Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: prawidlowa reakcja na strach kota:P  (Przeczytany 9458 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« : 2004-12-29, 13:07 »
matko jaki dziki tytuł :P
chodzi o to ze.. przedwczoraj wieczorem bawilam sie z babcia (tak, babcia to wymyśliła:D) odpalajac zimne ognie (lol). gdy zapalilam pierwsza "paleczke" i zaczela blyskac, miska nie wiedziala gdzie uciekac, zrobila sie mała, wąska i z duzymi oczami:P w koncu schowala sie pod szafe (skad jej zreszta nie moglam wyjac). i teraz nie wiem jaka powinna byc moja prawidlowa reakcja zeby przestala sie bac. wzorujac sie na psim behawiorze, nie mozna przeciez kota za to karac, ani pocieszac (czyli chwalic), ani na sile machac jej tym przed oczami. w koncu nie zwracalam na nia uwagi i robilam wszystko zeby zobaczyla ze to nic strasznego (np trzymalam to i gadalam z babcia), ale to nic nie dawało i musiałam ją wyciągnac spod szafy wlaczajac miauki na telefonie (nagralam ja kieyds i teraz jak tylko to slyszy to przychodzi na caUska i mruczy) :P
Zapisane

Emilka

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #1 : 2004-12-29, 13:20 »
ja moze troche nie na temat ale Szkaradka jest bardoz muzykalnym kotem, jak sie wlaczy jakas piskliwa melodyjke na tel. albo ja wydam z siebie jakis dziwny dzwiek  :lol:  to ona momentalnie biegnie z mruczeniem,przytula sie a zazwyczaj jest raczej indywidualistka i nie lubi nie narzucac ;)


co do strachu to ja bym nic nie robila a wlasciwie wyniosla kota z pomieszczenia gdzie sie takie zabawy urzadza ;) no bo po co ma sie stresowac. Na sylwestra wszystkie zwierzaki zamykam w jednym pokoju i poprostu daje im spokoj... to chyba bedzie dla nich najlepsze.
Zapisane

vioaoiv

  • *
  • Wiadomości: 9883
    • WWW
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #2 : 2004-12-29, 13:34 »
Cytuj

ja moze troche nie na temat ale Szkaradka jest bardoz muzykalnym kotem, jak sie wlaczy jakas piskliwa melodyjke na tel. albo ja wydam z siebie jakis dziwny dzwiek  to ona momentalnie biegnie z mruczeniem,przytula sie a zazwyczaj jest raczej indywidualistka i nie lubi nie narzucac  



Miska tak samo!! :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedz #2 : 2004-12-29, 13:34 »

Sal

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #3 : 2004-12-29, 13:36 »
U mnie był problem z Ptysiem, jak była w domu ekipa remontowa.
Wszystkie były w jednym z pokojów, z kuwetą i jedzonkiem, siedziała z nimi pani, ale biedne Ptysisko  :( uciekało w najciemniejsze kąty. Tak się bał, że uciekał nawet ode mnie i od mojej mamy. Jak juz udało sie mi go wziąc na ręce i głasknąc (po długich podchodach) to wyrywał się, drapał i zwiewał znowu w ciemny kąt. Podobnie było, jak przychodziły do nas ze znajomymi ich dzieci.

Wydaje mi się, ze lepiej nie reagowac na siłę, niech się kocina w tym kącie, czy pod szafą, sama uspokoi. Niemniej, nie polecałabym zapalania sztucznych ogni na oczach kota.  :P Bo co innego wizyta gości, czy remont w domu, a co innego zabawa, która stresuje kota.  ;)
Zapisane

