Forum Zwierzaki

Wszystko o Wszystkim => Przyjaźń, miłość, życie => Wątek zaczęty przez: Dunieczka19 w 2004-02-27, 11:12



Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Dunieczka19 w 2004-02-27, 11:12
Moja kumpela chodzi z chłopakiem kilka lat. Nie są szczęśliwi, zrywali kilka razy ale to z jej powodu.  Ciągnie ją do zakazanego. Kiedy z nim była kręciła z typem . Ona miała wtedy 17 on 40 :shock: Kiedy wyszło to na jaw troche przycichła. lecz ostatnio znowu to się zaczeło. Poznała kolesia po trzydziestce z bachorkiem no i żonką oczywiście. Spotyka się z nim w ukryciu. Ona ma teraz 21 lat i dalej jest z tym chłopakiem, ale ciągotki nadal ma.


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-02-27, 11:38
Ja tesz mam czasem skłonności do żonatych... :P Ale za nic w świecie bym nie stanęła w czyimś związku jako przeszkoda


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: chichon w 2004-02-27, 11:40
No ta, niektóre dziewczyny tak mają.. Nie wiem czy w przypadku Twojej koleżanki to tylko poszukiwanie mocnych wrażeń w kontaktach z żonatymi facetami czy może jakieś zaburzenia osobowości. Mam nadzieję, że szybko jej przejdą te ciągotki. CZy ona sobie w ogóle zdaje sprawę, że niszczy czyjeś rodzinne szczęście? Czy myśli o konsekwencjach swojego postępowania? Może jak sobie uzmyslowi, że może przez coś takiego stracić chłopaka albo rozbić czyjąś rodzinę zastanowi się trochę zanim wpakuje się w następny związek z żonatym facetem - zresztą faceci też nie są tu bez winy...


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: psotka w 2004-02-27, 11:46
jakby facet nie chcial sie dac poderwac, to by go nie poderwala - proste nie?


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: awia w 2004-02-27, 12:45
mnie tez sie podobaja starsi faceci..jeden z moich nauczycueli..uwielbim go po prostu.i na tym koniec.mozna miec ciagatki,ale bez przesadyzmu :D


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-02-27, 14:46
Blech, nigdy nie rozumialam, jak moga sie komus podobac starsi faceci  :roll:  No ale o gustach sie nie dyskutuje ;)

A zonaci czy majacy dziewczyny, narzeczone-dla mnie sa nietykalni.


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Dunieczka19 w 2004-02-27, 14:58
Cytat: Wiedźma
Blech, nigdy nie rozumialam, jak moga sie komus podobac starsi faceci  :roll:  No ale o gustach sie nie dyskutuje ;)

A zonaci czy majacy dziewczyny, narzeczone-dla mnie sa nietykalni.

zgadzam się z tobą :wink:  
Pozatym wydaje mi się że taki koleś też dużo sobie skorzysta.
Dla mnie koleś może być starszy góra 5 lat. Choć osobiście wole facetów w moim wieku (właśnie takiego mam  :serce: )


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-02-27, 15:42
Roznica wieku z czasem sie zaciera. W tej chwili tez mysle, ze gora 5 lat starszy jest ok. Ale jak bedziemy miec po 50 lat (o ile dozyjemy), to 10 lat roznicy wieku nie bedzie zauwazalne ;)


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-02-27, 16:10
A ja zawsze powtarzałam, że mężczyzna - to dopiero okolice 30. :P Kiedyś to oczywiście była olbrzymia różnica, teraz coraz bliżej, ale zawsze będę gustować w starszych, bo ja z kolei nie rozumiem, jak można gustować w rówieśnikach  :lol: Dla mnie to dzieci  ;)


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2004-02-27, 16:12
Cytat: Wiedźma

A zonaci czy majacy dziewczyny, narzeczone-dla mnie sa nietykalni.


dla mnie takze,bo potem bym wiecznie sobie wyobrazala ze tak jak ja komus,tak jakas lafirynda mi :lol:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: anneri w 2004-02-27, 16:41
Dla mnie facet ktory jest zajety moze nie przestaje byc dla mnie atrakcyjny, ale staje sie nietykalny. Tak juz mam...to taka blokada ktora oszczedza mi wielu klopotow.Podobnie jak carragan boje sie ze jak ja komus tak ktos mnie... :P

Obecnie jestem z rowiesnikiem...zdazali sie tez strasi faceci, ale gora 4 lat roznicy. Dla mnie to kwestia uczucia i dojrzalosci...;)


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-02-27, 16:57
Hmm starsi zalezy w jakim sensie ;) Nie takie stare nieogolone  brodacze ale zawsze mnie ciagnelo do takich max 8 lat starszych... tak z 4-6 ;) To chyba tak wiekszosc ma  :wink:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-02-27, 17:01
Taraa, muszę wrzucić zdjęcie mojego starego nieogolonego brodacza :lol:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2004-02-27, 17:17
Poproszę :lol:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-02-27, 17:21
Ty zobaczysz jutro :P Drżyj! (z podniecenia, ofkors)


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: AgaŚ w 2004-02-27, 17:23
No dafaj dafaj ;):) As strach sie bac  :wink:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Wiedźma w 2004-02-27, 17:25
Dla mnie zajeci faceci nie sa nietykalni dlatego, ze balabym sie, ze mnie tez kiedys inna babka odbije mezczyzne, tylko tak po prostu. Sprawa moralnosci.

