Forum Zwierzaki

heh ;) tak sie w wakacje przyzwyczailam do codziennego "szkolenia" psow, ze juz nie moge, chyba zlapalam tego bakcyla :P a ze na codzien teraz nie mam z zadnym psiakiem bezposredniego kontaktu :(, to.. postanowilam sie zajac kotem. lapki za nic nie chce podawac, ale... nauczylam ja w 2 dni "siad" :oops: oprocz tego wie np ze jak mowie "spać" to albo trzeba leciec do mojego pokoju i spac, albo - jak sie jej nie chce spac i ma ochote na harce- pod lozko w sypialni rodzicow :P a ze uczenie kota takich roznych rzeczy nie jest popularne, chcialabym wiedziec czy spotkaliscie sie kiedys z czyms takim??

Tak moja Qumpela miala kota który umiał:
-Siad
-Leżeć
-Spać
-Nie wolno
-Uciekaj(To to było smieszne bo gdy moja Qumpela powiedziała uciekaj to on sie chował i tak uciekał gdzie tylko mogł)
-Am am(zaraz dostaniesz jedzenie)

Miała 2 koty i tylkot en jeden był taki madry a ten drugi co do ddzis uczy siad za nic niechce to zrobic nic a nic nie umie :roll:

Hm....
Kota chyba nie uczyc sie komend, co ? bo to przecież nie pies..
Ale np Olimp wie że jak mówie ''chodz'' to ma przyjsc i zaraz przylatuje, albo jak mowie ''spac'' to sie kladzie...
Ale sam sie tego nauczyl, ja go nie uczyłam :)

ja bym moje też chętnie nauczyła jakichś sztuczek,ale... może i teraz coś tam działają,ale nie wiem. chyba raczej nie,bo jak mi w nocy drapią w drzwi,to na sio!!! psik!!! i przestań!!! nie reagują :roll:

Iwa - hyhyhy :hehe: Mój kot reaguje only na otwieranie lodówki (wie, że dostanie mięcho) albo otwieranie drzwi do ogrodu.. Yh, a ja też chciałabym mieć z tych sztuczek jakieś korzyści :hehe: A drugi na nic nie reaguje :lol:

o,no na otwieranie lodówki to wszystkie reagują.też na otwieranie drzwi wejściowych. zawsze to nadzieja,że się pójdzie na spacer :lol:

:lol:  Ooo, i jeszcze reaguje na włączanie tv bo wie, że wtedy może ulokować się na kolanach :hehe:

moje jedynie przybiegaja na zawolanie gdy potrzasnie siepuszka z sucha karma :P
ewentualnie Szkaradka udaje martwa gdy odwroci sie ja na plecy uniesie w powietrzy trzymajac jedna reka glowe-kark a druga tylek-grzbiet  :lol:
Male Ryleczko potrafi na zawolanie udawac zabe wystarczy mu przed oczami pomachac reka natomiast Maja potrafi schwycic dwoma lapkami moja dlon gdy pokaze sie jej przed nosem palec wskazujacy (na srodkowy tez dziala  :lol:  :lol: )


Pozdrawiam ja i moje super hiper wytresowane koty  8)  :lol:  :lol:

Koty posiadają olbrzymią umiejętność uczenia się i dobrą pamięć, ale zapamiętują to, co jest wygodne i pożyteczne dla nich, nie dla ciebie. Pamiętają, co lubią jeść, i gdzie stoi miska z mlekiem czy kuweta. Pamiętają ulubione zabawki i smak swojej ulubionej ofiary, a także wiedzą, gdzie znajduje się najcieplejsze i najsłoneczniejsze miejsce w domu. Pamiętają, na które z wydawanych przez nie dźwięków zareaguje właściciel, oraz, zazwyczaj w porze posiłków, pamiętają własne imiona. Na zewnątrz znają położenie swojego terytorium i terytorium innych kotów. Wiedzą, czego się wystrzegać - np. kałuży i psów. Jak widać, pamięć kotów jest selektywna, dopiero odpowiednie szkolenie sprawi, że "zapamiętają" to, co chcesz, żeby pamiętały.

Koty mają dobrze wykształconą pamięć, a większość kotów domowych uczy się takich pożytecznych sztuczek, jak pukanie w szybę, aby je wpuścić do domu, otwieranie sobie drzwi przez wskakiwanie na klamkę, znajdowanie drogi do domu i pojawianie się na dźwięk znajomego głosu.

ALE...
kazdy kot jest inny i ma swoj osobisty charakter .. jeden nauczy się robić ''siad'' a drugi zupełnie oleje to co mówi do niego właściciel.

Szkaradka udaje martwa gdy odwroci sie ja na plecy uniesie w powietrzy trzymajac jedna reka glowe-kark a druga tylek-grzbiet  
Male Ryleczko potrafi na zawolanie udawac zabe wystarczy mu przed oczami pomachac reka natomiast Maja potrafi schwycic dwoma lapkami moja dlon gdy pokaze sie jej przed nosem palec wskazujacy (na srodkowy tez dziala   )

Tak jak koty Emilki. Kazdy robi co innego..

no, tak. Ale kot nauczy się tych komend jeśli będzie miał jakiś pożytek. Czyli jak naprzykład usiądzie na komęde i zostanie za to wynagrodzony to będzie robił to dalej, jeśli z kolei nie przez jakiś czas nie będzie dostawał nagrody za wykonanie polecenia to po prostru to oleje

Mój Ś.P Bidabliu umiał : siad, lezec, chodz, zostaw, spij, chodz sie pobawimy itd :)

