Forum Zwierzaki

jesu zrtzunku..kuba dizsaj nie odeboieral i nie odpisywal..bmartiwlm sie ze moze mu sie znduzilam albo cos..a tu o wiele gorzje przed chiwla pryszli koledzy i poweidzieli ze go auto potrocilo i elzyw  spzitalu!!!!!!!!!!!aaaa...zaras umre .a!!!!!!!!!!1

to juz nie damian?

oj k_cian nie... teraz ma kube...  :roll:

ona ostatnio sama nie wie ;) był damian ale sie rozstali ona go dalej kocha ale chodzi z Kuba :P

Ciapka nie martw sie będzie dobrze ;)

Ciapka - bez paniki - przede wszystkim dowiedz się, jak poważny był ten wypadek, a może jutro odwiedzisz kolegę w szpitalu? :)

Ciapka- dowiaduj sie, co dokladnie sie stalo, idz do niego, albo cos...
Trzymaj sie, musi byc dobrze :)
Ale widzisz-chyba Ci na nim zalezy, skoro tak sie przejelas tym co sie stalo...? ;)

Napewno się przejęła :(  Teraz powinna iść spać a rano pójechać zobaczyć  go w szpitalu.

Oj Ciapka biedulko  :?  Ty i ci twoi faceci  :roll:  
Skarb ma racje - teras idz sie wylulaj, a jutro z rana lec do niego i dowiedz sie wszystkiego :) Przecies bedzie dobrze inie  :wink:  Mnie tes autko stuknelo pozadnie w tamtym roku, mialam tylko wstrzas mozgu i teras jestem W MIARE  normalna i zdrowa  8)

idź spać:) taa, napewno ząsnie. Do szpitala mozeszx zadzwonić, może ci coś powiedzą...ci koledzy nie wiedza, co mu jest? bo może to nic strasznego. i jeź do niego bo ześwirujesz w domu!!

robi się z tego serial wenezuelski
ona chodzi z jednym, a kocha drugiego, no ale ten pierwszy ma wypadek ,.....

A tak na poważnie to co mu się stało. Miejmy nadzieję, że nic poważnego.

Ciapka i co byłaś w szpitalu? Co z Kubą?

Hej Ciapka!! Idezwij się i powiedz czy czegoś się dowiedzia łas!!

a może jutro odwiedzisz kolegę w szpitalu?

Yyyy... to jej chłopak... :P

I jak, co mu jest? Byłaś u niego? Koniecznie idź! No widzisz, nieszczęścia zbliżają ludzi, już się o niego martwisz. To znak, że Ci na nim zależy. :) Mam nadzieję, że wszystko będzie okej. :* :)

uf!!! nic mu nei jest/.kodlzy mi wkrecali!!! a ze ja jusz wczesniej sie amrtiwlam z emoglo mu sie cos stac..a ja sie tak balam amrtiwlam plaklam..dropy na supkojenie..a kubus mial poprostu  tevon pod luzkiem...ech...
a takw ogle to dzisja z nim rozmwialam i wogule..na poznaganie mnie w reke pocalowac..ech super koles!!!:)

to dorbze że mu nic nie jest  8) czyli koledzy cie nabrali?  :?  :roll:

Cytat: myszka

a może jutro odwiedzisz kolegę w szpitalu?

Yyyy... to jej chłopak... :P

Dzięki Gunia za oświecenie, nie wiedziałam :P <= IRONIA. Wiem, że to jej chłopak. Na swojego też mówię: mój kolega, mój pan, itp. Tak też mówi moja mam. Coś w tym złego? :P

ta kodlzy nabrakli..a ze ja wczniejsz jus ztakie mysli mialam..ze skoro nie dobiera..to uwirzylam od trauz i sie starznzie martiwlam..a dizsja u mnie byl i super koles..

Dobrze, że wszystko jest w porządku :)

Hehe glopie troszku zarty  :roll:

no torszku..nie uwrzylabym im w to gdyby nie to ze wczneisje jusz mialm taki mysli..

Ja też bym uwierzyła w takiej sytuacji....

To dobrze, że jest wszystko OK. :) Cieszę się :) I widzisz, Ciapko, nieszczęścia (nawet te udawana) łączą ludzi. Chyba teraz czujesz, że go kochasz? :)

no wlasnie..tak czuląm wtedy..i na drudgi dzien..dizsja to nie jetsem 100% pewna..nie wiem cyz o nim cyz o dmainie wiecje mysle...nie wiem cyz kocham kube..napewno kocham damiana..