Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Madia]

Niektore dziewczyny są tak lekko powiedziawszy staroświeckie! Dlaczego?
uważają, że chłopak powinien pierwszy do kobitki zagadać itp. To nie prawda! Fausz! Jesli chłopak Ci się naprawdę podoba to porozmawiaj znim, znajdz jego gg, sfataj brata z jego siostrą... To działa. Prędzej, czy póżniej Cię opierniczy, że m zawadzasz, w tedy nie płosz się, tylko badz sobą. Pyskatą, rozgadaną dziewczyną, która poradzi sobie w karzdej sytyłacji!!! Jak zobaczy chłop, że baba się o niego stara to i on zacznie, tylko nie rób tego, rze się nagle odkochałaś, bo to głupie!!!
Opowiem Wam coś:
Mam koleżannkę którwj podoba się Maciek. W sumie to fajny, przystojny chłopak (mi też się troche podoba). Kamilka nie wie jak zwrócić na siebie uwagę. Mówię jej i tłumaczę, postaraj się o gg!!! Ale ona tak nie zrobi, bo to nie wypada, że dziewczyna do chłopaka się zaleca. Może i tak, ale my mamy 21 Wiek, a nie czasy naszych babci!!! Może wtedy to niewypadało!!!
Chciałam jej pokazać, że da się z nim z kumplować. (wcześniej niechcący powiedziałam jej, że Maciek, też mi się podoba) Przy pierwszej lepszej okazji znalazłam jego nr. No i sało się... On powiedział, że ja mu się podobam, ja mu to samo. Przecież, ja znalazłam tylko nyr.,ale on powiedział , że mu się podobam. Teraz jesteśmy z Maćkiem parą, ale Kamila. Staram się jej to wytłumaczyć, ale ona NIE!!! Jak gadam z Maćkiem to potrafiem nieżle objechać Kamilę. Nie wiem on jest jakiś niezwykły??? Co otym myślicie?

P.S. Do wszystkich chłopaków, którzy tu przez przypadek znajdą się to  wy zróbcie pierwszy gest do dziewczyn!!!

[Ciapka]

yyy..nie oruzmialaam? ..
znaycz tej histosri..
a z tymi krokami to taa...to znayc ztrzba dac sie zauawazyc..spojetzc..usmiechac sie..taka nachlna laska co odrazu popchodiz i prosi o nr to  nie jets w cenie..
trzba tak po kibeicemy dac mu  doz oruzmienia ze nam sie podoba...i jesli on to dozwjamni to sie pomecyz troche:)..pzoatym to tzrba tak sprytnie zeby on sam nie wiedizal ze to ty go wychaczylas zi byl rpzkoanny ze to on ci zdobył:Pdobra fazaa to jest:Pa taks erio to czasme laksa musi zorbic tan peiryz korok szcgzolnie do  nismliageo faceta;..heh warto:)

[Madia]

w tekście biega o to, że Kamili podoba się Maciek. Chciałam jej pokazać, że czasami trzeba zrobić ten 1 krok. No i ja i Maciek niechcący zrobiliśmy się parą

[bunio]

w pełni zgadzam się z sheepką, to bezznaczenia czy chłopak zrobi pierwszy krok czy ona, najważniejsze jest jak będzie się im powodzić później, nie mamy średniowiecza, bądźmy ludźmi nowoczesnymi, pomyślcie ile cudownych związków możecie przegapić właśnie przez to że same nie zrobiłyście pierwszego kroku, przeciesz taki jeden czy drugi chłopak mogą się wstydzić i tylko pierwszy krok zrobiony przez dziewczynę pozwoli na początek jakiegoś pięknego związku

[Ciapka]

ale wy panika roboicie..neich sa krzyd robi jak che jusz nie am tekiego setetypu z efacet.. wclae nie.. duzo lasek robi pierzy krok i nitk w tym nic dizenego nie widzi..

[awangarda]

sheep ty masz 10 lat?

