Forum Zwierzaki

Maly kotek mojej siostry zaczal rzucac sie na jej rece i je gryzc, podobnie robi  rzucajac sie na nogi, prawdopodonie wymyslil sobie taka super zabawe przebywajac przez jakis czas z moja babcia ktora bardzo gestykuluje

nie wiem co jej poradzic, bo nie pamietam juz czy moje koty tez wykazywaly takie zachowania i co w zwiazku z nimi robilam, moze Wy macie jakies doswiadczenia jak oduczyc kota tego zachowania???

Psiknąć słownie lub użyć spryskiwacza do kwiatów, lub wydać dzwięk przypominający kocie miauknięcie z bólu i w takim momencie przestać się z nim bawić.

może uważa to za zabawę. na stajni kiedyś kot wdrapywał się po spodniach na kolana. może chce zwrócić na siebie uwage...
woda go odstraszy i też zaczne ją stosować do psa :D

faktycznie, woday koty nie lubia, dzieki za przypomnienie!!! zobaczymy, czy na Fafika poskutkuje :)

jakiej byś metody nie zastosowała ważna jest w niej konsekwencja. nie mniej ważna jest też hierarchia jaka panuje w waszym "stadzie" jeśli kot nie będzie miał dla was szacunku to nic nie pomoże... ale to już tylko od was zależne.

miałam ten sam problem z ś.p. Psotką

to zawsze a jak widziałam ze się przymieza maczyłam palce w wodzie i jak atakowała to jej woda prysnełam w pyszczek. po czasie się oduczyła :)

Mój kocur też gryzie ale tylko moją siore. Mnie i pozostałą część rodziny gryzie tylko podczas zabawy (kiedy my chcemy się bawić). Mimo iż jestem pogryziona to to mi nie przeszkadza. Już się przyzwyczaiłam, ale ja jestem dość odporna na ból więc nie wiem jak inni. Ale mam też jeszcze jeden pomysł na twojego kociaka. Trzeba by nadgarstki i troszkę dłonie spryskać cytrusowym perfumem. Koty nie lubią zapachu cytrusów. Kot nie zbliży się do rąk. A cytrusowe perfumy ładnie pachną....;P

ale jeśli jednak ugryzie albo poliże tą pperfume to niewiedomo wkońcu to chemia :/  może lepiej samą cytryną małą ilością rozsmarować.

faktycznie, woday koty nie lubia, dzieki za przypomnienie!!! zobaczymy, czy na Fafika poskutkuje :)

co do tego nielubienia wody to jest mały problem. jeśli twój kot jest blisko spokrewniony z tygrysem to one lubią wode  :lol: :D (mam głupawke nie przejmujcie się  :VoV:)

Mimo iż jestem pogryziona to to mi nie przeszkadza. Już się przyzwyczaiłam, ale ja jestem dość odporna na ból więc nie wiem jak inni. Ale mam też jeszcze jeden pomysł na twojego kociaka. Trzeba by nadgarstki i troszkę dłonie spryskać cytrusowym perfumem. Koty nie lubią zapachu cytrusów. Kot nie zbliży się do rąk. A cytrusowe perfumy ładnie pachną....;P

niestety mojej siostr5ze to bardzo przeszkadza, mi by tez przeszkadzalo.

Cytrusy to faktycznie fajny pomysl ALE!!!! jesli kot skojarzy sobie rece z cytrusowym zapachem, ktorego nie lubi to moze w przyszlosci nie lubic rak i ich dotyku, a to juz nie jest fajne!

A co do wody! okazalo sie, ze Fafik nie boi sie wody!

Ale Renia3399 ma rację... Nie przemyślałam dokładnie pomysłu z perfumem..  :D Na razie spróbuj z cytryną...Ale przed użyciem cytryny sprawdź czy nie masz ran na ręce bo cytryna na ranę to średni pomysł...  :)

no ponoć sok z cytrusów+ rana+ brudna woda lub coś co może zakazić rane= poważne kłopoty trudne do wyleczenia

nie obawiaj się ze nie będzie lubił rąk. jeśli ugryzie i odskoczy to nic się nie ztanie. tylko jak go będziesz głaskać to lepiej zebyć miała czyste ręce. można też jak ugryzie kszyknąć alebo jakiś nieprzyjemny dzwięk wydać.

można też jak ugryzie kszyknąć alebo jakiś nieprzyjemny dzwięk wydać.

taki sposob wlasnie stosuje moja siostra, piszczy! i poki co na niego dziala

 :( mój Marianek też gryzie.. i to chyba wcale nia dla zabawy. jak się go pogłaszcze nie wtedy kiedy on chce, albo jak za długo się go pieści. Na razie stosuje "ochrzanianie" - czyli fuj niedobry kotek, albo maly klapsik, albo woda. hmmm na razie skutek jest taki ze jak Marian capnie to zaraz wie co będzie więc już zawczasu chowa sie pod biurko. ale zauważyłam że jest coraz mniej tych ataków. Jeśli kot od małego jest tak karcony to powinien sie oduczyć, ale ja mam kota od ponad tygodnia, znalezionego , więc mam troche pod górkę.