Ellen

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #4 : 2004-12-29, 13:52 »
Ja tez niedawno odpalilam zimne ognie w pokoju i koty byly zachwycone, gapily sie jak urzeczone :lol:
Rok temu w Sylwestra koty sie wystraszyly wystrzalow i zamiast ogladac fajerwerki, siedzialam z kotami i je tulilam (pomoglo, potem nie moglam ich od siebie odkleic, bo przy kazdym wystrzale przywieraly do mnie i chowaly lepek pod reke)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #5 : 2004-12-29, 14:22 »
na sytwestra tequila śpi i huki jej nie przeszkadzają ale paniczine ucieka przed odgłosami pralki czy wiertarki a nawet elektrycznej sczoteczki do zębów. zazwyczaj ucieka wtedy pod mały stolik i wszyscy wiemy, że nie wolno jej wtedy ruszać. nawet córa już od małego była nauczona poszanowania dla kota, jego uczuć i intymności. zazwyczaj po 15 minutach mija jej strach i zaczyna wędrować po mieszkaniu byle jak najdalej od źródła hałasu. kiedy hałas mija to zagląda tam by skontrolować po czym pokazuje, że się nie boi np. siada na pralce ;)
myślę, że warto jest to uszanować i nie narażać kota na niepotrzebny stres
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Maxim

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #6 : 2004-12-29, 17:54 »
Też jestem zdania , że nie powinno sie kota narażać na niepotrzebny stres a jeśli się chowa to niech sobie tam w spokoju "skończy się bać". Mój Max boi się tylko jednego - odkurzacza. Kiedy go wyciągam ( muszę kiedyś odkurzyć  :? ) to chowa się do wersalki i  wychodzi z tamtąd już dawno po fakcie, zazwyczaj zaspany, może odsypia stres  :)  Po za tym niczego i nikogo się nie boi i mam z tym problem kiedy przychodzi ktoś do domu coś naprawić. Zawsze asystuje panom monterom, wpycha się do toreb z narzędziami i pod ręce, często muszę go zabierać, żeby nie przeszkadzał  :)
Zapisane

pao

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 6471
  • Sakazuki-ya yamaji-no kiku-to kore-o hosu
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #7 : 2004-12-29, 20:09 »
a poza tym czym jest prawidłowa reakcja. czegoś takiego nie ma. to tak jek z ludźmi jeden chce by go przytulić, drugi pobyć w samotności a trzeci zmierzyć sie ze swoimi lękami. jako, że nie powiedzą nam tego wprost, pozostaje obserwacja i uszanowanie zwyczajów odreagowania stresów.
Zapisane
jeśli piszesz do mnie wiedz, że nie lubię bezsensownych zaczepek, braku kultury i gadania o niczym.

za to z przyjemnością spędzam czas na twórczej dyskusji :)

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #8 : 2004-12-29, 20:25 »
Moja Koćka to dziwadło bo uwielbia sztuczne ognie i próbuje łapac spadające iskierki :)
W sumie boi sie tylko odkurzacza i włazi pod meble. Obcych ludzi wcale się nie boi tylko sobie ich ogląda a potem wskakuje na kolana po pieszczotki.
Na Sylwestra moja kotka chowa się w łazience i śpi w zlewie  :lol:

Myslę że poprostu ogni nie należy zapalać przy kocie, ale tragedii z tego nie robić. Może sie przyzwyczai :)
Zapisane
BC + koci podrostek

Forum Zwierzaki

prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedz #8 : 2004-12-29, 20:25 »

M0j0_J0j00

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #9 : 2004-12-29, 21:12 »
Strach hmmmm....

Jeśli u mnei w domu spadnie jakaś rzeczi sie zbije lub będzie chuk to mój kot sie skula i patrzy z czarnymi oczami i ze strachem co sie satło i przez pierwsza minuta jest oszołomiony a później sie gładzie obrażony.


