Forum Zwierzaki

Oczywiście wiem, że kot to nie pies i nie da się wytresować, ale...
Alex jest niemozliwy. Jak tylko powiem do niego: "chodź się uczeszemy Alexik", kot idzie za mną (lub przede mną) do pokoju i siada przed kanapą, ja do niego: "hopa!", kot wskakuje na kanapę, kładzie się na boku, mruczy i czeka na czesanie. Mogę go czesać do woli, a dopiero jak powiem: "już!", kot zeskakuje z kanapy.
Drugie polecenie jakie wykonuje to kiedy położy się na podłodze, a ja mu mówię: "na dywanik, szybciutko", kot kładzie się na dywnie.

Może to nic takiego, ale dla mnie to niesamowite i sprawia mi dużą radość i jestem dumna, że mam takiego mądrego kiciusia.
A jak Wasi pupile?

polecenia wykonuje ale patrzy przy tym na mnie tak jakby chciała powiedzieć: i co, zadowolona???
mam bardzo dobrze wychowanego kota a jedyna słabość to obgryzania roślin... tutaj niestety jedynym wyjściem jest zabezpieczyć listkowce przed kotem, a to nie jest łatwe...

Reaguje na PSIK, pozatym na wyjdz z pokoju, kici kici, chodź jemy, Beniu rusz tyłek ;)

Teraz uczę go "Drap Patrycję"  :lol: (moja siostra ;)

Reaguje na 'psik', 'zostaw', 'co ty robisz', 'daj spokój śwince', 'spadaj', 'idziemy się myć', 'idziemy jeść', 'chodź', 'no i gdzie masz kulkę?' [ostatnio nauczył się aportować kulki z papieru hehe :mrblue: ]

A moja reaguje na polecenie "śpij" ;) świetnie to jej wychodzi !!
Też reaguje na kiwanie palcem - to przychodzi na głaskanko i na "Hmmmm" wie że cos nabroiła ;) A jak żeczywiście coś narozrabia to sama wie i znika na godzinkę aż sprawa przycichnie :)
A najlepiej to reaguje na grzechotanie suchej karmy ;)

Hm, Olimp reaguje na ''chodz'', a zwłaszcza gdy ide w strone kuchni, ''zejdz'' , ''spadaj'' :lol:   no i kilka jeszcze innnnych rzeczy ale nie pamietam za bardzo :lol:

Mojej kozynki... :?:
No chyba na:
Kleo! (no prawie kici kici)
kici kici
Siad :)

"Damy jesc chomiczkowi?"- biegiem do klatki!
-rzucimy cukiereczka?-uwielbia te zabawe,aportuje jak piesek.I oczywiscie reaguje na " chcesz pasztecika"?leci jak odrzutowiec do pokoju gdzie trzymam paszteciki dla niego , siada grzecznie kolo polki i czeka.Wyjmuje mu paszteciki,nakladam na talerzyk , Oskar jest przeszczesliwy , wacha , mruczy, znow wacha,w koncu wydziera sie , ze to nie to na co akurat mial ochote...Wiec mowie do niego" moze rybke?"Uszczesliwiony biegnie do kuchni , siada obok lodowki i czeka.O, to jest to co koty luibia najbardziej! Tylko , ze po samej rybce ( lub samym miesku ) moj lobuziak ma zatwardzenie, wiec moge mu zaserwowac najwyzej dwa razy na tydzien jego ulubione danko. Ale jest naprawde bardzo madrym kotkiem.Moja siostra stwierdzila , ze sie uczlowieczyl przy mnie  zupelnie i dlatego tak duzo rozumie:lol:

Miś reaguje na chodz tu, psik, chodz masz, siad ;)

Jednym słowem kociaki to bardzo mądre stworzonka, one wszystko rozumieją, ale tylko wtedy kiedy chcą ;) Kochane spryciule!

Tak! :cosik:
Aha i Kleo jeszcze reaguje na psik... ;)

Bardzo mnie dziwi zachowanie Myszki na gwizdanie. Nie wykonuję słownych "komend", tylko gwiżdżę róznymi tonacjami. Np. długi wysoki gwizd to "chodź", krótki rosnący to "hop", długi niski to "atak", wysoki krótki przerywany (jak wołanie psa) to "jedzonko gotowe" itp. Oczywiście to nie oznacza, że nie mówię do niej. Często ze sobą rozmawiamy, więc dobrze zna mój głos i jak tylko zawołam "Myszszszszszka" to z podniesionym ogonkiem przybiega. ;)

Mój się słucha, ale tylko
wtedy kiedy chodzi o jedzenie.
Albo jak zawołam "kici kici".

Pozdro. 8)

Kicia reaguje na "psik" i na "kici kici". Przychodzi też, jak się zagwiżdże.

