Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Labrador i linie lotnicze Central Wings  (Przeczytany 3301 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Labrador i linie lotnicze Central Wings
« : 2008-08-29, 16:14 »
Jak podały wczoraj "Wiadomości" labrador zmarł w luku bagażowym na skutek opóźnienia lotu samolotu. Na zewnątrz panował wtedy 40-stopniowy upał. Mimo błagań opiekunki psa o pomoc personel pozostał nieczuły na jej prośby. Nikt nie podał mu wody. Rzecznik linii stwierdził:" w luku bagażowym panuje taka sama temperatura jak w kabinie pasażerskiej. Pies nie wył, tylko szczekał,nic mu się nie działo"(cytuję z pamięci).
W związku z tym wydarzeniem zasadne byłoby żeby psy podróżowały nie w lukach bagażowych ( ponieważ nie są walizkami ,tylko żywymi stworzeniami) lecz razem ze swymi opiekunami.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

ppx

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7246
  • 2 króliki i 1 pies
    • WWW
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #1 : 2008-08-29, 16:38 »
Biedny labrador :/ To ciekawe, dlaczego zmarł jak niby ''taka sama temperatura była''...
Zapisane
Podpis bez przekazu.

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #2 : 2008-08-29, 16:39 »
To prawda. Kiedy moja koleżanka, wyjeżdżając do Syrii, brała z sobą szczeniaka, byłam bardzo zła... Raz, że po grzyba zabierać psa do arabskiego kraju, po drugie, maleńkiego szczeniaka, dopiero co zabranego od matki, narazać na wielogodzinny stres w luku bagażowym... :/ Ja bym nawet dorosłemu nie chciała zafundować takiej "atrakcji"...

Znów kłania się przedmiotowe traktowanie zwierząt, które dla wielu blizsze są przedmiotowi, niż człowiekowi :roll:
Zapisane
IBDG Wrocław

Forum Zwierzaki

Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedz #2 : 2008-08-29, 16:39 »

ogryzek

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 4120
  • drugs are bad mkay? :>
    • WWW
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #3 : 2008-08-29, 17:27 »
boże.
następna ludzka głupota.
aż szkoda słów. tyle co mogę zrobić, to przestać korzystać z tych linii.
Zapisane
nie interesuj się, nie pytaj się o nic! nie zgubimy się, nie zbłądzimy przecież..
l gg 3474439 l www.mamojestembaklazanem.fbl.pl

3.07-31.07 - w Kletnie ;)

kkaassiiaa

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6070
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #4 : 2008-09-01, 13:58 »
Nie wiem dokładnie jak było, ale pies przewożony samolotem powinien mieć zapewnioną odpowiednią ilość lodu, który stopniowo roztapiając sie umożliwia mu picie w czasie całej podróży. Powinien dostać tez środki uspakajające.
Niestety tylko małe psy mogą podróżować razem z właścicielem.

Szkoda psa. [']
Zapisane
pozdrawiam wszystkich,
Kasia & Magia & Nero & Rudy & Ramzes
oraz
Raptus & Figa & Elfik & Kiki & Riki & Mysia Pysia & Parszywek & Bambus & Foks (za Tęczowym Mostem) [']

pituophis2

  • *
  • Wiadomości: 269
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #5 : 2008-09-01, 14:30 »
Cytuj
W związku z tym wydarzeniem zasadne byłoby żeby psy podróżowały nie w lukach bagażowych ( ponieważ nie są walizkami ,tylko żywymi stworzeniami) lecz razem ze swymi opiekunami

Trudno mi sobie wyobrazic upchniecie transportera np. z wilczarzem na pokladzie. Nie zawsze pies podrozuje z opiekunem.
Calkowity brak slow dla znieczulicy i bezmyslnosci pracownikow. W takich wypadkach zwierzeta powinny byc na pierwszym miejscu - walizka sie nie przegrzeje.
Szczesliwie to jest odosobniony przypadek.

