Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: 1 2 3 [4] 5   Do dołu

Autor Wątek: Legalizacja marihuany ?  (Przeczytany 13330 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #90 : 2004-03-10, 12:59 »
Awangarda pewnie, że można, ja wiem o tym i wiem, że jest to fajne. Ale wybacz po prostu w tym wieku tego stanowczo nie popieram. Potem tak ale też z umiarem.
Zapisane

awangarda

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #91 : 2004-03-10, 16:07 »
kazdy ma swoje zdanie, pewnie gdybym miala 25 czy iles tam lat tez bym tak sadzila ale teraz mam 15 i sadze inaczej:P
Zapisane

Jimmy

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #92 : 2004-03-10, 19:05 »
Cytat: Ciapka
ee nietylko reda i nietyko karmi..tatus to ogolnie mi sam drinki robi a mamusia prosi tylkoz ebyzm zachlana ni wrcala do domu.a. it tak wrcalam..ale naszczice nie az tak bardzo zeby sie skaplnela..zzawsze prz wejsc do domu jaki luzszy spacer i czekoldka w  buzi.a mamusia jak widac malo spotrzeawcza..moja koleznakc oc z emna pilsa to staruszka sie skapnela ale ona wogole ma przechlapane bo ona w szkole pila na lekcji nalewe bo bl tak narbana ze jej bylo wrzysko jedno i goris jej kurator i dostala od sadu jakies poluczenie..i jakie kary piniezne jej graza i musi chdozic do poradni dla mlodych alkocholików i narkomanów..heh
a ja nie cpam..
a pice tez jusz zucilam.
i gitara..
sie nudze teras..hyh


Tym tekstem własnie szpanujesz...
Zapisane

Forum Zwierzaki

Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedz #92 : 2004-03-10, 19:05 »

Ciapka

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #93 : 2004-03-10, 20:06 »
eee tam nie szpanuje tylko mówie prawde..ja sie tam pwrdy ani siebie ani tego co robie  nie wstydze..znacyz rodzica i nauczuciela  sasaidzowm wrzyskego nie mówie..ale i tak   duzow ..za duzo wiedza heh...
a ot nie jest szpan..przd kim niby?  przd ludzmi na forum..no zastanów soie litosci.. jest jakis tamta krzyd mói co mysli i jakie ma dosawczenia z tym to ja mówie jak jets u mnie w w moim najblizszym srodkowiskuu!o
Zapisane

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #94 : 2004-03-10, 20:11 »
Tłumacza proszę, tlumacza! :idea:  :roll:
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #95 : 2004-03-11, 08:37 »
Skarb, do usług ;)

Cytuj
Eee tam nie szpanuję tylko mówię prawdę... Ja się tam prawdy ani siebie, ani tego co robię nie wstydzę... znaczy rodzicom i nauczycielom, sąsiadom wszystkiego nie mówię, ale i tak dużo, za dużo wiedzą. A to nie jest szpan. Przed kim niby? Przed ludźmi na forum? No zastanów się litości. Jest jakis tam krzyk, mówię co myślę i jakie mam doświadczenia z tym to ja mówię, jak jest u mnie w moim najbliższym środowisku! o


No, chyba dobrze przetłumaczyłam :P Ciapka o to Ci chodzilo? :lol:
Zapisane

Skarb

  • *
  • Wiadomości: 1977
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #96 : 2004-03-11, 09:32 »
Dzięki cholka :prosze: :lol:
Zapisane

cholka

  • *
  • Wiadomości: 2582
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #97 : 2004-03-11, 09:40 »
Nie ma za co :P :lol:
Zapisane

Wraith

  • *
  • Wiadomości: 2204
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #98 : 2004-03-31, 16:16 »
Zapisane

Forum Zwierzaki

Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedz #98 : 2004-03-31, 16:16 »

Aszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3553
  • klient w krawacie jest mniej awanturujacy sie.. :P
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #99 : 2004-03-31, 17:05 »
Jestem za legalizacja.Zakazany owoc pociaga,a niezakazany jest malo interesujacy ;) .
A tak apropos Holandii,od 15-tu lat mieszkam pol godziny drogi od granicy holenderskiej.Przed legalizacja na ulicy nie mozna bylo sie opedzic od handlarzy,wierzcie mi,jest to meczace i malo przyjemne.W tej chwili nie ma tego problemu,a kiedys nawet weszlismy do takiej legalnej palarni,zycze Wam zobaczyc cos takiego,nawet bez palenia mielismy ubaw nie z tej ziemi :lol:
Zapisane
w przeciwienstwie do Megi ( Szlachetnej Cholery) pozdrawiam...tylko nie wiem kogo...tzn. wiem, ze pozdrawiam Szlachetna Stara Karton i Szlachetna Kluche oraz Szlachetnego Milczacego z Wilkami. Podpisano: Szlachetna Jedza

Jimmy

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #100 : 2004-03-31, 19:41 »
Ano jasne. W Coffi Shopie fajnie pracowac. Masy dymu krązące po pomieszczeniu :D
Zapisane

Kochatka

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #101 : 2004-03-31, 21:21 »
Cytat: Aszka
Jestem za legalizacja.Zakazany owoc pociaga,a niezakazany jest malo interesujacy ;) .



dokładnie!!Jestem tego samego zdania!!Choć nie palę(nawet papierosów)to nie mam nic przeciw legalizacji!!
Mój chłopak czasem sobie zapali z kolegami, sporadycznie, za to w ogóle nie pije alkoholu, wolę żeby przyszedł do domu w dobrym nastroju niż żeby śmierdział piwskiem lub wódką!!
Ja czasem spatkam się z koleżankami na winko i nie widzę żadnej róznicy między konsumpcją wina a paleniem marihuany!!!!
Zapisane

k_lap

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #102 : 2005-01-03, 17:36 »
Nie pale i nie mam zamiaru, ale to akurat nie jest powodem do podjecia przeze mnie decyzji na ten temat.
Po pierwsze to narkotyki... i nie sadze, ze jest sens rozgraniczanie czy miekkie czy twarde... Zalegalizowane zostana miekkie... zacznie sie dyskusja na temat legalizacji twardych itd. Narkotyki to narkotyki i uwazam, ze powinny zostac tak jak sa -> niezalegalizowane.
Poza tym... efekty jakie wywoluja... sa nie do unikniecia...itd.
Widzialam obraz chlopaka (mojego przyjaciela), ktory zaczynal od palenia ziolka... skonczyl tragicznie. Przezywal koszmar, bylam blisko tego i to jest glownym powodem mojego wstretu do narkotykow. Jemu udalo sie wyjsc, nie kazdy mial tyle szczescia. Niejednokrotnie mi o tym opowiadal i sadze, ze wielu z Was nie chcialoby tego slyszec... A moze niektorzy powinni... Mogloby to pomoc zrozumiec pewne sprawy.
Nie bede wymieniac kolejnych dziesiatek powodow dlaczego mowie NIE na pytanie w ankiecie (zostaly zreszta wymienione tutaj rowniez). Ale moja odpowiedz jest jedna od wielu lat i nie zmienie jej na 100%... Jestem przeciwna legalizacji marihuany.
Zapisane

aga...

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #103 : 2005-01-03, 18:14 »
jestem jak najbardzie za.
popieram w 100%,jest to fajna sprawa i uwazam ze lepsze jest legalne spalanie sie niz czajenie sie po kątach... :wink:
Zapisane

Julias

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5330
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #104 : 2005-01-03, 20:17 »
NIE :roll:
Zapisane

Forum Zwierzaki

Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedz #104 : 2005-01-03, 20:17 »

Tiggy

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #105 : 2005-01-03, 21:51 »
K_lap - nie chce zmieniac Twojego zdania, ale czy czytalas raport WHO dot. marihuany...?
Ja oczywiscie popieram ;) Skoro to mniej szkodliwe niz np. alkohol, papierosy... czemu wiec nie? :D
Zapisane

