Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: bunio w 2004-04-28, 16:09



Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: bunio w 2004-04-28, 16:09
czy mieliście czasem takie myśli, że tylko myślicie o tym jednym, macie wszystkiego dosyć, ja miewam często  :(  :(  gdyby nie strach przed ................bólem............. ale boje się bo mam coraz więcej takich nastrojów :( odechciewa mi się życia, ostatnio nałogowo przed snem wymyślam sposoby na swój koniec  :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-04-28, 16:13
Do psychologa albo psychiatry marsz!
Też miałam podobne problemy,może nie aż tak drastyczne ale zawsze, obecnie już nie ale ciągle biorę leki przeciwdepresyjne :?
Nie tak dawno chłopak z klasy mojego kuzyna popełnił samobójstwo-a dało się temu zapobiec :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-04-28, 16:25
Ja nigdy nie mam takich myśli. Albo jest mi dobrze, albo źle. Jak źle, to beczę w poduszkę lub myślę, co by zrobić, by było lepiej. Bunia, Skarb ma rację, musisz iść do specjalisty, bo może się to skończyć tragicznie... :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Tiggy w 2004-04-28, 16:27
Ja mialam podobnie... ale to mialo przyczyne, przyczyna ustapila- i jest dobrze...
Poza tym, ze ze mna i tak jest... yy...dziwnie  :?  Jestem szczesliwa... mam kogos, kogo kocham najmocniej jak tylko potrafie, mam szczesliwa rodzine, przyjaciol, pasje, zainteresowania, ucze sie raczej dobrze (nie mam stresow zwiazanych ze szkola :P ) ale... no wlasnie ALE... prawie codziennie mam napady ogromnego smutku... i to naprawde, wszystko obracam w druga strone, to, ze chlopak napisze mi smska bez " : * " buźki, czy ostatnio (!!!) ze "jest taki piekny zachod slonca jestem taka szczesliwa, ale NAPEWNO cos za raz sie spieprzy, ze bedzie zle, ze... " itd...
Ehh, czasem mam dosc siebie :P  :roll:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-04-28, 16:30
Tiggy witaj w klubie :?
Ja już miałam do tego stopnia dość swojego podejścia do życia, że poszłam do lekarza i jest o niebo lepiej :wink:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-04-28, 16:41
Ja też tak sie czasme dołuję TiGGy. Ale o samobójstwie nigdy nie myślę.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: olc!a w 2004-04-28, 17:16
W moim przypadku jest to bardzo drażliwy temat... Wiele osób mówiąc 'ja się zabiję' nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, CO tak naprawdę mówią. Nie wiedzą, co to znaczy. Jaka to jest tragedia...
Ja akurat jestem z tej drugiej strony. Przeżyłam dwie próby samobójcze kogoś z mojej rodziny. Tzn wiedzieliśmy tylko o drugiej, o pierwszej ta osoba powiedziała nam dopiero później.
TA osoba (w drugiej próbie) skoczyła z b. dużej wysokości. Tydzień śpiączki. Strzaskana miednica i kolana. Cud, że przeżył. Cud, że w miarę normalnie chodzi. Prawdziwy cud. Tylko niestety mało prawdopodobne, że kiedyś będzie mógł sobie pobiegać. Gdyby miał trochę mniej szczęścia, do końca życia jeździłby na wózku albo leżałby w łóżku.
Nie wspominam już nawet o naszym (a raczej moim) cierpieniu, bo ono akurat tu nie jest ważne... Co nie zmienia faktu, że było bardzo trudno. Zmieniło się zupełnie moje podejście do życia. I... do tej pory (a minęło sporo czasu) pamiętam. Nigdy nie zapomnę.
Gdy słyszę jakąs małolatę pieprzącą głupoty, że 'chłopak mnie rzucił, nie mam po co żyć' to flaki mi się wywracają...
Oczywiście nie mówię o wszystkich.
Sama od jakiegoś czasu (dośc długo) mam 'kryzys'. Doszło już do tego, ze (wydawałoby się) drobnostki są niemal tragedią. Coraz gorzej. Ale... nie tutaj jest na to miejsce. W każdym razie - wszystko, tylko nie samobójstwo... Czasami wydaje się, że nie ma wyboru, wiem. Ale trzeba walczyć. Trzeba wierzyć w jutro. Trudne, ale nie niemożliwe.

--------------

Przepraszam za ten post... Trochę mnie poniosło...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Agatra w 2004-04-28, 17:41
olc!a zajebiście to ujęłaś, zgadzam sie z tobą z 100% :)


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pola w 2004-04-28, 19:21
samobójstwo jest oznaką słabości i bezradności i nieumiejętności poradzenia sobie ze sobą :roll:
ja nigdy bym tego nie zrobiła - choćby dlatego żeby pokazać że umiem sobie poradzić z własnym "ja" i że nie jestem osobą słabą psychiczne :]


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2004-04-28, 19:23
eee ja jak miląm syali smaobujcz to bulu sie nie balam ani troche..balam sie tego ze np jelsi ejzt zycie pzoagorbowe i ja sie zbaije to byc mzoe do konca wicznosci:P bede tak ciepriec jakw  momeice kiedy to zorbilam..aleboz e dusz moja ebdiz sie telapac po siwecie..lomatko..to mnie przeraza jusz wole sie na ziemi pomczyc lat 80 a potem wiecznosc w spokoju.. :evill:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: bunio w 2004-04-28, 20:30
ciapka nie przejmój się, te straszne życie pozagrobowe i wieczne cierpienie wymyślili księża żeby ludzie bali się piekła i wierzyli w ich boga, czyste podstępne zagranie, ja wierzę że jest życie pozagrobowe, jest to po prostu kolejne życie, umieramy i przechodzimy do kolejnego wcielenia, nie ma piekła czy nieba, to czysta fikcja dla pospulstwa by się bało i wierzyło


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2004-04-28, 20:39
ja tam w boga niewreze ale za to w zjawiska panroaolmarne jak anjberdzej..sa te zagubione dusze jka to wiem/:p co tam jest moze reinkarnacja a moze nie..teg jusz nie wiem ale  wole nie ryzkowac..hyh


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-04-28, 20:39
Popieram Skarba. Warto przejsc sie do psychologa lub psychiatry!!!
Ja niestety tez przezylam probe samobojcza bardzo bliskiej osoby...  :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: kasia w 2004-04-28, 21:05
Moja kolezanka próbowała popełnić samobójstwo... Na szczęscie skończyło sie tylko na chorym żółądku. Ale najgorsze było to, że powiedziała o próbie tylko mnie i musiałam ją z tego wyciągać i pilnowac, żeby nie próbowała raz jeszcze. Udało się  :wink: , ale kosztowało mnie to sporo nerwów, energii...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-04-28, 21:19
ja ostatnio niezwykle czesto wpadam w dolek... tez by sie to Wam pewnie przytrafialo, gdybyscie widzieli jak niemal przed nosem burza sie fundamenty Waszego zycia :|
Ale jakos typowych mysli samobojczych nie mam, ze "zrobie to teraz, tak, teraz sie zabije!" Nieee... czegos takiego nie ma. Po co sie zabijac? przeciez zly czas nie bedzie trwal do konca zycia!


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2004-04-28, 22:22
hym ja bardzo czesto śusze ''ja sike zabije'' ''ja che umrzec''''moje zycie nie am sesnsu'' wrzsyc ciagel tak gadaja..i karrdzemu wydaje sie ze mysli o tym powaznie.
 kardzdy ma dolki i rkdmzu sie wydjae ze nikt nie roumie ze on ciepri i ze naoewno nikt nie ejst takk neiszczeslwiwy ze wogole tregednia bo costam..tez tak mialam..u ans  odsniot w szkoel dwie dzieczyny sie chailąy zabic..ja tez kidys pod pociag chcilams eiz ucic ale kolega mnie tryzmał..hehmoja koelznka w spzitalu na plukaniu bot abeltek sie [******]rdalala..naszczescie nigdy jescz nikt z moiehc znajmychn nie poplnij samobujstwa...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-04-28, 22:26
Mój kolega kiedyś rzucił się pod pociąg :szok: i przeżył. Leżał w śpiączce, miał zmiażdżoną połowę ciała i już mieli go odłączać od aparatury podtrzymującej życie, zamówiliśmy mu msze w kościele i wtedy się obudził :)  Ale do końca życia nie będzie w pełni sprawny, miał jednak dużo szczęścia.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Veronica w 2004-04-28, 22:26
Ja nigdy nie miałam myśli samobójczych  :wink:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ash w 2004-04-28, 22:31
Obiektywnie nie mam powodow do niecheci do zycia... ale juz dosc dawno temu musialam skapitulowac i uznac fakt, ze depresja mnie dopadla :bezsilny: tak, miewam takie doliny, ze wizja smierci wydaje mi sie byc najjasniejszym elementem rzeczywistosci... nigdy wtedy nie pije alkoholu, boje sie, ze wtedy moglabym przejsc od mysli do czynow. A jednak mimo depresji wciaz zyje - bo zyc przeciez warto, bo mam kochajaca rodzine, bliskich - to mysl o nich powtrzymuje mnie od ostatecznosci, kiedy jest mi naprawde zle...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ciapka w 2004-04-28, 22:40
ta ..duzo lduzi che sie abzic ale potem jakos ich dartatowuja i po tymw rzyskicm jednak zyja dlaej i jusz racjz odchciewa im sie samosbujst..taka jaks zlaanosc zauwazyłam..chcoaiz bwya inaczej..


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Tiggy w 2004-04-29, 12:05
Ehh... ja nie wiem jak to jest ze mna... :P
Dzis np. mam swietny humor, wszystko pieknie, zobaczymy, co bedzie dalej...  :roll:

A mysli samobojcze mialam- ale tak gleboko, daleko od zrealizowania. Gdybym drugi raz przezyla to, co wtedy mnie tak zdołowało, to te mysli bylyby coraz blizej ujrzenia swiatla dziennego... :? Ale jest dobrze, poki co. Mam swoj swiat... taak, właśnie, to moj kolejny ... "problem"... zyje w swoim swiecie, i ciezko mi jest sie nim z kims podzielic, mam przyjaciol, ale tylko jedna osobe zaprosilam do mojego swiata...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: absencja w 2004-04-29, 14:45
mi we szystkich trudnym momentach pomagala myśl o tym, ze jeszcze się tu do czegoś przydam. Nie mogę uciec, bo tu jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. I tyle wschodów slonca, których nie widzialam. i ktos, kto bardzo by cierpial...pomaga. ale jeszcze nigdy nie bylam gotowa sie zabić...myślalam o tym czasem, ale chyba nigdy bym tego nie zrobila...(pomijajac fakt, że najbliższą dostępną rzecz, czyli zyletkę trudno wyjąć z maszynki:))) mnie w ogóle przeraża nieodwracalność tego, co robię...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Lidzia w 2004-04-29, 17:03
Przykry to temat ale bardzo prawdziwy....
Mialam takie problemy ze soba...po prostu nie chcialo sie dalej zyc , ale wyszlam z tego.Pomogla mi rodzina , psycholog i moj facet...Obecnie nie mam takich mysli , z kazdej trudnej sytuacji da sie wyjsc i znalezc jakies rozwiazanie...Zreszta obecnie duzo przebywam z ludzmi , ktorym zabraklo checi do zycia.Znam i wiem co sie przezywa w takich chwilach.....ale wiem tez ze mozna odzyskac sily i wiare w zycie.Sama przez to przechodzilam.....a i przezylam taka smierc samobojcza bardzo bliskich mi osob....