A co do tego, ze rowiesnicy to dzieci-myszko, znam mlodszego od siebie chlopaka, ktory jest moim najlepszym kumplem i jest moim zdaniem bardziej dojrzaly od mego ukochanego, ktory jest starszy ode mnie  :roll:  Tak wiec wiek nie musi isc w parze z dojrzaloscia.


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Myszka.xww w 2004-02-27, 17:27
:szok2: drżę... :lol:

Ty mojego również też :P


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: carragan w 2004-02-27, 17:27
Wiedzmo to akurat bylo humorystycznie a nie ze tak na powaznie :roll: :lol:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-02-27, 21:10
A ja mam tak, że jak jakis chłopak mi się podoba ( nie ważne czy w moim wieku, czy starszy) to jeśli zacznie chodzić z jakąs dziewczyną, to już mi sie go odechciewa... Ja czasem wole młodszych, czasem starszych.. W moim przypadku starsi, to chcą już tylko jednego, a z młodszymi można świetnie spędzić czas. Słyszałam, że każda kobieta ma swoje dni, że podobają jej się młodziki ( nie chodzi o młodszych od siebie, tylko takie leszcze delikatnie mówiąc, z twarzą chłopięcą,) a innym razem faceci w typie maczo: owłosiona klata, niewielki zraost itp a nie pytajcie dlaczego tak bywa... tematy dozwolone od lat osiemnastu :P


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: chichon w 2004-02-28, 09:37
Ja uwielbiam młodszych facetów, właściwie to tylko jednego - swojego męża. Zdadzam się z Wiedźmą - dojrzałosć to nie jest kwestia wieku.


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: myszka w 2004-02-28, 10:31
A czy ja bronię wam prawa do takiego gustu? I też nie uważam, że psychicznie dojrzały może być tylko starszy. Ale poza psychiką jest jeszcze fizyczność ;) Ja po prostu nie wyobrażam sobie siebie z facetem w wieku zbliżonym, gustuję w sporo starszych - fizycznie też bardziej mnie pociągają - to wszystko ;)


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Dunieczka19 w 2004-02-28, 13:12
Trochę się z tobą zgadzam 8)  myszka. Ja mam faceta w moim wieku i w niektórych sprawach mnie przeraża. Czasami po prostu nie rozumie pewnych spraw np. dlaczego wkurzam się kiedy wychodzi sobie do knajpy z laską, która zasypuje go wk........... sesemesami :grr:.  Przecież to tylko jego koleżanka a kocha mnie- cytuje. No ale wiecie same jakie mogą być "koleżanki" no nie? :evill:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-02-28, 18:28
łech :grr: niektóre koleżanki, ale podkreślam "moje" , jak już tylko mi się jakiś zacznie podobać, to już chcą mi go odebrać.. No bo ja zawsze mam dobry gust :lol: [ skromność]


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Dunieczka19 w 2004-02-28, 19:07
NIE NAWIDZE TAKICH LASEK :grr:  :evill:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Gerda w 2004-02-28, 19:24
OOooo matko też byłam kiedyś zakochana w nauczycielu, heheh miał 3 dzieci, pomimo, że mnie nie uczył, jakoś zapoznaliśmy się (hehe nawet to było na dyskotece szkolnej :lol:) i potem podchodził i zagadywał i te spojrzenia w oczy ahhh miło było, ale jak sobie uświadomiłam, w ogóle, że ktoś by przez kogoś stracił ukochana osobę, chyba bym sobie tego nie wybaczyła, dlatego zajętych odstawiam na bok i pozostaje mi tylko ukryta obserwacja ;)

ale pomimo wszystko rajcują mnie starsi faceci :oops: od zawsze tak było, jak byłam młodsza to w ogóle weźcie :roll: lubię wzrokowe starcia z gośćmi przeróżnymi, czasami przegrywam i spuszczam wzrok :P tak szczerze teraz podoba mi się koleś o rok starszy i jeszcze 24 latek :P mój eks nauczyciel, z nim to za dużo do opowiadania :lol: ;) no to chyba na tyle :wink:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Tonks w 2004-02-28, 20:01
Gerda to co ty robiłas z tym nauczycielem??  :lol:
Ja nie lubię starszych facetów. Może jedynie co mają 15 lat jest taki jeden ale nie lubie takich jak np. po 50 albo po 30 dziękuje za takich. Z dziećmi tez mnie nie rajcują ani z żonami :lol:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: kasja w 2004-02-28, 20:18
Raz kręciłam z żonatym starszym 8 lat, powiedział mi, że jest w separacji z żoną. Jak nas nakryła, to o mało co nie dostałabym po buzi, ładnie mówiąc. Uważajcie na żonatych, bo żony są bezlitosne. Jakby jakaś dobierała sie do mojego męża, to by było z nią kiepsko. Pozdrawiam.


