Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"  (Przeczytany 1413 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Alex.

  • Gość
Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« : 2005-09-17, 23:12 »
Gosia mieszkała w małym miasteczku daleko od miejskiego zgiełku. Miesiąc temu skończyła trzynaście lat. Miała jedną, najlepszą przyjaciółkę, najlepszą jaką tylko można sobie wyobrazić - nie zdradzała sekretów, zawsze ją wysłuchiwała z cierpliwością - była to dwuletnia kundelka. Miała w kłębie niewiele ponad 30 cm, była brązowa i miała długi, zakręcony szpicowato ogonek.
Gosia miała jedno wielkie marzenie - chciała wystawiać psy. Nie wiedziała czy swoje, czy czyjeś. Nie wiedziała co ma zrobić, żeby ludzie jej zaufali i powierzali swoje wystawowe psy. Nie wiedziała nawet dokłądnie jak wygląda postawa wystawowa. Ale wiedziała, że chce to robić i że musi to marzenie spełnić.
Pewnego jesiennego dnia Gosia postawiła na podłodze wielkie lustro, powyciągała czasopisma kynologiczne i książki o tej tematyce. Pootwierała swoje "pomoce naukowe" na artykułach o wystawianiu psów i zabrała się do działania.
- Arla! - zawołała - Arlinka! Chodź do pani, Arluś!
Po chwili przybiegła do niej merdając ogonkiem jej suczka.
- No, nareszcie jesteś... Arlinko, musisz się poświęcić i mi pomóc. Muszę się nauczyć wystawiać psy.
Arla wydawała się chcieć spytać: "a po co?"
Gosia wzięła psinkę, postawiła przed lustrem, uniosła lekko do góry łebek i ogonek. Jednak Arla wcale nie chciała stać spokojnie, o nie! Wierciła się i przewracała ogonem na wszystkie strony świata.
- Hej, Arlusiu, stój spokojnie... - prosiła Gosia głaszcząc psa.
Ale psina ani myślała "stać spokojnie" dłużej niż trzy sekundy. Gosia zrezygnowana puściła psa i przewróciła stronę w książcę. Myślała, że takie ustawienie psa to dziecinnie prosta sprawa, a tymczasem okazało to się wcale nie takie proste.
- Może teraz spróbujemy w ruchu? - spytała błagającym tonem drapiąc Arle za uchem.
CDN
==============
To tyle na dzisiaj - jak Wam się podoba? :;p:
Zapisane

Kelpie

  • Gość
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #1 : 2005-09-18, 00:22 »
Zapowiada się ciekawie. Dawaj szybko CD. Tylko może troszkę większy fragment..
Zapisane

taigan

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1695
    • WWW
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #2 : 2005-09-18, 13:31 »
Ooo coś o psach! 8) Chętnie poczytam :D

Forum Zwierzaki

Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedz #2 : 2005-09-18, 13:31 »

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #3 : 2005-09-19, 16:20 »
Fajne, fajne.. :D I pisz CD! :D
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #4 : 2005-09-19, 18:15 »
Bardzo nam się podoba :) Naprawdę, ciekawie piszesz . Bardzo proszę CD !  :)
Zapisane

Alex.

  • Gość
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #5 : 2005-09-20, 13:44 »
Skoro chcecie  :mrgreen: :
=================
Gosia i Arla długo ćwiczyły tego dnia. Nawet osiągnęły już mały sukces - Arla umiała ustać spokojnie trochę dłużej niż trzy sekundy! Niestety następnego dnia sunia zdawała się zupełnie zapomnieć, że już to potrafi... Gosia zrezygnowała.
- Nie to nie - powiedziała obrażonym tonem i weszła do kuchni.
Arla doskonale wiedziała co najczęściej znaczy wejście pani do kuchni. Ruszyła z łapy i po chwili siedziała już przed swoją metalową miską. Spojrzała na Gosię oczkami mówiącymi "chcesz mnie nakarmić, prawda?"
- Nawet o tym nie myśl, zostały ci trzy godziny do kolacji! - powiedziała Gośka i otworzyła karton z sokiem pomarańczowym.
Ale Arla nie dawała za wygraną. Wsadziła łapę do miski i popatrzała żałosnie w stronę Gosi. Ta zaś zawsze dokłądnie przestrzegała godzin karmienia swojej psinki i ani myślała podać jej posiłek wcześniej niż jest to zaplanowane. Naszczęście raczenia swojej małej ciastkami nie miała zaplanowanego co do sekundy.
- Niech Ci będzie... ale tylko ciasteczko.
Sięgnęła po słoik pełen pyszności. Arla dobrze znała ten słoik. Był przepełniony chrupiącymi ciasteczkami w kształcie kości, mięsnymi roladkami, suszonymi paseczkami o cudnym zapachu, serowymi herbatnikami i jeszcze wieloma innymi rodzajami smakołyków. Arla wskoczyła na taboret i położyła przednie łapki na stole wywijając zarazem ogonem we wszystkie możliwe strony. Gosia odkręciła słoik, włożyła do środka rękę i wyciągnęła apetycznie pachnący patyczek. Podała go psince, a ta jak strzała pobiegła do salonu by na wygodnej sofie schrupać go a następnie zdrzemnąć się chwilkę po małej przekąsce.