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Darke Elf K. w 2004-04-30, 09:26
Cytat: Ciapka
ja tam w boga niewreze ale za to w zjawiska panroaolmarne jak anjberdzej..sa te zagubione dusze jka to wiem/:p co tam jest moze reinkarnacja a moze nie..teg jusz nie wiem ale  wole nie ryzkowac..hyh


ja tak samo... swiat.. to tylko jedna przestrzen.. i pustka.. nic wiecej..


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-04-30, 13:58
Przerażające jest to, co piszecie...
Jaki to powszechny problem!

Niestety też mnie dopadał. Nie raz. Dziś jestem wyleczona, ale żyję dzięki innym: wtedy narzeczonemu (obecnie mężowi), psychologowi i psychiatrze.
Depresja jest straszną chorobą. Teraz znam jej źródło, więc żyje mi się łatwiej. Ale zażywam leki.  :(

Jeśli nie zostanie w czlowieku reszta zdrowego rozsądku i nie pójdzie do lekarza, kończy ze sobą.

W mojej rodzinie też był wypadek samobójstwa. Młoda dziewczyna się powiesiła...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-04-30, 16:29
Mi po depresji zostały leki które jeszcze na pewno będę brać przez wiele miesięcy i bezsenność z którą nie mogę się uporać :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Lidzia w 2004-04-30, 19:40
Skarbus & Salamandro znam to....przerabialam  :(
Obecnie wszystko ok ale nie da sie zapomniec i wykreslic tych momentow z egzystencji.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: iwa w 2004-05-01, 14:49
iwa miała takie myśli :( ale przeszło,jak się nauczyła już trochę życia,jego wartości i pokonywania problemów.teraz te wszystkie moje "klęski",jak byłam w podstawówce,czy liceum są  śmieszne :) ale kiedyś to był koniec świata.
jak się dowiedziałam,że mam chore serce to też już  chciałam być na tym świecie :? bo nagle musiałam zmienić swój tryb życia,zmienić liceum ze sportowego na ogólniak :( i wogóle...ale jest spoko :wink:
ŻYJ SZYBKO,KOCHAJ MOCNO :wink:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2004-05-01, 17:16
Miałam kiedyś takie mysli. Jak każdy przeżywam różne rozterki, wpadam w doły. Wiem, że nie jest łatwo, ale przynajmniej staram się myśleć pozytywnie, znaleźć jakieś dobre strony w tym co akurat przezywam.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-05-01, 17:22
ja kiedys tak mialam ale przeszlo mi bo stwierdzilam ze moja matka by sie zalamala i wogole... i od tamtego mometu jak niechce mie ise zyc mam dola czy cos to biore leki matki albo brata albo siostry a jak ich znales niemoge to zwykle na bol glowy i ide spac... u mnie w domu wszyscy jada na dioxepinie czy czym takim heh prozak nasza przyszloscia ;)


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-01, 17:33
awangardo brałam kidyś doxepin, może kup sobie coś lżejszego na wszelki wypadek, bo to bardzo mocny lek a Ty masz młody organizm.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-05-01, 17:36
ee ale niebiore calego tylko sobie wysypuje pol... ale chyba kupie kalms czy jakies ziolo melisse czy cos takiego


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-01, 17:40
No to dobrze, ale faktycznie lepszy będzie Kalms, albo Deprim ewentualnie możesz poprosić swojego lekarza o przepisanie Hydroxizyny. Lepiej nie nadużywać mocnych leków.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2004-05-01, 17:43
Kiedyś brałam Melisanę i strasznie mi się po niej spać chciało :roll:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-01, 17:49
Bo leki uspakajające zazwyczaj wywołują uczucie senności :)  Niestety nie u mnie :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: awangarda w 2004-05-01, 18:07
skarb moj brat bierze czasem takie wypasne leki nasenne co ich na stojaco niemozna brac tylko treba odrazu w lozku... a jak sie ja wezmie i tak po kilku minutach hcce sie isc to tak jakbys zbakana albo przycpana byla bo to sa taki juz mocne mocne ale niepamietam jak sie nazywaja


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-01, 18:17
Ja niestety też biorę nasenne :?  I też mam takie co ich nie można na stojąco brać, już różnych próbowałam ale w żaden sposób nie udaje się mojej bezsenności zwalczyć :(


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Sal w 2004-05-04, 09:01
Awangardo, nie zażywaj leków nie tobie przepisanych!  :?
Doxepin przepisują psychiatrzy. Tez go miałam, ale nie mogłam stosowac, bo mnie nie uspokajał, a do tego byłam notorycznie senna.

Idż do lekarza. Po coś odpowiedniego dla siebie.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-04, 20:54
Cytuj

Doxepin przepisują psychiatrzy. Tez go miałam, ale nie mogłam stosowac, bo mnie nie uspokajał, a do tego byłam notorycznie senna.

I do tego suszy po nim gorzej niż na mega-kacu :roll:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Essey w 2004-05-05, 12:59
Ja miałam często myśli samobójcze. Uratowało mnie to że jakiś gostek puścił na całego fulla moją ulubioną piosenkę..to mnie wytrąciło z tych myśli...często z koleżankami planujemy wspólne rzucenie się pod tira...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Patka w 2004-05-17, 14:59
ja też mam takie nastroje czasami mysle nawet że mam depresje ale o samobójstwie nie myślałam


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-17, 20:42
a co jesli kochasz kogos tak strasznie ze nie potrafisz bez tej osoby zyc??jak jest dla ciebie wszystkim co masz i jest ci potrzebna do zycia jak powietrze czy inne takie.co wtedy zrobic jak ci powie ze kocha ale nie mozecie byc razem,bo... i nic. a ty wyprowasz sobie flaki zeby zrobic wszystko, doslownie wszystko a to i tak nic nie daje, walczysz i walczysz az masz juz dosc czasem i wlasnie mysli przychodza takie zeby z tym wszystkim skonczyc,bo juz nie mozesz isniec sam jak palec, a serce czasem tak boli ze masz wrazenie ze peknie zaraz albo cos gorszego jeszcze.co zrobic wtedy :( ???pytasz caly czas co jest grane i co zrobic ale to i tak juz bez sensu.wiecie jak to umrzec z milosci?


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-05-17, 20:51
Cytat: Olka_eS
a co jesli kochasz kogos tak strasznie ze nie potrafisz bez tej osoby zyc??jak jest dla ciebie wszystkim co masz i jest ci potrzebna do zycia jak powietrze (..) co wtedy zrobic jak ci powie ze kocha ale nie mozecie byc razem,bo... i nic. a ty wyprowasz sobie flaki zeby zrobic wszystko, doslownie wszystko a to i tak nic nie daje, walczysz i walczysz az masz juz dosc czasem i wlasnie mysli przychodza takie zeby z tym wszystkim skonczyc (...) co zrobic wtedy :( (...) wiecie jak to umrzec z milosci?

prawie wiem jak to jest... za rok wyjezdzam z Polski na Wyspy Brytyjskie. Pech (a moze szczescie?) chcial, ze znalazlem tu, w Polsce pewna osobke, ktora jest mi szczegolnie bliska... Za rok, jesli to przetrwa, a ja wyjade, dla naszego zwiazku przyjdzie czas na bardzo ciezki sprawdzian... Tego sie boje :roll:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-17, 20:54
nio wlasnie.nie mozesz zabrac tej osobki ze soba???


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-05-17, 20:54
Nie martw się Golden, będzie okej :) Trzymam za Was kciuki :wink:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-17, 20:57
thx Gunius :roll:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-05-17, 20:59
Cytat: Olka_eS
nio wlasnie.nie mozesz zabrac tej osobki ze soba???

no niestety nie... Lilka musi zostac w Polsce, bo po prostu jej rodzice nie maja zamiaru wyprowadzic sie z Polski. No nic... jakos to bedzie, na razie mamy rok przed nami, te 12 miesiecy pokaza wszystko.
Czyzbysmy byli jak Romeo i Julia? ;) kochamy sie, a nie mozemy ze soba byc?


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-17, 21:08
eh, zycze powodzenia :wink:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-05-17, 21:30
dzieki ;) dobrze bedzie, a nawet jesli nie... ehhh no chyba sie nie popelnie samobojstwa... :roll:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: gunia w 2004-05-18, 14:47
No myśle :P :) Jak się nie uda, to... no, chyba nie jedna Lilka jest na świecie, co? :P Ja tak zawsze myślę, gdy myśle o... :P


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-18, 18:02
nio wlasnie :wink: takich Lilek to jest multum :P


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-18, 18:06
Oj Andziek bo Ci zaraz powiem, że takich peGaziątek też jest multum ;)

Przecież każdy jest jedyny w swoim rodzaju a już w miłości to "ta" osoba zawsze jest jedyna na świecie :wink:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-18, 18:07
se jajka robie :P  wiem jak to jest Skarbie, hihi


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Skarb w 2004-05-18, 18:20
To też dlatego Ci tak nie powiem :lol:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-05-18, 18:26
:P milosc jest slepa :kocham:


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: caarmen w 2004-05-18, 23:11
" życie choć piękne tak kruche jest...
... zrozumie to ten kto otarł sie o śmierć"


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ina w 2004-05-19, 09:30
ja tam nigyd nie mialam mysli samobojczych. i mam nadzieje, ze nie bede miala, bo patrzac po postach to jest CHOROBA! ja jedynie mam np. teraz ochote zamkniecia sie w sobie... gdzies uciec.. zdala od moich znajomych... :( bo ja wszystko okropni przezwywam:( i... no coz... mi narazie pomagaja rodzice.. mowie im raczej o wszystkim... i tak jak z siebie wszystko wyleje.. pobecze to ajkos jest lepiej...
jedyne co mnie denerwuje, to wieczne problemy z kolezankami ;( a czuje sie teraz tak
Czuję się odarty z uczuć
Z moich myśli, zgwałcony
Mentalnie poniżony
Oszukany przez tych, którym
Swoje życie oddałem i ślepo ufałem
Przez wszystkich moich ludzi, których tak bardzo kochałem
Przed nikim czoła nie chylę
Odrzucam te chwile
I wszystkie słowa, którymi
Złamali, opętali
Odrzucam boga, dogmaty, świętości, herezje
Odrzucam pustą poezję
Wszystkie ich oczy puste
Ich nigdy, nigdy nie było
Nigdy nie było, nigdy nie było
Miłości nigdy nie było
I ciebie nigdy nie było
Miłości nigdy nie było
Nas nie było
Ich nigdy nie było
 fragment, sweet nosie i edyta gorniak - nie bylo[/list]


