Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: A jednak mamy psa...  (Przeczytany 1480 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« : 2003-05-17, 21:33 »
Pewna suczka w mojej wsi się oszczeniła.Nie jest rasowa ale  jej właściciele szubko znalezli chętnych na psiaki.
 Jednego z nich miałam dać koleżance(mieszka u swojej babci).
W tym tygodniu skończył ok 6-7 tygodni wiec doskonale nadawał się do oddania.
 Wczoraj nie byłam w szkole ale oddałam Agnieszce(koleżanka)pupilka.Aga od razu się ucieszyła,bo od dawna chciała go mieć.Poszła z nim do weta by przypiłował pazurki,umówiła się na szczepienia,wypytała sie dokładnie o wszystkie szczegóły.
 
Potem (jak mi wiadomo z  opowiadania jej i koleżanek które były z Agą)
poszła do mamy do pracy aby się pochwalić.Przyszła do domu i przyszykowała psu posłanie,miski,zabawki...Wszystko było OK do czasu gdy babcia Agnieszki weszła do domu.Piesek był śliczny,ale mały(co stało się kłopotem)więc jej babcia prestraszona że psiak pogryzie jej wszystkie meble kazała Adze odwieść go spowrotem... :(

O tym że przyjedzie dowiedziałam się przez neta(a tyle było zachodu o dostarczenie tego psiaka-pomyślałam)I zeczywiscie po 20.00 przyjechała
wręczyła mi psa w ręce mówiąc:
-sorki dianka,babcia się nie zgodziła ,zaniesiesz go?
I co miałam zrobic?Wzięlam psa powiedziałam koleżance cześć! i zastanawiałam się z mamą co robić?
Postanowiłyśmy zostawić go na noc w końcu jutro się go odniesie bo do jego matki 5 kroków
 Bawiłam się z psiakiem,a ponioeważ zobaczyłam że ma wyraz twarzy podobny do mojego kolegi Kuby tak go nazwałam.
 Dzisiaj rano wspaniale bawiliśmy się z pieskiem,to prawda ze gryzie ale bez przesady,czepił się tylko frendzli od dywanu i moich rąk :)
 Tak się stało że przez te 2 dni pokochaliśmy Kubusia i stał się członkiem naszej rodziny  :) więc będzie rósł a na wakacjach będzie miał kolegę z którym(mam nadzieję)zaprzyjazni się.
Zapisane

Emilka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #1 : 2003-05-17, 21:49 »
Gratuluje i zeczy duzo zdrowka i radosci Tobie i Kubusiowi.
P.S na poczatku postu chyba chodzilo o suczke nie kotke :)
Zapisane

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #2 : 2003-05-17, 21:55 »
Zgadza się przepraszam juz to zmieniłam(tak to bywa gdy się myśli o kocie a pisze o psie)
Mam też kotkę i ona się okociła,jedyna nie jest szczęśliwa ze mamy psa
dzisiaj chciała go podrapac ponieważ był w pobliżu kotków bawiąc się piłką.Nie udało jej się to :) ale go wystraszyła bo zuciła sie na niego a ja przez chwile nie mogłam kotki odciągnąć...
Zapisane

Forum Zwierzaki

A jednak mamy psa...
« Odpowiedz #2 : 2003-05-17, 21:55 »

Gerda

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #3 : 2003-05-17, 21:56 »
Ale masz fajnie, fajne są szczeniaczki prawda ??? moja siostra cioteczna ma teraz od 2-3 dni trzymiesięczną suńkę ze schroniska :) Kiedyś muszę zrobić jej inspekcję w domu heheh  :wink: Ciekawa jestem jak wygląda, bo siostra cioteczna rozmawiała z moją mamą, która nic więcej nie wie hehe  :lol:
Zapisane

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #4 : 2003-05-17, 22:00 »
Szczerze mówiąc to ja szczeniaka nigdy nie miałam  ;) ale opieka nad Kubusiem jakoś mi wychodzi,a poza tym to jego mama widuje go w dzień więc lepiej i bezpieczniej się czuje...
Chociarz ma 2 dni bardzo się do niego przywiązałam  :)
Zapisane