[golden]

eee tam, nie wazne kto zrobi pierwsy krok. najwazniejsze sa uczucia! nawet jesli nikt nie zrobi pierwszego kroku - takiego widocznego, perfidnego - to i tak w koncu sie te dwie osoby zeswataja (jesli sie znaja)
Najlepszy jest moj przyklad.
Lidke znam od zawsze, zawsze sie przyjaznilismy i w paczce, razem z innymi, przysiegalismy sobie "przyjazn 4Ever". To bylo kolezenstwo. Teraz nikt z nas obojga nie zrobil tego pierwszego kroku, a jakos jestesmy razem stopniowo. bez pospiechu.

[Ciapka]

dober pytaneiw anagrada:)
a bo to golnei nie ma repcety..roznie to bywa czasm pcoztki sa dlugie i dziwne czasem jakos nikt nei robi podchodó a jakos sie zkaochuja obydwie osoby jednoczscnie innymrazm ktos kogos nie zauwaza a potem nagle..nie wiazne jak..wazne co potem bedzie:)

[myszka]

Czy nie zawsze tak było, w pokoleniu naszych babć też, że to kobieta wybierała mężczyznę i go kusiła, a jemu i tak się wydawało, że to on zrobił pierwszy krok?
Ale konkretny pierwszy krok wolałabym ze strony mężczyzny, jestem wielką tradycjonalistką i uważam, że to mężczyzna powinien przynajmniej mieć poczucie, że zdobywa

[becia]

Ja tam wolę być zdobywana niż sama to robić

[bunio]

myszko skoro jesteś taka tradycjonalistka to niech to będzie kompletne tradycjonowanie znaczy się facet zarabia i pracuje, kobieta zajmuje się domem i rodzi dzieci, bądźmy konsekwentni, niestety jest tak że chętnie chcecie być zdobywane tradycyjnie bo taka tradycja ale już inne tradycyjne rzeczy niektórym z was nie pasujom  

[myszka]

Ależ ja bym bardzo chętnie tak chciała, takie życie by mi odpowiadało w 100% Dlaczego z góry zakładasz, że nie? Tyle, że realia wymuszają niekiedy także na kobiecie pracę, niestety, z jednej pensji nie zawsze da się utrzymać, ale bądź pewny, że gdyby dostał mi się mąż, który mógłby i chciałby zapewnić mi życie "przy nim" to ja się na to od razu piszę!

[absencja]

bunio, każdy sam decyduje, jaka czesć tradycji mu odpowiada. Dlaczego jeśli nie chce przyjać jej w calości, nie może uszczknąć sobie kawawlka. pozwól innym zyć jak chcą...

[ina]

JA uważam, że i tak facet powinien zrobić 1 krok. Ale różnie bywa. Ja czasami siebie nie poznaję, bo mi też się taki Maciek podoba... A ja nieśmiała dziełocha wzięłam jego gygy i tak se pogadalismy.. i gadaliśmy, aż w koncu w realu sobie gadamy i jest spoko. Tylko, ze on w między czasie ma już 2 dziewczyne:( No, ale tak bywa. Ja nie lubie z kolei, jak facet robi się strasznie nachalny i wtedy od razu jest przegrany:D

[mili]

ja chyba jestem na to zbyt nieśmiała...  

[koniulka]

JA też jestem zbyt nieśmiała żeby pierwsza zagadać do chłopaka. Chociaz narazie jesze nie spotkałam takiego który by mi sie spodobał naprawde

[ina]

wiecie co? a może ta nieśmiałość z wiekiem przechodzi? bo ja znam taki 1 przykładzik.. kumpelka do 3 klasy gimnazjum nieśmiała.. szara muyszka... a teraz ))

[Ciapka]

jandse ze tak..ja z przed 2 lat napewno bym nie zgadala sam do koelsia..i nie pwoeidzla mu z emi sie podba jets sexsy..i wogole..nawet bym  sie koelznak nie rpzyznała ze mi sie podoba..
a teraz..phi..pozatym ja w 1 gim to parwe nikgo w szkole nie znałam..a teraz prawie nikigo  nie am takeigo kogo bym nie znala..i wogole..przechopdzi ,bardzo czeto..wogole ludzie sie zmianaja..