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Aagata w 2004-05-19, 09:56
Moja koleżanka...oddaliłysmy już się trochę od siebie..często miała myśli samobójcze, a wszystko przez sytuację w domu :? wtedy ja ją wyciagałam z tego doła psychicznego, a nie raz nawet z koszmarnej depresji, teraz...ma nowe towarzystwo, które jej imponuje ilością zaliczonych dyskotek i klubów, zaczęła palić....nie jestem w stanie już jej pomóc, przede wszystkim dlatego, bo ona już nawet nie chce tej pomocy, ma tak mocno zakorzenione w głowie opinie, poglady grupy, że zapomniała o tym, że może mieć własne zdanie i wolną wolę :(
Ja nigdy nie miałam tego typu myśli, czasami dopada mnie przygnębienie(jak każdego)ale nic innego. Dla mnie coś takiego nie istnieje, życie jest dla mnie tak wspaniałe, kolorowe, że nie chciałabym się z nim rozstawać, zreszta nie mam ku temu powodów :)


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: cholka w 2004-05-21, 16:51
Przypomniały mi się słowa pewnego muzyka, którego słowa zapamiętam napewno na bardzo długo:   "Jeśli twój czas tutaj nie dobiegł końca, a ty ucinasz to sam, to musisz go dokończyć gdzieś indziej"


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ina w 2004-05-22, 20:43
a wierzycie w reinkarnacje?


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pola w 2004-05-22, 21:20
ina -uwiebiam text tej piosenki którą przytoczyłas .... uwielbiam ... jest mi bardzo bliski ...

"Samobójstwo to nie tyle pragnienie śmierci, co strach przed życiem." T. Mitchel
Anthony


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ina w 2004-05-22, 21:23
wiesz, tak się składa, że mi też... i to naprawde... jakby mnie opisywał.. dlatego tak lubie tą piosenke


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pola w 2004-05-22, 21:29
dla mnie muzyka w tej piosence jest obojętna ale słowa .... poprostu zatopić się w nich i słuchać w nieskończoność .....


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ina w 2004-05-22, 21:31
heh.. muzyka lipna w sumie, ale duzo górniaczka robi tam.. a tekst naprawde.. wg. mnie przemyślany i taki no taki taki. jak ja lubie sobie czegoś takiego posluchać.. z takim mądrym tekstem... np. Edyta Bartosiewicz:) ol je..


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pola w 2004-05-22, 21:36
:):)
Cytuj

 a tekst naprawde.. wg. mnie przemyślany i taki no taki taki. jak ja lubie sobie czegoś takiego posluchać.. z takim mądrym tekstem...
to lubisz to co ja w takim razie :) .... głęboki tekst przy którym miękną kolana i chcesz więcej :)


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ina w 2004-05-22, 21:39
heh.. noo... ale czasami fajnie sobie dołozyc jakimś badziewiem:) ale generalnie.. no np. teksty angielskie.. niby takie nic po polsku, ale po anglikańsku sympaytcznie się słucha i też przemawiają.. ale Bartosiewicz ma cudne teksty [z tych piosenek co znam:D]


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Zimoludka w 2004-05-28, 19:58
Ja miałam ostatnio starszną depresję, nie miałam po co żyć. Po jakimś czasie rpzeszło, chociaż czasami porwaca. Ale nie potarfiłabym popełnić samobójstwa po 1. ponieważ rodzina by cierpiał,a po2. jednak szkoda by mi było życiaa po 3. Bóg, wiara by mi nie pozwoliła. Syn znajomej mojej mamy popełnił samobójstwo,a le był pod wpływem narkotyków. Wiem jak cierpiała jego matka i nigdy nie mogłabym pozwolić na to żeby moja też tak cierpiała.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2004-06-07, 10:43
Ja od urodzenia szukam sensu. Prawda jest taka ze go nie ma. Ale trzeba zyc dla innych. Po prostu... nie mozna pozwolic swoim "samolubstwem" by inni cierpieli.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-06-07, 13:46
Cytat: Galago De Codi
Ja od urodzenia szukam sensu. Prawda jest taka ze go nie ma. Ale trzeba zyc dla innych. Po prostu... nie mozna pozwolic swoim "samolubstwem" by inni cierpieli.

ja przez ostatni rok bardzo czesto myslalem nad sensem swojego zycia. Prawda jest taka, ze ponad polowe mojego zycia przezylem w jednym wielkim kłamstwie. Jak prawda wyszla na jaw, popadlem w niemaly dól - na szczescie juz to chyba przeszlo. Trzeba zyc dla innych - tak tak, ja mam dla kogo zyc i dlatego sie nie zabije nawet w najgorszej sytuacji w moim zyciu.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Andziek w 2004-06-07, 17:27
nie zawsze zycie jest takie proste jak bysmy chcieli...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: kraksa w 2004-06-09, 14:35
Cytuj

Bo leki uspakajające zazwyczaj wywołują uczucie senności  Niestety nie u mnie


tak... przed wyjazdem na puchar polski w tańcu nowoczesnym nasz trenez zakazał brać jakichkolwiek środków uspakajających bo liedyś jego uczeń wyszedł na scene "poruszał dupą uśmiechnął się wyszedł i zasnął" a co do samobójstwa to w zeszłym roku na koniec roku szkolnego po całej ceremonii na dyskotece wszedł do najwyższej klasy (do naszej klasy...) i skoczył z okna. uratowało go to że miał ponad 180 wzrostu i ze wybił sie z tego okna tak mocno że skoczył na drzewo...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-06-09, 14:41
Pigulina, brzmi to tak, jakby mial szczescie, ze zabil sie skaczac na drzewo :P ale rozumiem ze chlopak dalej zyje ;)


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Galago De Codi w 2004-06-09, 16:58
Cytat: golden
Cytat: Galago De Codi
Ja od urodzenia szukam sensu. Prawda jest taka ze go nie ma. Ale trzeba zyc dla innych. Po prostu... nie mozna pozwolic swoim "samolubstwem" by inni cierpieli.

ja przez ostatni rok bardzo czesto myslalem nad sensem swojego zycia. Prawda jest taka, ze ponad polowe mojego zycia przezylem w jednym wielkim kłamstwie. Jak prawda wyszla na jaw, popadlem w niemaly dól - na szczescie juz to chyba przeszlo. Trzeba zyc dla innych - tak tak, ja mam dla kogo zyc i dlatego sie nie zabije nawet w najgorszej sytuacji w moim zyciu.

  ja tylko załuje ze mnie ktos kocha... ta szopka jest bez sensu.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: kraksa w 2004-06-11, 14:14
Cytuj

Pigulina, brzmi to tak, jakby mial szczescie, ze zabil sie skaczac na drzewo  ale rozumiem ze chlopak dalej zyje


żyje,żyje i chyba uswiadomil sobie swój bląd...


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: madz w 2004-06-11, 15:34
Ja naszczescie nigdy nie mam mysli samoboojczych, szkoda czasu na nie i tyle. Chlopcami sie tez zbytnio nie przejmuje, nie ten to nastepny, chociaz nie chce zeby codziennie podobal mi sie inny. W reinkernację nie wierze, ale zawsze wydawalo mi sie, ze jak umre będe mogła oglądac zycie wszytskich innych ludzi.. tak jak w Simsach.. z góry.


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ina w 2004-06-11, 21:41
nie no... ja tak czasami się zastanawiam nad śmiercią. ale to tylko gyd mnie tak nachodzi. i dochodzę do wniosku, że nie ma nawet najmniejszego sensu, żeby mnie tu zabrakło. czuję się kochana przez rodzinę, dają mi wszystko co chcę, mimo, że o tym nie wiedzą. cieszą się każdym moim skucesem, smucą się, gdy mi źle. ja narazie nie mam konkretnie dla kogo żyć, ale sądzę, że nidgy nie poswieciłabym życia dla chłopaka. najbardziej prawdopodobne jest wpadnięcie w depresję, chociaż pewnie z tym byłoby ciężko, bo jestem optymistką! i teraz gdy tak siedze i znowu mam zamiar się załamać i rozpatrywać, ile ON będzie jeszcze chodził Z NIĄ chcę się pocieszyć! Polska wygrała w siate, Andy dostał się do półfinałów!


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pat w 2004-06-30, 21:50
Przyznam nie chce mi sie calego przecyztac przecyztalm calaaa pierwsza storne
powiemt tak mialam mysli samobojcze .... i ciezko mi sie z nimi radzi


Tytuł: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: mili w 2004-06-30, 22:37
nie popełnię samobojstwa.. nigdy... nigdy nie potrafiła bym zostawić tak rodzinę... ludzie zapomniają, ale rodzice nie...
cieszę się tym co mam, nie narzekam, że czegoś nie mam... bo... jak patrzę na innych ludzi... to mogę pomyśleć że mam wszystko... dom... rodzinę... mam co jeśc, gdzie spać, mogę się uczyć... mam kochaną hmm... przyjaciółkę... mogla bym jeszcze wymieniac... i wole myslec o tym co mam niz o tym czego mi brakuje... nawet jesli to bardzo wazne....
nie potrafiła bym tak odejsc... nie zostawiając nic po sobie... jak to? nie zrobic nic dobrego, przezyc zycie ot tak, byle bylo? nie... ja chcę dać coś z siebie...
moja przyjaciółka chciała sie kilka razy zabić... to było straszne... jakby teraz jej nie było... nie wiem jakby wyglądało moje życie... bo duzo w nim zmienia...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ines w 2006-04-22, 11:49
Odświeżę wątek... Jestem w 6 klasie podstawówki. Mam przyjaciela z równoległej klasy, ma dziewczynę ok. 2 tygodni, tak się w niej zabujał, że jak tylko ktoś mu coś nagada albo zdołuje, np. jak jedna dziewczyna nagadała mu ze jego dziewczyna nie chce z nim chodzić albo jak sie zdołował, bo nie ma czasu się z nią spotykać, a jak ma czas to ona nie ma. W ciągu kilku dni 2 razy chciał się powiesić, miał takie myśli. Nie wiem co mogę zrobić, ale bardzo mnie boli, kiedy on ma takiego doła, mam czasem wrażenie, że ta dziewczyna się nim bawi. Mam też jedną bliską osobę, która próbowała popełnić samobójstwo poprzez podcięcie sobie żył, uratowało ją szczęście i wyczucie jej chłopaka, który jakby coś go tchnęło - wyszedł i ją spotkał. Tylko, że ona ma 18 lat, a ten mój kumpel 13, ale wiem do czego ludzie są zdolni z miłości. Boję się o niego, że kiedyś jak się z nią pokłóci na drugi dzień dowiem się, że próbował sobie coś zrobić... Jak mu pomóc? Kiedy próbuję mu powiedzieć, żeby się tak nie przejmował kłótniami z nią czy czymś takim, że jak z nią zerwie niech sobie tłumaczy, że nie jest warta tego, żeby się zabijał, a on do mnie krzyczy: ONA NIE JEST TEGO WARTA??!!
Nie wiem co zrobić, pomóżcie...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2006-04-22, 12:24
Ines Twoj kolega nie jest dojrzały do związku i powinien dać sobie spokój, bo to jest żenujące "ktoś mu nagadał że jego dziewczyna i chciał się zabić" :|


