Forum Zwierzaki

Mam takie pytanko. Od kilku lat(4) mam syjamska kotke. Niedawno do mojego domku wprowadzil sie nowy lokator. jest to kotka norweska ma okolo 6miesiecy. Od tygodnia jakos koty niebardzo moga sie do siebie przyzwyczaic kilka razy walczyly(krotkie starcia) niezbty przepadaja za soba. Niewiecie ile to potrwa i czy wogole zaakceptuja sie??

Jak wyglądały walki? Lanie po mordach z gonitwami i dzikimi wrzaskami, czy krew się polała?
Jeśli tylko się tłuką i drą na siebie, to nbym się nie martwiła. Właśnie ustalają, który kot ważniejszy ;) Przejdzie im :lol:
Ciężko określić, ile to może potrwać. Są koty , które po 2 miechach mordobicia pałają do siebie głęboką namiętnością, a są i takie, którym to zajmuje więcej jak rok.

W końcu się polubią ;) Najważniejsze - dopieszczać rezydentkę. Niech czue, że nadal ją kochasz :wink:

ta... nawet jak sobie ogony poodgryzają to i tak im w końcu kiedyś przejdzie... :P Chociaż np moja kocica długo nie mogła znosić swojej własnej córki na swoim terytorium. Warczały na siebie i prychały. Czasami dochodziło do małych starć. Córeczka oczywiście odstąpiła mamie... no ale teraz aż miło na nie popatrzeć jak się myją nawzajem i śpią ze sobą razem przytulone.

hehe Pirania z córką, też leją, ale do krwi i raczej nie tak napoważnie ;)

minie im :) lepiej tylko jak myszka mowi dopieszczaj rezydenta domu :) i cierpliwie czekaj :) :P

tak, dopieszczaj rezydenta, ale teżnie zapominaj o przybyszu :)

no tak fakt przybysza tez nalezy dopieszczac :P