Hmmm...nie wiem,czy na takich forach,wzięli by wasze wypowiedzi poważnie.....
Ja,mam 29 lat,a i tak,porównali mnie,do 4 letniego,dziecka - bo,według nich,tylko tacy płaczą,że " źli myśliwi zabijają zwierzątka "...
Na,jeszcze innym forum myśliwskim,pisze,że przeciwnicy myśliwych,są ludźmi nadwrażliwymi,lub fałszywie wrażliwymi,o znikomej wiedzy myśliwskiej i ekologicznej...
Ależ,się pięknie opisują:
Witam. Jesteś przeciwnikiem bezkarnego mordowania zwierząt na tzw. wnyki? Czy irytuje, a wręcz denerwuje cię to? Czy chciałbyś żeby kłusownictwo zniknęło z naszych lasów raz na zawsze? Jeżeli tak , TO MY RÓWNIEŻ. Pamiętaj, my jesteśmy myśliwymi, a nie kłusownikami. Jeżeli nadal nie dowierzasz, i uważasz że postępujemy źle, a kłusownictwo niczym nie różni się od myślistwa, to przeczytaj koniecznie to, co napisane jest poniżej!
Współczuje osobom, które twierdzą i wierzą, że myślistwo to sport, tak jak mi żal każdego komu nie dane patrzeć w słońce, oddychać pełną piersią i czerpać otwartą dłonią ze skarbów i cudów przyrody.. Myślistwo to forma psychiki ludzkiej. To talent i powołanie, to stosunek człowieka do jego życia, taki sam jak stosunek rolnika, wojskowego czy kupca. Tak samo odwieczny, jak samo potężny. Tkwi on na dnie pewnych typów dusz ludzkich , jak ziarno zaszczepione nie wolą człowieka, ale siłą atawizmu. Wiąże myśliwską duszę z przyrodą węzłem nierozerwalnym, węzłem wdzięczności za dar poznania najdroższych skarbów życia, piękna siły i miłości, gdyż pięknem, siłą i miłością jest przyroda. Radość czasem rozum odbiera, zwłaszcza gdy go niewiele.
Niech przeciwnik łowiectwa porzuci na chwilę pióro, niech wstanie przed brzaskiem dnia, niech go sparzy wiatr mroźny, niech dotrwa w kniei, co z niebem gada, do słońca zachodu, nich się wpatrzy w całą grę światła i cieni wspaniałej przygody, niech się wsłucha we wszystkie tony i szepty naszych pól i lasów, a jeżeli w nim serce nie zadrga na inną nutę, jeżeli się nie czuje lepszy i dzielniejszy, jeżeli te wszystkie cuda natury i podniosłe wrażenia zechce nadal oddać na wyłączny pożytek rzeczników i oprawców-niech złamie swoje pióro, bo nim świata na nowe tory nie popchnie i czernić będzie bibułę bez pożytku, brak mu bowiem poczucia piękna i prawdy, bez czego świata reformować nie można. Zrodziła się w ostatnich czasach chęć zohydzenia myślistwa, płynąca ze zniewieściałości ducha i ciała.
I chociaż niektórym trudno jest w to uwierzyć, ale myślistwo, to w najlepszym i najbardziej etycznym wydaniu, jest najskuteczniejszą formą zachowania kulturowych tradycji mu towarzyszących ochrony zwierzyny
Zasadnicza różnica między myśliwym a kłusownikiem jest to, że myśliwy poluje w etyczny i zgodny z prawem sposób.Za to kłusownik w nielegalny sposób, zastawia pułapki, sidła, linki itp. W ten sposób zwierze narażone jest na wielki męczarnie.(czego niema przy polowaniu myśliwego).Myśliwi oprócz zabijania, dokarmiają zwierzynę, wpuszczają do łowisk zagrożone gatunki, no i walczą z kłusownikami.
Po tym co napisałem chyba widać różnicę i nikt niema wątpliwości, że myśliwy to nie to samo co kłusownik?
rob