Może rzeczywiście są to w mniemaniu psów dwa oddzielne tereny... tego nie wzięłam pod uwagę, przyznaję. Natomiast nie zgodzę się, że może być to kwestia "przyjezdności" drugiego psa. Jak pisałam pies często jest tam przez kilka miesięcy non-stop, myślę że jest to wystarczający okres czasu, żeby psy żyjące stale zaczęły ustalać hierarchię (tym bardziej, że z reguły wprowadzając nowego psa do stada jest on bardzo szybko przyjmowany do niego)
Dołączam się też do grona ludzi ceniących Corena, ale co on ma wspólnego z TD?