To już sprawa danego właściciela co robi i co uważa za słuszne. Trzeba też wziąść pod uwagę, że te ściółki, których powinno się używać są droższe i może komuś poprostu szkoda pieniędzy na zwiedzątko bądż faktycznie ich nie ma. Ja jak już pisałam używam wiórek, ale warunkiem tego było to, że królik się tam wyłącznie załatwia. A co do sianka to nie powinno służyć na dłuższą metę jako ściółka, ponieważ od odchodów wytwarzają się pasorzyty i wszelkie robactwa. Wiem coś o tym ponieważ kiedyś wyścieliłam sianem całą klatkę i po 2 dniach kiedy musiałam już zmienić bo śmierdziało nieco to znalazłam robaczki. Od tamtej pory sianko jest w specjalnej kratce powieszonej na klatce zawsze świerze.
Tak więc nie denerwuj się Grinia bo nie warto. Ty wiesz co dobre, ja w większości się z Tobą zgadzam, ale niektórym nie da się niczego wytłumaczyć. Ale jeśli tych osób królik jest zamykany w klatce i siedzi w zapachowych trocinach, czy nawet zwykłych praktycznie cały czas, to może kiedyś tego pożałują, choć szczerze złego nie życzę.
Pozdrowionka