Mówie ucisz sie to sie ucisza na 5 minut i znowu  :wink:  albo wyjdź z mojego pokoju bo w swojim pokoju mam gryzonie  i  jak wychodze kotek musi wyjść  ;)

A ja nie mam takich problemów, bo moja kotka ciągle śpi ;)  :lol:

Alexis to Twoj kti jest jakiś wyjątkowy - bo moje nieza bardzo reagują oprócz szumu torebek z żarciem i tłuczeniu się łyżki o puszkę :) czasem reagują też na swoje imiona , na "chodź" i "wyjdź" - z doświadczenia wiem że samce szybciej się uczą :)

Był okres, gdy Sonia aportowała,przynosiła myszke-zabawke-bym mogła jej rzucać.teraz jest starsza i przeważnie całe dnie śpi .Nauczyła się sama otwierać drzwi  do łazienki i wie w której szafce jest jej jedzenie. :wink:

A ja Krowki nie umiem nauczyc polecen =( Jak to sie robi?
Ona przybiega do kuchni jak mama wola "Krowka,jedzonko!" i ucieka jak mowie "Nie Krowka! Nie wolno!".
Chcialabym nauczyc ja ,zeby polubila czesanie,bo do tej pory tylko gryzie szczotke jak sie do niej zblizam  :?

Mój kot też gryzł szczotke wiec najlepiej kupić szczotke w rękawicy.

moja kotka nie chce obcinać paznokci bo wtedy jest zła jak szewc  :grr: a i jeszcze nie chce czesać się bo jest zła jak szewc  ;)

ja swoim kti nie obcinam pazurków bo czym by myszy łapały  :roll:

Ale pazurki thirlly sie podcina i czy bawi cie łapanie przez kota biednych myszek  :roll:  mimo że to szkodniki  ;) . Mojemu kotu moge co pare tygodni pazury podcinać przednie a mojej baci kotu powinno sie co 3 dni bo mam tak ostre i tak szybko mu odrastają  :wink:

no sorry ale ja wolę jak moje kti łąpią biedne myszki niż te biedne myszki miałyby mi buszować po piwnicy zresztą nie jestem zwolenniczką panowania nad  kocimi instynktami :>

Moje kotki reagują na większość z tego, co do nich mówię ;) chodź, zostaw chomika/szczura/myszoskoczka/rybki, ty wredna małpo, spadaj, wynocha, won, chodz do mnie, idziemy do kuchni, nie maiucz zaraz pokroje ci rybke, a chcesz mleczka?, musze zabrac cie do weterynarza (:P), zlaz ze stolu, idziemy spac, masz to zjesc i nie grymas, tak wychodzisz na dwor i to wychodzisz juz!, kota-kota (niegdy nie wolam ich kici-kici, nie  reaguja na to)... to normalne "komendy", co do ktorych nie maja zadnych watpliwosci ;) poza tym czasem naprawde rozmawiamy; one mnie rozumieja i sie sluchaja, ale i ja je rozumiem i wykonuje ich polecenia :P typu: daj mi jesc, otworz drzwi, wpusc/wypusc, daj sie pobawic rybka, daj mi tego smakolyka, poglaszcz mnie, mam cie w dupie, chce siusiu, nie badz glupia, idz sobie, chce spac, etc. :P :P ;P jeszcze poprawiamy miminka i mamy pelne posluszenstwo i zrozumienie :)

Koty da sie wytresowac .... chociaz moja starsza kotka jest wielce obrazona, gdy zmuszam ja do czegokolwiek poleceniem ;). W najgorszym wypadku ignoruje mnie, ale obie wiemy, ze wiemy o co chodzi :P Mlodsza jest jeszcze glupia i zawsze sie slucha :P

HEHEHE ależ sie rozisała i ja mam tak samo jak ty Nakasha bo mnie wkurza to jak kto sie na mnei spojrzy i jak by sie pytał- Mam to zjeść ? ( i robi taką głupią mordę  ;)  :wink: )

Nie wiem jak to jest z kotami ale moje reagują najbardziej na kici kici , psik :) I jeszcze pszybiegają z pomrókiem jak sie do nich mówi wyjątkowo piskliwa tonacją :P  :P  :P

Ludzie kot nie jest zaprogramowany na Kici-kici tylko uczy się że tak go wołamy. Znam koty które wcale nie reagują na kici tylko na swoje imię i wtedy przychodzą. Powiedzieć do takiego kota kicikici to tak jakby ktoś z wami rozmawiał po chińsku.

A ja Krowki nie umiem nauczyc polecen =( Jak to sie robi?
Ona przybiega do kuchni jak mama wola "Krowka,jedzonko!" i ucieka jak mowie "Nie Krowka! Nie wolno!".

Czyli naycztła się tych dwóch komend. Nie nauczysz jej na siłe niczego inengo bo to kot, nie pies. on robi tak żeby JEMU było dobrze, nie Tobie, wiec nawet jesli sien auczy komendy to bedzie ja wykonnnywał kiedy jemu sie bedzie podobało.
Ja nigdy nie uczyłam komend kota, wiec nie wiem, jak tak bardzo chcesz nauczyć go czegoś, to może ze smakołykiem, tak jak psa? Ale wątpie żeby poskutkowało.