Aujeszka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2286
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #106 : 2005-01-03, 22:18 »
Ja jestem przeciw, uwazam ze nie nalezy zwiekszać dostępnośc czekoś co szkodzi.. :roll:
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #107 : 2005-01-03, 22:22 »
jestem za delegalizacją papierosów i większości alkoholi
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

k_lap

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #108 : 2005-01-04, 11:12 »
Tiggy, ale po zapaleniu papierosa nie masz stanow w ktorych sie nie kontrolujesz, to nie wplywa ujemnie na Twoj umysl, fakt, na zdrowie nie dziala korzystnie, ale Cie nie otepia. Mala ilosc alkoholu tez nie powoduje otepienia umyslu. A samo upojenie alkoholowe juz nie jest dozwolone w naszym kraju, bo wtedy czlowiek moze byc niebezpieczny, tak jak podczas "odlotu" po narkotykach. A ja jeszcze nie widzialam czlowieka cpajacego czy palacego chocby trawe, zeby nie mial "odlotu". Czyli po narkotykach nie da sie tego uniknac (po to zreszta ludzie je zazywaja), a po alkoholu czy papierosach niekoniecznie jest ten stan. Miedzy innymi dlatego pao, narkotyki sa zakazane, a alkohol i papierosy nie. Tylko nalezy pamietac... alkohol nie zabroniony, ale upojenie alkoholowe (pijanstwo) juz jest karalne.
Czyli idac tokiem myslenia niektorych ludzi tutaj ? Zakazany owoc lepiej smakuje. Aha, wiec zalegalizujmy marihuane i co ? Wtedy ona juz nie bedzie nikomu odpowiadac, bo przeciez "Zakazany owoc najlepiej smakuje". Co wtedy bedzie tym "zakazanym owocem", ktorego legalizacje bedziecie popierac ? Heroina ? Jasne ! "Przeciez kazdy ma wybor, kazdy moze cpac i brac co chce"... Rece opadaja jak sie czyta tego typu wypowiedzi.
Nie zastanawialiscie sie, ze mnostwo cpunow (zaczynali tylko od przypalenia czasem ziolka) stacza sie na dno i zaczynaja sprzedawac narkotyki... Pomyslcie o tym, ze Waszemu dziecku (jesli macie, lub bedziecie miec) lub komus bliskiemu (komus z przyjaciol np.) mogliby wciskac to gowno, wciagaja w swoj swiat ? Bylibyscie szczesliwi, ze tamten cpun, przez zalegalizowana maryske, spadl na dno, wciagajac za soba kogos z Waszych bliskich ? Jasne, zawsze mozna powiedziec "Skad moglem(am) wiedziec, ze tak sie stanie", tylko czy to bedzie wystarczajace usprawiedliwienie wyrzutow sumienia... Dla niektorych "ludzi" tak.
Idac dalej... zalegalizowalismy marihuane, walczymy o legalizacje heroiny... Co teraz ? Zastanowmy sie nad czyms kolejnym... Moze Bron ?! Albo cokolwiek... Tylko pomyslmy o konsekwencjach... Najarany marihuana gowniarz, ktory kupil pistolet za rogiem postanawia sobie postrzelac do ludzi, ma taki fajny humorek po cpaniu, a to mogloby byc smieszne przeciez... Reszte historii mozna sobie dopowiedziec...
Poza tym... kto powiedzial, ze legalizacja trawy holendrom wyszla na dobre ? Chyba tylko tym to odpowiada, ktorzy jarali i teraz moga legalnie kupic to swinstwo, a nie gdzies po katach. A reszta... ??? Czytalam artykuly w gazetach, rozmawialam ze znajomymi, ktorzy tam mieszkaja... Od nikogo nie uslyszalam pozytywnego slowa o tej legalizacji.
Zreszta... wiem co przezywal moj przyjaciel... Zaczal od marihuany (tylko tego niewinnego czegos, co wedlug niektorych z Was powinno sie zalegalizowac, co jest mniej szkodliwe od fajek i alkoholu), kiedy go prosilam zeby przestal, on mowil, ze to nie jest nic zlego, skoro niektore kraje mysla o zalegalizowaniu tego. Zawsze byl czlowiekiem mocnym psychicznie, ale to wlasnie trawa mu poprzewracala w glowie !!! Poklocilismy sie i kiedy go spotkalam po 2 miesiacach to bral juz jakies gowna pod jezyk, cos pod powieke. Z tym czlowiekiem juz nie dalo sie rozmawiac. Ale staralam sie zabierac mu jak najwiecej czasu, przebywac z nim, zeby go pilnowac. Bylam glupia, dopiero pozniej zrozumialam, ze dla czlowieka w szponach narkotykow praktycznie nie liczy sie opinia przyjaciol. Przebywal ze mna calymi dniami, przychodzil do mnie, ale i tak bral cos w lazience czy na klatce schodowej, to bylo silniejsze. Kiedys zadzwonil telefon, odebralam i uslyszalam w sluchawce... "Kasienko, pomoz mi, blagam". Do tej pory lzy mi leca, jak pomysle o widoku w jego mieszkaniu, jak lezal z igla w reku i plakal. Zadzwonilam po jego rodzicow (mieszkaja w innym miescie) i oni szybko zalatwili rozne osrodki i tego typu sprawy. W sumie dzieki MONAROWI i swojej silnej woli wyszedl z tego gowna. Ekipa z Monaru zalatwila mu prace i zycie w osrodku jazdy konnej, zajmujacym sie naturalnymi metodami ukladani koni, jazda w stylu western. To stalo sie jego pasja. Dzieki konikom, westernowej jezdzie, ludziom ktorzy go tego uczyli wyszedl z tego gowna... Ale nie kazdy ma tyle szczescia co on. Z tego co opowiadal mi o ludziach z Monaru... nie jeden skonczyl tzw. "zlotym strzalem" (jesli dobrze pamietam nazwe). Raz i po wszystkim, a 99% z nich zaczynalo od niewinnego przypalania trawki...
Wiec jesli taka przyszlosc wielu ludzi chcecie zalegalizowac, pomoc im w tym... prosze bardzo. Ja kazdemu komu sie da chcialabym tego oszczedzic.
Zapisane

Tiggy

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #109 : 2005-02-08, 17:33 »
Widzisz, k_lap, nie nazwalabym tego odlotem... ja sie duzo gorzej zachowuje czuje po wypiciu 1 piwa niz po paleniu... i moge sie kontrolowac. Nie robie NIC nieswiadomie. Wiem, wiem, "kazdy tak mowi"... ale... ja wiem, co mowie, tyle, ze nikt nie musi mi wierzyc. Po paleniu nie ma czegos takiego, ze NIE PAMIETASZ co sie dzialo. Nie mowie tu o skrajnych przypadkach, tylko o takich umiarkowanych. A po alkoholu jest. Poza tym po alkoholu wlacza sie tzw. agresor.  Cytuje z raportu WHO:
" (...) Odurzenie alkoholem jest ściśle związane z agresywnym i gwałtownym zachowaniem. Związek ten jest złożony, natura i zakres efektów picia alkoholu pozostają sporne, jeśli chodzi o jednostkowego pijącego (Pernanen, 1991; Martin, 1993; Pohorecky, Brick i Milgram, 1993). Istnieją natomiast przekonywujące dowody przyczynowo-skutkowe, że zmiany w stopniu konsumpcji alkoholu wpływają na liczbę przypadków brutalnych przestępstw, przynajmniej w niektórych społeczeństwach (Room, 1983; Lenke, 1990; Cook i Moore, 1993). Coraz więcej jest też dowodów wskazujących na to, że alkohol może być przyczyną samobójstw (Edwards i in., w druku). Niewiele wskazuje na przyczynowy związek użycia konopi z agresją lub przemocą, przynajmniej we współczesnych, rozwiniętych społeczeństwach. "
Polecam w ogole raport WHO: http://hyperreal.info/kanaba/go.to/art/1283

**Tylko ze ze wszystkimi uzywkami nalezy MADRZE postepowac. Ja nie uwazam sie za uzalezniona, kontroluje to, co robie. Dla tych, ktorzy staczaja sie, marihuana jest tylko "nowa zabawka", czyms nowszym niz alkohol, a jak wpadnie im w rece cos mocniejszego- probuja. Na tym polega ich glupota. A jesli jest ona jedyna uzywka, jakby czescia stylu zycia- to wierzcie, ze baaardzo malo osob sie stacza. Nawet takich palacych ponad 5 lat...
Zapisane

Marta Reks Kiwi

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 5153
  • Kiwi i Reksio
    • WWW
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #110 : 2005-02-08, 17:44 »
jestem przeciw legalizacj
Zapisane

Forum Zwierzaki

Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedz #110 : 2005-02-08, 17:44 »

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #111 : 2005-02-13, 11:52 »
Jestem za. Niech każdy zdecyduje za siebie, czy mu to potrzebne, czy nie. Tak jak wielu forumowiczów przypuszczam, że wiele osób sięga po narkotyki właśnie dlatego, że są nielegalne. To takie podniecające, robić coś zakazanego. Człowiek, zwłaszcza bardzo młody, dodaje sobie w ten sposób dorosłości. Oczywiście tak naprawdę daje dowód niedojrzałości, ale przecież o tym nie wie. Po co zabraniać, dawać pole do popisu handlarzom, którzy szprycują ludzi wyprodukowanymi czasem w fatalnych warunkach sanitarnych świństwami? Być może w pierwszym okresie po legalizacji popyt byłby większy, ale chyba po jakimś czasie sprawa by spowszedniała. Skoro takie są doświadczenia Holendrów, to czemu nie spróbować? Zawsze można wrócić do delegalizacji.
Zapisane
IBDG Wrocław

myszka

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #112 : 2005-02-13, 12:26 »
A ja przeciw. Ponieważ, jak zostało zauważone powyżej, "niezakazane robi się nudne" - więc chcący emocji sięgaliby po to, co zakazane nadal - a więc twarde narkotyki. A że przyzwalanie na zbyt wiele prowadzi do patologii, tego chyba nie trzeba wyjaśniać.

Poza tym, to smutne, że jedynym o co chce się walczyć młodym Polakom, jest legalizacja narkotyków. Czy nie ma już ważniejszych spraw?
Zapisane

Kiwusia

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1160
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #113 : 2005-02-13, 12:43 »
Jestem na NIE. Narkotyk to narkotyk nie ma "slabe" lub "mocne" jest "narkotyk" lub "nienarkotyk" ;] dziekuje za uwage  :wink:
Zapisane
Move your hips, do your thing
Get off the wall, don't matter what they think
From your fingertips, to your toes
You know you hot, so let everybody know

absencja

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #114 : 2005-02-13, 12:50 »
nie jestem pewna, czy zabranianie jest najlepszym sposobem zapobiegania czegokolwiek. jeśli dorosly czlowiek chce ćpać i w ten sposób spędzić życie, to jest jego wybór i państwo powino mu to umożliwić. można tylko postarać sie, żeby byl świadomy konsekwencji(obowiązkowa nauka w szkole np.) Natomiast stanowczo jestem przeciwna sprzedawniu jakichkolwiek narkotyków dzieciom(osobom niepelnoletnim). I tu należaloby stworzyć jakiś sprawny system kontroli z solidnymi karami dla sprzedawców
Cytuj

Poza tym, to smutne, że jedynym o co chce się walczyć młodym Polakom, jest legalizacja narkotyków. Czy nie ma już ważniejszych spraw?

są. ale walczy się zwykle o to, co można osiągnąc. Poza tym to chyba trochę niesprawiedliwe, co piszesz. Wielu mlodym, ludziom chce się walczyć o rzeczy naprawdę ważne. W grudniu polowa mojej szkoly miala poprzyczepiane pomarańczowe wstążeczki. Studenci z Politechniki  Uniwersytetu byli w stanie się zorganizować, zalatwić dzień rektorski i zrobić taką demonstrację, jakiej Lódź dawno nie widziala...
ale faktycznie, to nasze pokolenie jest jakieś takie rozlazle...
Zapisane

myszka

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #115 : 2005-02-13, 13:19 »
Absencja, w szkole wałkuje się te tematy non top - i co? I nic, dalej każdy myśli "Mnie to nie spotka", tak jak palacze, którzy potem dziwią się boleśnie, że wykryto u nich raka płuc, choć efekty palenia są szeroko naświetlane.

A co do walki - tak, ale zauważ, że pomarańczowa rewolucja przyszła z zewnątrz, była inicjatywą z innej strony. Zresztą, sama wiem, że nie jest to tak kompletnie "jednostronne", w końcu studenci zrobili też akcję przeciwko zniesieniu dopłat do obiadów, akademików, itp. Walka o marychę jest jednak dominującą sprawą polskiego młodego człowieka :roll: A czym kolejne pokolenie, tym gorzej...
Zapisane

Krówka

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #116 : 2005-02-13, 17:35 »
jestem przeciwna
Cytuj

wiecie, legalizacja marihuany pociągnęła by za sobą legalizację aborcji itd, wyniknęłyby z tego wielkie spory i niedomówienia hehe, zresztą w Polsce wszystko jest możliwe


jestem za to za legalizacja aborcji  :roll:
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #117 : 2005-02-13, 18:46 »
A dlaczego legalizacja marihuany pociągnęłaby za sobą legalizację aborcji?  :roll: [jestem jak najbardziej za prawem do aborcji, ale tu nie o to chodzi]. Nie widzę związku.
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedz #117 : 2005-02-13, 18:46 »

absencja

  • Gość
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #118 : 2005-02-14, 14:22 »
ja z aborcją jakos też związku nie widzę...
Myszko, walkuje się, ale zwykle na odwal się i malo przekonywująco. wydaje mi się zresztą, że to raczej rodzice powinni zadbać o edukację swoich dzieci w tym kierunku, tak jak uczą je nie przechodzić na czerwonym świetle. Z paleniem jest podobnie. Jeśli dorosly czlowiek decyduje się ćpać przez najbliższe dwa lata i umrzeć, to jest jego wybór. Tak samo jeśli decyduje się palić, chociaż wie, jak to się moze skonczyć. Po prostu to jest jego życie i moze z nim zrobić, co chce, również zamrnować. Tak mi się wydaje...
Ja, szczerze móiąc, specjalnej walki o marychę nie zauważylam.. To chyba w ogóle jest tak, ze mlodym ludziom się o nic nie chce walczyć. a, poza tym, mam warażenie, że każdy myśli wylacznie o wlasnym tylku...Z wyjątkami oczywiście
Chociaż...moze to tylko nam się wydaje, ze kiedyś bylo lepiej...
Zapisane

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Legalizacja marihuany ?
« Odpowiedź #119 : 2005-02-14, 16:38 »
Cytat: absencja
Jeśli dorosly czlowiek decyduje się ćpać przez najbliższe dwa lata i umrzeć, to jest jego wybór. Tak samo jeśli decyduje się palić, chociaż wie, jak to się moze skonczyć. Po prostu to jest jego życie i moze z nim zrobić, co chce, również zamrnować. Tak mi się wydaje..


Zgadzam się. Jestem za maksymalną wolnością jednostki w społeczeństwie. Jej granicą powinna być tylko wolność i prawa drugiego człowieka, których naruszać nie wolno. Jeśli człowiek chce sobie robić krzywdę, jego sprawa. Jeśli chce zerwać z nałogiem, trzeba mu pomóc, ale nie uszczęśliwiać na siłę i chronić "z urzędu" dorosłego człowieka wbrew jego woli.
Zapisane
IBDG Wrocław
Strony: 1 2 3 [4] 5   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.084 sekund z 28 zapytaniami.