Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Gryzonie, zajęczaki i fretki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Lola w 2007-06-07, 13:32



Tytuł: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Lola w 2007-06-07, 13:32
Heh... mam problem. Otóż od początku, czyli od poniedziałku (tego) jest u mnie króliczek i ciągle coś mu się przykleja pod ogonek i dookoła, czyli jego kał oraz trociny :/ Heh... ciągle muszę mu to zdejmować, albo przycinać sierść, ale jak tylko go wyjmę (wyjmuję 5-6 razy na dzień), to ciąglę ma poklejoną pupe... Heh, co robić? :help:


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Lola w 2007-06-07, 13:33
PS na łapkach też mu się to przykleja, chcoć trociny zmieniam co 1-2 dni!


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: kkaassiiaa w 2007-06-07, 15:29
Może królik dostaje nieodpowiednie pożywienie (inne przyczyny tez są możliwe, np. stres) i ma luźniejszą kupkę, która przykleja sie do futerka? :roll:


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Lola w 2007-06-07, 22:17
dostaje sianko i s[ecjalny pokarm suchy od czasu o czasu jabluszko, mozliwe, ze to stres


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-06-07, 23:16
trociny dla krolika sie nie nadaja jako podloze - beda sie przylepiac ZAWSZE. jesli zas chodzi o bobki - opisz te bobki, napisz w jakim wieku jest krolik itp. itd.


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Lola w 2007-06-08, 14:01
jeśli nie trociny, to co? chciałabym o odpowiedz :D a bobki są zielono-brązowe cos takiego, a królikś ma 10 tygodni


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Kamyczek87 w 2007-06-08, 14:42
Może drewniany żwirek:Cat's Dream,Cat's Best,Pinio?.


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Lola w 2007-06-08, 18:53
Dzieki, napewno kupię :D


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Gabi_d w 2007-06-08, 21:14
tylko prosze sie nie denerwowac ze moja wiadomosc jest troszke nie na temat ale nie chcialam tworzyc nowego watku bo i tak juz mozna sie w nich pogubic... chodzi mi o podloze w klatce. wszyscy pisza zeby nie dawac na calosc kuwety od klatki zadnych trocin ani sianka... Tylko ze jezeli mojemu Popkowi zostawie ,,gołą" kuwete to strasznie sie slizga...jak na lodowisku :( a jak dam jakis reczniczek albo cos w tym stylu to rozszarpuje to :(


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-06-08, 22:47
to kup granulat drzewny.


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Gabi_d w 2007-06-09, 09:46
a taki granulat moge rozsypac po calej klatce?? Kiedys chcialam takie cos kupic ale sprzedawca odradzil mi bo podobno krolik moze sie nimi zadlawic i moze tez pokaleczyc sobie lapki


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Lola w 2007-06-09, 12:04
wątpie, sprzedawcy w sklepach zoologicznych nie są zbyt doświadczeni. Przy zakupie mojego króliczka facetka w sklepie powiedziała, że królików się nie szczepi! Ale się z tego uśmiałam...


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-06-16, 20:16
Jeden z moich królików, jak zje jakiś owoc np. jabłko ma potem rozwolnienie i mu sie przylepia a tak to jest ok :P


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-02, 13:17
trociny dla krolika sie nie nadaja jako podloze - beda sie przylepiac ZAWSZE.

Wlasnie ze trociny sie nadaja mojemu krolikowi sie nic nieprzylepia i nigdy sie nieprzylepialo


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Dyzio14 w 2007-07-02, 17:06
Wlasnie ze trociny sie nadaja mojemu krolikowi sie nic nieprzylepia i nigdy sie nieprzylepialo
Moim zdaniem trociny się nie nadają na ściułkę dla królika ponieważ kiedy się tam załatwią ciągle śmierdzi i trzeba im wymieniać trociny bardzo często a jak masz takie drewienka (typu Pigwa) to to się tylko rozsypuje zamiast śmierdzieć. I wymieniam teraz trociny żadziej. Trociny są moim zdaniem dla chomika.


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-03, 10:51
 I wymieniam teraz trociny żadziej. Trociny są moim zdaniem dla chomika.
Nie koniecznie ja mam akwarium i nie smierdzi zmieniam je co 5 dni ale granulat razem z trocinami tez moze byc.


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Gabi_d w 2007-07-03, 17:22
co 5 dni?? jak na moje oko to trochę za rzadko... to nie chodzi tylko o to czy śmierdzi czy nie, ale po prostu żeby królik miał czysto i nie musiał cały czas leżeć we własnych sikach


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-05, 08:24
ale nie nielezy w sikach a z kawarium robie klatke potem wam wysle fotki co z tego wyszlo. . . :):):):)


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: Kucyk_Hermiona. w 2007-07-05, 08:50
Tak, jestem ciekawa jak nie leży w swoch odchodach, jesli sprzatasz co 5 dni :hmmm:
Jesli kiedys kupisz dużą klatkę, moze warto pomyslec o naroznikowych kuwetach? Można je dostać w większości sklepów zoologicznych za kilkanaście złotych. wygląda to tak. (http://animalia.pl/produkt.php?id=1462) ;-)


Tytuł: Odp: DLaczego ciąglę przykleja mu się na tyłek :/
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-05, 09:12
no fajne fajne tylko ze moj krolik ma takie coc tylko wieksze trosze bo na caly kawalek nie tylko na rog i oddzielna kuwete taka malutka ale jej nieuzwam umie tam sie zalatwiac ale ja niechce jeszce nigdy niezalatwil sie poza klatka a w kuwecie tak tylko wtedy kiedy stala.Kiedy kuwete zabralam a filek poszedl w te miejsce gdzie stala patrzy kuwety niema...Ja zaczelam sie zmiac a ten rozglada sie slyszy moj smiech.to zacza fukac i fukajac bignie do mnie wskakuje mi na kolana i usiadl a raczej ustal jak swistak i tylko fuknal.podrzedl do akwarium i zaczal grapac i gryzc szybe ni na rogach tylko noormalnie nieudawalo mu sie to wsadzilam go tam zalatwil sie  i wyszedl sobie sam.Ja sie przy tym wszystkim poplakalam.........................ze smiechu
kroliczki to madre i zabojczo smieszne zwierzaki))))):):):)))):):):):):):):):