Mam,ale za diabła nie wiem jak to wkleić.Jakas melepeta jestem.Psinka na razie malutka(16 kilo),ma 6 miesiecy
Post Merge: 2009-03-26, 17:47
Skoro już weszłam to mam kilka pytań.Jak często tego potworka mam czesać,żeby mu sierści nie zniszczyć i najważniejsze,kiedy ten diabeł będzie miał normalny kolor??
Post Merge: 2009-03-26, 17:58
Jeżeli zaś chodzi o samego psiaka,to niestety bezpapierowy.To był prezent od mojego TŻ,dla niego nie było różnicy czy pies z papierami czy bez.Na psach zna się jak na tuszach do rzęs,więc nie wymagajmy cudów.22 stycznia przyniósł mi do domu małą puchatą kuleczkę,jak się później okazało,kupił od kogoś co z hodowlą nie miał nic wspólnego,podobno ojciec z rodowodem,ale ja nie widziałam.Cóż zrobić,psa nie wyrzucę bo nie ma rodowodu.Tym bardziej,ze zawładnął moim sercem od pierwszego postawionego kroku i zesikaniu sie na mój dywan.Oczywiście na drugi dzień wizyta u weta i kilka rozczarowań.Oczko zadrapane,pewnie przez jakiegoś innego psiaka,z książeczki wynika,że psinka ma 3 miesiące a nie 8 tygodni,odrobaczony i zaszczepiony był tylko raz.Więc stoczyliśmy walkę z robalami,które w nim sobie pomieszkiwały w sumie odrobaczany był 6 razy,zaszczepiłam już na wszystko i teraz cieszymy się wspólnym życiem.TŻ wytłumaczyłam,że rodowód to nie tylko papierek,a coś więcej,mam nadzieję,że zrozumiał.Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,Nerona nie oddałabym nikomu,choćby mamut z niego wyrósł.