Jak uczycie wasze kotki aportowania pileczki? Moja kroWa kocha papierowe kuleczki!Zucam jej ,ona lapie,popycha lapa,gryzie i zostawia..

Alice tego NIE da sie nauczyć kota.. jak bedzie chciał to sam Ci przyniesie, TO NIE JEST PIES, zrozum wreszcie..

Ja uważam że mozna nauczyć. Ale kot własnie musi zrozumiec o co chodzi no i musi chciec w danym  momencie to zrobić. Kota nie da się zmusic do czegoś, mozna go przekonać tylko. Spróbuj do niej mówić jak najwiecej, może zrozumie. Cierpliwości i powodzenia.

Eko, nie sądze ze zrozumie :/

kot może zrozumieć tylko czy Ty masz tyle cierpliwości...?

moja sonia sama sie nauczyła... :D

Myslę że zrozumie, kwestia cierpliwości uczącego. I predzej zrozumie niz wykona-jak sie jej bedzie chciało ;)

Eli oczywiscie ze sie da. Zgadzam sie z Eko ;) Ja Miś nauczylam Siadać na komende. i wcale nie uwazam zeby byla z tgo powodu nieszczelsiwa :P

Moje kotki rzucają sie na wszystko co sie rusza ale po zatym to straszne przylepy i nie potrzebuje by były wytresowane..i tak nie ma opcji by sie w nich nie zakochać:)

U nas to Dyzio błyszczy intelektem :wink:
Reaguje na "chodź" i klepanie się po udzie. Wtedy idzie przy nodze i patrzy w oczy. Na słowa: "Dyziu, kopyrt"  :P Dyzio wykonuje wykopyrtnięcie i pełen szczęścia czeka na ekstremalne pieszczoty (tzn. głaskanie i drapanie, aż się państwu znudzi).
Poza tym Dyziu "bije w tarabany"  :P , tzn. wali w pudełko z karmą, dając znać, że jest juz głodny.
Poza tym dobrze wie, kiedy napsocił, bo od razu zwiewa na wysoką szafkę.

A Ptyś na hasło: "Szukaj kuleczki! Gdzie jest kuleczka?" szuka z nosem przy podłodze jak pies gończy.  :wink:

hmm a moje kotki reagują tylko na "chodz" jak otwieram puszkę z jedzeniem :P Kochają to :) aa tak pozatym to na nic wiecej...hmmm no może jeszcze na "zostaw"..ale to  żadko wychodzi :P hehe

reagują tylko na "chodz" jak otwieram puszkę z jedzeniem

ja myślę, że to nie reakcja na "chodź" ale na dźwięk otwieranej puszki ;)

heheheh...  :roll:

moj reaguje na:
- grubasie! - odwraca glowe i patrzy sie na mnie, i dopiero jak się odwroce, to on tez i gdzies idzie  ;)
- szuranie jego miska i wolanie 'kici-kici! tlusciochu! zarcie!' - przychodzi jesc  :lol:
- jak sie poloze do lozka, przychodzi i gapi się na mnie... robie miejsce obok siebie, wale w nie ręka, mowiac oczywiscie 'kici kici' i kladzie sie obok mnie :wink:
 
raczej nie reaguje na inne polecenia  :lol:

hyhy :) moja kotka tyż przychodzi spać koło mnie :hehe: ale czasem jak jest jej zimno to śpi ze mną pod kołdrą :) No i reaguje oczywiście na "kici kici" :lol: ale tak, to jest straszny leniuchh..potrafi cały dzień przespać :P I to jeszcze w dodatku na kocyQ na kaloryferze :P Patrzcie no jakie wymagania :lol:

moje maleństwo reaguje narazie na "chodź" "przynieś" szukaj piłeczki" "jedzonko" i wcale go tych zachowań nie uczyłam a ma dopiero 8 tygodni.To jest dla mnie dziwne aby był taki zdolny w tak młodym wieku :shock:  szkoda ze nie reaguje na "psik" jak zrobi coś nie tak :(

Jesli chodzi o aportowanie, to Zelka tak nauczylam, ze rzucalam mu zabawke, potem mowilam "przynies" i podchodzilam ja zabrac, nastepnie znowu siadalam na poprzednim miejscu i rzucalam. Po jakims czasie skapowal i zaczal przynosic w zebach :wink: Ale teraz juz nie pamieta, bo dawno sie juz z nim tak nie bawilam.

Moja kotka też aportuje :hyh: Zazwyczaj lubi bawić się zwyklą zwiniętą reklamówka :lol:

Tequila najlepiej reaguje na "choć jeść"  ;)
ale to raczej normalne :)

Mój Bambus reagóje na "chodź", na szeleszczenie woreczka foliowego i gdy miałcze.  :P