Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: guzek na szyjce świnki  (Przeczytany 1674 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Talagia

  • Gość
guzek na szyjce świnki
« : 2005-07-10, 14:14 »
Jakieś 5 miesięcy temy pod bródką Rozynka zauważyłam hmm taką różową narośl z bezbarwnym płynem w środku.
Pojechałam do weterynarza, był pod obserwacją, przez te 5 miesięcy jeździłam na chama co 2 tygodnie do tego weta i ciągle mi mówił, że nie będą ciąć bo to prawdopodobnie kaszak i nie ma sensu. NO to czekałam, guzek nie zmniejszał sie, wet nadal mówił że czekamy.
Na wizycie 28 czerwca powiedział, że jeśli przyjade 19 lipca to zobaczymy czy ciąć :/. Około 3 dni po wizycie Rozynek zaczął być jakiś inny, odmawiał jedzenia mimo wielkiego zwykle apetytu, jadł tylko drobno pokrojone jedzenie i półpłynne.
Nie był w stanie jeść większych kawałków, myślałam że wybrzydza...Zrobił sie osowiały i jakiś zmęczony, myślałam że to z powodu upałówm więc znalazlam mu chłodniejsze miejsce i dostęp do wody. Nie byłam bardzo zaniepokojona bo wet wiele razy mówił że świnka jest bardzo zadbana i wyjątkowo zdrowa. Świnuś położył sie spać na boczku, rano już sie nie obudził. Guzek nie pozwalał mu oddychać i prawdopodobnie sie udusił...
Żałuje, że nie zgłosiłam sie odrazu do innego weta na badania :/ Gdyby nie "domysły" weterynarza być może świnka nadal by żyła :/ Chce innym radzić by nie czekali z baddaniami i konsultacją z innymi lekarzami i laboratorium. Ja tego nie wiedziałam.
Zapisane

Ekoteczka

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2948
  • Kocham koty :)
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #1 : 2005-07-10, 20:52 »
Biedny świnek :(
To jeszcze jeden dowód na to że warto miec dobrego lub poleconego weta pod ręką!
Zapisane
BC + koci podrostek

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #2 : 2005-07-11, 13:00 »
talagia, w przypadku gryzoni trzeba szukać weta który się naprawdę zna, a nie iść do pierwszego lepszego, większość wetów nie przyzna się że nie ma najmniejszego pojęcia o zwierzakach furterkowych, zajrzał twojej śwince chociaż w zęby?, była twoja świnka w jakis sposób leczona? zresztą to juz nieważne - trafiłaś na partacza i nie zorientowałaś się dosć szybko - samo to że tyle odkładał operacje niezbyt dobrze o nim świadczy, robił chociaż jakieś badania, żeby stwierdzic co to jest? czy po prostu powiedział "prawdopodobnie kaszak" w przypadku gózków KONIECZNIE trzeba zrobić badania, bo inaczej nigdy się nie postawi poprawnej diagnozy...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedz #2 : 2005-07-11, 13:00 »

Talagia

  • Gość
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #3 : 2005-07-11, 14:36 »
Weterynarz nie wysłał na żadne badania mimo że nalegałam... Powiedział, że 19 coś zrobimy...
Wydawało mi sie, że to bardzo dobry lekarz... Znał sie na gryzoniach i leczyłam zawsze u niego wieprzka...
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #4 : 2005-07-11, 22:51 »
skąd wiesz że się znał? poza tym to że nie wysłał cie na badania, że nie zrobił tego nawet mimo nalegania nienajlepiej o nim świadczy, dość często bywam u wetki która specjalizuje się w gryzoniach i jeśli jest coś niepewnego to od razu sa badania.
jeśli znał się na gryzoniach, to powiedział ci chociaż że świniak potrzebuje takiej ilości wit C jak dorosły człowiek i że jesli nie je przez jakiś czas to możesię wpędzic w anoreksję? zajrzał mu chociaż w zęby? nie mam na myśli siekaczy tylko trzonowce.
Leczyłaś świniaka przez 5 miesięcy na niewiadomo co, co go w końcu zabiło, wet nie zrobił żadnych badań, można więc powiedzieć że NIC nie zrobił, próbowal leczyć na ślepo - co jest najgorsza rzeczą jaką można zrobić. Powiedz mi jeszcze czym leczył...
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Talagia

