Chciałabym uczcić życie wszystkich zwierzątek, które żyły w moim domku, a potem niestety zdechły...
Żegnam więc:
-mojego kochanego króliczka miniaturowego Keli. (który wysłuchiwał mojego narzekania i który ugryzł mnie raz bardzo bolesnie, a poza tym co chwilę wchodził mi pod wanne...)
-Ogryzkę, chomiczke mojego brata (która była bardzo kochana i która kiedys schowała sie w mojej szafie)
-wszystkie rybki, którym nie nadawalismy imion (ale na które fajnie było poptarzec czasami, w tym zwłaszcza węgorzyki które sie ciągle chowały i sumik który był bardzo fajny..)
-mojego chomika Toffi'ego (przy którego śmierci nie byłam i który był kochanym rozrabiakiem)
-wszystkie robaczki które jakims cudem znalazły sie w domu i które długo w nim nie przeżyły
Oby wam było dobrze, tam gdzie jesteście....
Autor
Wątek: ;( (Przeczytany 897 razy)