[ina]

za każdym razem gdy widze sie z moim kolegą to mi mówi, że sie zmieniłam. no nikt tego nie widzi, bo ludki przebywają ze mną na co dzien:P i w sumie to nie wiem, ale chyba zmieniam si e na lepsze:D

[eniqa]

ja troche zbyt niesmiala jestem żeby robic pierwsyz krtok z reszta jezeli bym nie miala pewnosic ze ten chlopak chociaz troche zwraca na mnie uwage to na pewno bym tego nie zrobila    z reszta wole mieć w nim przyjaciele  cyz po prosrtu kolege niz byc kims kogo on by nie lubil lub no po prostu no wiadomo mam kolege ( ) i on mi sie nawet podoba lae jakos no powiedzmy przyjaciele jest mi dobrze bo ja go lubie ale nic wiecej a on mnie tez lubi ale jako qmpelke do gadani śmiania sie i wyglupiania

[Aagata]

ja chyba jestem na to zbyt nieśmiała...  

ehh ja też

W moim przypadku nie ma innego wyjścia, ta druga strona musi zrobić 1 krok:/ ale uważam, że to bez znaczenia kto powinien a kto nie, jeżeli między dwojgiem ludzi juz coś "rozkwita" to czasami może być nawet tak, że obydwie strony w tym samym momencie zrobia ten "1 krok" Najważniejsze jest to co się czuje , a nie kto pierwszy zacznie, takie jest moje zdanie.

[ina]

masz racje tylko dla osob niesmialych [popatrzcie ile ich jest!] to ten 1 krok jest bardzo trudny... ale sadze, ze gydby chlopak byl niesmialy, to ja bym wlasnie 1 do niego zagadala... tak jakos:/

[Karletka]

Zdaje mi się, ze ten cały Maciek po prostu obydwu Wam zawrócił w głowie skoro w jego obecności mocno potrafisz objechać Kamilę. najlepszym rozwiązaniem byłoby zerwać z nim(bo podobno bardzo się do niego nie przywiązałaś) w imię przyjaźni zanim naprawdę się przez niego pokłócicie!

[ina]

kocham Macka...dopiero teraz zdaąłm sobie z tego sprawe... moze nie kocham, a kochałam... tyle o nim myśle... aaa... a on dalej nie jest mój... juz sie rok w nim bujam.. czy bujałam.. nie wiem jakiego czasu użyc:(

[lawenda]

pierwszy krok mozna zrobić jakiś uśmiech nawet zagadać spojrzec ale zeby nie byc zbyt nachalnym:)- to moja zelazna zasada

[yashima00]

Y, a o co Ci chodzi Sheep ?

[Talagia]

Kurcze ja zrobiłam pierwszy krok w stosunku do faceta... hmmm ale obciach, zapytałam go czy nie miałby ochoty przejść się do kina bo tak jakoś się wybieram... Potem zrobiło się zimno... i nagle złapałam go za reke .. O Matko jak mi głupio było ale on ścisnął mi dłoń i nie puścił Od 3 miesięcy jesteśmy wspaniałą parą i kocham mojego faceta nad życie... Dziewczyny czasami warto zrobić 1 krok!!!!  

[Zimoludka]

Też jestem zbyt nieśmiała by zrobić ten pierwszy krok

[Shadow_evelyn]

Ja też jestem nieśmiała . A wszystko zależy od rozwoju sytuacji. Zresztą ja "twarda" jestem i mi to narazie nie przeszkadza ze jestem sama.

[Talagia]

Ja też jestem nieśmiała i nigdy nawet nie potrafiłam powiedzieć "cześć" chłopakowi bo się bałam... A jednak złamałam się i warto