  • Gość
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #5 : 2005-07-12, 01:39 »
Specjalizował sie w gryzoniach...
Jak Rozyn był mały i powaznie zachorował na skóre bo zaraził sie od innego świniaka, to wet wyleczył go...
Zaufanie miałam do tej lecznicy, ale widać sie zawiodłam... Leczenie mnie przerażało bo Rozyn dostawał co 2 tygodnie, 2 zastrzyki... I pełno maści, kremów i antrybiotyków... Szczerze mówiąć "zawiesina dowymienna dla krów" nie wyglądała za ciekawie jako jego lekarstwo.. ALe nie miałam wyboru, zaufałam heh :/ Co sie stało.. Nie wiem, świniak napewno nie umarł ze starości... Miał więcej niż potrzebował i napewno nie żyło mu się źle..
Miał ponad 3... lata, zachowywał sie normalnie, miał apetyt i ciągle broił...
Witamine C dostawał i dodatkowo A i E... Tak kazał wet... Szczerze mówiąc u tego weta już sie nie pokaze NIGDY z żadnym zwierzakiem... eh
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #6 : 2005-07-12, 10:49 »
a wiesz może na co zachorował?, 3 lata?  to umarł bardzo młodo, świnki do 10 potrafia dożywać, a skad jesteś i co to był za wet?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Talagia

  • Gość
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #7 : 2005-07-12, 11:04 »
NIe dowiedziałam sie na co był chory... W żadnej lecznicy :) Jestem z KAtowic ale nie chce tu odrazu wrzucać na tego weta...Bo diagnozowanie Rozyna zgodze sie że było trudne... Świnek cały czas miał apetyt, zachowywał sie normalnie i wszystko wydawało sie w 100% okej... On był radosny i żywy nawet jak go coś bardzo bolało... Kiedyś powybijał sobie zęby i miał pocięte wargi kawałek podniebienia :/ Zachowywał sie super, chciał wszystko nadal jeść i rozabiał po całym mieszkaniu... Tylko w śnie piszczał... Szczerze mówiąc ciesze sie że Rozyn umarł podczas snu... To chyba najlepsza śmierć.
Zapisane

Iras

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 7221
  • technik weterynarii Przyszły ratownik medyczny :P
Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedź #8 : 2005-07-12, 11:11 »
Nie wątpie że postawienie diagnozy było trudne, w przypadku gryzoni potrafia się dziać naprawdę trudne do okre slenia rzeczy, ostatnio do DR Wojtyś przyszli z koszatnicą, koszatnica miała złamaną przednią łapke, coś z płucami, a tynie pozbawione całkowicie czucia - wysłano ją na prześwietlenie, żeby sprawdzić czy nie ma złananego kręgosłupa - okazało się że nie - i co jest przyczyną paraliżu? nie wiadomo... Co do śmierci we śnie, to rzeczywiście jest to chyba najlepsze, widziałam już wiele śmierci i cierpienia, i naprawde przykro jest patrzeć jak zwierzak się męczy
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=ayI3I-SdRPc  Obejrzyj zanim rozmnożysz...

Jeśli zadajesz pytanie, a ja odpowiadam pytaniami - odpowiedz na WSZYSTKIE. inaczej uznam, ze ci nie zależy i oleję twój problem.

Moje "diagnozy" - to tylko PODEJRZENIA - nie zwolnia cie od obowiązku wizyty u weta!

"Nie sprzeczaj się z idiotami. Ściągną cię na swój poziom i pokonają doświadczeniem."

HMMMM powrot?

Forum Zwierzaki

Odp: guzek na szyjce świnki
« Odpowiedz #8 : 2005-07-12, 11:11 »
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 25 zapytaniami.