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ines w 2006-04-22, 12:52
Tylko jak wyjaśnić mu, że powinien dać sobie spokój, skoro na kazde złe słowo na nią zaraz się oburza... Właśnie ja też myślę, że powinien dać sobie z nim spokój i ja i kilka kumpel, które go dobrze znają uważamy, że ta jego dziewczyna chodzi z nim "na pokaz" - on jest popularny, ma dobrą opinię, ona taka szara myszka, a tak go obgadywała wcześniej... Niestety on tego nie widzi i mamy problem, bo chcemy mu wybić ją z głowy...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pat w 2006-04-22, 12:53
Ines Twoj kolega nie jest dojrzały do związku i powinien dać sobie spokój, bo to jest żenujące "ktoś mu nagadał że jego dziewczyna i chciał się zabić" :|
calkowicie sie zgadzam:)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ines w 2006-04-22, 12:54
Pat, tylko jak mu to wybić z głowy, bo jak pisałam, uważam, że ta jego dziewczyna chodzi z nim tylko na pokaz i nic więcej, bo tak go zawsze obgadywała itp... Ale on nie da sobie tego wytłumaczyć...

Edit:
A może porozmawiać z kimś dorosłym? Z jego rodzicami (ewentualnie tylko z mamą). Pomyślałyśmy z kumpelkami, że może pierw ja pogadam ze swoją mamą - moja mama zna jego tatę (moi rodzice chodzili z jego tatą do klasy w podstawówce). Bo jeśli przejdzie od słów do czynów, będziemy sobie robić wyrzuty, że nikomu nie powiedzialyśmy... My już same nie wiemy. Chcemy komuś o tym powiedzieć, ale komu?


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2006-04-22, 15:17
Ines a może najpierw spróbuj porozmawiac z jego dziewczyna?


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2006-04-22, 15:35
Mój kolega ostatnio sie bardzo zmienil. Ma same problemy ze wszystkim... Kilka razy mowil, ze czasami mysli o samobojstwie, ale sie boi, jest zbyt wielkim tchorzem... Niestety rowniez zaczal sie ciac i powiem wam, ze juz jest lepiej. Poprostu nie moznja takiej osoby zostawic samej, trzeba ja wspierac... Probowalismy, aby zaczal wierzyc w siebie, aby przestal, tak myslec, robic.

Chociaz w sumie czasami to sama nie wiem co mam robic, co mam mu powiedziec. Najgorzej, ze on udaje radosnego, ale w głebi jest jaki jest...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ines w 2006-04-22, 18:52
Cóż... Jego dziewczyna jakoś bardzo nie przejmuje się tym, że on ma takie doły i chce popełnić samobójstwo. Z kumpelkami uważam, że ona chodzi z nim na pokaz, bo on popularny w szkole itp... A on jest ślepy i nie zauważa, że nam na nim zależy, a ona nie kocha go naprawdę.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pat w 2006-04-22, 21:43
Cóż... Jego dziewczyna jakoś bardzo nie przejmuje się tym, że on ma takie doły i chce popełnić samobójstwo. Z kumpelkami uważam, że ona chodzi z nim na pokaz, bo on popularny w szkole itp... A on jest ślepy i nie zauważa, że nam na nim zależy, a ona nie kocha go naprawdę.
przeciez to oczywistye ze ona sie nim zabawia .... poporstu musisz z nim byc i go wspierac wtedy kiedy on będzie teog potrzebował a takie panieneczki jak tamta to lohoho


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2006-04-23, 11:29
dawno i nie prawda.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: KikerS w 2006-04-23, 11:36
W odpowiednim momencie zadzwonił telefon i minęło.

 :chytry: :tuli:


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Malka w 2006-04-23, 21:22
srututututu.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kucyk_Hermiona. w 2007-02-20, 20:53
Odświeżam, by nie zakładać nowego topicu.

"12-letni chłopiec z Torunia popełnił samobójstwo. Dziecko skoczyło z okna na siódmym piętrze jednego z bloków.

Do tragedii doszło po południu, kiedy rodziców chłopca nie było jeszcze w domu. Karetkę wezwali mieszkańcy osiedla, którzy znaleźli pod blokiem nieprzytomne dziecko. Niestety lekarzom nie udało się uratować dwunastolatka. W domu znaleziono pożegnalny list, który chłopiec napisał tuż przed popełnieniem samobójstwa.

Policja rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że przyczyna desperackiego kroku dziecka nie była związana z kłopotami w szkole. (reb)"
wp.pl

Kolejny nastolatek odbiera sobie życie... Na jednym z portali internetowych znalazłam bardzo ciekawą wypowiedź:
"NIESTETY TO MEDIA NAKRĘCAJĄ MODĘ NA SAMOBÓJSTWO WŚRÓD DZIECI, ZA DUŻO SENSACJI WOKÓŁ TEGO PROBLEMU, A SENSACJA PRZYCIĄGA UWAGĘ I MA TENDENCJĘ DO UTRWALANIA PEWNYCH ZACHOWAŃ."

A co Wy o tym sądzicie?

Dwunastolatek... :( [']


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2007-02-20, 21:09
  • :(

Co do mediów i nakręcania, to się zgadzam. Za dużo mówi się o tym, jak to jest źle, ile dzieci w trudnej sytuacji popełnia samobójstwo (czasami są one opisywane wręcz jak bohaterowie), a za mało np. o tym, że tak naprawdę myśli samobójcze (mniej lub bardziej "realne", niektórzy robia sobie juz konkretne plany, a inni zatrzymuja sie na etapie mysli 'wolałbym nie żyć') miewa prawie każdy nastolatek. Oczywiście nie można też popadać w paranoje i zwalać całej winy na media, ale wyrabiają one jednak jakiś sposób myślenia, szczególnie w osobach o słabszej psychice.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Cinderella w 2007-02-20, 21:30
Przyznam się, że też miewałam myśli samobójcze..Lecz nikt o tym nie wiedział i kończyło się dobrze. Także napawał mnie strach przed bólem! Zupełnie jak załozyciela topiku. Kilka razy byłam już przekonana do podjęcia tej decyzji...Ale szybko przechodziło i znowu wszystko się układało. (Happy End :P)

[EDIT]

Media rzeczywiście za dużo ,,szumią" wokół tych spraw.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: DnW w 2007-02-20, 22:27
Odświeżam, by nie zakładać nowego topicu.

"12-letni chłopiec z Torunia popełnił samobójstwo. Dziecko skoczyło z okna na siódmym piętrze jednego z bloków.

Do tragedii doszło po południu, kiedy rodziców chłopca nie było jeszcze w domu. Karetkę wezwali mieszkańcy osiedla, którzy znaleźli pod blokiem nieprzytomne dziecko. Niestety lekarzom nie udało się uratować dwunastolatka. W domu znaleziono pożegnalny list, który chłopiec napisał tuż przed popełnieniem samobójstwa.

Policja rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie. Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że przyczyna desperackiego kroku dziecka nie była związana z kłopotami w szkole. (reb)"
wp.pl

Kolejny nastolatek odbiera sobie życie... Na jednym z portali internetowych znalazłam bardzo ciekawą wypowiedź:
"NIESTETY TO MEDIA NAKRĘCAJĄ MODĘ NA SAMOBÓJSTWO WŚRÓD DZIECI, ZA DUŻO SENSACJI WOKÓŁ TEGO PROBLEMU, A SENSACJA PRZYCIĄGA UWAGĘ I MA TENDENCJĘ DO UTRWALANIA PEWNYCH ZACHOWAŃ."

A co Wy o tym sądzicie?

Dwunastolatek... :( [']
zapomnieli napisac najwazniejszego: ten chlopak sie leczyl psychiatrycznie. widac byl slaby psychicznie i samo leczenie nie przynioslo skutkow.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2007-02-20, 23:04
DnW a skąd to wiesz?


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-02-21, 17:45
Kiedy ma się kilkanaście lat, łatwo o nonszalanckie podejście do własnego życia. Kłopoty, które po latach wydają się śmieszne i nic nie znaczące w porównaniu do tych, które później człowieka czekają, potrafią bardzo młodego człowieka zepchnąć na dno rozpaczy. Rozchwianie emocjonalne, które przeżywa nastolatek, tylko potęguje niebezpieczeństwo. Jest jeszcze coś. Chęć znalezienia się na ustach wszystkich... Podobno moja koleżanka, która mając 16 lat otruła się gazem, twierdziła, że zrobi coś takiego, że wszyscy będą o niej mówić...
Czy informacje w mediach zwiększaja niebezpieczeństwo takich czynów? Człowiek, który ma oparcie w rodzinie i żadnych problemów w psychiką, może czytać takie wieści na kopy i nic z złego z tego nie wyniknie. Ale jeśli coś nie gra, to takie sensacje mogą zachęcić do naśladownictwa... Trudno zakazać pisania o faktach, jedyna rada to mieć oczy naokoło głowy i reagować na dziwne zachowania czy teksty znajomych. Może mówią coś takiego, jak moja koleżanka, w nadziei, że ktoś się nimi zainteresuje, pogada od serca i odpędzi czarne myśli? Czasem łatwiej się zwierzyć życzliwej koleżance czy koledze, niż rodzicom...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2007-02-21, 19:14
a ja.. kłopotów żadnych nie mam, najwyżej to co każdy nastolatek- szkoła, rodzice... nic poważnego. mimo to czasem mam takiego doła, bez powodu, że naprawdę mi się nie chce żyć... ile razy miałam coś na ręce wyryte, zazwyczaj jakieś smutne emotki... ='( ale wiecie co? wystarczy, że wyryję sobie coś na ręce.. i przechodzi... wnerwia mnie tylko jak ktoś przypadkiem zobaczy i odrazu 'co to?' itd... niec h sie wszyscy odp*****la od mojego życia, bo ono jest moje ='( i w każdym momencie może go nie być. wiecie, już dawno bymnie tu nie było, ale trzyma mnie przy życiu kilka rzeczy: 1) znajomi... boję się ich reakcji =( 2) rodzice.... chyba by nie przeżyli wieści o tym żę.... 3) piesek- mam dla kogo żyć, muszę być, bo inaczej on nie da rady- moja mama oddałaby psiaka do schroniska.. i 4) najważniejsze.... boję się śmierci... ='((