Moj podczas codziennych obchodow klatki schodowej reaguje na "Zelek do domu!" i wtedy leci co sil w lapach do mieszkania :) Maly chyba jeszcze nie rozumie, ale tak na wszelki wypadek biegnie za Zelkiem :lol:

a w jakim wieku najlepiej uczyc go takich koment bo ja mam teraz takiego rudego malucha i jest nieznośny :D wszystko zrzuca i lata po całym pokoju ale nauczył się już komendy: "Nie wolno!" a no i jak mówie: "Kicur kicikici chodź do mnie!" to przychodzi do mnie na kolana a potem wskakuje na klawiature i niemoge go z niej ściągnąć i ma świetną zabawe jak siada na klawisze i komputer zaczyna piszczeć od nadmiaru nacisnietych klawiszków, słodki maluch :wink:

Ogolnie to jest tak, ze im mlodszy, tym lepiej przyswaja wiedze. Ale nie wiem czy mozliwe jest nauczenie jakiejkolwiek komendy zwierzaka, ktory w ciagu 3.5 sekundy obiega caly dom jak tornado :lol:

Vio- piękny avek  :wink:

Nie i nie mam najmniejszego zamiru go tego uczyć bo to nie pies :roll:
Nauczyłam go przychodzić na zawołanie a i tak jak nie chce to nie przyjdzie, bo to kot .  I tyle...

Vio- piękny avek

dzieki ;)

Koty sa świetne, moja jak sie do niej mówi to widzę że słucha bo uszy chodzą ale zwykle siedzi tyłem do mnie. A nauczyła sie tylko reagować na lodówkę, deskę do krojenia-mięsko i na kiwanie do niej ręką-skok na kolana. Aha jak chce jedzenia to macha ogonem jak pies przy powitaniu.

A jak oduczyć? :mysli:

Już nam sił do Dyzia brakuje. Każdej nocy kilka razy skokiem na klamkę otwiera drzwi, wpada do pokoju, łaskocze wąsami. Oczywiście, gdy zaczyna łaskotać, już nie śpimy, bo huk kilkukilogramowego Dyziowego ciała uderzającego o drzwi wystarcza, żeby się obudzić.  :?
Nie wysypiamy się! Help!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pamiętają, zazwyczaj w porze posiłków, własne imiona.

:lol:  :lol:  :lol:

Moja Soya już mnie wytresowała :)  - przychodzi do mnie i ryczy rozpaczliwym głosem, patrząc mi prosto w oczy i już wiem, że chce wyjść na balkon :) .

Salamandro - miałam kiedyś takiego niesfornego kota jak Ty :) . Dosłownie spać się nie dało. W akcie desperacji zamontowałam w drzwiach zamek, żeby nie mógł ich sobie sam otwierać. Po jakimś czasie spanie u mnie w pokoju było takim przywilejem, że spał jak aniołek :D  bez żadnych ekscesów, żeby go tylko nie wyrzucić z pokoju :) .

Mój Ryżyk też próbuje otwierać drzwi wejściowe skacząc na klamkę, chyba zobaczył jak my to robimy. Jak miauczy niewiadomo po co pod drzwiami i desperacko skacze na klamkę mówie " Ryżyk gdzie się wybierasz, nigdzie nie idziemy" - i to jakoś skutkuje magicznie :))No i oczywiście deska do krojenia jest też znakiem rozpoznawczym, że za chwilę żarełko dostanie :))

hehehe co do tych desek, to Olimp reaguje na najmninejszy ruch miski, nie wazne jak głębokim snem śpi :D
najmniejszy odgłos jaki wyda miska, nawet przez przypadek ruszona, Oli już jest w kuchni i MIAAAAAAAUUUCZY

moje Dyźki reagują jeszcze na dźwięk włączanego alarmu samochodowego - "piki pik" i chociaż mieszkam na 2 pietrze to gdy mój TZ wraca do domu to na dzwięk "pik pik" koty już siedzą pod drzwiami  :lol:

ale jak ich tych koment uczyć?

w ciagu 3.5 sekundy obiega caly dom jak tornado

skąd to znam :lol:

Nie i nie mam najmniejszego zamiru go tego uczyć bo to nie pies  
Nauczyłam go przychodzić na zawołanie a i tak jak nie chce to nie przyjdzie, bo to kot . I tyle...

Dokładnie.
Tzn poza przychodzeniem na zawołanie Kazik wie, co znaczy 'spieprzaj', 'sio', 'odejdź'. No i jak przynoszę mu na biurko michę z żarciem [musi mieć na biurku, bo pies by mu wyżerał], to przyzwyczaił się, że biorę go na ręce i stawiam na biurku i teraz jak tylko powiem 'co? pod nosek?' to się nadstawia żeby go podsadzić ;)

Chciałabym nauczyć moją kotkę siadać fajnie by było jakbyś mogła napisz mi na PW jak to zrobiłaś. Moja reaguje tylko na kici-kici i to nie zawsze, ale kot mojej babci to na wszystko prawie np. po imieniu jak sie go woła i nie wolno itp, ale nie umie siadać na zawołanie a szkoda.

Hermi, mój kocio też reaguje na swoje imie, przychodzi jak go wołam, reaguje na ruchy miski, na ''chodz'' ''nie wolno''' itd

ile ma Twój kotek? moze za mały zeby sie nauczyc czegokolwiek ? jeszcze czasu potrzebuje?

Sal ja miałam kiedyś burego kotka o imieniu Dyzio :wink: ja tam mojego Kicura niczego uczyć niebęde, znaczy sie żadnych koment bo takich rzeczy jak niechodzenie po stole czy rozwalanie wszytskiego na około to staram sie jakoś opanować... :lol: ale moje kocisko zawsze na zawołanie przybiega i wsakuje mi na kolana a potem wchodzi na ramie i tak zazwyczaj siedzimy przed kompem :D