Forum Zwierzaki

Zwierzęta => Gryzonie, zajęczaki i fretki => Zdrowie => Wątek zaczęty przez: vioaoiv w 2003-09-11, 15:30



Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-09-11, 15:30
Ja zwariuję...Już histeryzuję :? ?

Wczoraj wieczorem zauważyłam że Roki ma czerwone oczko (jak patrzy w bok...wiecie o co mi chodzi), a pod oczkiem sklejoną sierść, jakby mokrą od ropki. I widziałam jak się drapał w to oczko. Co to?

Najgorsze jest to że NIE MAM, po prostu nie mam kasy na weta.. A mama mi nie da za cholerę, bo już jest wkurzona...


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: BEAUTY T3RROR w 2003-09-11, 16:22
spróbój zmienić trociny.... to moze byc to. a jak nie masz kasy to nie wiem... moze zapros jakas kolezanke ktora ma chomika moze Ci pomoze?? nie wiem :/


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-09-11, 17:14
Rokiego futro jest OK, nie wiem jak oko, bo w bok nie patrzył, ale.... :)


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: Arwen w 2003-09-11, 21:09
Hmm...a sproboj...moze jakoś delikatnieRokiemu przemyś to oczko, wodą. A jak nie no to skombinuoj skądś kasę...Nie wiem, moze od kogoś pożycz...


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-09-11, 21:13
i wyjezdzam od piatku do poniedzialku...


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: Arwen w 2003-09-11, 21:16
Ojoj...to może być trudno...A nie ma się kto nimi zaopiekować?


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-09-11, 21:19
Niebardzo :? CHyba ze Sword.. Ale to trza by przenosic cala klatke..


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: Arwen w 2003-09-11, 21:28
Lepiej by było, gdyby ktoś się nimi zajął...skoro Roki ma chore oczko, drapią się i mogą mieć młode...Hmm..ciężka sprawa...Nie ma możliwości, zebyś z nimi została? Albo może zabież je w takiej transportowce..jeśli masz...Ale jeśli są młode, to lepiej ich nie ruszać. No i nie zostawiać ludziom nieodpowiedzialnym, zwłaszcz, jeśli są młode...


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-09-11, 21:31
Mogę je zabrać w transportówce,ale jeśli są młode?? To się zestresują i w ogóle... Gdyby nie oczko i drapanie się, to bym je zostawiła bez obaw, a tak..... :? Heeelp :( Aha, co do oczka... To ropka zniknęła, i jest tylko troszkę czerwone.


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: Zwierzaczek w 2003-09-11, 21:35
Wiktorio a czy on przymyka, mruży to oczko, bo kiedyś mój myszoskoczek mrużył jedno oczko, lub całkowicie je zamykał, było to, tak jak Bjuti tu pisała, z trocin, coś mu się zakurzyło w ślepko i przez pewien czas je przymykał, na szczęscie po paru dniach wszystko wróciło do normy i było już dobrze!
Wiki czy jest już jakaś poprawa?


Tytuł: Zwariuję.. Czerwone oczko Rokiego
Wiadomość wysłana przez: vioaoiv w 2003-09-11, 21:39
Jest, bo już nie ma ropy na futerku pod oczkiem, i nie mruży. On się chyba zadrapnął, widziałam jak się w to oczko drapał..
Znowu jestem cała w nerwach przez nie, jak ja mam je zostawić nna 2 noce takie drapiące się? Boję się że je martwe zastanę albocoś...A do weta nie mogę pójść z braku kasy i dlatego że moja mama mówi że nic im nie bedzie, ze histeryzuje itp.