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: CHOMICZAK w 2007-03-27, 20:36
Ja już miałem próbe samobójstwa na sznurku od szlafroka...tylko kolega mnie powstrzymał :(Nie próbujcie tego bo to okropne uczuci kiedy wiesz, że zaraz zginiesz...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-03-28, 10:30
Retriva, kaleczenie samej siebie nic nie da, ulga jest krótkotrwała, potem idą za tym skutki. oczywiście te złe skutki. ja w kazdej chwili moge wziąść zyletke i sie pociąć, ale nie zrobie tego ponieważ mam dla kogo żyć.

ja jestem osobą bardzo uczuciowom, ranią mnie słowa niektórych osób. a teraz problemy rodzinne. moja przyjaciółka jest taka sama jak ja, nie bede pisać co sie wydarzyło, bo i tak ludzie by w to nie uwierzyli ;)

śmierć to nie rozwiązanie, nikt nie wie co jest po śmierci. na pewno nie ulga, mozesz cierpieć za skutki w życiu. albo zasniesz i bedzie pustka? tego na pewno nikt nie chce. zyjemy po to aby naprawiac błędy, aby na nich sie uczyć i dalej żyć. przeciez kazdy z nas ma dla kogo zyć. nie wierze ze ktos powie ze nie ma dla kogo, my poprostu o tym nie wiemy ze ktos o nas sie martwi i troszczy. a rodzice? to też ludzie, niewazne jacy dla ciebie są, ale kochają bezwzględnie.

korzystaj z zycia, nie zabijaj sie ponieważ juz duzo osob tak zrobiło. ludzie widzą w tym rozwiązanie. to tak działa. tu chodzi o psychike kazdego człowieka. gdyby były inne tez skuteczne rozwiązania problemów i by nikt sie nie zabijał z powodu problemów to by wybrali tą opcje skutecznego rozwiązania problemu. a nie? ;)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2007-03-28, 18:55
cóż, samobójstwo to jedna z dróg oczyszczenia świata ze słabych jednostek.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-03-28, 19:04
nie, tym słabym jednostką trzeba pomagać. i zachęcać ich do życia. świata nigdy nie oczyścimy...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2007-03-28, 20:16
nikomu nie da się pomóc póki on sam tego nie będzie chciał.  to czy jest silny poniekąd zależy od tego. prawo dżungli- silniejsi przeżywają. chyba nikt nie chciałby mieć szefa który nie potrafi poradzić sobie z samym sobą a co dopiero ma kierować firmą i całym zespołem


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek89 w 2007-03-28, 20:30
prawo dżungli- silniejsi przeżywają.

Ja się z tym prawem nie godzę.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ReTrIvA w 2007-03-31, 22:21
a tak w ogóle... to śmierci się boję ^^ ale pragnę zobaczyć jak to jest... ona jest tak jakby owiana tajemnicą :P jak to jest po śmierci?


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Grzesiek89 w 2007-03-31, 23:16
pytaj tych co zmarli...

Na forum Ci raczej nie odpowiedzą.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: tarunia w 2007-03-31, 23:18
Owszem, wg prawa dżungli przeżywają najsilniejsi. Ale wyobraź sobie Thrilly, że nie żyjemy w dżungli.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: °yuki° w 2007-04-20, 22:10
musze przyznac ze tez miewalam mysli samobujcze... zwlaszcza wtedy kiedy cos mi sie zlego przytrafilo lub gdy mialam napad depresji poniewaz uwazalam sie za okropna i brzydka... teraz tez czasami mam takie chwile ale wtedy poprostu wlaczam jakas wesola muze lub wchodze na neta i czytam blogi i fora... wtedy jakos mi mija... niestety jestem slaba psychicznie i przyznaje sie do tego bez bicia... wystarczy ze ktos mi cos powie nie milego na moj temat i od razu mam depreche i to przezywam... wydaje mi sie ze wiekrzosc nastolatkow przez to przechodzi... nie ktorzy jednak sa bardzo slabi i ida po najmniejszej linni oporu... niestety :(


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: thrilly w 2007-04-21, 16:20
nie żyjemy w dżungli.

no co Ty. nad naszymi głowami nie unoszą się liany a teren znaczymy płotami i mostami zamiast moczu. to nas różni od dżungli


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: agnes211 w 2007-04-21, 23:03
kiedyś jak byłam młodsza miałam jakieś myśli samobójcze. Wydawało mi sie czasami że jestem nikomu niepotrzebna itp itd. Teraz pomimo poważniejszych problemów chce mi się zyć. Chce cieszyć się każdym dniem jaki przyniesie mi życie, chce wstawać rano i wziąć głęboki wdech, chce patrzec w niebo i podziwiać obłoki. No i chce uczyć się, pracować i być aktywna. Myśle że moje nastawienie zmieniło się zupełnie po tym jak mogłam stracić bliskie dla mnie osoby, po tym jak dowiedziałam się że ja też nie jestem do końca zdrowa, po tym jak spojrzałam na problemy innych przy których codzienne sprawy się nie liczą. Trzeba żyć...dla miłości, przyjaźni i samorealizacji. Zbyt wiele ma w życiu do zrobienia KAŻDY człowiek bez wyjątku, żeby sobie ten dar odbierać.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ola14 w 2007-05-27, 18:19
Mnie naprawdę to wszystko dziwi.. Człowiekowi wydaje się, ze ma milion problemów, ze nie umie sobie z nimi porodzic. Probuje wybrac najgorszą drogę, najczęsciej w ten sposób chce, aby zwrócono na niego uwagę.
Jedak gdy nastąpi przewrotny punkt w zyciu, wszystko jest inaczej. Gdy dana osoba dowie się, ze jest chora na nieuleczalną chorobę, wtedy dopiero walczy o życie, chce cieszyć się każdym dniem, godziną, minutą. Juz nie pamięta o tym, ze miesiąc temu proba samobójcza mu się nie udała, bo ktoś zauwazył pierwszy jego zamiary i zatrzymał go.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2007-05-27, 19:10
Myśli samobójczych nie miałam :) na szczęście. Tylko, czasem czuję się jakbym była że tak powiem wrzodem na dupie i jakby nikt mnie nie chciał. Wiem że to głupie ale staram się udawać twardą bo to dla mnie jakiś wstyd tak się rozbeczeć na środku ulicy....nawet na tym forum czasem się tak czuje :(


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2007-07-04, 21:54
Kiedyś myśli samobójcze były na porządku dziennym. Codziennie sie cięłam,  zastanawiałam się jak ze sobą skończyć, nawet napisałam list pożegnalny. Bywały chwile kiedy myślałam, że coś we mnie pęknie i to zrobie. Byłam blisko. Pierwsza próba samobójcza 1,5 roku temu... potem od stycznia tego roku miałam głęboki kryzys. Zaczęłam wagarować, przestałam radzić sobie ze szkołą. Znowu chciałam się zabić. Znajomi nie zdawali sobie sprawy z tego jakie miałam problemy. Aż pewnego dnia poznałam osobę, która praktycznie nie zwróciła mojej uwagi. A jednak mi dużo pomogła i jestem jej bardzo wdzięczna. Bo wiem, że gdyby nie ta jedna chwila to mogłoby mnie tu nie być. (dziękuje Ci :* )


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Qaś w 2007-07-05, 21:25
Kiedyś miała myśli samobójcze bardzo często,wystarczyłaby mi jedna chwila,jeden impuls...ale zawsze na szczęście coś mnie powstrzymało.Teraz nawet gdy jest bardzo zle to nie w chodzi w rachubę,za bardzo cenię sobie życie i jestem go ciekawa ;)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Sudolineczka w 2007-07-06, 12:29
http://www.youtube.com/watch?v=uGPjNxcn9lg

super filmik..


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-06, 15:57
http://www.youtube.com/watch?v=uGPjNxcn9lg