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Dunieczka19 w 2004-02-28, 21:39
Żony tych kolesi wiedziały o mojej kumpeli, ale nie zarządały rozwodu. Chyba wyczuły że kumpela jest za młoda i szybko przejdzie jej ta fascynacja. Nie rozumiem jednak przypadku takiego:
ona-16 on-55 podobno ukrywają się, a on nawet przychodzi po nią do szkoły. Wciska kity że to dziadek a ktoś widział jak całowała sie z nim kilka przecznic dalej. tego to już nie kapuje.


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: hexe w 2004-02-28, 22:35
wiek jakos sie nigdy dla mnie nie liczyl..jak facet mial to cos i odpowiednie podejscie do mnie to bylo ok..
jesli chodzi o zonatych czy w ogole zajetych facetow to sa dla mnie nietykalni.....


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Zuzika w 2004-02-29, 18:23
ja zakochałam sie w pewnym chłopaku i raz jak pokazałam go koleżankom to mnie wyśmaiły ze ochydny i wogóle, szczególnie taka jedna a po etm kilka dni później właśnie ta mówi że jej się on tez podoba, ale całe szzcęście to mądry chłopak i szybko ją od siebie odędził, jednym słowem wygrałam ja :P  Ale takie dziewczyny są okropne tylko jak zauważą że jakis chłopak podoba się jakeijś dziwczynie to zaarz sie nim interesują :grr:  :grr:  a wcześniej to mówią ze nie jest wart uwagi :twisted:  :evill:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: vitani w 2004-03-01, 17:03
Dokłądnie..Moje koleżanki na początku mówiły, że taki jeden chłopak co mi się podobał, to jakiś brzydal, to jak okazał się super facetem, to już zaczęły się nim interesowac i takie tam ...  :grr:  :grr:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Gerda w 2004-03-01, 17:26
na szczęście moje dwie qmpele gustują w totalnie innych facetach :P i każda ma swojego, za którym czaiiii :P


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: truskawa144 w 2004-03-28, 05:39
żonat lub w ogóle zajęty facet dla mnie odpada...a gdyby mój chłopak poszedł do knajpy z jakąś panienką to by było po nim (na szczęście nie mam takich problemów)

generalnie nie toleruje zdrady,ja nie zdradzam i gdyby mnie ktoś zdradził to bez względu na to co bym do niego czuła po prostu bym go szybciutko pożegnała...bo nie wierze w to że jak kto zdradzi raz to na tym jednym razie się kończy,skoro to raz zrobił to jak moge mieć do niego zaufanie...??? pewnie zdradziłby mnie ponownie więc po co przedłużać agonie ,lepiej to odrazu usmiercić...


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: golden w 2004-03-28, 15:13
Cytat: Zuzika
Ale takie dziewczyny są okropne tylko jak zauważą że jakis chłopak podoba się jakeijś dziwczynie to zaarz sie nim interesują :grr:  :grr:  a wcześniej to mówią ze nie jest wart uwagi :twisted:  :evill:

I to jest chyba glupie zachowanie dziewczyn koniecznie chcacych byc "na topie" :roll:


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: truskawa144 w 2004-03-29, 01:11
golden fakt że to głupie ale tak robią chyba panienki które muszą się dowartościowywać głupią rywalizacją o kogoś kto tak na prawde nawet im się nie podoba....normalne dziewczyny się tak nie zachowują...


Tytuł: Skłonności do żonatych facetów
Wiadomość wysłana przez: Agakonik w 2004-03-29, 11:09
Cytat: Zuzika
ja zakochałam sie w pewnym chłopaku i raz jak pokazałam go koleżankom to mnie wyśmaiły ze ochydny i wogóle, szczególnie taka jedna a po etm kilka dni później właśnie ta mówi że jej się on tez podoba, ale całe szzcęście to mądry chłopak i szybko ją od siebie odędził, jednym słowem wygrałam ja :P  Ale takie dziewczyny są okropne tylko jak zauważą że jakis chłopak podoba się jakeijś dziwczynie to zaarz sie nim interesują :grr:  :grr:  a wcześniej to mówią ze nie jest wart uwagi :twisted:  :evill:


Ja zazwyczaj mam naszczescie odmienne gusta od moich kolezanek. Ale przedewszystkim to im sie nie zwierzam ze spraw sercowych. Juz widzialam jak to sie skonczyło :grr: Nie mam zaufania do ludzi.  :evill: