Zorlis - Napisz coś więcej o agresji u owczarków niemieckich,bo ja mam spór z mamą,gdyż ona uważa,że ONki są agresywne i niebezpieczne ... podaje,np.przypadek mojej chrzestnej,który ponoć atakuje na słowa " daj mi to " ...
Jak wyżej - wszystko zależy od właścicela. Jednak ON powinien być nieufny w stosunku do obcych, czujny, no i bardzo pojętny, z czym wiąże się "załapywanie" pozytywnych, ale i negatywnych zachowań, jeśli opiekun czegoś zaniedba.
Większość znanych mi ONków, w tym i Aris, spuszczone ze smyczy są łagodne - w stadzie nie prowokują do bójek, ale sprowokowany pies będzie się bronił. Także wtedy, gdy uzna, że obcy pies chce zabrać coś, co ONek uważa za swoje
Niestety, większość owczarków łatwo sprowokować; coś, co amstaff (dajmy na to) uznaje za dobrą zabawę, ONek odbierze jako natarczywe zaczepki, prowokację.
Aczkolwiek Arisiak w dobrze sobie znanym stadzie, głównie mam tu na myśli jego ukochane charcie kumpele, pozwala im na wszystko; daje się przepędzić młodszym, znosi pyskówy, nie narzuca się, po prostu chce się bawić