Kiedy zarzyna się krowę, blisko połowa masy jej ciała nie jest konsumowana przez ludzi: wnętrzności i ich zawartość, głowa, rogi, kopyta, jak również kości i krew. Te rzeczy (a także całe ciała chorych i zainfekowanych krów i innych zwierząt farmowych) są rozdrabniane, mielone i przetwarzane przez gigantyczne maszyny w specjalnych przetwórniach. Przetwórstwo tego rodzaju - to przemysł przynoszący dochód 2,4 miliarda dolarów rocznie, przetwarzający corocznie 40 miliardów funtów (tj. 18 mld kg) ciał martwych zwierząt.
Nie ma w Stanach Zjednoczonych zwierzęcia na tyle wyniszczonego chorobą, przeżartego wrzodami czy rakiem, które nie mogłoby być powitane przez wszechobejmujące ramiona przemysłu przetwórczego. Innym, obok zwierząt farmowych, ważnym surowcem przetwórczym, są ciała uśpionych zwierząt domowych - sześć do siedmiu milionów psów i kotów, które corocznie zabija się w schroniskach dla bezdomnych zwierząt. Na przykład samo tylko Los Angeles wysyła miesięcznie dwieście ton uśpionych psów i kotów do zakładów przetwórczych. Do tego dochodzą jeszcze uśpione zwierzęta wyłapywane przez specjalizujące się w tym procederze firmy, oraz zwierzęta ginące na drogach. (ginące pod kołami samochodów zwierzęta nie są zbierane z dróg codziennie i latem ludzie zajmujący się ich zbieraniem zwykle, zanim je dostrzegą najpierw czują je węchem).
Ta makabryczna mikstura jest mielona, gotowana i odparowywana, po czym lżejszą, tłustą substancję wypływającą na powierzchnię poddaje się procesowi rafinacji i stosuje do produkcji kosmetyków, mydeł, świec, smarów i wosków. Cięższy ekstrakt białkowy zostaje wysuszony i zmielony na brązowy proszek, który składa się w 1/4 z fekaliów. Proszek ten wykorzystywany jest następnie jako dodatek do prawie wszystkich rodzajów karmy dla zwierząt domowych jak również do paszy dla zwierząt farmowych. Hodowcy nazywają go "koncentratem białkowym". W 1995 roku pięć milionów ton odpadków z rzeźni zostało sprzedanych i przerobionych na paszę dla zwierząt w Stanach Zjednoczonych.