Niestety mnie byc moze czeka transport kupionego szczeniaka samolotem - a wlasciwie odbior psa nadanego cargo. Bede sie staral tego uniknac, no ale jesli zdecyduje sie na import z Peru...
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #6 : 2008-09-02, 09:13 »
Niestety należy kwestię transportu psów samolotem jakoś rozwiązać. Wszak tak wiele zawdzięczamy psom. Pituophis 2 tyle szczeniaków czeka na szczęśliwy dom w schroniskach dla zwierząt. Czy konieczne jest importowanie psa z Peru? Wybacz, ale odbieram to negatywnie, jako pewnego rodzaju snobizm.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

pituophis2

  • *
  • Wiadomości: 269
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #7 : 2008-09-02, 10:00 »
To czemu tak chwalisz rottweilery? Sam miales zreszta ;)

Byc moze zdecyduje sie na psa ze schroniska jako drugiego psa. Jako pierwszego chce PSPP, i nie twierdze, ze bedzie na pewno z Peru - moze byc nawet i krajowy, jesli bedzie odpowiedni miot. Boje sie problemow zdrowotnych i wychowawczych ze szczeniakiem o nieznanej przeszlosci, moge nie podolac bez doswiadczenia, wiec wybralem rase odporna, dlugowieczna i latwa do ulozenia. Wiem, ze nie moge miec psa zbyt dominujacego ani zbyt lekliwego. Niestety znam wiele szczeniat wybranych w schronisku, ktore pomimo prawidlowej socjalizacji sa lekliwe. Dla przeciwwagi - rownie wiele odwaznych ;).
Z tego samego powodu nie zdecyduje sie np. na mastino albo rottweilera czy buldoga.
Z powodow mozliwosci lepszego zdrowia chce tez dorzucic sobie kota rasowego -  syjama lub europejczyka. Mam dosc kotow umierajacych na serce w wieku 5 lat ... :(

Odbior jako snobizm mnie nie obchodzi, bo to ma byc zwierze dla mnie, nie dla Ciebie.

Kwestia transportu jest rozwiazana, to byl tragiczny jednostkowy wypadek.
Zapisane

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #8 : 2008-09-03, 09:08 »
Chwalę rottki z wielu powodów. Głównym z nich jest próba zmiany stosunku większości ludzi do tej rasy. Uważam, że rottweilerom bardzo zaszkodziły niektóre media przedstawiając kompletnie nieprawdziwy i krzywdzący wizerunek tych psów. Spłacam również dług wdzięczności za prawie 11 lat spędzonych wspólnie z Mohrusiem, które bardzo wiele mnie nauczyły.
Kwestia transportu psów w samolotach moim zdaniem nie jest rozwiązana. To również nie był jednostkowy przypadek, sprawa przewozu dużych psów w lukach bagażowych jest powszechna. Nawet, gdy psu nic się nie dzieje fizycznie, to przeżywa on duży stres. W związku z tym odradzam podróże z psami samolotami zdając sobie sprawę z tego, że czasami jest to konieczne.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Forum Zwierzaki

Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedz #8 : 2008-09-03, 09:08 »

Motoduf

  • *
  • Wiadomości: 300
  • Jedzenie jest ludzkie, obżarstwo - Boskie
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #9 : 2008-09-14, 01:45 »
Cytuj
tyle co mogę zrobić, to przestać korzystać z tych linii.
Rozumiem, że do tej pory latałaś nimi codziennie do szkoły? :)
A sam przypadek po prostu smutny - przewożenie psa w luku bagażowym w upale to po prostu głupota. I moim zdaniem wina leży przede wszystkim po stronie jego właścicielki.
Zapisane
Zjedz bobra, uratuj drzewo!

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #10 : 2008-09-15, 16:08 »
Rozumiem, że do tej pory latałaś nimi codziennie do szkoły? :)
A sam przypadek po prostu smutny - przewożenie psa w luku bagażowym w upale to po prostu głupota. I moim zdaniem wina leży przede wszystkim po stronie jego właścicielki.
Może nie miała innego wyboru i musiała skorzystać z samolotu? Wina personelu jest tutaj ewidentna, a ich tłumaczenie kłócące się z psimi zachowaniami.
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Motoduf

  • *
  • Wiadomości: 300
  • Jedzenie jest ludzkie, obżarstwo - Boskie
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #11 : 2008-10-11, 22:45 »
Personel nie ma obowiązku poić bagaż. Sorry, ale taka jest prawda. To właściciel psa powinien o wszystkim pomyśleć i przewidzieć, co się może wydarzyć. I śmierć psa jest jego winą.
Zapisane
Zjedz bobra, uratuj drzewo!