super filmik..
Fajny to jest :):) ale nie dla tych ktorzy maja problemy i mysli samobojcze.
Zgloscie sie do psychologa albo powiedzcie o tym rodzicom.Napewno karzdemu to pomoze.Moze ,,starzy,, sie zmienia.Zaczna zdawac sobie sprawe z tego ze soz spieprzyli albo cos ??:):)ja niemam naszczescie takih dziwnych mysli i mam nadzieje ze sie to niezdarzy:):)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-06, 16:20
Fajny to jest :):) ale nie dla tych ktorzy maja problemy i mysli samobojcze.
wlasnie dla takich moze troche pomoc...
Zgloscie sie do psychologa albo powiedzcie o tym rodzicom.Napewno karzdemu to pomoze.Moze ,,starzy,, sie zmienia.Zaczna zdawac sobie sprawe z tego ze soz spieprzyli albo cos ??:):)
sluchaj, co Ty wiesz? sadzisz ze komus, kto ma mysli samobojcze NA PEWNO pomoze psycholog? to nie zalezy, kto sie tym zajmie. to zalezy od siebie. poza tym myslisz ze zawsze jest wszystko przez rodzicow? tak jak bylo na filmiku "Samobojstwo nie jest kwestia wyboru, nastepuje, gdy cierpienie przekracza sily do walki z nim". wiec nie mow, ze rozmowa z psychologiem i rodzicami wszystko zalatwi bo tak nie jest.
ja niemam naszczescie takih dziwnych mysli i mam nadzieje ze sie to niezdarzy:):)
wlasnie dlatego nie wiesz, jak to jest.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: kaska9141868 w 2007-07-06, 18:40
ej sadzac po twoim filmiku??? twoja mama niezyje??
Sory ze pytam ale jakos mnie to zastanowilo.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-06, 18:46
jakim moim filmiku? ja nie mam zadnego filmiku. tak, nie zyje.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-21, 13:18
pare slow na temat samobojstwa - jesli komus przez cale zycie NIC nie wychodzi, jesli ktos na kazdym kroku jest utwierdzany w tym, ze jest nieudacznikiem, do pewnego momentu jest w stanie to zniesc - tyle ze w koncu znajdzie sie kropla ktora przepelni czare goryczy...Ktos zstaje po raz kolejny utwierdzony w przeonaniu ze sie d niczego nie nadaje... w dziedzinie ktora dla tej osoby byla wszystkim...  I co dalej? Po co dlej egzystowac, nie nadajac sie do niczego...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-21, 13:30
Iras, w zupełności się z Tobą zgadzam. ja słyszałam, że jestem leniem, nieukiem i że moja siostra jest lepsza, bo.. przyniosłam 3 ze sprawdzianu... A najgorsze jest dla mnie porównywanie do innej osoby
Cytuj
Marta jest grzeczniejsza. Marta nie rozlewa napojów. Marta nie pyskuje, etc.
Szczególnie wtedy jak się kłóciła z Mamą :roll:
A jeszcze gorsze było dla mnie, jak miałam może 8-9 lat i to normalne, że jak ktoś na mnie nakrzyczał, to płakałam. Wtedy słyszałam "nie rycz!". Przez to, że nauczyłam się nie płakać, tylko dusić wszystko w sobie, miałam poważne problemy zdrowotne na tle nerwowym... Wtedy słyszałam "czemu nie płaczesz, tylko dusisz to w sobie?" a jak się wypłakałam przez drobnostkę to było "Nie rycz bez powodu"... może dla kogoś to było bez powodu, ale jeśli wszystko dusiłam w sobie i poprostu nie wytrzymałam i musiałam to zrobić to nie... Nic dziwnego, że przy takim podbudowywaniu od małego (teraz też mam takie, siostra 'podbudowuje' mnie jak może) wiele razy miałam myśli samobójcze...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-21, 13:50
tia... albo gdy jest sie juz bliskim zalamania nerwowego, gdy zamkne sie np. w pokoju, to matka drze morde, dobija sie itp. robi awanture za to ze zamknelam drzwi.. a na "dajcie mi spokoj" odpowiada "spokoj to bedziesz miala w grobie". Nie ma to jak kopanie lezacego... a moja cala rodzinka potrafi slownie tak dokopac ze lepiej nie mowic... tez mam tak ze moja siostra jest "lepsza" bo siostra studiuje (ja zawalilam zaoczna zootechnike...) diana to, diana tamto.... a ja? jestem nikim, nic nie potrafie... a odnoszac sie do poprzedniego posta - wczoraj znow wlasnie dostalam potwierdzene ze sie do niczego nie nadaje.. nie przedluz mi umowy w pracy... twierdza ze jestem zbyt chaotyczna... Rodzinka jeszcze o tym nie wie.. a gdy sie dowie to zaraz bedzie gadanie, ze po co poprzednia prace rzucalam, ze po co mi byla ta szkola skoro w lecznicy mnie nie chca itp. itd.... zostal mi miesiac....


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-21, 13:52
No... Czlowiek chce miec spokoj, a tu nic. Czesto poprostu, zeby sie z nikim nie klocic szlam do lazienki (nie mialam jeszcze swojego pokoju) i tam siedzialam. A wtedy co? siostra pod drzwi i "poplacz sie jeszcze" -.-'


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-22, 14:23
no tak nie ma to jak wsparcie w rodzinie. moja koleżanka zwierzała siekiedyś że chciała skoczyć z mostu naszczęście tego nie zrobiła, juz jest wszystko ok. przynajmiej tak mi się wydaje :roll:

ja jak chciałam mieć spokuj to zazwyczaj brałam psa i wybiegałam z domu, wracałam po kilku godzinach w dobrym humorze i jak nowonarodzona. kocham samotne spacery z psem  :kocham:


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-07-22, 20:46
Samobójstwo? O_o
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29
--> Tylko tacy o tym myślą a ja do takiego poziomu nie zniżyłam się...narazie :P


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-23, 21:12
Cytuj
Samobójstwo? O_o
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29
--> Tylko tacy o tym myślą a ja do takiego poziomu nie zniżyłam się...narazie Razz

jest tu "maly" problem - nazwij mnie jeszcze raz "emo" a znakjde cie i tak ci skopie tylek ze gorzko poalujesz. Nie jestem emo, nigdy nie bylam i nie bede. Nie twierdze ze nikt mnie nie rozumie - stwierdzam fakt, ze wszystko do czego sie biore idzie w diabli. Zalic sie? niby tak - tyle, ze tu pojawia sie maly haczyk - nie wiesz kim jestem, nie wiesz jak wygladam, nie masz zielonego pojecia jak mam na imie - tak samo wszyscy inni ktorzy to czytaja - nie wiedza kim jestem i tylko ci co czytuja ten temat wiedza jakie mam mysli - a najblizsi? rodzina? znajomi? noni nie maja pojecia - nie wiedza i nie dowiedza sie - chyba ze do czegos dojdzie... Od mysli samobojczych do samobojstwa jest daleka droga, a do samobojstwa majacego wszystko skonczyc jeszcze dalsza. Nie raz bylam juz w sytuacji, ze siedzialam bawiac sie jakims ostrzem, jednak do proby bylo daleko... a moze bliskow? trudno powiedziec - wystarczy jedna mysl pozytywna, czy negatywna, zeby zadecydowac czy to zrobic czy nie... jedna mysl... a podczas glebokiej depresji, czy zalamania nerwowego, gdy jest sie blisko proby mysli sie naprawde o tak durnych rzeczach, ze glowa mala. Nie sa to bynajmnbiej mysli co bedzie gdy znajda trupa, czy jak zareaguje rodzina, a o wiele bardziej przyziemne mysli - jak chociazby cos w stylu "ciekawe czy dadza rade sprac krew z przescieradla....


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-23, 21:37
Iras, kurcze, dokladnie wszystko to samo na mysli co Ty mam. ja tez nie bylam, nie jestem i nie bede emo. co do samobojstwa- jesli ktos nie wie jak to jest, myslec o tym [nie dlatego ze "swEeTasHnY BoY mNiE nIe KofFa"....] to niech sie lepiej nie udziela. bo rani tym kogos. dalej- nikt sie tu nie zali. jest watek, kazdy wypisuje swoje mysli. chyba od tego jest forum- zeby sie podzielic sie tym co sie mysli... eh -.-'


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-23, 21:46
Iras powiem szczerze że jak czytałam  twój post to szczeka mi opadła. a ja myślałam ze to ja mam kłopoty :roll:

co do tego że nie wiem ja wyglądasz to ja sobie wyobrażam że gadam z odzwierciedleniem awatar-a, wiem głupie ale nie wyobrażam sobie osoby tylko jej awatar i tak ja postrzegam :P


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-07-23, 21:56
Iras powiem szczerze że jak czytałam  twój post to szczeka mi opadła. a ja myślałam ze to ja mam kłopoty :roll:

co do tego że nie wiem ja wyglądasz to ja sobie wyobrażam że gadam z odzwierciedleniem awatar-a, wiem głupie ale nie wyobrażam sobie osoby tylko jej awatar i tak ja postrzegam :P

no widzisz - myslalas ze to ty masz problemy, a tu sie okazuje ze jeden zmodow, majacy tytul tech. wet. jest totalnym psycholem planujacym samobojstwo <sarkazm wobec siebie>

jesli chodzi o awatar - widzac mj awatar widziz nie mnie, a moje alter-ego  - czyli kogos kto utozsamia to czym nie jestem i nigdy nie bede i do kogo staram sie upodobnic, choc mam swiadomosc, ze nigdy to sie nie stanie... Widzisz kogos kogo stworzylam jako swoja ucieczke przed rzeczywistoscia. Zarowno moj awatar odzwierciedla moje alter-ego jak i moj nick.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-07-23, 22:23
Iras, choć przytulę i podrapię za uszkiem ;)

ale niestety, najwiecej osób myślących na czarno myśli tak poprzez brak zrozumienia przez najbliższych. najbliższych, czyli tych od których oczekujemy największego wparcia. niestety mało kto tego ma szansę doświadczyć.

niemniej tylko od nas zależy czy sie w tym zagłębimy czy też wyjdziemy z tego bagna, choć fakt, pomocna dłoń bywa bardzo przydatna. ale tylko wtedy gdy chcemy z tego wyjść. wielu włazi w bagienko i siedzi do upadłego...



Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Fatty w 2007-07-23, 23:10
Samobójstwo? O_o
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29
--> Tylko tacy o tym myślą a ja do takiego poziomu nie zniżyłam się...narazie :P
Wielce się cieszę,ze wszystko u Ciebie gra,że myśli samobójcze Cię nie nawiedzają, ale (do cholery :D) nie szufladkuj, proszę Cię.

"Nie masz po co żyć,żyj na złość innym" - to proste zdanie tak mnie kiedyś w lepszy nastrój wprawiło i jakimś złośliwym spokojem napełniło
Myśli samobójcze miewam, ale nie praktykuję. Za czasów liceum, miewałam je dzień w dzień, albowiem niedawne czasy LO były dla mnie piekłem. Nieraz na lekcji obmyślałam rozmaite wersje tego jak to zrobić. Czułam się jak nieustannie mieszany z błotem i wdeptywany w ziemię śmieć najgorszej kategorii, z dosyć towarzyskiego ludzia stałam się zupełnym odludkiem co utrzymuje się do dziś - znajomych nie mam wcale.

Odkąd pamiętam byłam ulubionym kozłem ofiarnym w mojej rodzinie- bo taka nieśmiała,taka ciamajda i kawał baby, Do tego nie potrafiąca się bronić i bardzo wrażliwa na wszelkie docinki,krytykę czy wyśmianie- wręcz cud,miód materiał do przypuszczania ataków i gnojenia, we wszelkich kategoriach- czy to nauki, czy wyglądu("wyglądasz jak zapasiona świnia, nie jedziesz z nami") Doskonale pamiętam parsknięcia śmiechem, gdy jeszcze się ucząc coś wspominałam o pracy- śmiech, szyderstwo, bo wszakże oni wiedzieli najlepiej,że ja- dziewczyna która potyka się na prostej drodze,zupełna ciapa i chorobliwie nieśmiały strachliwiec, który cholernie poważnie przejmuje się byle głupstwem  i boi się ludzi,do żadnej pracy się nie nadaje. Ktoś rzucał hasło: Lidka i praca? Po czym wszyscy boki zrywali ze śmiechu,kręcili głowami a ja malałam i malałam... To powtarzanie,że jestem beznadziejna,że do niczego się nie nadaję, wyśmiewanie wszelkich moich planów i chęci bolało jak diabli, a najgorsze,że w to wierzyłam.
I co? I jakoś się tak stało,że pracuję. Jako sprzedawca, czyli ja, dzikus wielki,z ludźmi mam kontakt właściwie non stop. Głosy szydercze na ten temat ucichły jak nożem ciachnięte. A ze mną jakoś lepiej, bo nauczyłam się doceniać siebie samą, przecież kto ma mnie najlepiej docenić jeśli nie ja sama? ;)
Toć ja najlepiej wiem za co sobie samej w duchu pogratulować- bo coś co dla kogoś z zewnątrz jest zupełnią błachostką, dla mnie bywa wielkim krokiem naprzód(przykładowo: odezwanie się do klienta,wyjaśnienie czegoś- niby nic, ale dla mnie odezwać się do obcego człowieka kiedyś było nie do pomyślenia) Przez to takie "samonagradzanie" się, zrobiłam się trochę silniejsza już nie sugeruję się tylko i wyłącznie zdaniem innych o sobie, po prostu wiem,że milimetrowymi kroczkami już jakiś fundament pod coś osiągnęłam i ta świadomość jakoś tak mnie wspiera. Myśli samobójcze stały się rzadkością.
 Z niewiadomych względów wiele ludzi kieruje się szyldem "Dopiec mu,dowalić,zgnoić... a poprawię sobie samemu humor", to jest takie zwykłe,perfidne odreagowywanie na kimś swoich żali,negatywnych emocji itp. Okropność- oby mnie ta przypadłość nigdy nie dopadła.
Iras trzymaj się i nie daj się, bo fajna,wartościowa baba z Ciebie jest i nie daj sobie wmówić,że jest inaczej.  Często podstawa jest taka, aby zacząć się byle g..wnem cieszyć ;) Na początku śmieszne i wymuszone, potem wchodzi w krew i trochę uodparnia, pomaga poźniej zmagać się ze sprawami i sytuacjami cięższego kalibru.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-25, 20:48
i widzisz Fatty i znowu  zwierzaki górą <jupi2> one cię nie zmieszją z błotem, nie ma to jak spacer z psem :) naszczęście są te nasze kochane pupile które zawsze pocieszą :kocham:


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-07-26, 15:42
jest tu "maly" problem - nazwij mnie jeszcze raz "emo" a znakjde cie i tak ci skopie tylek ze gorzko poalujesz. Nie jestem emo, nigdy nie bylam i nie bede. Nie twierdze ze nikt mnie nie rozumie - stwierdzam fakt, ze wszystko do czego sie biore idzie w diabli. Zalic sie? niby tak - tyle, ze tu pojawia sie maly haczyk - nie wiesz kim jestem, nie wiesz jak wygladam, nie masz zielonego pojecia jak mam na imie - tak samo wszyscy inni ktorzy to czytaja - nie wiedza kim jestem i tylko ci co czytuja ten temat wiedza jakie mam mysli - a najblizsi? rodzina? znajomi? noni nie maja pojecia - nie wiedza i nie dowiedza sie - chyba ze do czegos dojdzie... Od mysli samobojczych do samobojstwa jest daleka droga, a do samobojstwa majacego wszystko skonczyc jeszcze dalsza. Nie raz bylam juz w sytuacji, ze siedzialam bawiac sie jakims ostrzem, jednak do proby bylo daleko... a moze bliskow? trudno powiedziec - wystarczy jedna mysl pozytywna, czy negatywna, zeby zadecydowac czy to zrobic czy nie... jedna mysl... a podczas glebokiej depresji, czy zalamania nerwowego, gdy jest sie blisko proby mysli sie naprawde o tak durnych rzeczach, ze glowa mala. Nie sa to bynajmnbiej mysli co bedzie gdy znajda trupa, czy jak zareaguje rodzina, a o wiele bardziej przyziemne mysli - jak chociazby cos w stylu "ciekawe czy dadza rade sprac krew z przescieradla....
Ale ja cię nie nazywam emo :|
Ja to dałam tak ogólnie...
Jak się zamkniesz w pokoju to nie znaczy że chcesz się powiesić odrazu...


Moja siostra to emo starzy jej komórkę raz zabrali za to że nie odbiera specjalnie telefonów i mówiła że jej się rozładowała.
To ona dostała ataku płaczu i zaczeła drzeć że się powiesi -__-
Zamkneła się w kiblu -__-
A ja po prostu śmiałam się z niej przez godzinę,bo jak z taką wytrzymać? :P


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Retriva w 2007-07-26, 15:46
nazwalas Iras, jak i mnie, 'emo'. napisalas, ze tylko emo mysla o samobojstwie. wiec teraz nie szukaj wymowki...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: mysa w 2007-07-27, 10:24
co do tematu...

kiedyś myślałam o tym. miałam dużo powodów, poszło to na policje, ale nic nie zrobili z tą osobą. dalej mnie krzywdzi. Mimo że jest teraz gorzej, już o tym nie myśle, teraz to popłakuje po kątach i nie rozmawiam z ludźmi. jakoś mi uplywa życie...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-07-27, 12:15
ppx jeszcze bardziej dołowałas siostre. to takie ludzkie, tylko żeby komuś dopiec i jeszcze bardziej zgnębic

mysa jż cie pocieszałam ale jeszcze raz :tuli:  :cmok: nie martw sie i niech ci życie nie upływa tylko ciesz się z niego :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-07-27, 13:04
Czytam Wasze posty i tak myślę, jak wiele w naszym życiu zależy od innych... Szczęśliwy, kto urodzi się, a nie, nie urodzi, tylko jest wychowywany w kochającej rodzinie, przez mądrych i życzliwych ludzi... Toksyczna rodzina potrafi zatruć człowieka na całe życie, jad daje znać o sobie nawet wtedy, gdy trucicieli nie ma już w pobliżu... Najgorsze, co można zrobić, to uwierzyc we własną niską wartość. Nie wolno dać sobie wmówić coś takiego, bo to może być początek końca... Jeśli człowiek wierzy, że jest mało wart, najprawdopodobniej rzutuje to na jego postępowanie i zachowanie, a tym samym wpływa na postrzeganie go przez otoczenie. Błędne koło... Wiem, teoria jest prostsza niż praktyka, ale nie ma innego wyjścia... Trzeba znaleźć w sobie siłę, by otrząsnąć się z balastu, narzucanego przez innych. Nawet nie w tym rzecz, by coś innym udowadniać, choć to też może być miłe, patrzeć na rozdziawione gęby krytykantów :P, ale by dla własnego dobra naprawić to, co inni zepsuli głupim gadaniem... Rodziny się nie wybiera, ale można nie dać się jej stłamsić :P Zresztą nie tylko rodziny to dotyczy, otoczenia w ogole. Ludzie naprawdę lubią dokopać, lepiej "wyrobić" sobie twardy tyłek i pokazać złośliwcom, że ich starania spełzły na niczym :P


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2007-07-27, 14:51
Samobójstwo? O_o
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29
--> Tylko tacy o tym myślą a ja do takiego poziomu nie zniżyłam się...narazie :P

skrzywdzić Cię? co Ty wogóle wiesz...?


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2007-08-03, 18:14
ppx jeszcze bardziej dołowałas siostre. to takie ludzkie, tylko żeby komuś dopiec i jeszcze bardziej zgnębic


Ale ona jest wkurzająca :|


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2007-08-03, 18:22
to cie nie tlumaczy....

a tak ogolnie - gr... zaczelam lekko oswajac rozine z tym, ze strace prace i wczoraj moja matka walnela mi taki tekst, ze "i po co rzucalas tamta? stad cie wyrzuca, a w kazdej innej do ktorej pojdziesz bedzie to samo" k...  nie ma to jak podnoszenie na duchu... :/


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-03, 21:45
Cytuj
i tak myślę, jak wiele w naszym życiu zależy od innych...

no to ja jak zwykle z odwrotną teorią: nic w naszym życiu nie zależy od innych!

no chyba ze oddajemy w ich ręce odpowiedzialność za nasze życie...

ludzie boją sie odpowiedzialności, boją sie sami podejmować decyzje a nade wszystko ponosić konsekwencje własnych działań. ale zapominają ze brak decyzji też jest decyzją, przeniesienie odpowiedzialności na innych też. jeśli zatem decydujemy sie uzależnić od kogoś/czegoś to mamy jak mamy.

tylko od nas zależy jak nasze życie wygląda, kto ma na nas wpływ i w jakim stopniu.

nasz wpływ na innych tez jest ograniczony ich wolą.

wiem, większość woli by żyć w nieświadomości i w razie czego udawać, ze sie nie wie. ja jednak stawiam na świadomość.

motto w podpisie Iras można by lekko sparafrazować i właściwie bedzie to to, o czym tu napisałam :)

pamiętajmy, że jesteśmny tym co jemy. nie tylko fizycznie: duchowo też :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-04, 10:50
Pao, człowiek dorosły, a przynajmniej dorastający, może wziąć we własne ręce odpowiedzialność, co może małe dziecko? To miałam na myśli, pisząc o zależności od innych i o szczęściu, wynikającym z wychowywania przez mądrych i kochających ludzi. Nikt nie ma wpływu na to, kto go wychowuje i jaką filozofię życiową przekazuje. Jeśli sączy jad, może dziecku zmarnować życie, nie każdy znajdzie w sobie dość siły, by otrząsnąć się z g..., zafundowanego przez "kochającą" rodzinkę :roll: Dzieciństwo to jak fundament, na którym buduje się życie. Jedni mają solidny i stabilny, inni nie... I to nie zależy od nas, reszta, czyli to, czy będziemy się opierać na byle czym, czy sami zbudujemy własny, już tak... :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-04, 11:06
mądrzy o kochający rodzice to marzenie wielu o ile nie prawie wszystkich...

