Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Strony: [1]   Do dołu

Autor Wątek: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*  (Przeczytany 1485 razy)

0 Użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« : 2007-01-28, 15:13 »
Moje porąbane opowiadanie i z pewnością nudne. Na początku nudne :x, ale jak to parę osbób skomentuje, to może, może... może rozwinie się romansidło :P. No to mamy kilku głównych bohaterów, chociaż najczęściej będzie się ukazywać historia Nadii i... tajemnica ;P. Tak więc proszę (słowa wulgarne to ozdobniki ;P). Aha, i jeśli widzicie w tym chociaż iskrę komedii, to dobrze, bo to chyba jest bardziej żałosne, niż śmieszne, no, ale go...

Nadia, Ann, Paris, Vera
 - Nadia, no, cholera! Powiesz mi czy nie, skończyłaś studia i się jeszcze nie zakochałaś, noo! – ponurym głosem stwierdziła Vera.
 Nadia zakołysała się na krześle i zamaskowała swój wyraz twarzy papierowym kubkiem gorącej herbaty. Udało jej się zachować na moment ciszę, bo Vera nie chciała, aby jej przyjaciółka się zachłysnęła. Ale Nadia udawała tylko że pije.
 - Vera, dajże sobie z tym wreszcie spokój! Mam przed sobą jeszcze dziesięć lat, żeby się zakochać, noo. Daj spokój, młoda jestem i chcę się tym cieszyć. – na pozór odpowiedź Nadii była pełna opryskliwości i oskarżenia kierowanego na Verę.
 - Hę?... dziesięć lat?... dlaczego tak sądzisz? Dlaczego dziesięć?
 Nadia odstawiła na stolik papierowy kubek i spojrzała w oczy przyjaciółki.
 - Vera, coś ty taka niecierpliwa? Ludzie mają i sześćdziesiąt lat i wychodzą za mąż, a ty tu panikujesz po dwudziestce! Ja nie jestem taka jak ty; nie mam codziennie jednego faceta.
 Verę chyba nie uraziły te słowa, ale założyła odruchowo kosmyk za ucho i przymknęła oczy. Już otwierała usta, gdy przerwała jej Paris, która do tej pory siedziała samotnie w fotelu przysłuchując się rozmowie.
 - Ej, dziewczyny, dajcie sobie już z tym spokój. Nie widzicie, że ja tutaj siedzę i sobie z was kpię? Ja nie mam chłopaka, nigdy nie miałam i chyba nie będę mieć, bo po prostu… po prostu nie lubię facetów. Vera, skąd wiesz, że Nadia też nie lubi?
 Vera otworzyła oczy i spojrzała na swoją drugą przyjaciółkę; oczy Paris błyszczały w letnim słońcu, a jej uroda była raczej przeciwstawna do braku drugiej połówki.
 - Bo za długo już Nadię znam – wymamrotała. – A po drugie; co ci do tego?
 - Vera, uspokój się! My tutaj gadamy o jakiś cholernie niepotrzebnych sprawach, a powinnyśmy rozmawiać o makijażu, kiecce z „Ciuszka” i słodkich czekoladkach! Patrz, kim jesteśmy, kim się stałyśmy!
 Blondynka niechętnie spojrzała na piękną przyjaciółkę i zwróciła się do Nadii z ironią:
 - Miałaś na to całe swoje dwadzieścia cztery lata! Ot, i byłaś młoda.
 - A teraz nie jestem? Och, Vera, dzięki za komplement. A myślałam, że mam tylko DWADZIEŚCIA CZTERY lata?
 Blondynka zaśmiała się przelotnie i poprawiła w fotelu.
 - Tylko?... no, co ty mówisz! Dorośnij w końcu!
 - Mam dorosnąć?... nie chce mi się. A po drugie i tak przez ciebie zrezygnowałam z wielu rzeczy. Paris ma rację; gadamy o jakiś cholernie głupich sprawach. Co to jest w ogóle miłość? Ech, przyjdzie na to czas. – ucięła w końcu Nadia i wyrzuciła do kosza papierowe kubki, nie zwracając uwagi na to, że w swoim pozostała jeszcze resztka zimnego płynu.
 ***
 Przez następne kilka dni ani Nadia, ani Paris, czy nawet Vera nie odezwały się do siebie ani słowem, co wzbudziło podejrzenia Ann, ich współlokatorki, kilka lat starszej od nich, która uwielbiała modę.
 Przykładowo można wspomnieć krótki dialog między Ann i Nadią:
 - Nie ma cukru, nie chciałabyś się przejść?
 - Nie.
 - To nie będziesz słodzić?... dobrze wiesz, że ja jestem zajęta, Vera zbyt dumna na spacery po mieście, a Paris… Paris to Paris; nie słodzi i nie ma po co iść do sklepu…
 - Nie będę słodzić.
 - Hej, Nadia, co cię ugryzło?
 Na to pytanie Nadia nic nie odpowiedziała, tylko przeszła obok szafki i wyskrobała z cukierniczki ostatnie dwie łyżeczki cukru.
 Ann wiedziała, że to po tym ich ostatnim spotkaniu. Nadia i Vera były najbardziej „strute”. W końcu Ann postanowiła położyć temu kres.
 - Do cholery, co się z wami dzieje?! – warknęła, kiedy wszystkie były w zasięgu słuchu.
 Odpowiedź od Paris była krótka:
 - A co ma się dziać?
 - Nadia, co żeś ty z nimi zrobiła?!
 - Czemu od razu ja?! Czy nikt w tym domu nie istnieje poza mną?!
 Ann ponuro spojrzała na Verę, która trzymała w ręce nową paczkę cukru i była nie mniej struta, jak Nadia.
 - A tobie co znowu? Dawaj ten cukier i się nie odzywaj, bo już słyszę twoją odpowiedź – Ann wyrwała Verze cukier, rozszarpała górę od opakowania i wsypała do cukierniczki.
 Paris westchnęła i wycofała się. Vera posłodziła swoją herbatę i także oddaliła się od swojego pokoju. Nadia usiadła przy stole i popatrzyła w plamę na obrusie.
 - Ej, Nadia, ale o co poszło? – zapytała delikatnie Ann.
 - Aaa, o takie cholerne głupstwa, jak miłość… - wyjąkała po chwili Nadia, ale nie podniosła wzroku.
 - Kobieto, ja cię rozumiem. Ech, młoda jeszcze jesteś, na to przyjdzie czas.
 - Mówisz jak moja stara – zauważyła Nadia i podniosła wzrok.
 - Oj, nie przypominaj mi jej. Kiedy wpadła na herbatkę… ochh, myślałam, że zaraz zerwę się z miejsca i wyproszę tą wściekłą babę…
 Nadia zaśmiała się ponuro.
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

