Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[ogryzek]

no ja też wróciłam dzisiaj właśnie

[Fatty]

no ja też wróciłam dzisiaj właśnie

To kiedyś ty wychodziła?

Ależ witaj córciu marnotrawna, częstuj się czekolada, bakłażanem czym tylko chcesz...

[ogryzek]

a jakoś wyszłam niepostrzeżenie, przepraszam, że się nie zameldowałam ale tak już bywa w życiu, że się zawsze na stare śmieci wraca

[DuniA]

Hm. Się zastanawiam jak to jest ...
Jest fajnie, później wyjeżdżasz i się to fajnie kończy.
Po powrocie on się przyznaje, że Cię unika.
Uhum.
Odzywa się raz na ruski rok, bo jak Ty się odezwiesz to rozmowa trwa 5 minut z zegarkiem w ręku.
Składasz jako 1wsza życzenia na święta. Otrzymujesz odwzajemnienie 2 dni później bez słowa przepraszam czy czegokolwiek (no w końcu za co ma przeprosić skoro przed wyjazem widzim się codziennie, a później : stój 50 km ode mnie ! - mogłoby się zdawać i traktowanie jakbyś była powietrzem).
Na Sylwestra nie wysyłasz życzeń, i od Niego też ich nie dostajesz.
Nowy Rok.
Dobrze wiadomo, że On ma za 3 tygodnie urodziny.
Mija półtorej tygodnia od Nowego  Roku i czytasz na gg rzeczy typu:
"Dlaczego jesteś taka dziwna ?"
"Dlaczego się tak zachowujesz ?"
i w końcu pada tekst miesiąca:
"Wiesz co .. to odezwij się jak Ci się humor poprawi."
W Tobie krew się gotuje, że masz ochotę rozwalić kompa jakby to był On sam. Po czym z nerwów zaczynasz pisać niekontrolując padających słów dlaczego to jesteś na dystansie. Nie otrzymujesz odpowiedzi.
Po czym zrezygnowanie "Aha, czyli to by było tyle z naszej rozmowy"
Momentalnie dostajesz odpowiedź "Wiesz co ... odpiszę Ci na to, ale nie teraz"
Rozmowa się kończy, a Ciebie szlag jasny trafia.
Mijają prawie 3 tygodnie kiedy to miałaś dostać odpowiedź. Tak. Marzenia, bo cuda się nie zdarzają. Przynajmniej nie wszystkie.
No po prostu wziąć, zabić i słuchać czy żyje. Gdzie TO stworzenie było jak mózgi rozdawali ? Nie wiem. I chyba sie nie dowiem. Moze i lepiej

Życie bez facetów jest piękne <3 ^^

[Sudolineczka]

a u mnie za 2 tyg polroku... i byl ciezki kryzys ale jest nice

[ogryzek]

ee jak ja nie lubię takiego stanu, jak tak sobie już człowiek coś uroi i się tego trzyma. tak patrzę na tą ikonkę gadu i czekam aż coś napisze, 70 milionów razy świta myśl, że ja pierwsza powinnam, po czym jak już napiszę wiadomość, to szybko ją kasuję, żeby jej tylko nie wysłać ... po jakże żmudnych zmaganiach ze samą sobą, ustawiam na naszej klasie na niewidoczny, żeby nie widział, że ciągle siedzę u niego na profilu. myślę, a idę spać, już się dzisiaj nie doczekam, ale jednak jeszcze klikam na last.fm i sprawdzam czy może przypadkiem czegoś słucha. po czym jak już się kładę, to dręczą mnie bardzo, ale to bardzo realistyczne sny na różne tematy. rano wstaję i od nowa się zaczyna, bo droga do szkoły akurat starcza, żeby ten sen sobie przypomnieć. i tak sobie przez następne 6-8h (w zależności od długości lekcji) myślę na jego temat. wracam do domu, siadam do gadu gadu i patrzę! o napisał. napisał 5 minut po tym, jak wczoraj poszłam spać. ee, life sucks, zdecydowanie:P
nie wiem czy komukolwiek uda się coś rozszyfrować z tej wiadomości, ale musiałam gdzieś się trochę uzewnętrznić, a jakoś ten wątek stał się idealny, bo w końcu chyba powstał po to, żeby tu takie pierdoły i inne bzdety o chłopakach pisać 

[Fatty]

Przewiduję okres wzmożonego dobierania się w pary : wiosna idzie, kalosze ma na nogach, kwiatki rosną jej na głowie ...
Szaleć baby, żeby było co wspominać na starość , ale cytując W. Allena pamiętajcie aby zostawić sobie trochę szaleństw na menopauzę