Cytuj
Nikt nie ma wpływu na to, kto go wychowuje i jaką filozofię życiową przekazuje.
no tu akurat uważam dokładnie odwrotnie: sami rodziców wybieramy z zakresu na jaki sobie "zasłużyliśmy" poprzednimi życiami. nie jest przypadkiem, że mamy jak mamy i jeśli tylko staniemy na własnych nogach (a to tylko od nas samych zależy). to jak lekcja która po prostu trzeba odrobić a "klasę" powtarzać sie będzie w nieskończoność póki sie nie znajdzie rozwiązania.

kwestia tego gdzie sie rodzimy jest istotna, ale jeszcze istotniejsze jest to co z tym zrobimy :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-08-04, 17:07
Bo Ty, Pao, wierzysz w kolejne wcielenia, a ja nie... Zresztą wiesz o tym dobrze...
Bardzo jestem ciekawa, która z nas ma rację ;p


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: renia3399 w 2007-08-04, 19:39
coś z teori Pao, o wcieleniach, jest prawdą, bo skąd sny? jeśli śni mi sie coś czego nigdy nie widziałam, to co to oznacza?

dużo zalezy od rodziny, bardzo dużo. kochająca i wspierająca rodzina to marzenie wielu, ale niektórzy to mają(przynajmiej w pewnym stopniu), ja w domu mam dwie starsze siostry. jedna prawie połnoletnia (17,5lat) a dróga o rok młodsza. dołuja całkowicie, nic nie moge im powiedzić, jak widze siostry-przyjaciółki to im zazdroszcze, za to rodziców mam fajnych. wszędzie moge wyjśc, mam w nich oparcie, ale zostają jeszcze siostry :(


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: pao w 2007-08-04, 20:03
Cytuj
Bardzo jestem ciekawa, która z nas ma rację

racja jest jak d.pa, każdy ma własną ;)

ale poważniej, rzecz w tym, ze ja w to nie wierzę, ja to wiem. do tego fakt że ja widzę a inni niekoniecznie, to inni  już wierzą lub nie ;) teoriom atomów czy tez innym teoriom naukowym też wierzymy, bo przecież nie widzieliśmy na żywo :)

 ale temat kończę bo mnie o sekciarstwo posądzą ;)


co do samobójstwa: w rodzinach gdzie panuje miłość tolerancja i zrozumienie przypadki samobójstw są marginalne. samobójstwo a precyzyjniej próby samobójcze są często próbą zwrócenia na siebie uwagi w nadziei, że ktoś zareaguje. cóż. nie mnie to oceniać. jakby nie było są inne metody, skuteczniejsze :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Dawcio w 2007-09-21, 02:21
Witam po długiej przerwie. Dopiero teraz dotarłem na ten wątek. Ja jestem też po kilku próbach samobójczych. Ale jak widzicie żyje. Wiem,że samobójstwo to nie jest wyjście itp itd. Osoby,które są zdesperowane i naprawdę mają dość życia nie widzą innego rozwiązania jak odejść z tego świata. Dzisiaj wiem,że samemu odebranie sobie życia to tchórzostwo. Są momenty kiedy myśle o tym ale wiem już,że się nie odważe. Gdyby nie mój kot mika nie widziałbym w sumie sensu życia. Nie chce się użalać ale taka jest smutna czarna rzeczywistość . . .


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: IBDG w 2007-09-22, 18:53
Dzisiaj wiem,że samemu odebranie sobie życia to tchórzostwo. Są momenty kiedy myśle o tym ale wiem już,że się nie odważe.
Chyba jednak życie wymaga większej odwagi, niż śmierć, prawda?

Witaj z powrotem na Forum :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2007-09-23, 00:36
Myślałam, że się tu już kiedyś wypowiadałam..

Dla mnie samobójstwo to, z wyjątkiem przypadków o których napisała pao - powodowanych chęcią zwrócenia na siebie uwagi, to nie dość, że tchórzostwo, pójście na łatwiznę - do tego egoizm. Wiem, że nie każdy o tym myśli, ale właśnie to nazwałam egoizmem - człowiek jest skupiony tylko na własnych problemach. I głównie dla tych dwóch powodów, mimo myśli o tym, nigdy w życiu nie popełnię samobójstwa, chyba, że na drodze życia wypadnie mi z kieszeni rzecz zwana pospolicie honorem. Poza tym, wiem dla kogo mam żyć, choć to ino jedna istota, mianowicie mój pies, bo wiem, że beze mnie już nie miałby tak dobrze, jak ma teraz. No i jak tu się teraz zabić? Nie potrafiłabym. A jeśli jestem zdesperowana, myślę o różnych dziwnych rzeczach - i tak na świecie są ludzie, którzy mają gorzej, a żyją. Jeśli oni się nie poddają, ja też tego nie zrobię.

A tak oprócz tego:

no tu akurat uważam dokładnie odwrotnie: sami rodziców wybieramy z zakresu na jaki sobie "zasłużyliśmy" poprzednimi życiami. nie jest przypadkiem, że mamy jak mamy i jeśli tylko staniemy na własnych nogach (a to tylko od nas samych zależy). to jak lekcja która po prostu trzeba odrobić a "klasę" powtarzać sie będzie w nieskończoność póki sie nie znajdzie rozwiązania.

Ja uważam tak samo :)

Samobójstwo? O_o
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Emo_%28ludzie%29
--> Tylko tacy o tym myślą a ja do takiego poziomu nie zniżyłam się...narazie :P

Moje zdanie wyraziła Iras w pierwszym zdaniu pierwszego posta pod tym.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: KuKi w 2008-08-09, 14:47
równiez często mysle o tym jak by skończyć, wiem ze to troche młody jeszcze jestem ale moje zycie wygląda tak jak wygląda - nie da się ukryć, ale radze sobie jakoś z tym - JUŻ;p
Raz wyszedłem na na balkon na 4 pietrze i chcialem skoczyc;p, ale się powstrzymalem bo pomyslałem jak to musi boleć:(
Gdyby nie to to już by mnie nie było;p


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-08-12, 19:18
Emm.... co do emo (a raczej imołszons ... czy jakoś tak) .. to tylko stereotypy, a jak już ktoś coś nakiego robi, mówi, pisze....  to ktoś ktomyśli że jest "emo"


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: PPSIARA w 2008-08-14, 00:18
Emm.... co do emo (a raczej imołszons ... czy jakoś tak) .. to tylko stereotypy, a jak już ktoś coś nakiego robi, mówi, pisze....  to ktoś ktomyśli że jest "emo"

zacznijmy od tego, że emo nie można być, bo emo to tylko i wyłącznie muzyka...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kar w 2008-08-17, 17:44
A i owszem :)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Dory w 2008-09-05, 17:46
Czytaliście kiedyś "weronika postanawia umrzeć"?
Człowiek który włóczy się po świecie bez celu jest jak zombie. Niby żyje, a jednak nie. Przeżywa radosne chwile, uśmiecha się, a jednak nie umie się nimi cieszyć. Odczuwa ból, lecz tak naprawdę niewiele go to obchodzi. Nie mam sensu życia... Jestem rośliną, która zaspokaja swe podstawowe potrzeby życiowe. Co prawda Mówię "dzień dobry", uśmiecham się do facetów, świruję z kumpelami, lecz tak naprawdę to  dzieje się "obok".  Co z tego że twarz wyraża emocje. Ja czuję się pustą skorupą. Pozostałością. Wszystko jest mi obojętne.

Egoizm? Nigdy nie twierdziłam, że jestem altruistką.

zimno mi...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Tynka88 w 2008-09-11, 00:43
Dla mnie samobójstwo zawsze było i chyba zawsze będzie zwykłą ucieczką od problemów. Niestety zycie nie szczędzi nam często niemiłych niespodzianek jednak nie należy się tak łatwo poddawać. Po co kończyć życie ?? Osobiście nie czułabym sie spełniona przerywając z dnia na dzieńswój żywot. Ludzie popełniający samobójstwa są dla mnie zwykłymi tchórzami i egoistami. Działają pod wpływem emocji nie zważając na to jaki efekt wywoła ten czyn u ich najbliższych... rodziny, przyjaciół. Przecież każdy z nas przeżywał już stratę kogos bliskiego. Wiemy jak to boli. Owszem miewam złe dni jak każdy, ale wiem, że to tylko taki okres przejściowy i nastepny dzieńna pewno okaże sie lepszy :)
Bo życie jest darem ...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Labradorka w 2008-09-17, 22:27
"Działają pod wpływem emocji"
często jest to przemyślana decyzja


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2008-09-18, 16:42
Człowiek który włóczy się po świecie bez celu jest jak zombie. Niby żyje, a jednak nie. Przeżywa radosne chwile, uśmiecha się, a jednak nie umie się nimi cieszyć. Odczuwa ból, lecz tak naprawdę niewiele go to obchodzi. Nie mam sensu życia... Jestem rośliną, która zaspokaja swe podstawowe potrzeby życiowe. Co prawda Mówię "dzień dobry", uśmiecham się do facetów, świruję z kumpelami, lecz tak naprawdę to  dzieje się "obok".  Co z tego że twarz wyraża emocje. Ja czuję się pustą skorupą. Pozostałością. Wszystko jest mi obojętne.
dlaczego to jest obraz mnie w ostatnich dniach (tygodniach?)


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kiba w 2008-09-18, 17:11
dlaczego to jest obraz mnie w ostatnich dniach (tygodniach?)

Bo to opis depresji? Też to skądś znam xP'


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2008-09-18, 17:30
Bo to opis depresji? Też to skądś znam xP'
to, że mam depresje to wiadomo xP czasem się zastanawiam czy nie iść do lekarza po jakieś leki xP


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2008-09-28, 12:07
ja mialam mysli samobojcze non stop... w koncu jak sie okazalo cierpie na deperesje, biore leki, chodze do psychologa ... psychiatra chcial mnie dac na oddzial na miesiac ale sie nie zgodzilam.


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Kostka w 2008-09-28, 13:14
a ja bym nie mogła iść do obcej osoby i z nią rozmawiać, nie ufam ludziom xP


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Ariva w 2008-09-28, 15:02
ja musialam sie przestawic, ktos musi mi pomoc. chodze do specjalisty od mlodziezy, bardzo mily pan, fajnie sie z nim gada


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: Iras w 2008-09-28, 17:38
ja swego czasu tez chodzila do psychologa, bralam leki itp. po jakims czase przestalam, ostatnio mialam znow isc, tyle ze mnie na to nie stac...

Mam ochote... znow...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: ppx w 2009-07-06, 18:58
Ja bym miała myśli samobójcze jakbym oślepła, albo ogółem jakby coś takiego mi się przytrafiło. o;
To może pare pytań, żeby wątek odżył i żeby nie było, że odświeżam stare tematy bez powodu;
~skąd się biorą myśli samobójcze
~na czym one polegają
~wymarzona śmierć/jaka
~dlaczego jednak nie doszło do samobójstwa
~ile osób z otoczenia ma myśli samobójcze
~kto z otoczenia się zabił
~powód myśli samobójczych

Nie mogę wymyśleć więcej, jak ktoś wymyśli niech dopisze. xo


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: miłośniczka zwierząt w 2009-08-04, 15:06
Moja koleżanka z klasy miała myśli samobójcze. Na przerwie szłyśmy  do szatni i wszystko mi opowiadała.
Pewnego razu gdyby nie to że jej mama weszła do pokoju nie było by jej dzisiaj wśród żywych...


Tytuł: Odp: Samobójstwo........
Wiadomość wysłana przez: mitrandir w 2009-08-07, 04:50
Ja bym miała myśli samobójcze jakbym oślepła, albo ogółem jakby coś takiego mi się przytrafiło. o;
To może pare pytań, żeby wątek odżył i żeby nie było, że odświeżam stare tematy bez powodu;
~skąd się biorą myśli samobójcze
~na czym one polegają
~wymarzona śmierć/jaka
~dlaczego jednak nie doszło do samobójstwa
~ile osób z otoczenia ma myśli samobójcze
~kto z otoczenia się zabił
~powód myśli samobójczych

Nie mogę wymyśleć więcej, jak ktoś wymyśli niech dopisze. xo

0-o