*RivenA*

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 2649
  • *____*
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #1 : 2007-01-28, 15:32 »
3/10

sam tytul jest odstraszajacy , a raczej forma napisania go ..
w necie jest sporo takich opowiadan ,i jakos tak za nimi nie przepadam
no ale moze byc
Zapisane
"Gdy coś będzie nie tak, nie martw się -ja jedynie podpalę Twój stos."


ciasteczek ^_^

sylwik

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 278
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #2 : 2007-01-28, 15:45 »
Nie lubię tego typu opowiadań...miłość itd...
Akcja jest raczej statyczna,jałowa...
Ale  sama odwaga pokazania tego innym zasługuje a pochwale

Ja bym skróciła dialogi,a rozbudowała w czasie.

Ogólnie może coś z tego być.

Zapisane
"O nim można powiedzieć-obłąkany.
Istnieje różnica między umysłami chorymi, a głębokimi"

Forum Zwierzaki

Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedz #2 : 2007-01-28, 15:45 »

Wunderwaffe

  • Gość
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #3 : 2007-01-28, 15:54 »
Przychylam się do opinii Riveny co do tytułu- sama nie wiem, czemu w niego kliknęłam, z zasady zarówno "mowa trawa" jak i to ":*" coś w nadmiernych ilościach mnie odstrasza.
Co do treści. Często się powtarzasz, a jest takie coś jak synonimy albo zaimki, polecam korzystanie z nich. Dialogi są całkiem całkiem, błędów ortograficznych nie znalazłam, stylistycznych również nie.
Jak na razie, styl który tym opowiadaniem prezentujesz, nie jest oryginalny (znów- zgadzam się z Riveną), ale niewiele można o nim powiedzieć po jednym, krótkim odcinku.
Proponuję dużo czytać opowiadań na różnych blogach, żeby uniknąć błędów, jakie tam są popełniane, a przy okazji czasem może trafić się coś inspirującego :]
Tak więc- pisz, ja prawdopodobnie będę czytać dalej.
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #4 : 2007-01-28, 19:27 »
Krótkie odcinki?
Popatrz na siebie ;P. Ja też nie mam czasu, ale jak chcesz, to ci odwalę porządny kawałek.
Aha, to był początek - a ja nigdy nie rozkręcam się na początkach. I niedługo (może dzisiaj) przekażę wyjątkowo szybko następną część, żebyście wiedzieli, jak to się z czasem rozkręci.
P.S - tytuł dałam prosto z mostu, bo nie miałam pomysłu, więc się zmieni.
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3

***KITKA***

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 3794
    • WWW
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #5 : 2007-01-28, 19:40 »
Paris... Paris Hilton :/
Popieram opinie Riveny i Wunderwaffe...
Zapisane
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby którą się jest." - Kurt Cobain

Wunderwaffe

  • Gość
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #6 : 2007-01-28, 19:45 »
Cytuj
P.S - tytuł dałam prosto z mostu, bo nie miałam pomysłu, więc się zmieni.

Chwała.

Cytuj
Krótkie odcinki?
Popatrz na siebie ;P.
*patrzy na siebie*
Chwila... czy ja powiedziałam, że jak krótkie, to źle? Po prostu stwierdziłam fakt.
Ale jak się pisze coś na 10 linijek (akurat nie mówię w tym momencie o Tobie) to nie jest nic dobrego.
Zapisane

Lolusia666

  • *
  • Płeć: Kobieta
  • Wiadomości: 290
  • Śmierć...
    • WWW
Odp: ZaKaZaNa MiŁoŚć :* :* :*
« Odpowiedź #7 : 2007-01-28, 19:58 »
Paris... Paris Hilton :/
Popieram opinie Riveny i Wunderwaffe...

To napisałam pod napływem ironii do pewnej osoby i umiem lepiej... ale tylko kilka razy to ujawniłam największym krytykom Fan Ficków.
Paris Hillton? Loool... tak mi się jakoś wzięło z powietrza...
Zapisane
Żyć... umierać... być nieśmiertelnym...

"...Zawsze są powody do zabicia człowieka. Nie sposób za to udowodnić, że powinien żyć..."

Jedyna winna. Skazana na śmierć. Fajnie, niee? x3
Strony: [1]   Do góry
 

Strona wygenerowana w 0.14 sekund z 27 zapytaniami.