Emilka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #5 : 2003-05-17, 22:11 »
a u mnie w rodzinie jak na razie szczeniakof zadnych nie ma :( samego staruchy ;) Gucio to byl malenstwem az 8 lat temu to wiecej nic polowa mojego zycia :)
Zapisane

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #6 : 2003-05-18, 10:06 »
Tak właściwie w mijej rodzinie to Karo był maly przed moim urodzeniem
i odszedł nie dawno.... :(
Zapisane

Siva

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #7 : 2003-05-18, 15:57 »
no to fajnie - niech sie Kuba zdrowo chowa!!!
Zapisane

Gerda

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #8 : 2003-05-18, 18:53 »
heheh moja Tina ma już 10 latek (tzn będzie miała 16 sierpnia) :) pamiętam, że jak ją przywiozłyśmy do domu, to schowałyśmy ją za wersalką przed tatą hehehe, ale jakoś pogodził się z tym, że będzie w domu o jednego członka rodziny więcej :)  :wink:
Zapisane

Forum Zwierzaki

A jednak mamy psa...
« Odpowiedz #8 : 2003-05-18, 18:53 »

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #9 : 2003-05-20, 20:02 »
To fajnie że się zgodził bo nie każdy się zgadza
Zapisane

DorotaP

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #10 : 2003-05-21, 09:30 »
Dianka, GRATULACJE !!
Nie każdy potrafi się tak szybko zdecydować - bo piesek to nowy członek rodziny - i jaki cudny!! Moja sunia ma 10 miesięcy więc jest z nami od niedawna. :)  :paker:
Zapisane

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #11 : 2003-05-21, 19:43 »
No wiesz ,mieliśmy wybór albo go zatrzymać albo oddać do komurki
Zapisane

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #12 : 2003-05-26, 21:08 »
Nie uwierzycie co się stało!?  
 Dzisiaj Kuba trafił do nowego właściciela,naszej sąsiadki Magdy P.
a my przywieżliśmy sobie Linuxa.Tak właściwie to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać?!
Duśka(kto nie wie to moja kicia)trochę bardziej oswoiła się z psiakiem
i ogląda corobi podchodząc do niego i prychając...
 Właśnie dzisiaj kupiliśmy tabletkę od robaków która ma wystarczyć i zwalczyć wszystkie insekty,ciekaw czy poskutkuje?
 Najpierw próbowałam z rospuszczeniem jej w wodzie...nie poskutkowało
no więc razem z moja kochana mamusią znalazłyśmy strzykawkę i powolutku wpuszczałyśmy na język Linek nie miał wyjścia i zlizywał ,w końcu się udało
        Zyczcie mi szczęscia w dalszym wychowywaniu psiaka na dobrego
    i wiernego przyjaciela ...

*************************************************************
 
Jeszcze mam pytanie:
 -Jak nauczyć psa podawać łapę itp.
 -od jakiego wieku zaleca się tresurę

Postarajcie się odpowiedzieć chociaż na jedno z tych pytan ,z góry dziękuję i pozdrawiam wraz z :  DUŚKĄ I JEJ MAŁYMI oraz naszym  
  nowym przyjacielem LINUXEM(Linkiem)
Zapisane

Siva

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #13 : 2003-05-27, 09:21 »
Dianka - szkolic psa nalezy jak najwczesniej - od kiedy jest u ciebie w domu. oczywiscie to nie jest jeszcze "prawdziwa tresura", ale nauka przez zabawe :)
mozesz juz teraz nauczyc go siadac, przychodzic na wolanie, warowac itp. potem, jak bedzie mial ok 3-4 miesiecy mozna go zapisac na szkolenie do grupy przedszkolnej - jesli jest taka kolo ciebie. jesli nie - nadal mozesz go szkolic sama i zapisac na szkolenie jak bedzie starszy :)
Zapisane

Dianka

  • Gość
A jednak mamy psa...
« Odpowiedź #14 : 2003-05-27, 19:12 »
Dzięki tylko jak go tego nauczyć ??? :?:
Zapisane

Forum Zwierzaki

A jednak mamy psa...
« Odpowiedz #14 : 2003-05-27, 19:12 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.078 sekund z 24 zapytaniami.