Dziwna sytuacja, ale niestey się zdarza.. czasami jest tak, ze pies dominuje własciciela i nie daje innym dojść.. Ale bywa tez tak, ze wyczuwa coś złego..
Nie mam pojecia.. Znałam kiedyś panią, która przygarnęłą z podwórka kundelka, który później się nie dodał dotknąć, nie dał też podejść do właścicielki. Tylko ona mogła go głaskać... po jakimś bardzo długim czasie dopiero sie oswoił,...