[Kostka]

Fattyś, zachęcasz, a sama coś nie widzę abyś szalała

[Fatty]

Fattyś, zachęcasz, a sama coś nie widzę abyś szalała

szaleję, tylko w innym zakresie

[Kostka]

pffff, od kiedy cię znam to czekam, aż się 'rozwiniesz' w TYM temacie

[Fatty]

pffff, od kiedy cię znam to czekam, aż się 'rozwiniesz' w TYM temacie

Kostku, do tego czasu to siwa broda Ci wyrośnie...

[Kostka]

sugerujesz mi, ze jestem facetem? :<

[Fatty]

sugerujesz mi, ze jestem facetem? :<

nie, sugeruję tylko możlwiość wystąpienia pewnych zaburzeń hormonalnych w dalekiej przyszłości..


btw. ja mam wąsy

[Kostka]

no daalej, Fatty idź na podryw

[Fatty]

I tu się zdziwisz- zdarza mi się Zawsze to jakaś rozrywka, ale  muszę mieć barrrdzo dobry dzień, a do tego najlepiej, żebym była w mieście gdzie nikt mnie nie zna
Kręcąc loka na palcu i machając powiekami winszuję sobie w myślach "stara! powinnaś do szkoły teatralnej iść!"

Tak więc możemy zaplanować wspólny podryw w mieście X: pod pseudonimem hm... Hermenegilda zamienię się w wapa

[Kostka]

hahahahaha, nie wierze xD
pojedźmy do Lublina kiedyś, może nam się uda

[ogryzek]

na krótki czas do Was powróciłam drogie Panie, by z dniem dzisiejszym upewnić się, że uciekam na jakąś chwilę ^^

[Fatty]

Odnoszę wrażenie, że Ciebie w ogóle tu nie było, ale aby tradycji stało się zadość mówię " A idź w cholerę! "

[ogryzek]

byłam 1 i 15 lutego : D

[DuniA]

Moje postanowienie na temat nie miecia faceta do końca 2010 roku, a przynajmniej do sierpnia chyba zmieni plan XD
Koleżanka obiecała, ze zabierze mnie na tor i spróbujemy wyhaczyć młodych wolnych chłopów z Subaru <3 *__* Niah niah. ;P Ale zanim to bęęęęęęęędzie ;D

[DuniA]

Miałam randkę i chyba na jednej się nie skończy  ... Nigdy nie przypuszczałam, że w taki sposób poznam jakiegoś kolesia  ... *__* .. Najpierw chciałam za to koleżankę zabić ... Ale tego nie zrobię 

[Fatty]

Dunia, baw się dobrze

[DuniA]

Coś się boję, że jak tak dalej pójdzie ... to wsiąknę uczuciowo Oo oj trzeba się pilnować, pilnować

[ogryzek]

wróciłam...

[DuniA]

bo faceci są mendy .

[Fatty]

bo faceci są mendy .

zawsze można wziąć się za baby - ale  te to dopiero potrafią zaleźć za skórę.


Witamy ogryza, częstuj się tortem.

[ogryzek]

nie chcę tortu, nie chcę nic ._.' ja chcę tylko zwrot straconego czasu, albo jakiś jasnych wyjaśnień, których już się nie mogę doczekać z jego strony...

[DuniA]

ogryzek nie chce Cię martwić / pocieszać ... ale od faceta nie wymagaj wyjaśnień ... I tak się ich nie doczekasz ... Mi Pan Mariusz obiecał w lutym wyjaśnienia, w kwietniu już o tym nie pamiętał ... KIJ IM W DUPE.

[ogryzek]

dostałam wyjaśnienie, w sumie bardzo wiele ono wyjaśniło, mimo to dalej czuję się nieswojo i do dupy ;x

[DuniA]

Cóż ja od Pana M. się dowiedziałam po 2ch tygodniach milczenia, że:
1. się wyprowadza z Wro (tzn wcześniej po kryjomu powiedziała mi kumpela, on potwierdził)
2. że jednak nic by z tego nie było, jedynie koleżeństwo
więc nie wiem po co te szopki były ale nie ważne ! Życie jest piękne bez facetów A ja byłam dziś u mojego cukiereczka <3 Facet, dobrze że koniowy ogr, a jak cieszy i nic więcej do szczęścia nie trza ! no może poza niebieskim subaru ;P