                                                                                    *

Była wietrzna sobota. Gosia i Arla wylegiwały się na łóżku i oglądały telewizor. Wtem zadzwonił telefon. Gosia zerwała się, a Arla tylko ziewnęła i przewróciła się z brzuszka na bok.
- Halo?
- Cześć Gosia, tu Wiktoria.Idziesz teraz z Arlą?
- Noo... takkk...
- Co tak pociągasz nosem, chora jesteś?
- Jeszcze niee... Ale chyba zaraz będę...
- To może lepiej nie wychodź, bo cię ejszcze bardziej weźmie! Jak masz czas to podskoczę do Ciebie, mam fajną książkę.
- Jaką?
- Kynologiczną. Dużo tam pisze o wystawianiu.
Gosi oczy się zaświeciły.
- Ok, będę czekać... A PSIK!!!
- Na zdrowie, zaraz będę! Pa!
- Paa!

CDN
Zapisane

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #6 : 2005-09-20, 14:18 »
To jest naprawdę fajne, czekam na dalszy ciąg Alex!!! :D
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

Alex.

  • Gość
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #7 : 2005-10-04, 13:53 »
Książka okazała się całkiem interesująca. Gosia wiedziała już o wiele więcej o wystawianiu psów niż do tej pory. Po paru dniach, kiedy poczuła się lepiej, postanowiła poważnie porozmawiać ze swoją mamą - Angeliką.
Mama Gosi właśnie zmywała naczynia, kiedy do kuchi weszła jej córka.
- Mamo... musimy pogadać
- O czym Gosiu?
- O... o...
- O?
- O... psie
- Arli?
- Nie
- Jak to nie, przecież nie mamy innego psa
- Ale możemy mieć
Mama odwróciła się przodem do Gosi i popatrzała na nią jak na kosmitkę.
- Hę?
- No... możemy mieć drugiego psa, przecież mamy duże mieszkanie i nie przymieramy głodem
- Skąd ten pomysł, Gosiaczku?
- Chciałabym mieć rasowego psa...
- Aaa, rozumiem! Chcesz wystawiać psy, wiem. Ale przecież możesz wystawiać czyjeś psy, nie musisz swoich. Wiesz chyba, że kupienie psa tylko z tego pomodu, że ty chcesz go wystawiać, jest niepoważne
- Wiem, wiem, ale ja nie chce psa tylko z tego powodu! Arla nie nudziłaby się sama w domu, gdyby był drugi psiak...
- Złotko, narazie nie myśl o tym. Drugi pies to kolejna porcja obowiązkowej odpowiedzialności...
- A czy ja nie radzę sobie z Arlinką? Radzę sobie! I z drugim psem też bym sobie poradziła!...
- Nie o to chodzi! Widzę, że jeszcze nie rozumiesz o co mi chodzi. Interesujesz się psami, a nie wiesz, że nie można kupować psa tak na "hop-siup"?
- Oj mamo, to ty nie rozumiesz... Ja wiem, że to wydatek itd, itp, ale mi zależy!
- Powiedz Żabciu: jaki w tym cel? Jaki cel w kupieniu drugiego psa? Powiedz!
- Nie wiem! Po prostu chciałabym...
- Ja też wiele rzeczy bym chciała. Pomyśl o tym jeszcze raz Pierniczku. A teraz idź już spać, jutro wstajemy o siódmej.
- Co? Przecież mam jeszcze zwolnienie lekarskie ze szkoły!
- Wiem, ale przecież musimy iść do okulisty, zapomniałaś?
Gosia przypomniała sobie... Na jutro miała umówioną wizytę u okulisty. Od jakiegoś czasu gorzej widzi. Boi się, że będzie musiała nosić okulary...
Gosia wskoczyła do łóżka, zdjęła z półki szczotkę i pastę dla psów i wyszorowała Arli ząbki. Potem dała małej tabletkę na sierść (zaczynał się okres linienia) i obie położyły się w cieplutkim łóżeczku.

CDN
Zapisane

Alyszek

  • *
  • Wiadomości: 4752
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #8 : 2005-10-05, 18:13 »
Będe Cię męczyć o CD... :]
To jest cudowne :)
Zapisane

Forum Zwierzaki

Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedz #8 : 2005-10-05, 18:13 »

taigan

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 1695
    • WWW
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #9 : 2005-10-05, 21:45 »
Mam domysły co do cd, ale zobaczę czy się sprawdzą :) :P

Marycha

  • Gość
Odp: Opowiadanie: "Kariera na wagę psa"
« Odpowiedź #10 : 2005-11-11, 20:27 »
Ej, no co sie dzieje z toą dalszą częścia?? CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ!!! :D
Zapisane
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.062 sekund z 24 zapytaniami.