Mój kot jak sie boji to nie miałczy ale jak mu śmierdzi coś tzn. jak moja mama jeden rodzaj kotletów smarzy to zaczyna potwornie miałczeć jak by go któs chciał zabić i gorzej  :wink:
Zapisane

dzika

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #10 : 2005-01-04, 12:40 »
a moj Cki-Kee jak sie przestraszy to robi mu sie taki puchaty ogon jak moja piesc no jakbym miala wiewiorka a nie kota i sie nafucza . ale jak wlacam odkurzacz to moj kot siada majestatycznie i pilnie obserwuje tego potwora do czasu gdy ten sie przysunie dlizej niz na odleglosc metra to wtedy kot przenosi sie w inne miajsce. a jak kocina byla mala to walczyla z rura choc bala sie jak nie wiem bo jak tylko rora jechala nania to uciekal dzie sie da a po pinucie znowu rure zaczepial :D
Zapisane

Sal

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #11 : 2005-01-04, 12:45 »
Ostatnio kocie lęki pokonywał Ptyś walcząc z depilatorem.  :lol: Popłakałam się ze śmiechu, ale nie odpuszczał: pacał łapą raz za razem (a ruchy miał szybkie jak mgnienie oka). No bo co mu będzie coś warczeć!  ;)
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #12 : 2005-01-04, 14:41 »
To i tak odważny kot z niego  :lol:
Moja jak zobaczy cos dziwnego to zaczyna sie skradać na miękkich łapach i wtedy wystarczy czymś puknąć, a kot wyskakuje jak z procy na metr do góry wybyjając sie z czterech łap  :lol: paść ze śmiechu można !
Zapisane
BC + koci podrostek

Sal

  • Gość
prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #13 : 2005-01-04, 15:02 »
Moje grają bohaterów  :wink: jak na kocurki przystało.
Ale na tym "graniu" to się kończy, bo czasem wystarczy jakiś mój nagły ruch ręką, a koci ogon zamienia się w szczotkę.  ;)
Ostatnio również Dyź okazywał bohaterstwo podchodząc go odkurzacza. Podchodząc na bezpieczną odległość.  ;)

Ale raczej sa strachliwe.


Zapomniałam dodać, że Ptyś podczas konfrontacji z depilatorem prześmiesznie mruzył oczy. Jak cwaniak i szelma.  :lol:
Zapisane

kareena

  • Gość
Odp: prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #14 : 2006-04-08, 13:03 »
Wprawdzie już temat starszawy ale muszę sie dopisac ;)

a wiec zauwazylam ze nowy lokator moze miec dobry wplyw na starego - Gabek(8lat) zawsze uciekal przed odkurzaczem. Natomiast jak zobaczyl ze Bambo nic sobie z tego nie robi to juz przestał wiac do drugiego pokoju i nawet siedzial w odleglosci 3 metrow.. uwazam ze to juz jakis sukces ;)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedz #14 : 2006-04-08, 13:03 »

Naomi151

  • Gość
Odp: prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #15 : 2006-04-10, 08:27 »
Najlepiej jest kota stopniowo przyzwyczajać do nowych bodźców, nic na siłę, tylko pokazać mu że nic mu nie grozi. Mój kocio nie boi się odkurzacza, leży sobie spokojnie kiedy ja odkurzam.

http://s10.[...].pl/c.php?uid=45982
Zapisane

kareena

  • Gość
Odp: prawidlowa reakcja na strach kota:P
« Odpowiedź #16 : 2006-04-11, 21:09 »
8 lat to chyba dosc dlugo zeby mój tchórz sie zdazyl przyzwyczaic - mozesz mi wierzyc ze nie straszylam go odkurzaczem specjalnie..po prostu odkurzalam, nierzadko zaczynajac od pokoju gdzie kot nie siedzi zeby nie przezył szoku.. choc i tak juz sam szelest wyjmowanego odkurzacza wprowadzal go w stan najwyzszej czujnosci ;) niestety zaczął sie mniej bac dopiero jak na wlasne kocie oczy zobaczyl jak Bambo spokojnie lezy tuz obok "wroga" :) I tak jestem zaskoczona bo myslalam ze Gabek jest niereformowalny :lol:
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.164 sekund z 27 zapytaniami.