IBDG

  • Globalny Moderator
  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 12527
  • Zawsze będziemy Cię kochać, piesku... (*)
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #12 : 2008-10-12, 11:22 »
Personel nie ma obowiązku, ale powinien mieć empatię. A tu jej zabrakło. Być może właścicielka czegoś nie dopatrzyła, ale to nie usprawiedliwia znieczulicy personelu. Gdyby zechcieli zadać sobie trochę trudu, pies by żył.
Zapisane
IBDG Wrocław

zoolog

  • *
  • Wiadomości: 2879
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #13 : 2008-10-13, 16:40 »
Personel nie ma obowiązku poić bagaż. Sorry, ale taka jest prawda. To właściciel psa powinien o wszystkim pomyśleć i przewidzieć, co się może wydarzyć. I śmierć psa jest jego winą.
Pies nie jest bagażem, tylko żywą istotą. Opiekunka psa poprosiła personel, żeby sprawdził co się dzieje ze szczekającym psem i prosiła również o podanie mu miski wody. Tak więc żadnej winy opiekunki tu nie widzę.
BTW Twoje porównanie psa z bagażem jest absolutnie nie na miejscu. Nie można napisać "poić psa"?
Zapisane
Świat bez zwierząt byłby bardzo smutny.
Dian Fossey na zawsze w mojej pamięci i sercu.
Puszcza Białowieska umiera.
Dowody z różnych dziedzin nauki wskazują,że teoria ewolucji jest pewna jak szwajcarski bank.
Moja Dalmacijo serce mi buczy.

Motoduf

  • *
  • Wiadomości: 300
  • Jedzenie jest ludzkie, obżarstwo - Boskie
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #14 : 2008-10-14, 22:38 »
Oczywiście, że pies to żywa istota i zdaję sobie z tego w pełni sprawę. Staram się jedynie przedstawić sytuację z perspektywy personelu i samych linii lotniczych, dla których klatka z psem to po prostu duża walizka, bagaż. I nawet nie wiem, czy oni mają do tego luku taki łatwy dostęp, poza tym mają masę innych obowiązków przy obsłudze pasażerów. To właściciel, przewożąc psa, musi się liczyć z czynnikami takimi jak upał, czy opóźnienia, to właściciel powinien zostawić psu wodę i powinien pomyśleć, że jeśli podróż trwa kilka godzin, to pies będzie potrzebował wody. Właściciel ma obowiązek zadbać o psa, personel nie. Prawdopodobnie, gdyby w obsłudze trafiła się jakaś miłośniczka zwierząt, lub po prostu miła i uczynna osoba, to poszłaby do psa, zobaczyć co się dzieje, ale stało się inaczej. Tak czy owak, śmierć psa nadal jest wynikiem bezmyślności właściciela.

I nie jestem za tym, żeby zwierzęta podróżowały z właścicielami, bo nie mam ochoty, żeby mi czyjś pies biegał i szczekał, jak lecę samolotem. Zwierzęta powinny mieć osobną, wydzieloną dla nich strefę i kogoś, kto będzie się nimi zajmował.
Zapisane
Zjedz bobra, uratuj drzewo!

Forum Zwierzaki

Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedz #14 : 2008-10-14, 22:38 »

renia3399

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6576
  • "zwierzaki górą" Timothy Treadwell...
Odp: Labrador i linie lotnicze Central Wings
« Odpowiedź #15 : 2008-10-14, 22:51 »
Zwierzęta powinny mieć osobną, wydzieloną dla nich strefę i kogoś, kto będzie się nimi zajmował.
to jest dobry pomysł, bo nie kazdy pies ejst przyjazny, nie kazdy bedzie siedział na miejscu, szczekanie przez cały lot, tez niezbyt przyjemnie brzmi, a znowu oddzielne miejsca dla ludzi ze zwierzetami, przecież różnie na siebie reaguja, nawet nie same psy ale pies i kot obok siebie?
Zapisane
dwie rzeczy sa nieskonczone ..wszechswiat i ludzka glupota
"Hitler traktował ludzi "tylko" tak, jak ludzie traktują zwierzęta" Charles Patterson
"Gdyby zwierzę zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch." Stanisław Jerzy Lec
"największe zło to tolerować krzywdę" Platon
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.067 sekund z 25 zapytaniami.