chyba nadszedł czas bym ja też wypowiedziała się w tym temacie
wiecie co dziewczyny? ja bym chciała ważyć tyle co wy (53 czy nawet 57)
moim zdaniem to przesadzacie.. niedowaga też nie jest dobrą rzeczą (chociaż ja jej nigdy nie zaznałam
)
ja mając 13 lat przy wzroście 161 ważę.. aż wstyd się przyznać.. 61 kg
i witam w klubie Nanami i Charon
tez tak jak wy jestem z siebie dumna bo po zimie schudłam z 67 kg
ale chciałabym przekroczyć razem z wami tą wstrętną 60...
i na prawde jak tak czytam ten temat (a czytalam od początku) to czuje się jak jakiś słoń przy was wszystkich
mówię serio waga 53-57 kiedy właściwie chyba wszystkie macie powyżej 161 wzrostu to wcale NIE JEST dużo, teraz jak już to możecie pracowac jak napsała przed chwilą Charon, nad sylwetką żeby mieć ładne mięśnie a nie flaki..
mi by już wystarczyło schudnąc jeszcze z 4-5 kg..
ale nie mam silnej woli i czasami kuszę się na coś słodkiego
a potem mam wyrzuty sumienia
ale cały czas staram się, nie robię tego dla kogoś tylko dla siebie bo chcę wyglądac ładnie, nie chce ciągle słyszeć przezwisk typu słonico/grubasie itp przesuń d*** itd.
jadę w wakcje nad morze i chcę bez wstydu założyć strój kapielowy.. i wierzę, że w końcu m isię to uda może nie dojdę do wymarzonej wagi przed wakacjami ale to nie jest tak ważne dla mnie liczy się że wogóle udaje m isię stracić na wadze
a p oza tym wiadomo lato - robi się cieplej w domku nie da się wysiedzieć to zawsze większy ruch niż zimą
Charon, Nanami wierzę że uda nam się