Forum Zwierzaki

Moja Kocinka ( 3lata ) od kiedy moja mama wyjechała dziwnie się zachowuje . Podczas zabawy ze mną "poluje" na mnie , albo "niechcący" doskakuje do ręki i ją gryzie i drapie . Ostatnio często zdarza jej się też obsikiwanie koców na których spała - niezależnie od tego gdzie one się znajdują .

Da się od tego oduczyć kota w tym wieku? Jak tak to w jaki sposób? x_X :(

Może kotka w ten sposób okazuje swoje niezadowolenie z tego powodu, że Twoja mama wyjechała.

Przedtem też tak było tylko w dużo mniejszym stopniu.
Teraz wyglądam jak bym chciała sobie ręce odciąć TT_TT

Ja mojemu kotu obcinam pazurki.Strasznie sie rzucał na nogi, teraz są zadrapania, ale nie takie krwiste jak kiedyś.Jeżeli twoja kicia jest wychodząca to nie polecam obcinania.To nie wyeliminuje problemu ale przynajmniej nie bedziesz wygladała jakbyś się cieła.
Co do załatwiania kocich potrzeb, to może stan kuwetki jej sie nie podoba.Odkąd mój kocur zostawił brzydko pachnący prezent w swoim legowisku wymieniam zwirek codziennie.

Ja obcinam pazurki co tydzień, bo inaczej moje ręce wygladają tragicznie. Kot lekko gryzie, więc po tym śladów nie ma.
Najlepiej, gdy kot zaczyna drapać, to nie uciekaj z reką, bo zostaną ślady. Poczekaj aż sam póści. Ja wtedy zawsze na niego krzyczę, a PSIK najbardziej skutkuje.
Jeśli nie lubisz tego typu zabaw, to nie baw się z kotem rękami. Daj mu jakieś zabawki i na nich nie ch wyładowuje instynkt polowania. Ja jestem odporna i takie zabawy mi nie przeszkadzają, ale nieraz kot tak się zezłości, że atakuje bez opamiętania i dlatego muszę na niego uważać.
Jak kota głaskasz i zaczyna byc niespokojny to przestań go głaskać zanim zacznie drapać i gryźć.

Czy kotka jest wysterylizowana? Bo może to jest powód sikania. Może zmieniłaś miejsce kuwety, może zwirek nie taki jaki kot lubi. Może za brudno w kuwecie.
Oduczyc zawsze się da. Mój kot trafił do mnie już jako dorosły, był niekastrowany i nigdy wcześniej nie korzystał z kuwety (zawsze załatwiał się na dworze. Najpierw w kuwecie spał (zreszta nadal to robi jak na czysty żwirek). Ale poza kuweta sikał tylko, gdy znaczył teren. Po kastracji nigdy mu się to nie zdarzyło, nawet jak kuweta znajduje sie w innym miejscu lub gdy drzwi do WC sa zamkniete to staje pod drzwiami i miałczy.

Kocinka do mnie trafiła jako roczna wysterylizowana panna . Żwirek od początku ma taki sam , podmieniana jest jego część codziennie , w tym samym miejscu stoi cały czas.
Bawię się z nią takimi myszkami na sznureczkach - ona innych zabawek nie lubi . Ale jak już to złapie to zaraz skok na mnie. Daje mi się głaskać tylko jak ze mną śpi - wtedy nic nie robi.


Obcinać tak pazurki samemu czy u weta?

Ja obcinam sama, zwykłym obcinaczem do paznokci. Kot nie jest z tego powodu zadowolony, ale czekam jak twardo uśnie i wtedy obcinam. Oczywiscie kot się wtedy budzi, ale nie ma tyle "sił" żeby się wyrywać, chociaż trzeba troche mocniej łapke przytrzymac i wysunąć pazurki.

Karcisz ją za to, jak na ciebie skacze?

ee.. jak skacze to jest "Kocinka głupku" albo "zostaw" albo "puść" albo "nie" przeważnie pomagało x_X ale teraz nie bardzo..
łapanie za kark(?) na nią działa ale nie bardzo się daje x_X szybkie to to jest ..

U mnie łapanie za kark tylko rozwściecza kota. Na moment się uspakaja, ale jeśli już mnie puści to musze od niego odejść, bo inaczej zaatakuje z większą siłą. :/
To chyba taki koci urok. :P

jak ją moja mama łapała za kark to tylko spojrzała i poszła - teraz też tak jest tylko trudniej to zrobić xP

Ja "karce kota palcem wskazującym" :D wymachuje mu przed nosem mowiąc podniesionym glosem.On wtedy kuli uszy i sie kładzie.Tak jest od małego. A pazurki obcinam  cążkami( chyba tak to sie pisze)

Sylwik, u mnie drożenie palcem nic nie daje, bo Rudy jak widzi wyciagniętego palucha to zaraz musi go powąchać. :D

Reakcja na palec zależy od kota.Mój drugi kot macha zadkiem do ataku jak palec widzi.Swoją drogą mój kocur jako jedyny ze znanych mi kotowatych nie reaguje na kociąmiętkę

"macha zadkiem" czyli jak? Kołysze zadkiem na boki przed atakiem?
Mój kot tak robi i szczerze mówiąc pierwszy raz się z tym spotkałam u kota. Mój poprzedni kot zawsze przed atakiem galopował bokiem na mnie.

Ja kociejmiętki jeszcze nie dawałam Rudemu, ale on uwielbia waleriane. 

Dokładnie tak.Slodko wygląda jak tak kołysze zadkiem :D

Przynajmniej można się przygotować na odparcie ataku lub uciekać. :lol:
a tak naprawde to mój Rudy tak robi tylko atakując zabawki. Dzisiaj za to nie wiem dlaczego mu się nie spodobałam i zaczął łapac mnie na nogi. Tylko to nie była zabawa :/ Patrzyła się na mnie, łapał przednimi łapami za nogę wbijając pazury (na szczeście niedawno obcinane) i gdyzł. :roll: A teraz ma juz inną ofiarę - jamnika, którego musi cały czas pilnować, bo jej zazdrosny. I w razie czego ma na kim się wyżywać.
Dzisiaj jeszcze kupiłam na Allegro Rudemu duży drapak, z budką i 2 poziomami. Może nie będzie tak bardzo drapał foteli.

Oj mój też potrafi nieoczekiwanie zaatakowac.Ostatnio jak sie czesałam to skoczyl mi na kitkę do teraz mam szramy na plecach;/ i nie pomoglo obcinanie pazurków,nawet nie mowie w jakim stanie jest sweter w ktorym byłam.
Jak dojdzie drapak to daj znać czy jest stabilny itp. Ile kosztował?

No właśnie nie wiem czy będzie stabilny, bo na dole jest budka, na górze pal do drapania, a na samej górze podest do lezenia (chyba 75 cm. wysokości). Ale jak kot będzie skakał na samą górę to pewnie spadnie z drugiej strony, a drapak za nim się przewróci. :lol: wiem, co on potrafi zrobic z małą i niską pufa, więc z drapakiem też sobie poradzi. :/ Kosztował 38 zł + przesyłka 15 zł. Jak przyjdzie to dokładnie zdam relacje.