Oddam dwie koszatniczki komuś kto kocha gryzonie... Przez ostatni miesiąc nie mialam dla nich w ogóle (!) czasu i chcialabym aby wziol je ktos kto ten czas znajdzie. Nie opiekuje sie koszami z własnego wyboru, są to samiczki, ktore porzucił moj młodszy brat. Opiekowal sie nimi po czym mu sie znudzily i przestał sie nimi zajmować. Wziełam je, ja ale teraz jestem w liceum i nie mam czasu pilnować ich na wybiegach a żal mi ich gdy siedzą całymi dniami w klatce. Drugi powód to brak kasy na ich utrzymanie, bo oprocz nich mam jeszcze dwa szczury. Moje koszatniczki to dwie, przesłodkie dziewczynki. Jedna ma 5 lat, druga chyba 2 (niewiem dokładnie bo została przygarnięta). Nie chcę ich rozłączać ponieważ bardzo sie lubią, przytulają i iskają (chociaż bójki nie są im obce:D) Są naprawde kochane...
podaje numer komórki: 668146385
gg:7301288