zabić człowieka to nic.


Wiesz, skoro nauczyciel w-f nie pomógł to Twoje rozmowy z nimi raczej też nic nie pomogą...
A co do Twojego powołania: to że tak czujesz to nie znaczy że musisz dać się pomiatać i być taką...ciotą (sory ale nie moge inaczej)
A może przeniósłbyś się do jakiejś katolickiej szkoły z internatem? Tam na pewno znalazłbyś normalnych ludzi - pokrewne dusze. Spróbuj o tym pomyśleć i przekonac kogo się da.  :)
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #20 : 2004-12-31, 12:55 »
Ja tez mysle że najleprzym rozwiazaniem byłaby zmiana szkoly, bo jak dlugo mozna życ w takim środowisku? Nie jest łatwo byc tym najogorszym, wiecznie ponizanym i odpychanym. To sie wszystko mocno odbija na twojej psychice. Nie tkwij ciagle w jednym punkcie. Pozstaraj się cos zrobić. Pomóz sam sobie.
 Zycze Wszystkiego dobrego. Oby 2005 rok okazał się dla ciebie leprzy 3 maj się.  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedz #20 : 2004-12-31, 12:55 »

Willie

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #21 : 2004-12-31, 13:41 »
Nasza klasa jest niezbyt zgrana, porobiły się takie grupki.... Mi to odpowiada  :wink:
Zapisane

Michał z Warszawy-Ursus

  • *
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wiadomości: 640
  • Kocham Boga, ludzi i zwierzęta.
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #22 : 2004-12-31, 16:00 »
U mnie za bardzo zmiana szkoły na internat to nie odpowiada bo może pomyślicie sobie o mnie że jestem mami synek ale nie lubie być długo poza domem.
A co do zmiany szkoły to wiecie wszystkie kalsy w innych szkołach już się pozgrywały także musze znaleść jakiś złoty środek na tą.
Pozdrawiam, życze zdrowia.
Zapisane
,,Trzymaj się wąskiej i krętej ścierzki"- Śp. Ojciec Pio.

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #23 : 2004-12-31, 16:03 »
Moja klasa w gim była bardzo zgrana, miałam tam duzo koleżanek ..no wlaśnie, kolezanek. Z chłopakami prawie wogule sie nie zadawałamn nie rozmawiałam...jakos nie bylo o czym :roll: .  Teraz jestem w LO i to z dziewczynami prawie wogule sie nie zadaje  :P  Moja klasa jest raczej męska, chłopaków jest 27 a dziewczyn 6. wynika to m.in z tego że chyba żadna normalna dziewczyna nie nie wybiera sie na taki profil na jakim ja jestem  :niepewny: . Matematyczno informatyczny :wink: . Jest fajnie  :lol:  tylko od czasu kiedy chodze do LO bardzo sie zmieniłam , dużo osób mi to mowi. To chyba przez to to towarzystwo  :lol: . Pod względem zachowania jestesmy jedną z najgorszych klas :oops: ...
Zapisane

Rachela

  • *
  • Wiadomości: 2498
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #24 : 2004-12-31, 16:18 »
Michał... ja bym spróbowała pokonać własne słabości i jednak zastanowić się nad internatem/zmianą klasy. Póki Ty znajdziesz złoty środek oni mogą Cię zrobić coś... złego.  :?
Zapisane

Kiwusia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1160
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #25 : 2004-12-31, 16:39 »
Cytuj
oni mogą Cię zrobić coś... złego.  :?

Dokladnie... jezeli bedziesz pozwalal, zeby robili Ci coraz wiecej zlych.. rzeczy.. to beda posuwac sie coraz dalej.. az.. ehh co ja bede pisac :/
Zapisane
Move your hips, do your thing
Get off the wall, don't matter what they think
From your fingertips, to your toes
You know you hot, so let everybody know

Malka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 8682
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #26 : 2004-12-31, 17:07 »
Dokładnie! Przecież oni Cię zniszczą psychicznie!!
Zapisane

Madia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2977
    • WWW
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #27 : 2004-12-31, 23:01 »
Moja klasa. Przez 5 lat mojej 'kariery szkolnej' miałam już 4 klasy  :?
Pierwsza z klas 1 i 2, to czy ja wiem, musiałam sie z niej przenieść, bo byłam mała miałam słaba psychike i były takie dwie dziewczyny, które potrafiły przeciwko tobie skłócić całą klase. Póxniej przeniosłam się i trafiłam naprawde do świetnej klasy, ale po dwóch latach, gdyz wszystkie klasy  porozdzielali  :(  Później przez dwa dni byłam w tej nowejkalsie po przemianach, ale byłaona tak okropna, ze siewogóle przeniosłam do innej szkoły. Poszłam do klasy gdzie chodzi qpel z tych dwóch piewszych lat wszkole. No i obecnie w niej jestem, niby fajne, ale moje koleżanki napisał mi na gadu - gadu cyt: "bo jest fajna impra bez ciebie" No to k***a cieszyć sie i balować, ze towoje zekomo najlepszr koleżanki takie rzeczy myslą   :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedz #27 : 2004-12-31, 23:01 »

kasia

  • Gość
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #28 : 2004-12-31, 23:42 »
moja klasa?
Jak to powiedziąła moja biologica - nie należę do klasy, tylko jestem gdzies poza, za nimi. I w sumie dobrze i z tym. Dogaduję się z nimi, ale nie mam jakiś specjalnie zażyłych więzi.
Jestem typem samotnika i tak zostanie...
Zapisane

golden(ka)

  • *
  • Wiadomości: 5987
Poopowiadajcie o Waszych klasach w szkole.
« Odpowiedź #29 : 2005-01-01, 11:52 »
Ja miałam super klase w podstawówce ;) Cóż... była może i najgorszą klasa w szkole ale i tak była super :) Po prostu krótko mówiąc to taka rodzinka ;) Kiedy ktoś upadał inni mu pomagali. Pamiętam częste wygłupy całej ekipy, wariactwa i jakie za to ponosilismy konsekwencje ;) Jak ktoś nawiał z leckji- reszta siedziała cicho nawet gdyby to groziło 1 na koniec roku  :lol: Pamiętam jak nie cierpiliśmy naszej babki od anglika. Cała klasa nawiewała z lekcji i zwalała się do kogoś na chatke  :wink: Na wycieczkach- chłopacy nosili torby dziewczyną, jak się któremuś z chłopaków coś stało to wszystkie dziewczyny od razu po apteczke żeby owijać rany :P Cudna klasa ;)
Niestety teraz chodze do gimnazjum. Nie wiem czy niestety czy stety. Pierwsza klasa to horror. Każdy miał małe dwuosobowe grupki. Nikt nie gadał ze sobą chociaż ja i moje kumpelki chciałyśmy nawiązac kontakt... Teraz minął rok i jest coraz lepiej. Klasa jest troszkę lepiej zgrana ale nadal jak ktoś zwieje kazdy "tak tak to oni zwiali tak tak"  :roll: Teraz nie wiem co będzie w trzeciej :P Pewnie klasa się zgra i będzie ok... ale później trzeba będzie się rozłączyć co jest najgorsze w przypadku zgranych klas. Ale nie rozpaczam bo kilku znajomych idzie do tej samej szkoły co ja na ten sam kierunek i postaramy się byc jedną klasą ;)
Zapisane
Strony: [1] 2 3   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.227 sekund z 32 zapytaniami.