Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[charon]

Tzn. chodziło mi o to, że erotycznym znaczeniu, lepiej jak są niedomówienia (wyobraźnia), a w artystycznym wręcz przeciwnie... I tak, i tak, grunt to właściwe przedstawienie... (Ale to takie moje odczucia... )

[AltF4]

...jasne że spódniczka... najlepiej jak najkrótsza...

[Fatty]

...jasne że spódniczka... najlepiej jak najkrótsza...

a chociaż masz zgrabne nogi ?    

[dziul]

Spódniczka zdecydowanie.

[AltF4]

a chociaż masz zgrabne nogi ?    

eee... nie wiem... nigdy nikt mi nie mówił czy mam zgrabne... < = P ...a co do spódniczki to ... dobra... nieważne...

[Julias]

Nosze tylko spodnie, chociaz ostatio bardzo podobaja mi sie miniowki w czerwona krate, tylko, ze nigdzie takiej nie mge znalesc niestety

[Princessa]

ja nie lubie spodniczek ale jak juz wskocze w jakas to tylko w krotka no mam tez jedna taka dluga ale ja dopiero mialam raz ubrana aaa z moimi nogami to roznie bywa niestety....

[mysa]

a ja... tylko dlugie najbardziej lubie bo mi jakoś nóg niewidać (jestem chuda )

[DnW]

eee... nie wiem... nigdy nikt mi nie mówił czy mam zgrabne... < = P ...a co do spódniczki to ... dobra... nieważne...

alt... nie obraź się, ale w moich oczach wyglądach na sexistę

[kasia]

Spódniczki
Takie do kolan najlepiej albo całkiem dluuugie do ziemi

[charon]

Ja poluję na czarną długą, z rozcięciem z boczka... Ale to nie łatwie... Poprzedniataką mi mama uszyła, ale już przy krótka...

[Rachela]

Eee nie wiem, zależy od humoru... do szkoły to raczej spodnie, na jakieś wyjścia może spódnica, krótka (przed kolano ale bez przesady ) albo długa do kostek

[Qaś]

Nie toleruje spodnic dłuzszych niz troszeczkę za koloano ! a fe!

[charon]

Ja nie toleruję takich co osłaniają tylko tyłek, potem ok, aż do półłydki (jak dla starej baby), łydy wtedy gube są i orpieństwo ogólnie...

[tarunia]

Ja ostatnio polubiłam spódniczki Najbardziej lubie takie troche za kolano, bo w takich czuje sie najbardziej swobodnie - nie musze sie martwic o to, że sobie podepcze czy tez ze przy siadaniu bedzie mi widac tylek

[Qaś]

a ja polubiłam miniówki - wiosennie sie zaczelo robić to moze zaczne w koncu swoja nosic

[AltF4]

alt... nie obraź się, ale w moich oczach wyglądach na sexistę

...a tam... wydaje Ci się... hym... właściwie krótkie spodnie też są qL = P

[Agakonik]

Chodze tylko i wylacznie w spodniach i uwielbiam to Chociaz jakbym miala co pokazywac to moze zmienilabym zdanie

[Malka]

Spodnie, spódnica od wielkiego dzwonu albo jak mam nastrój.

[kkaassiiaa]

Tylko spodnie, nawet w lato. Uwielbiam chodzić w spodniach. Nieraz włożę spódniczkę albo sukienke, ale to musi być wyjątkowy dzień, albo jak mam wyjątkowo dobry nastrój. Dużo bardziej lubie sukienki niż spódniczki.

[Fretka13]

Cały rok chodze w spodniach a  na lato chodze w spódniczkach krótkich

[Aujeszka]

Własnie sobie uświadomiłam że nie mam żadnej spódniczki, ze wszystkich powyrastalam a nowych nie kupuje, bo nie lubie w nich chodzić....
Spodnie, spodnie, spodnie, zdecydowanie spodnie....
Tylko w nich czuje sie naprawde komfortowo.

[ewelina017]

Jak do tej pory to zwykle spodnie, najlepiej długie - nawet w lato bo głupio się  czułam "z nogami na wierzchu"
No ale na to lato planuję rewolucję: zapoluję na kilka spódniczek Trzeba szaleć póki na to czas

[Qaś]

W lecie w długich spodniach bym nie wytrzymała - podziwiam cie

[ewelina017]

No ja wolałam długie spodnie ewentualnie rybaczki/korsarki niż pokazywanie sowich [cenzurka] nóg

[Ariva]

Spodnie i tylko spodnie. W mojej szafie od kilku miesięcy nie mam ani jednej spódnicy. I dobrze.

[IBDG]

Nie ma to jak dżinsy  A mój głupi mąż ich nie lubi... Sukienki zakładam b. rzadko. Ostatnio kupiłam sobie 8 par różnych dżinsów na wariackiej wyprzedaży w Koronie. Najdroższe kosztowały 8 zł, a najtańsze... 10 groszy i są to oryginalne czarne dżinsy Kalvina Kleina

[Qaś]

IBDG

[IBDG]

Ja też zrobiłam wielkie oczy Co najlepsze, znalazłam 2 identyczne pary Kalvinów, różniące się jedynie kodem, zresztą odręcznie napisanym. Te drugie kosztowały 79 zł... Zostawiłam je przy kasie, a te za 10 groszy kupiłam Myślałam, że kasjer nie zechce mi ich sprzedać, przecież ewidentnie coś było namieszane, ale miły pan powiedział, że skoro na kasie tyle wychodzi, to mogę brać... Po paru dniach znalazłam jeszcze jedne oryginałki za 10 groszy, co prawda już nie Kalviny, za małe dla mnie, więc wzięłam je dla wnuka znajomej pani. Kiedy powiedziałam, ile kosztowały, pani spytała mnie, czy zwariowałam. A to w Koronie zwariowali...

[laciatka]

Ja wolę spódniaczki i moze to glupie ale nie nosze ich poniewaz niektore kolezanki by mi rzyc nie daly i nasmiewaly sie ze mnie do konca szkoly