...
taaa... ...Giertych, powiadasz???
Ja to bym go nawet na króla a nie na prezydenta. On taki elokwentny, przystojny, zadbany... A na banerach reklamowych to nawet ma słynne k****ki w oczach z krórych zasłynęła swego czasu posłanka Renata.
i bez tej swojej grzywki to juz w ogóle .....taaaki Gościu...typ nordycki, czysty Aryjczyk.
Taaa, Maciej Girerych... Taaa. Niestety Romek nie kandyduje, szkoda parawda?
nie no jest chłopak przystojny, a jaki inteligentny, kulturalny
W 1954 matura polska i angielska (gimnazjum im. M. Kopernika w Anglii), 1954-1958 studia leśne na Uniwersytecie w Oksfordzie, BA, MA, 1958-1962 studia doktoranckie na Uniwersytecie w Toronto, PhD z fizjologii drzew. W 1962 wraca do Polski i podejmuje pracę w Instytucie Dendrologii PAN w Kórniku pod Poznaniem. W 1970 habilitacja z genetyki drzew na Akademii Rolniczej w Poznaniu, od 1981 profesor nadzwyczajny, od 1990 profesor zwyczajny.
Głównie zajmuje się hodowlą genetyczną drzew leśnych. Ma przeszło 200 publikacji naukowych z tego zakresu. W latach 1976 - 1993 wykłada genetykę populacyjną na Uniwersytecie M. Kopernika w Toruniu. Od 1970 r. jest członkiem Komitetu Nauk Leśnych PAN. Od 1993 r. jest członkiem a w latach 1993-2000 był wiceprzewodniczącym Rady Leśnictwa przy Ministrze Ochrony Środowiska. Od 1967 r. pełni różne funkcje w IUFRO (International Union of Forest Research Organisations), a w latach 1986-1995 jest delegatem Polski do Rady Międzynarodowej tej organizacji. W 1997 otrzymuje IUFRO Distinguished Service Award. Jest członkiem wielu Rad Naukowych (Instytutu Dendrologii PAN, Instytutu Badawczego Leśnictwa, Leśnego Banku Genów w Kostrzycy, Arboretum w Sycowie). Był członkiem redakcji czasopism naukowych Arboretum Kórnickie (1970-1999), Silvae Genetica (Niemcy 1973 - 2001), i Annales des Sciences Forestieres (obecnie Annals of Forest Science, Francja 1990 -2001).
Data wysłania: 2005-09-27, 18:24
ta charyzma...charyzma...zawsze miałam słabośc do takich silnych mężczyzn...zagłosuję...a co mi tam.
Ah najlepszą charyzme to miał kwachu w katyniu jak sie na naogach nie mogł urzymać....